Skocz do zawartości

Wędki St. Croix


Yunker

Rekomendowane odpowiedzi

ame="AdrianMa" post="3279552" timestamp="1746201663"]

 

Jest ok, ja najnizej schodze na tych kijach do ca. 7-8 gram.

Tak szczerze to polecam Legend X, przynajmniej w moim odczuciu jest przyjemniejszy niz Extreme.

 

Tych nowych Rayfinow nie mialem w łapie więc sie nie wypowiem, ale podejrzewam, ze to bardzo podobne blanki

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A mozesz napisać, dlaczego uważasz, że Legend X jest przyjemniejszy od tej czarnej extremki. Tę drugę mam i czeka na czerwiec, ale przed zakupem biłem się z myślami, czy zamiast extremki nie kupić Legend X, bo jednak sporo tańszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ok, ja najnizej schodze na tych kijach do ca. 7-8 gram.

Tak szczerze to polecam Legend X, przynajmniej w moim odczuciu jest przyjemniejszy niz extrme

 

Jest legend x jest wyraźnie lżejszy stąd przyjemniej się łowi. Miałem oba, ale zostałem przy x.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mozesz napisać, dlaczego uważasz, że Legend X jest przyjemniejszy od tej czarnej extremki. Tę drugę mam i czeka na czerwiec, ale przed zakupem biłem się z myślami, czy zamiast extremki nie kupić Legend X, bo jednak sporo tańszy.

Jakos tak go mniej czuć w ręku i w mojej ocenie sprawia wrażenie subtelniejszego kija. Kolega wyżej pisze, ze X jest lżejszy - mozliwe nie sprawdzalem i pewnie stąd te wrażenia, ktore mam

 

Nie jestem też fanem tych rękojeści, ktore są w xtreme - zdecydowanie bardziej wolę korek, ale z drugiej strony 610mlxf to chyba mój ulubiony kij i w ogole mi to coś na rekojesci nie przeszkadza i mimo, ze Legenda X tez takiego mam to zawsze najpierw wezmę do ręki czarnucha.

Z tym, ze akurat w tym modelu mam jeszcze tą wersję z przelotkami Daiwy.

 

Odnośnie czułości - niespecjalnie czuję róznice. I xtreme i legend x są piekielnie czułe. Może jakbym miał jedwabne łapy to poczułbym róznice, ale nie mam

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekko to dla mnie 15-20g plus guma tak dla uściślenia

:D a to sorry. Kij ok.

Ja ostatnio większość sandaczy (i w ogóle ryb) wyciągam na 3” gumy na 4g główce … np. wczoraj.

 

Cały dzień rzucania wszystkim a 2 ryby na właśnie keitecha 3” na 3g i kleniowy 6 cm woblerek. Paradoksalnie klenie akurat na mniejsze nie chcą  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć jerkbaitowicze,

 

Zastanawiam się nad poszukiwaniem patyków do różnych przeznaczeń. I tak się zastanawiam czy iść w STC.

Według waszych doświadczeń jak porwnywalibyscie kije typu premier/mojo bass/avid/victory względem czułości i ogólnie użytkowości w porównaniu chociażby do wedek dragona typu pro guide, MSX czy nawet HM tudzież innych marek.

Czym dla was takie patyki stc mają przewagę nad innymi seryjnymi patykami?

 

Spotkałem się z kilkoma opiniami byłych użytkowników stc, że są to kije nie warte swojej ceny, bo w tej cenie można budować qualie itd.

Chciałbym poznać więcej opinii ludzi którzy mieli okazję przełowić trochę wedek z innych stajni niż stc włącznie zanim wydam 1k czy 1.7k na patyk z którego finalnie nie będę zadowolony.

 

Ps niestety nie mam możliwości ani połowić żadnym stc ani pomacac w sklepie

 

Jak przykładowo porównalibyscie SCIII do blankow 30T?

