Skocz do zawartości

Wędki St. Croix


Yunker

Rekomendowane odpowiedzi

Ja to nawet nie wiem w jaki sposob sprzedawca, w tym wypadku CF moze sprawdzic czy wedka byla rejestrowana. Rejestry sa w bazie firmy St. Croix. Watpie aby mieli do nich dostep.

 

Tak czy siak, ja rowniez mam nadzieje, ze kolega pomyslnie zwroci tego bubla, ktory w ogole nie powinien byc dostepny na rynku jako wedka nowa.

 

Akurat w tym moim przypadku to proste... W momencie zakupu poprosilem ich aby od razu zarejestrowali ten kijek na mnie, rejestracja odbyla sie bezposrednio u nich po zakupie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest szansa,że nie dostanę gorszych kiji niż te?

Kup u Marcysia a za te niech kasę zwrócą.Dogadasz się z nim na 100% powodzenia brahu ;)

Za te pieniądze musi być perfekto abyś się cieszył sprzęcikiem ????????

Edytowane przez salmon1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak,zadzwoniłem z samego rana,rozmawiałem z Remkiem,wyjaśniłem mu co i jak,trochę się zdzwił,bo twierdził,że sprawdzali  wędki przed wysyłką,więc mu powiedziałem,że mogę podesłać mu zdjęcia i mu zaznaczę i opiszę co jest nie tak,stwierdził że nie ma takiej potrzeby i  nie ma problemu,wymieni mi te wędki na inne,tylko musze poczekać 4 dni,aż je ściągną na sklep,zdecydowałem,że jednak wolę gotówkę i też się zgodził,bo mam takie prawo,więc zamówiłem kuriera,jutro przyjedzie i zabierze kijki,a w południe zadzwoniłem bezpośrednio do Żbika,zapytałem czy mają te modele na stanie,sprawdzała to jakaś kobieta i ostatnie sztuki wysłali w tamtym tygodniu,odrazu jej powiedziałem,że te wędki ja zamawiałem i mają wady,i zacząłem jej tłumaczyć co jest nie tak,a ona na to,że tą są wędki ręcznie robione i takie rzeczy się zdarzają,więc jej grzecznie wyjaśniłem,że mam wędki z pracowni i wiem jak wyglądają,a te wady poprostu widać gołym okiem,odpuściła,alę zmartwiła mnie bardzo bo powiedziała że najbliższa dostawa będzie pod koniec miesiąca,o ile wogóle będzie,przez obecną sytuację,zadzwoniłem ponownie do Corony,odebrał Darek,powiedziałem mu,że kurier jutro zabierze kijki,a on stwierdził że powinienem zrezygnować wogóle z St.Croix jeśli takie wady mi przeszkadzają bo każdy kij taki jest  :rolleyes: 

i teraz sam nie wiem co mam zrobić czy poprostu czekać do końca kwietnia/początek maja na dostawę czy zaryzykować i ukręcić kija w pracowni,lub poszukać jakiejś alternatywy,coś podobnego do St.Croix  :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, Pewnie te z USA będą idealne ?? Sledze dyskusję od 3 dni i powiem bez ogródek. My Polacy jesteśmy strasznie dziwnym narodem. Po pierwsze mamy kłopot z realna ocena sytuacji. Wydaje sie nam ,że amerykanie wysyłają gorsze wędki do naszego kraju. Bzdura , to nie prawda...Wszedzie ida takie same. Trafi sie lepiej wykonana albo gorzej( to robia tylko ludzie ). Jednak ludzie na świecie uważają , że wedki służa do łowienia a nie do oglądania.. Inne nacje łowia tymi narzędziami a my oglądamy a potem przez kilka kolejnych dni bijemy pianę - jakie to STC jest paskudne.  Przyznam tez  ,że znam takich co oglądaj wędki pod lupa , czyszczą ściereczka co 6h ale na ryby nie chodzą. Za to są bardzo aktywni na różnego rodzaju forach.

Słowo komentarza- wiem, ze tu jest wielu takich co uważają ,że tylko pracownia robi pięknie. No tak, 3 dziennie- dobra 5 szt.. Nie będę komentował, ale z 45 leniego doświadczenia  i masy przetestowanych wędek mam zupełnie inne zdanie. reszty nie będę pisał, domyślcie sie sami. Co jeszcze- ważne fabryka robi kilka tysięcy wędek dziennie. Jest jeszcze  problem zarobków -  dla amerykańca 1 wędka STC to dniówka , max 1,5 dnia pracy( tu rozumiem naszych). Ważne -mamy gwarancje i nie pytaja jak sie ją popsuło( a każdy wie że same sie nie psuja). Na swiecie jest 1-2 procent reklamacji a w krajach bloku wschodniego 27 procent. Polska niestety w tym przypadku jest na zdecydowanie pierwszym miejscu. No tak fabryka robi złe produkty !! a może problem jest zupełnie inny - naraże się - cwaniactwol?? itp.

