Skocz do zawartości

Wędki St. Croix


Yunker

Rekomendowane odpowiedzi

... co do woblerów , na pewno jeśli będą to typowe sandaczówki ; natomiast "opading" , to bym zaprzestał na 25gr + guma by zachować komfort przy zacięciach i podbiciach przynęty w nurcie  ;)  :)

Edytowane przez miramar69
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś podlinkować jakiś namiar na sklep gdzie najtaniej wyjdzie zakup St.Croixa Legend Elite ES90MF2 lub może ktoś ma jakieś super ekstra rabaty w którymś ze sklepów gdzie mają w sprzedaży St. Croix i zechciałby użyczyć :-)

Cześć Tomek.

 

Tak się złożyło, że ostatnio poszukiwałem wędzisk St. Croix i mam trochę kumam w temacie. Elitki sygnowane początkowym kodem ES to nowe modele - weszły w 2016 r. i podobnie jak kolega Wojtek (@Pickerel) sądzę, że ciężko będzie o konkretny rabat. Dystrybucja St. Croix w Polsce to praktycznie wyłącznie Żbik http://www.zbik.pl/producenci/st.croix/(offset)/30, do tego masz jeszcze firmy Corona Fishing http://www.corona-fishing.pl/Katalog,produktow/Wedkarstwo_muchowe/Wedki_muchowe_St._Croix/21,83, ale oni z tego co wiem też „czerpią” od Żbika, ponadto Silurus https://sklep.silurus.pl/, ale nie wiem czy oni są niezależni od tegoż Żbika. Wędziska St, Croix sprzedawał także warszawski sklep „Złoty Karaś”, ale kończą ich dystrybucje i aktualnie mają w ofercie starsze modele, oznaczane początkowym kodem LES (jeśli chodzi o Legend Elite). Ten sklep chwilę temu zmienił nazwę na „Ibait” i z tego co widzę ma w przebudowie stronę internetową. Jeszcze niedawno można było w necie zobaczyć ofertę St. Croix, teraz nie umiem odnaleźć starej strony. 3 tygodnie temu kupiłem tam okoniowkę St.Croix Legend Elite LES66LF2, ostatni egzemplarz ze stojaka, w dobrej cenie (wędzisko na 2013 r., starszy model - blank ten sam, nieco inne zbrojenie). Nie pamietam dokładnie jakie modele, ale z pewnością mieli jeszcze jakieś Elitki LES. Jeśli akceptujesz starszy model warto do nich zadzwonić i dopytać. Co do sklepów zagranicznych nie mam żadnej wiedzy. A tak na marginesie - zakochałem się w tej okoniowej Elitce.

 

Serdeczności. Robert.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Robert.

Tak. Wszystko to co piszesz się zgadza i już to przerobiłem :-) modele 2016 czyli te z oznaczeniem ES są jak dla mnie lepiej zbalansowane i lepiej wyważone w porównaniu do starszej serii czyli tej z oznaczeniem LES. Pisząc o ich lepszym wyważeniu mam na myśli modele od długości 8'6'' w górę. Oczywiście w nowszej generacji jest też inny uchwyt, przelotki Torzite, jest też kilka gramów mniej ale najważniejsze dla mnie jest to, że tej długości kijek jak go biorę w rękę jest super wyważony i nie męczy ręki. Niestety jest też minus w postaci ceny, która w porównaniu do poprzedniej wersji sporo wzrosła. Model ES90MF2 to kwota ponad 2100,- PLN. W tej cenie można już naprawdę sporo innych kijków z pracowni wybrać. Stąd moje poszukiwania oszczędności, bo jak narazie nic lepszego od tego modelu nie znalazłem :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne Tomku, zgadzam się, że trzeba wybierać optymalnie. Też będę kupował kolejną wędkę St.Croix o c.w. do 18 g., z tym, że znacznie krótszą - w grę wchodzą Legend Elite ES70MF2 lub Legend Xtreme LXS70MF2, choć nie wykluczam starszej Elitki, jeśli gdzieś jeszcze znajdę w dobrych pieniądzach. Warto podjechać do sklepu stacjonarnego Corona Fishing, zobaczyć, pomacać , pogadać o cenie i ewentualnie zamówić. W stojakach mają tylko jednoczęściowe i chyba raczej krótsze modele, ale zawsze można bliżej przyjrzeć się jakości amerykańskiej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Robert.

