Skocz do zawartości

Wybory PZW - czy będziecie głosować?


michall

Rekomendowane odpowiedzi

Adam, bardzo dziękuję za bardzo sensowną wypowiedź. Moim skromnym zdaniem dobry plan, z małą uwagą. Niestety, wymagałoby to zmian w ustawodawstwa, a jak sądzę sam wiesz lobby wędkarskie jest stosunkowo słabo reprezentowane w naszym parlamencie. Jeszcze jedna uwaga. Tak jak wcześniej Koledzy wypowiadali się negatywnie o społecznictwie w PZW, części tych inicjatyw nie wyobrażam,am sobie bez pracy społecznej. Niestety, obserwuję że z takim zaangażowaniem jest coraz gorzej. Jestem zobowiązany za Twoją opinię.

 

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat działania społecznego kilku kolegów wypowiedziało się na poprzednich stronach wątku. Społecznictwo wymiera, większość żąda wynagrodzenia za "podrapanie się po plecach". Poświęcanie czasu na SSR, zarybianie, budowanie tarlisk, zarządzanie Kołem, organizację imprez, itp. jest traktowane jako obowiązek Zarządu Koła. Członkowie "płacą i wymagają", a dinozaury, którym się chce, mają robić, zbierać baty i spełniać zachcianki "szanownych członków". A jak zorganizują zawody na wodzie, która nie podoba się "szanownym członkom", to dostaną zjebkę na FB, a następnym razem "szanowni członkowie" obrażą się i nie pojadą. A tak w ogóle, to przecież to PZW jest do dupy, rozwiązać, bo nie zarybiają, nie chronią wody, kradną pieniądze "szanownych członków". Taka jest rzeczywistość. "Płacę 200 zł, to wymagam" ryb w łowiskach, czystości brzegów, dobrego dojazdu, składki krajowej, zarybień sandaczem, szczupakiem, sumem, karpiem, najlepiej półmetrowym i żeby podali tydzień wcześniej miejsce zarybienia. Przyjedziemy, skontrolujemy i połowimy. 

Sorry, taki mamy klimat.  :ph34r:

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiec rzeczywistość potrafi się inteligentnie dopasować do anarchicznych uczynków tudzież dziecinnej mniemanologii zduraczonych członków, a stowarzyszeniowe składki po części staną się opłatą za łowienie. Teraz to dopiero rozgoryczony członek będzie ku.wował i ch.jował na nienawistną Twardą.. która jest jego projekcją.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na temat działania społecznego kilku kolegów wypowiedziało się na poprzednich stronach wątku. Społecznictwo wymiera, większość żąda wynagrodzenia za "podrapanie się po plecach". Poświęcanie czasu na SSR, zarybianie, budowanie tarlisk, zarządzanie Kołem, organizację imprez, itp. jest traktowane jako obowiązek Zarządu Koła. Członkowie "płacą i wymagają", a dinozaury, którym się chce, mają robić, zbierać baty i spełniać zachcianki "szanownych członków". A jak zorganizują zawody na wodzie, która nie podoba się "szanownym członkom", to dostaną zjebkę na FB, a następnym razem "szanowni członkowie" obrażą się i nie pojadą. A tak w ogóle, to przecież to PZW jest do dupy, rozwiązać, bo nie zarybiają, nie chronią wody, kradną pieniądze "szanownych członków". Taka jest rzeczywistość. "Płacę 200 zł, to wymagam" ryb w łowiskach, czystości brzegów, dobrego dojazdu, składki krajowej, zarybień sandaczem, szczupakiem, sumem, karpiem, najlepiej półmetrowym i żeby podali tydzień wcześniej miejsce zarybienia. Przyjedziemy, skontrolujemy i połowimy. 

Sorry, taki mamy klimat.

 

 

I na tym powinno się zakończyć temat nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka, ale 80% właśnie tak podchodzi do tego więc nie łudźmy się że się coś zmieni mydlenie oczu wyborami... Społecznictwo nie wymiera kocham robić coś społecznie ale chyba zaczyna mi brakować czasu, kredyt na dom praca po 10h dziennie a prośba o każdy dzień wolnego w pracy, chyba po prostu nie stać człowieka na to społecznictwo w 100%  szef patrzy się jak na idiotę jak tu społecznie działać w tych czasach. Ale udaje się parę razy do roku coś zrobić i to cieszy.

