Irlandia 2011

[tpe]

Chłopaki ociągają się z pokazywaniem swoich feroxów, więc nie pozostaje mi nic innego jak rozpocząć wątek

 

Pierwszy bassior A.D. 2011, ok. 60 cm, wziął na 13 cm powierzchniowca Bonnie. Kij CD BR 275 do 35g., TP SW 4000 PG i PP 10 lb. Miałem większego, ale fala wpakowała go w zielsko i spadł...

 

 

Uploaded with ImageShack.us

[szpiegu]

tpe a miało się zacząć 10 kwietnia dopiero łów, łam kije, rozginaj kotwy i wyjmij 90cm basa

 

 

ps. zazdroszczę ci tych ryb na maxa

[hlehle]

Tomek, próbowałeś już z muchówką?

[tpe]

Zaczęło się wcześniej niż co roku, bo mamy tu teraz +19 i zero wiaterku. Jednak ocean jest ciągle bardzo wzburzony, fale mają po 1-1,5m. Ciężko łowić na spinna, a co dopiero na muchę. Ale niedługo pójdę i z fly'em.

[WhiteWillow]

Bassy jak bassy, ja czekam na tego 70-taka w kropki Ale znając potencjał irlandzkich łowisk długo nie poczekam

[drakoo]

Na siedemdziesiatki to trzeba poczekac na wiadomo kogo ...

 

ja tylko z maluszkiem z dzisiejszego spaceru...

 

.

[tpe]

70-tki to pikuś...Chłopaki z Galway połowili już 80-tki i nawet 90-tkę.

 

Po głębokich przemyśleniach zabrałem dziś ze sobą Skinnera Salmo. Bass walnął w pierwszym rzucie Skinner skusił jeszcze jednego, dwa złowiłem na Saltigę Daiwy i jednego na Bonnie.

 

 

Uploaded with ImageShack.us

[admin]

Brawo! Jestem ciekawy jak taki bassior walczy.

[szpiegu]

mam nadzieje pojechać kiedyś te irlandzkie bassy

[drakoo]

wczoraj było 39 i 42 cm. Wychodzone. Tydzień temu na zawodach padł 8 funtów kropkowaniec wiec większe są. trzeba chodzić ...

 

pozdawiam

[Roch]

W niedzielę 18-go rozpoczęliśmy sezon szczupakowy. Pojechaliśmy na niewielkie, przepływowe jezioro (około 100 ha). Jeziorko to zoczyłem kilka lat temu przejeżdżając mimo -wpadło mi w oko, postanowiłem, że kiedyś je odwiedzę.

 

Do inauguracji sezonu podeszliśmy raczej rekreacyjnie. Trzy przyczyny: byliśmy tam pierwszy raz, pogoda była plażowa (słonecznie, niemal bezwietrznie), a za napęd łodzi mieliśmy tylko wiosła.

 

Rybki były raczej nieskłonne do współpracy. Mieliśmy trzy brania i trzy ryby.

 

Pierwsza: 90 cm i 4,8 kg. Wzięła na małą obrotówkę (abu) Macałem stromy uskok rozległego blatu. Branie w opadzie -kiedy przynęta minęła skraj blatu, pozwoliłem jej opaść głębiej.

 

 

Druga: 87 cm i 4,5 kg (nowa życiówka Artura). Na dużą obrotówkę (mepps musky killer), z tego samego uskoku.

 

 

Trzecia była chuda osiemdziesiątka, na tę samą blaszkę co pierwsza, na podobnym stanowisku.

 

P.S. Prawda, że Artur ma oryginalne podejście do fotografii portretowej?

[tpe]

Gratki Rochu, przede wszystkim dla Juniora. Najważniejsze, że szczupak jest cały na fotce!

Wybieram się w Twoje strony w połowie maja na kilkudniową ekspedycję, muszę w końcu złowić coś konkretnego w Corrib... <_<

[tomi78]

Super zdjęcie juniora, widać że wie o co w tym chodzi.

Będzie z niego kiler.

 

[Roch]

Gratki Rochu, przede wszystkim dla Juniora. Najważniejsze, że szczupak jest cały na fotce!

Wybieram się w Twoje strony w połowie maja na kilkudniową ekspedycję, muszę w końcu złowić coś konkretnego w Corrib... <_<

 

Połowa maja to dobry czas. Może stukniemy się łodziami na wodzie, bo też będę kilka dni na jeziorze

 

[Roch]

Pracowałem dzisiaj w pobliżu jeziora. Nie omieszkałem zajrzeć nad wodę. Jętka już wyłazi...

 

 

Muszkarze do much!

[bosman]

pierwszy w tym roku,niestety standard 61cm.

 

 

.

[bassy]

Ta niestety, te ryby są piękne. Gratuluję.

[bosman]

pisze niestety bo liczyle ze na poczatku sezonu trafie cos wiekszego ,a 60 cm to taki standard u mnie w lowisku,chyba czas zmienic miejscowke <_<

[Roch]

pisze niestety bo liczyle ze na poczatku sezonu trafie cos wiekszego ,a 60 cm to taki standard u mnie w lowisku,chyba czas zmienic miejscowke <_<

 

Nie no -jak na początku sezonu wyciągniesz potwora, to później już nie ma takiego przyjemnego napięcia. Masz sezon przed sobą i potwory też.

 

Połamania.

[bosman]

w sumie racja ,a potwora juz mialem na kiju tylko koleczko lacznikowe nie wytrzymalo oze nastepnym razem sie uda

[tpe]

Te największe +-70 cm pojawiają się w zasięgu rzutu kilka razy w roku. Zawsze wtedy, gdy kraby zmieniają pancerze (jak nasze raki), dwa, trzy razy w roku, kiedy na płycizny wpływają duże sandeel'e (po polsku to chyba dobijaki) i wtedy, kiedy pojawiają (woda aż od nich kipi, a po odpływie skaczą po piasku) się miliony normalnych sandeel'i. Poza tymi przypadkami basiory żerują daleko od brzegu w głębokiej wodzie.

 

Jutro w końcu mam wolne (pierwszy raz od trzech tygodni...) i mam nadzieję, że schwytam w końcu coś konkretnego

[bosman]

ja sprobuje dzis wieczorem moze cos sie uda trafic konkretnego

[bosman]

tpe1,i tu wlasnie jest problem czasu na wypady troszke malo i trudno trafic dobry dzien,o pogodzie juz nawet nie wspomne

[tpe]

tpe1,i tu wlasnie jest problem czasu na wypady troszke malo i trudno trafic dobry dzien,o pogodzie juz nawet nie wspomne

 

Dokładnie <_< No i nie zapominajmy jeszcze o okresie ochronnym....

[bosman]

do 15 maja jeszce pare dni zostalo przyszly tydzien bedzie u mnie ciekawy,przynajmniej jesli chodzi o pore przyplywow i wysokosc wody,oby tylko pogoda dopisala