Woblerki bobesku

[karolkrause]

Dzieki Kuba już deczko lepiej z zdrowiem

Pracuj nad slizem i to ostro   a i jak by cierniczek się wykluł to bede mocno Kuba kibicował

Twoje woblerki mają niepowtarzalny urok i charakter ,ktory niewątpliwie trafia w mój gust

Pozdrawiam Karol.

[Gugcio]

Nie tylko w twoj (Pana) dla mnie to tez perelki i az zal mi je wodowac. Musze lyknac ich wiecej.

[popper]

Kuba, jeśli można, się przypominam.

Moje zamówienie na 5 szt takich ale mogą być w jeszcze ciemniejszej tonacji, jest aktualne  

Złota chyba już wystarczy. Cienia jeszcze troszkę

[bobesku]

Waldek 7,5cm to maks jaki teraz mogę wyciągnąć -od poniedziałku powoli bym mógł zacząć ci dłubać takie ciemniejsze.

Jechać z koksem 75mm? Mniejsze też mogę,ale nie większe.

 

 

Gugcio rwijjjjjj -zrobi się nowe okonki ,a teraz siedzę nad nimi właśnie-potem ci pokażę.

Edytowane 17 Lipca 2013 przez bobesku

[Gugcio]

Zebys widzial jaka akcje ratunkowa robilem a nie umiem plywac. Kumpel sie w czolo pukal ale ja bez oknonka wracac nie chciale,

[tofik]

Waldek 7,5cm to maks jaki teraz mogę wyciągnąć -od poniedziałku powoli bym mógł zacząć ci dłubać takie ciemniejsze.

Jechać z koksem 75mm? Mniejsze też mogę,ale nie większe.

 

 

Gugcio rwijjjjjj -zrobi się nowe okonki ,a teraz siedzę nad nimi właśnie-potem ci pokażę.

Kuba mam nadzieję że i o mnie pamiętasz,bo rzeka nam do koryta wróciła i mi się ciśnienie na ryby wyrównało

[bobesku]

Zebys widzial jaka akcje ratunkowa robilem a nie umiem plywac. Kumpel sie w czolo pukal ale ja bez oknonka wracac nie chciale,

He,ale ty Panie masz eleganckie pływadełko to zawsze możesz do mnie podpłynąć po wobka Kierunek--> Posen !

 

Kuba mam nadzieję że i o mnie pamiętasz,bo rzeka nam do koryta wróciła i mi się ciśnienie na ryby wyrównało

 Pamiętam ,pamiętam

Na Wartę ruszam tak na fes od przyszłego tygodnia-jupi ,jupi Bo ostatnio byłem tm tylko gościem, do tego mi śpiochy dziurę złapały..

 

 

///////

 

Z innej beczki to mam apetyt na taką "torbę" na pędzle od Kozłowskiego.

Skóra to to nie jest ,ale zadanie spełni:) Ma ochronę na włosie widzę ..no fajna,fajna

Aktualnie pędzle mam w siatce

 

Edytowane 18 Lipca 2013 przez bobesku

[popper]

Waldek 7,5cm to maks jaki teraz mogę wyciągnąć -od poniedziałku powoli bym mógł zacząć ci dłubać takie ciemniejsze.

Jechać z koksem 75mm? Mniejsze też mogę,ale nie większe.

 

 

Gugcio rwijjjjjj -zrobi się nowe okonki ,a teraz siedzę nad nimi właśnie-potem ci pokażę.

Jechać z koksem, na 7,5.

Wiesz o jaki odcień mi chodzi, bo pisaliśmy już wcześniej o tym a 7,5 cm nie robi wielkiej różnicy, przy tych "cienkich dupkach"

Edytowane 18 Lipca 2013 przez popper

[Gugcio]

Jestem tego zdania co @popper, sam rzadko zakladam cos mniejszego jak 6cm a takie smukle 7,5cm to na bank bajkowe beda. Tzw. Must have tylko musze sianka uciulac bo ostatnio troche przecholowalem i druga polowka wykorzystuje teraz sytuacje ze po operacji nie moge sie bronic

[bobesku]

Jedziem dalej

Już mi go jeden forumowicz zgarnął -niestety..

 

Kozica w wersji "real-natura 2000" ....

 

Edytowane 18 Lipca 2013 przez bobesku

[bigrafi]

Bobesku - co to za pędzle ?