Obiecałem sobie ,że nie będę się udzielał na żadnym forum, bo to mija się z sensem(to też lata doświadczeń), ale cos mnie podkusiło - może nadmiar czasu wynikającego z kwarantanny.

No konec , życzę Wam pięknie wykonanych kijków, prawdziwego wędkowania i ...

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, Pewnie te z USA będą idealne ?? Sledze dyskusję od 3 dni i powiem bez ogródek. My Polacy jesteśmy strasznie dziwnym narodem. Po pierwsze mamy kłopot z realna ocena sytuacji. Wydaje sie nam ,że amerykanie wysyłają gorsze wędki do naszego kraju. Bzdura , to nie prawda...Wszedzie ida takie same. Trafi sie lepiej wykonana albo gorzej( to robia tylko ludzie ). Jednak ludzie na świecie uważają , że wedki służa do łowienia a nie do oglądania.. Inne nacje łowia tymi narzędziami a my oglądamy a potem przez kilka kolejnych dni bijemy pianę - jakie to STC jest paskudne. Przyznam tez ,że znam takich co oglądaj wędki pod lupa , czyszczą ściereczka co 6h ale na ryby nie chodzą. Za to są bardzo aktywni na różnego rodzaju forach.

Słowo komentarza- wiem, ze tu jest wielu takich co uważają ,że tylko pracownia robi pięknie. No tak, 3 dziennie- dobra 5 szt.. Nie będę komentował, ale z 45 leniego doświadczenia i masy przetestowanych wędek mam zupełnie inne zdanie. reszty nie będę pisał, domyślcie sie sami. Co jeszcze- ważne fabryka robi kilka tysięcy wędek dziennie. Jest jeszcze problem zarobków - dla amerykańca 1 wędka STC to dniówka , max 1,5 dnia pracy( tu rozumiem naszych). Ważne -mamy gwarancje i nie pytaja jak sie ją popsuło( a każdy wie że same sie nie psuja). Na swiecie jest 1-2 procent reklamacji a w krajach bloku wschodniego 27 procent. Polska niestety w tym przypadku jest na zdecydowanie pierwszym miejscu. No tak fabryka robi złe produkty !! a może problem jest zupełnie inny - naraże się - cwaniactwol?? itp.

Obiecałem sobie ,że nie będę się udzielał na żadnym forum, bo to mija się z sensem(to też lata doświadczeń), ale cos mnie podkusiło - może nadmiar czasu wynikającego z kwarantanny.

No konec , życzę Wam pięknie wykonanych kijków, prawdziwego wędkowania i ...

nie wiem kolego do kogo pijesz,ale jeśli do mnie to napisz wprost Edytowane przez Voiteh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to się z każdym zgodzę i ze swojego podwórka dorzucę coś  :P

StC fabryczne takie są a nie inne . Trafiają się kwiatki . Seryjne StC kupuje na zasadzie aby blank był cały , przelotki całe , a reszta mniej istotna bo i tak gotowa wędka z fabryki StC to nie mój styl . Jak połowię i spodoba mi sie BLANK to kijek oddaje do pracowni , do gruntownej przebudowy . Teraz polityka firmy na tyle sie zmieniła , że powyższy sposób wydaje mi się jedynym słusznym ,  o ile zapragnę łowic na StC . Z jednym tylko się nie zgodzę , a mianowicie nowe ceny są przesdą . Fakt , ze firma stosuje lepsze komponenty ale z jakościa wykonania to się nie wyrobili tzn pozostała jak była , a to nie zawsze oznacza zadawalajaca . O kijach seryjnych mogę  powiedziec klasa wyższa średnia a powinno być najwyższa  ;)

Odnośnie kijaszków powystawowych , stojakowych w sklepach , które to przeszły przez co najmniej naście rąk . Nie powinny być sprzedawane jako towar nowy , pełnowartościowy za 100% ceny sklepowej . Na takie wędki powinna być najzwyczajniej wyprzedaż . Tak jest w dobrych sklepach na całym świecie .  Nowe to jest zapakowane , nie otwierane , dokładnie tak jak wyjechało z fabryki  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam cztery patyki z tej stajni, dwa kupione u Żbika, jeden u CF, a czwarty od kolegi z tego forum. Do żadnego nie mam zastrzeżeń i co najważniejsze łowią. A kiedy koledze połamałem niezarejestrowaną elitkę za ponad 2 kpln to za kilka stówek dostałem nową. Naprawdę nie mogę narzekać.

