Skocz do zawartości

Wędki St. Croix


Yunker

Rekomendowane odpowiedzi

Derek, a widziałeś kto składa tam te wędki ? Jakieś babcie niejednokrotnie i osoby, które raczej nie są fascynatami rodbuildingu, tylko ogarnęli sobie jakaś robótkę np. na rencie ;) i robią coś według jakiegoś schematu, mechanicznie. A HM dragona składa z tego co wiem, człowiek, który nie jedną wędkę złożył i projektował. I ja nie rozumiem jednej rzeczy, bo oni w stanach St.croix trochę traktują jak my np. Dragona. I to też tak nie jest, że każdy tam sobie tylko elitki kupuję ; ) i taki avid to jak dla nas jakiś tam dragon, średnia półka. A w Polsce St.Croix to już uszy do góry, a jak Konger zrobi wędkę za 1000+ to paździerz, bo to konger ; )

Jeżeli konger chce 3000 zł za swoje kije i w tej cenie daje 12 miesięcy gwarancji to wszystko mówi samo za siebie .

 

Filmy może i pokazują starsze kobiety , ale jak nie wiesz to kobieta jest bardziej precyzyjniejsza przy robótkach ręcznych .( nie mówię że jakość wykonania powala , ale nie można zarzucić )

 

 

I myślisz że jeden pan składa kije hm w dragonie i bez żadnych schematów ??( gdyby tak było to chyba na swojego hm musiałbyś indywidualnie czekać parę miesięcy  )...

Edytowane przez Derrek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc o marnej jakości korku masz na myśli serię elite? Mam seryjne elitki i na nich jakoś korek jest bardzo dobrej jakości... Co do zbrojenia, to jest ono powiedzmy poprawne. Pisząc o jakimś dramacie to "lekka" przesada.  Przecież oni mają z góry nałożone normy produkcyjne, limity dzienne. Wystarczy zajrzeć na youtube i zobaczyć jakie mają ruchy w fabryce podczas pracy. To jest biznes plan i kasa ma się zgadzać.

Pewnie że nasi (choć nie wszyscy) rodbuilderzy uzbroili by te blanki lepiej, staranniej i bez nadlewek. Tylko ile oni zbroją tych wędek dziennie, tygodniowo, miesięcznie...? 

Gdyby nasi budowniczy wykonywali dziennie tyle sztuk co pracownicy St. Croix to jakość byłaby pewnie gorsza. 

Pozdrawiam

Tomek[/quote

Nie napisalem nigdzie ze ,, dramat,, ale jak spojrze na swojego kongera wc lub westina ktore kosztowaly od 450 do 600 zl i ogladalem wedki seryjne St. Croixa to ten ostatni wyglada jak,,bieda,, jedynie blanki ma fajne. Ale to tylko moja opinia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Derek, a widziałeś kto składa tam te wędki ? Jakieś babcie niejednokrotnie i osoby, które raczej nie są fascynatami rodbuildingu, tylko ogarnęli sobie jakaś robótkę np. na rencie ;) i robią coś według jakiegoś schematu, mechanicznie.

A kto składa iPhone'a że taki drogi? Albo auta premium, entuzjaści? Jak Pan Wiesio w Dragon robi lepiej to śmiało niech zakłada firmę i konkuruje z St. Croix dając dożywotnią gwarancję a nie tylko ubiera cudze blanki. Nie znam się na zbrojeniu nie czuję jakiejś masakrycznej różnicy tylko dlatego że jakaś przelotka startowa jest za blisko bądź za daleko. Jeśli kij ma nadlewki to trudno, jest narzędziem które się niszczy a nie leży w gablocie jak niektóre szimano z maślaną pracą kręcąc w fotelu. Każdy ma różne preferencje i wymagania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani słowa o przedmiotach niewiadomego pochodzenia, serwowanych na rynek krajowy w aureoli galaktycznych hitów !! :D 

 

StC ma modele wykonane świetnie - wyższe serie, poprawnie - śrędnia półka, ekonomicznie - ekonomiczna póła. Część zbroi się w macierzystej wytwórni, część zleca rodbuilderom.