Tak. Wszystko to co piszesz się zgadza i już to przerobiłem :-) modele 2016 czyli te z oznaczeniem ES są jak dla mnie lepiej zbalansowane i lepiej wyważone w porównaniu do starszej serii czyli tej z oznaczeniem LES. Pisząc o ich lepszym wyważeniu mam na myśli modele od długości 8'6'' w górę. Oczywiście w nowszej generacji jest też inny uchwyt, przelotki Torzite, jest też kilka gramów mniej ale najważniejsze dla mnie jest to, że tej długości kijek jak go biorę w rękę jest super wyważony i nie męczy ręki. Niestety jest też minus w postaci ceny, która w porównaniu do poprzedniej wersji sporo wzrosła. Model ES90MF2 to kwota ponad 2100,- PLN. W tej cenie można już naprawdę sporo innych kijków z pracowni wybrać. Stąd moje poszukiwania oszczędności, bo jak narazie nic lepszego od tego modelu nie znalazłem :-)

I co ciekawe, w tej cenie zrobisz w pracowni kij na tym samym blanku, a dokładnie pod swoje wymogi. Stad zastanawiam się, gdzie leży ewenement seryjnych nowych Elitke...?
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jak to gdzie ??!!  ;) ... w praniu mózgu  :) ...

... a tak na prawdę , gdyby nie te podatki , cła i kilku pośredników oraz cena przesyłki zza wielkiej wody - ceny by były na pewno niższe.

Trzeba też sobie zdawać sprawę , że poza tym , w cenie każdego kija markowego jest zawarta już opłata na reklamę , opłata na ewentualne reklamacje , badania "rozwojowe" i pewnie parę innych jeszcze rzeczy....

Nawiasem mówiąc , można poskładać kijek na blanku ST. CROIX ES i nie tylko w niższej cenie , niż zbrojone fabrycznie kije i pewnie na nie gorszych komponentach....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku to raczej kwestia niecierpliwości, a jednocześnie rekomendacji przyjaciół, którzy wiedzą o czym mówią. Wędzisko z pracowni..., dobrej pracowni, od chwili zrodzenia się pomysłu do jego realizacji to kwestia dość długiego oczekiwania, a także dysponowania czasem na konsultowanie dobrego dopasowania kija pod siebie. Jak wyżej pisałem cierpliwości nie mam, czasu jeszcze mniej, bo robota przygniata. Co do rekomendacji - kupno Elitki LES66LF2 zdecydowanie dowodzi, że doradcy nie bładzili. Nie zależy mi na moim nazwisku wypisanym na blanku, dacie urodzenia, dedykacji, rozmiarze buta...... (żarcik oczywiście z tym butem). Uważam też, że ostatnio panująca moda na wędziska z pracowni „dopasowane pod siebie” jest nieco demonizowana, bo ktoś kto wie do czego służy wędka poradzi sobie z każdą, pod warunkiem oczywiście przemyślanego zakupu.

Nie znaczy to oczywiście, że nie chciałbym wędki z pracowni, ale raczej byłaby to muchówka i najpewniej z jakiejś okazji dającej dobry ku temu pretekst.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co ciekawe, w tej cenie zrobisz w pracowni kij na tym samym blanku, a dokładnie pod swoje wymogi. Stad zastanawiam się, gdzie leży ewenement seryjnych nowych Elitke...?

A na przykład stąd że na giełdzie praktycznie codziennie pojawiają się nieużywane albo "dosłownie raz nad wodą" kije z pracowni bardzo często po cenie komponentów.  Ciekawe dlaczego.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracownia ,lub pseudo pracownia zwinie się i zostajesz w czarnej D.

A co do Elitki to sprzedasz  z gwarancją  a  ciekawie  jak te pracowniane .

Te wędki też można uszkodzić o czym sam się przekonałem .

Edytowane przez Doman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się w pełni pod wypowiedziami moich trzech przedmówców.