Edytowane przez rigie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dotąd, ze starcia USA vs reszta świata, ciągle z tarczą wychodzą ci pierwsi. Można nie lubić amerykańskiej hegemonii, i oddać się poszukiwaniom ideału pośród roju przeciętniaków z segmentu #dużotanioali. Można też odkryć ambitniejsze wytwórnie, w rodzaju naszego FishingArt. Najgorszym wyborem jest iść na kompromis,  w stronę idiotycznego banału, skonkretyzowanego w nic nieznaczącym sloganie - czyli najlepszej relacji jakości do ceny :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dotąd, ze starcia USA vs reszta świata, ciągle z tarczą wychodzą ci pierwsi. Można nie lubić amerykańskiej hegemonii, i oddać się poszukiwaniom ideału pośród roju przeciętniaków z segmentu #dużotanioali. Można też odkryć ambitniejsze wytwórnie, w rodzaju naszego FishingArt. Najgorszym wyborem jest iść na kompromis, w stronę idiotycznego banału, skonkretyzowanego w nic nieznaczącym sloganie - czyli najlepszej relacji jakości do ceny :)

Ostatnio to jakos tak srednio jankesom ta hegemonia wychodzi aka jakies dwa dziwne samoloty jakie sie pojawily chociazby.

 

Kiedys nie bylo alternatywy, pozniej byl Marty, jego Exclusive daly inny wymiar dlugim konstrukcjom, przy nich, to co oferowal wtedy St Croix, American Pro czy Loomis bylo takie sobie oprocz kilku modeli. Tych wybitnych.

 

Najgorzej wykonana wedka jaka mialem byla muchowka St Croix Legend Elite 9' #10. Istna tragedia, moj pierwszy grafitowy spin Mikado mial duzo lepszy korek, uzywali jakis dziwnych farb wiec caly blank sie luszczyl jakby go paint steipperem potraktowac... Sam blank OK, nic czybym wtedy mial sie Sage martwic.

 

Mialem tez dwa kapitalne blanki jako gotowe wedki le 76mlxf2 i elitke 8'6" do 2 uncji. Takich nie robia w Chinach, Niestety jak dla mnie do przezbrojenia i srednio do mojego lowienia.

 

Odnosnie cen to jakis dramat przechodzi obecnie wedkarstwo. Elitka S&S za 3800zl, Borony za 4+ tysie w wypasie?

 

Lepiej sie spieszyc na ostatnie super lowiska zanim bedzie za pozno. Kilka moich przeszlo do histori, byly niesamowite, nad Avon lowilem xst 1143f, z Chin. W jego parametrach nie ma nic nawet blisko, mlxf2 to taki beast master :) takie kropkowate ponad 50, klenie tej wielkosci i inne na bata do gory wyjezdzaly po skarpie dlugi pisac. Az mnie korci jamage do 21 gram tak przetestowac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc z prawdziwą ciekawością czekam, kiedy #dobreitanie podbiją najbardziej wymagający rynek na świecie, a także zdobędą serca wszystkich - nie tylko wiecznie kalkulujących - użytkowników, zamiast tracić czas na podbijanie peryferii :)

 

Moja żona pali cały czas amerykańskie marlborasy albo privateer. Choć są pono inne fajki - tanie i lepsze, ładniej opakowane..  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako wieloletni użytkownik różnych blanków St.Croix, oraz posiadacz modeli seryjnych kilku marek nie popadam w psychofanatyzm i zalecam kompromis zalecając budowę wędki u naszych forumowych mistrzów na dowolnym blanku z tryliona dziś dostępnych na rynku - FA to dzisiaj bardzo dobra opcja wspierająca rodzimą wytwórnię z wieloletnim doświadczeniem. St.Croix dzisiaj straciło już fotel lidera ...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako wieloletni użytkownik różnych blanków St.Croix, oraz posiadacz modeli seryjnych kilku marek nie popadam w psychofanatyzm i zalecam kompromis zalecając budowę wędki u naszych forumowych mistrzów na dowolnym blanku z tryliona dziś dostępnych na rynku - FA to dzisiaj bardzo dobra opcja wspierająca rodzimą wytwórnię z wieloletnim doświadczeniem. St.Croix dzisiaj straciło już fotel lidera ...

 

Niestety budżet i czas oczekiwania nie pozwala na pracownie i FA chociaż bez zawachania bym składał kije na ich blankach. Mówię tutaj o powiedzmy budżecie do 1.5k gdzie jak wiemy niejednokrotnie w fa sam blank tyle kosztuje.

Jak wypadają na tle chinoli typu dragon mikado kije od stc zaczynając od nowego bass x, mojo bass czy jakieś avidy?