Czego wy chcecie od rodbuilderów? A co to, jest tu jakiś obowiązujący standard, wszystkim się musi podobać ? :rolleyes: 

Moje zainteresowanie Sage - Wiktorze, zamarło przy XP. To jest taka sama masówka jak muchowy Legend - tyle że starsza i lepiej ulokowana w świadomości łowiących. Masówka ale i prawdziwe mistrzostwo świata.. :)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisalem nigdzie ze ,, dramat,, ale jak spojrze na swojego kongera wc lub westina ktore kosztowaly od 450 do 600 zl i ogladalem wedki seryjne St. Croixa to ten ostatni wyglada jak,,bieda,, jedynie blanki ma fajne. Ale to tylko moja opinia

Akurat słowo "dramat" tyczyło się wypowiedzi kolegi Wiktora. 

Natomiast właśnie za te blanki i gwarancje jaką St. Croix daje na nie, są w światowej czołówce producentów wędek. 

Mnie mimo iż jestem estetą, jakoś zbytnio nie przeszkadza mała nadlewka na omotce. Ani podczas łowienia, ani nawet sama świadomość jej istnienia.

W ubiegłym roku kupiłem nową wędkę z serii ES i miała krzywo naklejony nr seryjny. Jednak jakoś mi to nie przeszkadzało i nie przekreślało ani kija ani marki. To są tylko wędki i ja cenie je głównie za wartości użytkowe, nie estetyczne.

Pozdrawiam

Tomek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

St croix jako firma na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że na świecie (w Polsce) występuje określona liczba potencjalnych użytkowników wędek o ponadprzeciętnej wrażliwości estetycznej, dlatego w swojej ofercie maja gołe Blanki, które można uzbroić jak się komu podoba :)

Ja tak jak Yankees, wędkę mam do łowienia... do oglądania mam ciekawsze tematy ;)

W związku z powyższym seryjniaki są mi w 100 % wystarczające :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce wam mówić ale nawet na gołych blankach możecie znaleźć rysę skazę otarcia , i to nie dotyczy st croix ale innych firmy gloomis itp itd ... kolesi wykonujący blanki  ma określone i narzucone limity nikt nie będzie cackał się z blankiem wrzuca pod prasę matę pach pach i potem rzuca goły blank jak worek kartofli do pojemnika.

Edytowane przez Derrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zainteresowanie Sage - Wiktorze, zamarło przy XP. To jest taka sama masówka jak muchowy Legend - tyle że starsza i lepiej ulokowana w świadomości łowiących. Masówka ale i prawdziwe mistrzostwo świata.. :)  

Moje zainteresowanie SAGE istnieje do dzisiaj i mam wędki z bieżącej oferty i te z lat 90-tych

Obecne blanki są gorsze, uzbrojenie lepsze. Bazuję na porównaniu RPL 390 (90-te lata) i X 390 (2017) 

Ale w przypadku wędek morskich porównanie wędki  RPLXi 890 (90-te lata) i Salt 890 (2017) nowy miażdży wykonaniem i charakterystyką blanku. 

 

Akurat słowo "dramat" tyczyło się wypowiedzi kolegi Wiktora. 

Nie byłem w tym wypadku precyzyjny. Określenie dramat dotyczy moich ulubionych Legend Extreme których za żadne skarby nie jestem w stanie zaakceptować :) 

I nie chodzi o nadlewki lakieru ale o całokształt od uchwytu po "jarmarczne "opisy na blanku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seryjne st. croix wieją tandetą niezależnie od serii. Pomijając nadlewki które mi nie przeszkadzają zbytnio, ale marne wyważenie, kiepski korek, lakier dyskwalifikują te kije. Nie wyobrażam sobie wydać 2000 zł za seryjniaka i oglądać potem jak amerykańskie rączki  s...ły całkiem fajny blank. Jeśli st. croix to tylko uzbrojony przez naszych roilbulderów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak świat światem i Polska Polską różnych gustów jest pełno. 

Jedni lubią tak inni tak ;) 

Cieszyć się jednak należy że dobrzy producenci blanków nie mają problemu ze sprzedażą samych gołych prętów.