[karolkrause]

Bobi nie dramatyzuj - pomalujesz sobie nowe koziczki

[bobesku]

Kolejny talerzyk zrobiony

Najwięcej jest takich 3,5cm...najmniejsze 3cm a największe 4cm

Kole 140 sztuk

 

Teraz czas tchnąć w nie życie

 

Edytowane 21 Lipca 2013 przez bobesku

[Harjer]

Napisano 08 lipiec 2013 - 22:49

Nie jesteś sam w takim stadium twórczości . Ja też lubię podłubać , ale z wykończeniem to już inna bajka i często bez zakończenia . 

 

To fakt, ale zazwyczaj bajki kończą się dobrze!

[popper]

Chyba już się skończyła. Dobrze

[bobesku]

No Waldek powoli wraca moc

Dobra recepta to iść sobie i na swoje wobki coś złowić-to zaraz humor wraca i chętka na kombinacje z drewnem:)

 

W nocy na okonka 3 jaźki,jedna spinka i jedna pusta lufaaaa (stawiam na klenia)

A nad ranem mi ładnie na duszka okonki skubały.

 

Edytowane 23 Lipca 2013 przez bobesku

[popper]

Hmmmm   Ja w takim razie też już mam humora   Gratuluję rybek.

[bobesku]

Hola,holaaa bracie,siostro~!

Dziś pokażę Wam strzeblaska 7,5-8cm..

 

 

Edytowane 24 Lipca 2013 przez bobesku

[popper]

Czy dolne oczko nie za blisko steru?

[bobesku]

Czy dolne oczko nie za blisko steru?

W sumie można by troszeczkę je dać bliżej środka.

Ale np w tej sytuacji odpowiedniej wielkości(do tego wobka) kotwiczka nie ma szans by się zablokowała na sterze

Edytowane 24 Lipca 2013 przez bobesku

[woblery z Bielska]

Czy dolne oczko nie za blisko steru?

To zależy od "budowy wewnętrznej"

Tego, czy wobler zawiera obciążenie i jak jest ono ulokowane. W niektórych konstrukcjach jest to bardzo wskazane. Kiedyś eksperymentowałem z woblerami "seryjnymi" które dostawały kotwiczkę bliżej steru, bliżej niż wymyślił sobie to producent i w wielu przypadkach dawało to fajne efekty. A poza tym, przy tak niskim i długim korpusie można spodziewać się wielu ataków "od głowy" woblerka, czyli przesunięcie kotwiczki do przodu jest bardzo wskazane. A jeśli kotwiczka blokuje się na sterze, to zakłada się dwa kółeczka łącznikowe i jest OK. Oczywiście przy pojedynczych egzemplarzach, bo w produkcji seryjnej takie rzeczy powinno się eliminować

 

PS

Wykorzystanie kasztanów - bezcenne  

Też lubię brać to, co jest pod ręką

[bobesku]

PS

Wykorzystanie kasztanów - bezcenne  

Też lubię brać to, co jest pod ręką

Kiedyś była muszelka i na niej się "opierałem", potem mnie gonili,że mam to zmienić bo ta muszla już nudna jest

To zacząłem używać kamieni.Zwykłych aż po małe farbowane na niebiesko heh

No a teraz mam kasztanki

Edytowane 24 Lipca 2013 przez bobesku

[Greed111]

Piękne strzeblasy szpreje to już pewnie pod centymetrową warstwą kurzu leżą ;p

[tofik]

Kuba- muszelki,kasztany czy niebieskie kamyki odstaw na bok, poczekaj chwilę zanim nam tu coś pokażesz ,i fotki rób już po ustawianiu na wodzie-nic nie zastąpi światła dziennego i naturalnego otoczenia :)A ja już przebieram nogami na myśl tego co wkrótce otrzymam do rąk własnych

Edytowane 24 Lipca 2013 przez tofik

[bobesku]

Piękne strzeblasy szpreje to już pewnie pod centymetrową warstwą kurzu leżą ;p

Witam- w sumie ci powiem,że jak pierwszy raz chwyciłem pędzle to akurat szpreje się kończyły:)

Gdzieś tak jakieś puchy lezą,ale praktycznie puste

 

 

)A ja już przebieram nogami na myśl tego co wkrótce otrzymam do rąk własnych

Podzielę się okonkami ...Idę właśnie je lakierować.

Potem się zabiorę za @poppera kozy bo będzie zły,że się obijam

Edytowane 25 Lipca 2013 przez bobesku