 

Mówię oczywiście o wyższej półce dragona czy mikado itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Az mnie korci jamage do 21 gram tak przetestowac :)

 

Nie wiem którą konkretnie masz na myśli ale Mebius 710L którego miałem moim zdaniem nie miał startu do Batsona XST143F... bardzo wąsko wyspecjalizowany kij, za mało uniwersalny jak dla mnie. Jakościowo bez zarzutu ale nie sądzę żeby rzucił Cię na kolana ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare czasy :)

Pierwsze RX8 i RX8+, na przełomie wieków, rolowało dla Batson Enterprises właśnie to marne StC.. które straszliwie dołuje, bo jest niedoszacowane :D I ma nadlewki  :D  A resztę batsonowskich hitów Cascade Composites, Teraz wszystko, to import od wielmożnego Xi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

St.Croix od grafitu sc III już mają całkiem dobre czucie. Według mnie lepiej przekazują to co się dzieje na końcu z przynętą niż dragony, mikado, kongery itd.

Czucie przynęty to też bardzo subiektywne odczucie, każdy to odczuwa inaczej. Przy graficie SC V czuję każdy listek wierzby jak puknie na nurcie w przynętę i uważam, że nic lepszego mi nie potrzeba.

St.croix albo się lubi albo nienawidzi. Ja potrafię odnaleźć w ofercie wiele pozycji które odpowiadają mojemu łowieniu różnych ryb. Ostatnim hitem jest dla mnie avid 80mlm2-no mega kij na klenie z łodzi. Wiele wędek jest również dobrze opisanych na forach więc łatwiej jest coś wybrać.

Edytowane przez Lucas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fanatyzm jest zawsze zły i prowadzi do złych wyborów.

 

Ja mam u siebie bigos. Trochę wędek przerobiłem i mam i używam teraz 2x stc, yamagę, mikado, evergreena, i 3 SG.

Celowo nie wymieniam modeli ;). Te wędki mi pasują, każda do czego innego. Każda ma wady i zalety. 
Jak bym miał wybrać jedną - evergreen (oj żeby był taki w jednoskladzie) a najszybciej ze składu wyleci chyba yamaga. Trzymam ją tylko z nadzieją na kropki. Albo stc - chyba ze pójdzie do przeróbki.

Paradoksalnie bardzo dobre są i lubię SG choć w tym składzie są najtańsze. Jedyne co im mogę zarzucić to waga. To długie patyki i jak się przyzwyczaiłem do liści typu 80g, ta waga lekko przeszkadza. Czucie i wykonanie ekstra. A w stosunku do ceny to już w ogóle.

 

Bo każdy ma inne potrzeby i upodobania. Dla mnie poszerzone podium to czucie, wygoda, ugięcie w sensie pracy ale i zapasu i celność. No to w tym do evergreena nic nie ma lotów.

 

Wszystkie wędki łowią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj się czepiasz  ;) kwestia pisowni.

 

Gorzej jak wyciskana kawa przerodziła się w szybką, espresso vs expresso dla niektórych  :D

 

Niestety Google przejmuje najczęstsze wpisy (bo do szkoły nie chodził) jako standard i potrafi przerobić coś co było dobrze napisane w głupotę 

 

Treaz nawet palarnie kawy tagują kawy jako expresso … bo by niczego nie sprzedały. Na stronach już jest prawidłowo, ale szybcy i czasem wściekli raczą tego nie zauważać …

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj się czepiasz ;) kwestia pisowni.

 

Gorzej jak wyciskana kawa przerodziła się w szybką, espresso vs expresso dla niektórych :D

 

Niestety Google przejmuje najczęstsze wpisy (bo do szkoły nie chodził) jako standard i potrafi przerobić coś co było dobrze napisane w głupotę

 

Treaz nawet palarnie kawy tagują kawy jako expresso … bo by niczego nie sprzedały. Na stronach już jest prawidłowo, ale szybcy i czasem wściekli raczą tego nie zauważać …

To jest dobre - expreso [emoji23][emoji23] Mina Włochów - bezcenna.

 

Swoją drogą, wymyśliliśmy jako polacy, najgorszą możliwą nazwę dla Italii

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widziałeś jak eleganci tam chodzą? Koszula rozpięta na minimum 3 guziki. No to ... włochy :D

 

Co do ciemnowłosych Italianek to już nawet wolę sobie nie wyobrażać. :blink:

Mimo, że widać ich „włochy” to i tak nie jestem w stanie tej nazwy zaakceptować ;)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...