Kerrigan Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 (edytowane) Witajcie, wytłumaczcie mi co się stało, bo tego nie pojmuje. Dzisiaj sobie elegancko łowie na pilkera z brzegu no i pilker mi o coś zahaczył. Próbuje i próbuje to odhaczyć szarpiąc w różne strony, a tu nagle połowa kija mi się znalazła za plecami ułamana i urwana żyłka... no jak to jest, że węzeł przy pilkerze nie puścił .... ????? Tylko naraz kij i żyłka lol ... Jakieś pomysły co tak na prawdę się stało ? Pozdrawiam Edytowane 26 Września 2016 przez Kerrigan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 (edytowane) ... wszystko wskazuje na to, że to kij okazał się tym najsłabszym ogniwem... żyłka to sprawa wtórna... zdarza się, może niezbyt często, ale jednak... nie winiłbym za to natomiast "gości z kosmosu"... Edytowane 26 Września 2016 przez maxtip 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kerrigan Opublikowano 26 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 noo wędka była stara. Miała chyba, chyba z 20 lat... no, ale żeby żyłka też się zerwała... przecież jak kat ścina głowę to albo spada głowa albo miecz się łamie... nigdy dwie naraz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Prawdopodobnie kij był wcześniej uszkodzony np.uderzony.Nawet mogłeś wcześniej nie zwrócić na to nawet uwagi.Lub wada fabryczna.Pytanie jeszcze jak mocno szarpałeś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 ... co do kija... to takie szarpanie w różne strony bywa zdradzieckie... kij układa się w nienaturalnej pozycji - szczyt w kierunku wody, dolnik i większość kija z tyłu (robi się takie U, lub bardziej odwrócone J) nawet solidne kija potrafią tak pękać... starajmy się więc nie szarpać wędką, tylko w miarę możliwości ciągnąć za linkę (choć nie wiem jak to jest w praktyce przy pilkerach i tak ciężkim łowieniu)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 (edytowane) Dlatego właśnie nie szarpie się kijem. Edytowane 26 Września 2016 przez huligan77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 ... żyłka, jak to żyłka... w takich sytuacjach potrafi się skręcić, zawinąć, lub owinąć (pewnie tak było w tym przypadku)... to, że na tak długim odcinku pękła przy wędce, a nie na węźle przynęty raczej też nie powinno dziwić - mogła być najzwyczajniej w tym miejscu osłabiona (mogła być chociażby uszkodzona przez pękający kij)... żyłka jest rozciągliwa i na dłuższym odcinku to właśnie w miejscu przy wędce, przy gwałtownym szarpnięciu, powstające przeciążenia w tym momencie mogły być największe... ja tu nie widzę niczego szczególnego... ot, splot pewnych zdarzeń... tak bywa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kerrigan Opublikowano 26 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Dlatego właśnie nie szarpie się kijem.To jak powinienem nim ruszać, żeby w przyszłości kija nie połamać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kerrigan Opublikowano 26 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 ... żyłka, jak to żyłka... w takich sytuacjach potrafi się skręcić, zawinąć, lub owinąć (pewnie tak było w tym przypadku)... to, że na tak długim odcinku pękła przy wędce, a nie na węźle przynęty raczej też nie powinno dziwić - mogła być najzwyczajniej w tym miejscu osłabiona (mogła być chociażby uszkodzona przez pękający kij)... żyłka jest rozciągliwa i na dłuższym odcinku to właśnie w miejscu przy wędce, przy gwałtownym szarpnięciu, powstające przeciążenia w tym momencie mogły być największe... ja tu nie widzę niczego szczególnego... ot, splot pewnych zdarzeń... tak bywa... No zerwała się właśnie przy kołowrotku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 (edytowane) No zerwała się właśnie przy kołowrotku ... to sprawdź jego rolkę prowadzącą żyłkę... jeśli ma tyle lat co kij, to jest szansa, że rolka się zapiekła (padło łożysko, lub coś takiego) - w tańszych konstrukcjach żyłka/linka żłobi taki ostry rowek, w pewnych sytuacjach działa to na linkę jak nożyczki... ... a zresztą przy szarpnięciach to właśnie tam (na rolce) mogą kumulować się te "złe siły"... Edytowane 26 Września 2016 przez maxtip 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Pilkera odratowales? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Witam Kij odkładasz.Zawijasz kilka zwojów na trzonek noża,na patyk jaki i ciągniesz. I KONIECZNIE ODWRÓCONY TYŁEM. Gdyby puścił zaczep żyłka działa jak sprężyna.A przynęta jak pocisk.Kiedyś tak o mało nie straciłem oka gdy puściło z zaczepu.Pękło szkło w okularach i kotwiczka jednym grotem w łuku brwiowym. Ale oprócz takiego szarpania - można spróbować "odstrzelić" zaczepioną przynętę.Znów - odkładamy kij,jedną ręką naprężamy żyłkę,drugą ciągniemy prostopadle i puszczamy.Czasem pomaga Pozdrawiam - Romek 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 ... no, ale żeby żyłka też się zerwała... przecież jak kat ścina głowę to albo spada głowa albo miecz się łamie... nigdy dwie naraz...... nie ma pewności, ale przypuszczalnie najpierw pękła żyłka, a wracający (z ekstremalnego ugięcia) do pozycji wyjściowej kij, tego nie wytrzymał (taki "strzał z kija" na sucho)... ułamek sekundy i "po ptokach"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Pilkera odratowales?... tak, mewa przyniosła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Z opisu zbrodni na kiju wynika, ze byla szansa...zylka pekla przy kolowrotku, moze nie poszla w diably i dalo sie koncowke chwycic ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kerrigan Opublikowano 26 Września 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Dzięki wszystkim za odpowiedźi. Teraz muszę kupić sobie nowy kijek Witam Kij odkładasz.Zawijasz kilka zwojów na trzonek noża,na patyk jaki i ciągniesz. I KONIECZNIE ODWRÓCONY TYŁEM. Gdyby puścił zaczep żyłka działa jak sprężyna.A przynęta jak pocisk.Kiedyś tak o mało nie straciłem oka gdy puściło z zaczepu.Pękło szkło w okularach i kotwiczka jednym grotem w łuku brwiowym. Ale oprócz takiego szarpania - można spróbować "odstrzelić" zaczepioną przynętę.Znów - odkładamy kij,jedną ręką naprężamy żyłkę,drugą ciągniemy prostopadle i puszczamy.Czasem pomaga Pozdrawiam - Romek No ładnie. Widzę, że praktyka czyni mistrza Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wielinskik Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Odstrzeliwanie bardzo często pomaga w odzyskaniu przynęt, nawet z żyłką jako linką główną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 26 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2016 Chyba 'tylko z zylka' ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
homax Opublikowano 27 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2016 noo wędka była stara. Miała chyba, chyba z 20 lat... no, ale żeby żyłka też się zerwała... przecież jak kat ścina głowę to albo spada głowa albo miecz się łamie... nigdy dwie naraz...No ale jak wleziesz pod samochód to i noga złamana i zderzak pęknięty jednak.... dwa na raz... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.