 

Wysłane z mojego SM-G715FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wedki nie powinne miec takich zarysowan i sztukowanej rekojesci jako nowe. Tyle w temacie. Wedka nowa ma wygladac jak nowa. Zadnych sladow uzytkowania. Oczywiscie nadlewki sie zdazaja i w Stanach rzeczywiscie nikt na to nie zwraca uwagi. Gdybym ja zamowil te wedki i dostal je w takim stanie to w ten sam dzien wracaly by do sprzedawcy. Druga sprawa to, ze nikt takich wedek w takim stanie jako nowych nie sprzeda w USA.

 

Czy wedki St. Croix sie lamia? Oczywiscie. Mi w zeszlym roku strzelila strzytowka w Elitce jak zapalka. Wedka z wyrzutem 2 uncji pekla przy ciezarze okolo 25g. Gdyby mi sie to nie stalo to nigdy bym nie uwierzyl, ze te wedki sie lamia. Do tego czasu smialem sie pod nosem czytajac tutaj opowiadania o lamiacych sie St. Croix. No ale przyszedl czas na mnie i sie juz nie smieje. Wymiana kosztowala mnie $70.00 ale niesmak pozostal i raczej nastepnej wedki St. Croix juz nie kupie.

 

Nie dziwie sie chlopakom, ze te wedki ogladaja z kazdej strony wymagajac aby wygladaly jak nieuzywki. Dla wielu koszt zakupu to prawie miesieczna zaplata, dla Amerykanina jest to polowka dniowki wiec roznica jest i to spora.

Edytowane przez Kwinto
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kij można złamać.

 

No może nie BeastMastera :D

 

Nadlewkami bym się nie przejmował, ale rysami od stojaka może i tak. To nie jest światowy top, ale u nas się wymaga.

Sprzedawałem St.Croix, fajne kije z małym zarobkiem. Buble się nie trafiały, tylko gwarancja do dupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to się z każdym zgodzę i ze swojego podwórka dorzucę coś  :P

StC fabryczne takie są a nie inne . Trafiają się kwiatki . Seryjne StC kupuje na zasadzie aby blank był cały , przelotki całe , a reszta mniej istotna bo i tak gotowa wędka z fabryki StC to nie mój styl . Jak połowię i spodoba mi sie BLANK to kijek oddaje do pracowni , do gruntownej przebudowy . Teraz polityka firmy na tyle sie zmieniła , że powyższy sposób wydaje mi się jedynym słusznym ,  o ile zapragnę łowic na StC . Z jednym tylko się nie zgodzę , a mianowicie nowe ceny są przesdą . Fakt , ze firma stosuje lepsze komponenty ale z jakościa wykonania to się nie wyrobili tzn pozostała jak była , a to nie zawsze oznacza zadawalajaca . O kijach seryjnych mogę  powiedziec klasa wyższa średnia a powinno być najwyższa  ;)

Odnośnie kijaszków powystawowych , stojakowych w sklepach , które to przeszły przez co najmniej naście rąk . Nie powinny być sprzedawane jako towar nowy , pełnowartościowy za 100% ceny sklepowej . Na takie wędki powinna być najzwyczajniej wyprzedaż . Tak jest w dobrych sklepach na całym świecie .  Nowe to jest zapakowane , nie otwierane , dokładnie tak jak wyjechało z fabryki  :)

 

Wydaje mi sie, ze kijki otrzymał w oryginalnych opakowaniach, ale moge sie mylić, Chyba nie ze stojaka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kij można złamać.

 

No może nie BeastMastera :D

 

Nadlewkami bym się nie przejmował, ale rysami od stojaka może i tak. To nie jest światowy top, ale u nas się wymaga.

Sprzedawałem St.Croix, fajne kije z małym zarobkiem. Buble się nie trafiały, tylko gwarancja do dupy.

 

Fakt, każdy mozna złamać, ale same sie nie łamią. Używam kijki tej marki od początku swojego wędkowania , oj dużo czasu . A złamałem 1 szt ze swojej winy. Nonszalancja i tyle. A gwarancja dla mnie ok, tym bardziej,ze ostatnio miałem klienta , który używał elitke przez 16 lat(taka brązowa), złamał i za 550 zł dostał nowa najnowszej generacji. Mnie sie to podobało.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...