Widać rozumieją że są na świecie ludzie którzy chcą zrobić sobie kij po swojemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę jeszcze zwrócić uwagę na różnicę w długości gwarancji i system serwisu.

Niektórzy patrzą wyłącznie przez pryzmat estetyki. Dlatego nie zdążą się zagłębić w struktury serwisu i podejścia do klienta, bo odpycha ich powiew tandety.

Pozdrawiam

Tomek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy patrzą wyłącznie przez pryzmat estetyki. Dlatego nie zdążą się zagłębić w struktury serwisu i podejścia do klienta, bo odpycha ich powiew tandety.

Pozdrawiam

Tomek

a ile wędek wysłałeś do serwisu ? sprawnie poszło ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, markowe seryjniaki pomimo dyskusyjnego dla części klientów wyglądu, bezdyskusyjnie gwarantują ta samą wysoka jakość co hand made. Lubię dobre wędki, robię sobie wędki, mam ich grube kilkadziesiąt.

Rodbuilding to jest dość szerokie spectrum - można mieć wylizany, pełny mód wszelkich wypas, można mieć idealną wędkę do jednej linki, do jednej ręki..  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy patrzą wyłącznie przez pryzmat estetyki. Dlatego nie zdążą się zagłębić w struktury serwisu i podejścia do klienta, bo odpycha ich powiew tandety.

Pozdrawiam

Tomek

Ja bym jednak chciał zwrócić uwagę że fabrycznie zbrojony LXS76MF-2 waży 135 gr mój kij zbrojony waży 106 gr nie tylko o estetykę tu chodzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jednak chciał zwrócić uwagę że fabrycznie zbrojony LXS76MF-2 waży 135 gr mój kij zbrojony waży 106 gr nie tylko o estetykę tu chodzi 

Wiktorze Ty mówisz o serii LXS, która to przez ten ciężki i okropny pod względem użytkowym uchwyt, tłumiący brania moim zdaniem zraziła mnie do tego modelu. Natomiast ja nie widzę tam powiedzmy tej tandety o której tu pisano.

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... przy takiej cenie , to ELITKI powinny być pakowane w pokrowiec i tubę  ;) . Może choć tym nadrobili by swój wizerunek  :) , nadwyrężony niestety nie do końca dopracowanym wyglądem - bo wędka, to nie tylko sam BDB jakości blank czy przelotki  ;) .

Ceny gotowych wędek ST.CROIX i custtomów (oczywiście zależy od widzimisię klienta) kształtują się na podobnym poziomie , ale w zamian dostajemy wędkę taką jaką chcemy - przynajmniej tak do tego podchodzę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... przy takiej cenie , to ELITKI powinny być pakowane w pokrowiec i tubę  ;) . Może choć tym nadrobili by swój wizerunek  :) , nadwyrężony niestety nie do końca dopracowanym wyglądem - bo wędka, to nie tylko sam BDB jakości blank czy przelotki  ;) .

Ceny gotowych wędek ST.CROIX i custtomów (oczywiście zależy od widzimisię klienta) kształtują się na podobnym poziomie , ale w zamian dostajemy wędkę taką jaką chcemy - przynajmniej tak do tego podchodzę. 

A jak wtedy wygląda sprawa gwarancji na blank  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiktorze Ty mówisz o serii LXS, która to przez ten ciężki i okropny pod względem użytkowym uchwyt, tłumiący brania moim zdaniem zraziła mnie do tego modelu.

Dlatego zaznaczyłem że chodzi mi o LXS żeby być precyzyjnym. Nie piszę o innych seriach bo ich nie mam. Miałem ale sprzedałem, nie przypadły mi do gustu więc za bardzo się im nie przyglądałem. Piszę o czym mam pojęcie :)

Edytowane przez Wiktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak akceptacji dla przelotek zamontowanych na blanku nie w linii prostej czy też zwichrowany blank, co często zdarza się St. Croix i kilka razy odwiodło mnie od zakupu wędki, to nie sprawa gustu tylko brak akceptacji dla tandetnego wykonania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...