Drop shot, a czeburaszka

[gumowy]

Nie mam doświadczenia z czeburaszka ale dropszot jest mi znany. Skuteczna metoda, do tego stopnia ze zdziesiątkowała populacje sandacza na moich akwenach. Ciężarek dedykowany czy nie to tylko element zestawu. Z jago przesuwaniem chodzi o to by znalezdz jak wysoko od dna zerują ryby danego dnia. Suwak w ciężarku dedykowanym to ułatwia .

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[remmak]

Wiesz, jabys nie mial potrzeby przesuwania ciezarka, czyli lowil caly czas na takiej samej odleglosci od dna, to mozesz zastosowac zwykly ciezarek z agrafka, i wtedy fluro sie nie bedzie niszczyl.

Za rzeczową analizę dziękuję. Rozumiem, że Twórcom też zdarzają się gorsze dni. Niestety, ale takową potrzebę posiadam. To jest zresztą jedna z podstaw w tej technice połowu...

[DelTor0]

Za rzeczową analizę dziękuję. Rozumiem, że Twórcom też zdarzają się gorsze dni. Niestety, ale takową potrzebę posiadam. To jest zresztą jedna z podstaw w tej technice połowu...

 

Gorszy lepszy Nie wiem w ogole czemu tym fluoro sie przejmujesz, ten kawalek od ciezarka i tak w holu nie bierze zadnego udzialu. Po jakims czasie wymienic go i tak musisz

[Ratatata]

@Pansum wrzucisz jeszcze raz zdjęcie kulek? Gdzieś wyparowało, a chciałem obadać.

[Pansum]

Proszę uprzejmie.

[gumowy]

Jakich haków używacie do tych główek ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MieczysławS]

Witam Forumowiczów - to mój pierwszy post.

Ponieważ temat rozwinął się w kierunku ciężarków do dropszota proszę o radę - dedykowane ciężarki zaciskowe bardzo osłabiają fluorocarbon (0,28). Jak sobie z tym radzicie?

Zakładam ciężarek w postaci oliwki lub lepiej kropli, w otworze, którego jest igelitowa rurka, zakładam ją na żyłkę poniżej haka i od dołu blokuję cienką szpilką.

Jak chcę ciężarek przesunąć, to szpilkę wyciągam i ponownie zaciskam w innym miejscu. 

Nie kaleczy żyłki, trzeba tylko dobrać takie ciężarki, w których ta rurka ma odpowiednią średnicę wewnętrzną do stosowanej żyłki i zaciskającej szpilki.

Stosuję ten swój patent już od dawna i kiedyś też na tym forum o tym pisałem.

[Flexx]

Jakich haków używacie do tych główek ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

Ja używam haków, które kupiłem w tym wątku. Rozmiarów tyle, że można dobrać do przynęt praktycznie każdej wielkości.

http://jerkbait.pl/topic/50733-czeburaszki-mandulehaki-decoyowner/

[MieczysławS]

Podstawowym przeznaczeniem czeburaszki jest jig. Najważniejszą jej zaletą przegubowe połączenie haka z obciążeniem.

Takie połączenie pozwala nie tylko do obciążenia podpiąć nie tylko pojedynczy hak, ale także hak offsetowy, a także podwójną lub potrójną kotwiczką.

Oprócz cezburaszek, do jigowania stosuje się jeszcze inne obciążenia, chociażby takie jak ownerowski skopiowany także przez inne firmy JigRig.

Na załączonych fot. czeburaszki różnych typów uzbrojone w haki rożnych typów i kotwice.

  

[MieczysławS]

Jeszcze kilka fot. odnośnie opisanego wyżej stosowanego przeze mnie sposobu obciążenia rig'u typu DropShot.

Zestaw stary i sfatygowany, w dodatku wiązany na żyłce fluorokarbonowej, którą nie tylko w wodzie ale i położoną na biurku kiepsko widać.

Ale widać, że jest to obciążenie centrycznie zamocowane na żyłce, dzięki czemu łatwiej przechodzi przez przeszkody i można go nie uszkadzając żyłki blokować za pomocą szpilki w dowolnej odległości od przynęty.

Dostosowane do potrzeb moich łowisk masy obciążenia to 8, 10 i 12g.

[Ratatata]

Jakich haków używacie do tych główek ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

To zależy, roundy, offsety przeważnie Mikado. 

[MieczysławS]

Jakich haków używacie do tych główek ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Najważniejsze aby hak miał dostatecznie duże ucho, wówczas nie będzie się zakleszczał na czeburaszce.

Rodzaj - prosty lub offset zależy od tego, jak dużo jest twardych zaczepów w łowisku czy konkretnej miejscówce.

[remmak]

Zakładam ciężarek w postaci oliwki lub lepiej kropli, w otworze, którego jest igelitowa rurka, zakładam ją na żyłkę poniżej haka i od dołu blokuję cienką szpilką.

Jak chcę ciężarek przesunąć, to szpilkę wyciągam i ponownie zaciskam w innym miejscu. 

Nie kaleczy żyłki, trzeba tylko dobrać takie ciężarki, w których ta rurka ma odpowiednią średnicę wewnętrzną do stosowanej żyłki i zaciskającej szpilki.

Stosuję ten swój patent już od dawna i kiedyś też na tym forum o tym pisałem.

Idea tak prosta, że aż genialna. Pokombinowałem, spasowałem, sprawdziłem - jesteś Wielki! Dzięki.