Edytowane przez MaverikZagan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalezione  w sieci.

Nowa ordynacja wyborcza PZW. Stołki w PZW tylko dla działaczy!

 https://wedkarskiswiat.pl/nowa-ordynacja-wyborcza-pzw-stolki-w-pzw-tylko-dla-dzialaczy,n,721

Edytowane przez peryskop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem zwolennikiem obecnego układu w PZW. W moim okręgu i okręgach w których łowie nie ma rybaków, wody nie są zbyt super rybne, ale odnajduję w tym wszystkim i idzie coś połowic. Płacę rocznie coś koło 200 złotych i wszystko mam w czterech literach. Nie muszę się angażować w życie koła, nie muszę chodzić na zebrania, nie muszę brać udziału w akcjach i pracach społecznych na rzecz poprawy otaczającego mnie wędkarskiego świata. Nie muszę nic! Jest tylko jedna, jedyna rzecz której się trzymam. Nie narzekam i nie krytykuję PZW i ludzi w nim działających i uznaje ich reguły, a oni dają mi za 200 zł święty spokój. 

 

Witam

 

I święta racja.

Wszyscy,lub prawie wszyscy wieszają psy na działaczach.I całkiem niesłusznie.

Byłem takim działaczem przez rok.Rok byłem skarbnikiem koła.I szybko zrezygnowałem.W okresie płacenia składek przysłowiowo - drzwi się nie zamykały.Totalny zamęt w domu.

No a to ktoś robić jednak musi.Moje koło to ok 150 członków,na zebrania przychodzi ok 30 ludzi co i tak ponoć jest doskonałym wynikiem.Prezes od kilku kadencji ten sam.Ale zawody organizuje,staw kołowy zarybia na kontrole z SSR jeździ...robi swoje.I jemu się chce to robić.Społecznie.

 

W dzisiejszych strukturach tak to funkcjonuje.Czy w Polsce jest alternatywa na inną organizację wędkarską?Myślę,że jeszcze ze dwa pokolenia wędkarzy muszą minąć, aby zmieniła się mentalność nas wszystkich.Wędkarzy którym wędkowanie musi się "opłacić".Którzy nie traktują wędkarstwa jak hobby,lecz jako uzupełnienie lodówki.

 

Dziś nie pomoże żadna zmiana formalna, zresztą na co?To tutaj  "na dole" potrzebne są zmiany w świadomości.A tego żadną ustawą czy zaklęciami nikt nie dokona.To zmieni czas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak ja jestem zdania że kasa przemawia w sposób bezwzględny . Podobno członków PZW jest ponad 600.tyś. , to chyba i tak mniej niż 20 lat temu .Dopóki nie będzie znaczącego odpływu ludzi a w ślad za nimi pieniędzy , góra nie będzie zmuszona do jakiegokolwiek ruchu , status quo będzie zachowane . Jedyna nadzieja w rozroście łowisk

prywatnych i ograniczenie tym samym pieniędzy ZGPZW  na korzyść komercji . Podejrzewam że znaczna część wędkarzy ze względu na różnego rodzaju pracę i obowiązki przebywa 10 do góra 20 rybo-dniówek nad wodą i wbrew pozorom w nich może być właśnie siła oddziaływania . Przykładem trochę z innej beczki ale pokazującym schemat oddziaływania jest słynna sieć sklepów na ,,B" . Jak się zaczęła afera z płacami pracowników i odpływem klientów to do dzisiaj wszem i wobec ogłaszają ile to się u nich zarabia . 

Edytowane przez alex62
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana w statucie dotycząca zatrudnienia na umowę o pracę np. prezesa okręgu wywodzi się z zeszłorocznej noweli ustawy o stowarzyszeniach. W art.2 pkt 3 czytamy ..."Stowarzyszenie opiera działalność na pracy społecznej swoich członków. Do prowadzenia swych spraw stowarzyszenie może zatrudniać pracowników, w tym swoich członków"... Heh, weszło to w życie dopiero 20 maja br. :) Kurtka, jak ten Bedyński na to dłuuuuugo czekał...  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...