Skocz do zawartości

Sumy 2011


Guzu

Rekomendowane odpowiedzi

Gratulacje dla wszystkich łowców wąsaczy. Wczoraj będąc nad Wisłą w okolicach Kozienic byłem świadkiem złowienia sumka ok.120cm. Dwóch wędkarzy spływało pontonem po kancie przykosy. Wabili sumy za pomocą kwoka i w drugim napłynięciu na puszczonego przy burcie pontonu żywca mieli branie. Walka trwała bardzo krótko, może ze 2 minuty. Hol na sztywno. Niestety nie byłem światkiem wypuszczania ryby, bo jakoś szybko spłynęli za opaskę i nie widziałem czy rybka odzyskała wolność. Ja starałem się skusić jakąś rapkę i na koniec taka pod 60cm się zameldowała. Ostatnio w znaczący sposób zwiększyła się intensywność poruszania się jednostek pływających. Co chwila jakaś łódka, ponton ogólnie masakra. Ruch jak nad jakimś kanałem żeglugowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryba z tych juz mocno klopotliwych.

Rozmiary iwaga utrudniaja cokolwiek z nia. Ladowanie, podniesienie, ulozenie, pomiar, zdjecia, wypuszczenie.

Najlepiej byloby byc we 4. Wtedy we 3 ja podniesc a jeden zrobilby zdjecia :D

 

Ladowalismy ja we dwoch. Ja zlapalem ja za dolna szczeke dwoma rekami. Sum wogole sie nie miotal, syknal tylko na mnie jak wyjalem mu leb z wody i sprawial wrazenie ze sie nie boi. Gryzl tylko raz za razem rece w rekawicach. W przelyku widac bylo raka...chyba zjadl przekaske akurat

Przy ladowaniu trzecia reke dolozyl Krzysiek i smy tego suma na mnie do lodki wrzucili :D

Szybki zjazd do najblizszej przystani. Lodka rownolegle do pomostu. Wyjecie. Pomiar. Ponowny pomiar. Kilka fotek i ryba wraca do wody. Upal nie pozwalal na wiele wiecej.

I tak staralismy sie ja chronic podczas zjazdu do przystani. Dostala mokra koszulke na glowe :D

 

Wlozona z powrotem do wody w pozycji poziomej poszla dziarsko w glebiny po dwoch machnieciach ogonem :D

 

Tu jeszcze jedno foto z 233.

 

.

 

Jesli sie myle, to prosze o wyprowadzenie z bledu, ale to chyba najdluzsza (najwieksza?) ryba w historii naszego forum :D

 

Kilka razy odnosilem sie do kwestii przygotowan i wyobrazni podczas wedkowania za sumem - by w lodzi bylo miejsce i warunki do walki z ryba, by byc przygotowanym na przyjecie SZTUKI na poklad (pisalem o tym tez w artykule o trollingu sumowym).

Ta ryba pokazala mi, ze jeszcze pare rzeczy musze brac pod uwage. Dzieki Krzyskowi i jego zdobyczy powoli jestem w stanie sobie to wyobrazic i ogarnac.

 

 

Pozdrawiam

 

Guzu

 

 

post-16-1348915837,7857_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek,

 

Relacja juz jest w miare pelna.

 

Walka w upale na wysokich obrotach :D

 

Piekna sprawa jak na takim zestawie zaraz po braniu ryba jedzie, jedzie, jedzie i jedzie na hamulcu.

Zatrzymuje sie. Pompujesz troche.

On lapie oddech i znow jedzie jedzie jedzie jedzie - w druga strone.

Ja mysle ze zrobil po kilkadziesiat metrow w kazda strone.

To bylo kluczowe, ze go wogole dalismy rade wyjac.

W kilku zolnierskich slowach powiedzialem Krzyskowi co ma robic, by wykorzystac ta goraczkowa metode walki jaka przyjela ta ryba.Szansa byla w tym ze on sie zmeczyl tymi odjazdami, wtedy go trzeba bylo targac ile sil w plecach i w nogach. Bezustanne pompowanie - najlepsza taktyka na te gady.