 

"Seryjniaka" mogę przynajmniej w sklepie "pomacać" i podjąć świadomie decyzję, a z tym indywidualnie skrojonym pode mnie - cóż loteria o dopiero nad wodą się okaże

 

Ale kto chce, niech robi w pracowniach - jego pieniądze, jego wola i tyle ...

 

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka sama gwarancja na blanki jak i na gotowe wyroby.

 

Tak to jest jak się słucha "dziwnych opinii" , ogląda się na filmikach , czyta wypasione katalogi itd.... ; zamiast wcześniej pomacać kijek i rzecz najważniejsza : trzeba mieć pewność CZEGO SIĘ CHCE  :) i CZEGO SIĘ OCZEKUJE od takiego kija.

Jeżeli tego nie MA , to proponuję dla szpanu przed kolegami nie zamawiać takich rzeczy tylko kupić wędkę SERYJNĄ.

 

... a jak już , to NIE składa się zamówienie budowy kijka min. 100km od miejsca zamieszkania (chyba , że ma się pełne zaufanie do "budowlańca") , a nie pod nosem ; bo tam zrobią lepiej (choć tu TEŻ przyznaję rację w niektórych wypadkach). 

... następnie przychodzi rozczarowanie  , że miało być jak w bajce , a wyszło jak zwykle  :rolleyes: .

Każdy z nas wędkuje , odczuwa i ma upodobania tylko podobne ; lecz nie takie SAME  ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na przykład stąd że na giełdzie praktycznie codziennie pojawiają się nieużywane albo "dosłownie raz nad wodą" kije z pracowni bardzo często po cenie komponentów.  Ciekawe dlaczego.

Może dlatego, ze większość wędkarzy robi kij w pracowni „przez internet”, bez oglądania blanku, z wiedza czysto „forumową”. A potem przychodzi kurier z kijem za gruby piniondz, wymarzona wedka w rękę i... kurde, eeee... to nie to... Akcja nie ta, wykon nie ni końca przypada do gustu... I tak naprawdę często kij trafia na giełdę bez dobrego przetestowania, a w głowie rodzi się nowy pomysł.

 

Miałem seryjnego LTWS80MLF2, który masakrycznie lecial na pysk. Kij sprzedałem, a w jego miejsce zrobiłem podobny wykonaniem kij na tym samym blanku. Środek ciężkości przesunął się o 12cm w kierunku stopki kołowrotka, a nowy patyk był raptem o 7g cięższy.

 

Miałem kilka seryjnych (owszem, starszych modeli) StC i każdy leciał okrutnie na pysk. Blanki przekozackie ale wykonanie za te pieniądze tragiczne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co ciekawe, w tej cenie zrobisz w pracowni kij na tym samym blanku, a dokładnie pod swoje wymogi. Stad zastanawiam się, gdzie leży ewenement seryjnych nowych Elitke...?

2100 za seryjnego St.Croix :lol: trzeba na serio być zamożnym.Do tego te Torzite - tak potrzebne na tych blankach od 12 lb w górę jak pani lekkich obyczajów dziecko.

Edytowane przez Szymon82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między innymi posiadam cztery seryjne Elitki.  Za żadną z nich nie zapłaciłem więcej niż 1100 zł.  Oczywiście wszystkie kupione nowe.  Gwarancja 25 lat albo nawet dożywotnia sam już nie pamiętam.  Żadna z nich nie była dla mnie ani zaskoczeniem ani rozczarowaniem po wyjęciu z tuby.  Zaznaczam że kije zamówione przez neta.  Dostałem dokładnie to czego się spodziewałem.   Może nie jestem wymagający, może się nie znam.  Tak czy inaczej dobrze mi z tymi Elitkami.  Czy na customy więcej ryb bym złowił?  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... obecnie 15 lat,

Bo wiedziałeś czego chcesz i masz 4 kijki. Dobrane pod twoje wymagania , wody oraz sposoby łowienia i zapewne przynęty , w długościach i mocach pokrywających twoje spektrum potrzeb , a nie 1 kijek i najlepiej do wszystkiego , bo to custom.

Ilości łowionych ryb nie zależą na szczęście od TEGO , a najważniejsze , że jesteś zadowolony . I o to chodzi  ;)  :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...