A potem byla zmiana pompowacza, bo sil i na pokladzie brakowac zaczelo.

Ale ja wszedlem na koncowke, na wymeczonego :D

Kilka pompek i ryba byla przy lodzi.

Pare obrotow, zwrotow i ladowanie przez burte. Na 3 rece.

A tu ponizej jeszcze jeden obrazek szczesliwego lowcy ze SZTUKA.

Widac troche szerokosc i masywnosc jednostki plywajacej SUM :

 

.

 

post-16-1348915838,6318_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli sie myle, to prosze o wyprowadzenie z bledu, ale to chyba najdluzsza (najwieksza?) ryba w historii naszego forum :D

 

Pozdrawiam

 

Guzu

 

Jeśli tak, to - do cholery - Krzysiek, za długo Tobie to nie zajęło!! :lol: Wielkie gratulacje, ale radość dorwać taką sztukę, czuję tę adrenalinę.. Piękny okaz! @Guzu, również gratulacje za współudział. :D

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przykrością muszę stwierdzić że wątek sumowy przyćmił w tym roku wątek boleniowy i to za sprawą dwóch osób. A tak serio to szczere gratulacje dla Guza bo łowi piękne ryby co świadczy o dużej wiedzy w tym temacie, a dla niedźwieckiego@ że nie dość że łowi i ma wiedzę, to jeszcze łowi tak piękne ryby na naszych wodach, choć w sumie Odra w połowie jest nasza i pewnie też w pewnym stopniu pozwala to przetrwać sumom.

pozdrawiam

wujek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za gratulacje , dokładnie było jak Daniel napisał ,przyznam się iż ryba tak mnie wymęczyła iż choć nie chciałem to oddałem wędkę Danielowi by trochę po pompował, nie jestem mikrej budowy ale taki sum jak się rozpędzi to ciężko go zatrzymać dopóki się nie zmęczy a nie wiem kto bardziej się męczył on czy ja, słońce prażyło, adrenalina gotowała krew w żyłach... i już mi tego brakuje choć ciężko będzie by zdarzyło się to ponownie ;)

Niedzwiecki powodzenia na Ebro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jest to najdluzszy zmierzony sum zlowiony przez aktywnego jerkbaitowicza. Mam wszelako podejrzenia - nie do udowodnienia - ze sum Gumofilca byl najwiekszy, ale byl mierzony jedynie w lodzi, a wtedy lodzie byly trojkompartmentowe i mierzenie odbywalo sie od zgiecia do zgiecia (a bylo tego troche). Niemniej gratuluje. Z Ebro byl ci on czy z Segre?

 

Mysle ze spinning z brzegu to na poranki i przed pólnoca jedynie...widzialem na youtube i niby cos tam lapali, ale z racji trybu zycia :mellow: rano bylo ciezko, przed pólnoca rowniez, zatem pozostawal trolling odchlani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jest to najdluzszy zmierzony sum zlowiony przez aktywnego jerkbaitowicza. Mam wszelako podejrzenia - nie do udowodnienia - ze sum Gumofilca byl najwiekszy, ale byl mierzony jedynie w lodzi, a wtedy lodzie byly trojkompartmentowe i mierzenie odbywalo sie od zgiecia do zgiecia (a bylo tego troche). Niemniej gratuluje. Z Ebro byl ci on czy z Segre?

 

Mysle ze spinning z brzegu to na poranki i przed pólnoca jedynie...widzialem na youtube i niby cos tam lapali, ale z racji trybu zycia :mellow: rano bylo ciezko, przed pólnoca rowniez, zatem pozostawal trolling odchlani.

 

Ryba z Segre.

Pisalem wczesniej, iz ze wzgledu na rozmiary ryba z tych klopotliwych.

Czy do wyjecia, czy do pomiaru.

Taka ich natura...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...