Skocz do zawartości

WAHADŁA I WIRÓWKI MINIONEJ EPOKI, RĘKODZIEŁO...


Andrzej Stanek

Rekomendowane odpowiedzi

Oglądam sobie i cudeńka same widzę. Dzieła sztuki niemal?źe.Jednak fota zrobiona dobrym sprzętem, podrasowana itp. nie odpowie na pytanie: Jak tym łowić? Łowienie wahadł?łwkami to prawdziwa szkoła spiningu/castingu. Trzeba najczulszym nerwem wyczuć pracę przynęty, ba, trzeba mieć oczy na końcu wyobraźni swojej, tej wędkarskiej. To finezja, igranie na granicy człowieczych zmysł?łw, pobudzonych do wszelkich krańc?łw.To.... dzisiaj jest sztuką, nieprzemawiającą do ka?źdego wędkarza. Ta przynęta uczy pokory,ale potrafi r?łwnie?ź niesamowicie darzyć.Mo?źe kt?łryś z koleg?łw napisałby nieco obszerniej o technice prowadzenia na r?ł?źnych wodach, o emocjach z tym związanych, o wykrępowaniu, tłoczeniu, grubości blachy, kolorach, itp? Znajdzie się taki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Ci co łowią wahadłami - wystarczy, ?źe zerkną, wezmą do ręki i rozszyfrują temat na 50%. Potem pr?łby z wodą, tutaj dopracowujesz technikę. Wyobraźnia + zestaw staje się sonarem, szukasz a?ź trafisz. Jak wertuję w pamięci miniony sezon, rzadko wracałem z łowiska bez kontaktu z rybą... Ten będzie czwartym gdzie wyprzedawszy wszystkie przynęty łowię tylko wahadłami, czasami Rapala w trolu. Co do samych fotek, kocham temat blaszek. Mam wielką frajdę mieć je w łapie, przeglądać, posiadać małą kolekcję, traktować jak numizmaty. Wszystkie wahadła kt?łre posiadam łowią - są u?źywane. Jak pomyślę, ?źe ka?źda z nich była wykonana ręcznie, dopieszczona, ustawiona, tym bardziej przemawiają do mojego wędkarskiego ego...

 

PS

Ucząc się spiningu zaczynałem od blaszek, ta przygoda trwa ju?ź bardzo długo. Pierwszego szczupaczka zaliczyłem mając lat kilka w okolicach Gi?źycka - Piękna G?łra. Tato dał mi spina z blachą bez kotwicy, doholowałem prawie pod nogi podrostka z gnomem w pysku. Tak to się zaczęło.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby te wahadła były nieco l?źejsze i mniejsze, to ich autorzy po pewnym czasie nie opędziliby się od zam?łwień na ekskluzywne kolczyki :mellow: .

 

 

Jak pomyślę, ?źe ka?źda z nich była wykonana ręcznie, dopieszczona, ustawiona, tym bardziej przemawiają do mojego wędkarskiego ego...

 

 

Wiara w przynętę rozwija i dodaje pewności w podejmowaniu decyzji. Choć w dalszym ciągu w trudnych chwilach nad wodą w mocy są te?ź inne czynniki związane z łowiskiem i warunkami pobocznymi, to bardzo pomaga. :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam sobie i cudeńka same widzę. Dzieła sztuki niemal?źe.Jednak fota zrobiona dobrym sprzętem, podrasowana itp. nie odpowie na pytanie: Jak tym łowić? Łowienie wahadł?łwkami to prawdziwa szkoła spiningu/castingu. Trzeba najczulszym nerwem wyczuć pracę przynęty, ba, trzeba mieć oczy na końcu wyobraźni swojej, tej wędkarskiej. To finezja, igranie na granicy człowieczych zmysł?łw, pobudzonych do wszelkich krańc?łw.To.... dzisiaj jest sztuką, nieprzemawiającą do ka?źdego wędkarza. Ta przynęta uczy pokory,ale potrafi r?łwnie?ź niesamowicie darzyć.Mo?źe kt?łryś z koleg?łw napisałby nieco obszerniej o technice prowadzenia na r?ł?źnych wodach, o emocjach z tym związanych, o wykrępowaniu, tłoczeniu, grubości blachy, kolorach, itp? Znajdzie się taki?

 

Dobrze napisane, tak właśnie jest. Coś te?ź ju?ź o wahadłach napisałem, mo?źe trochę wybi?łrczo ale zawsze; http://www.jerkbait.pl/?p=196

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam sobie i cudeńka same widzę. Dzieła sztuki niemal?źe.Jednak fota zrobiona dobrym sprzętem, podrasowana itp. nie odpowie na pytanie: Jak tym łowić? Łowienie wahadł?łwkami to prawdziwa szkoła spiningu/castingu. Trzeba najczulszym nerwem wyczuć pracę przynęty, ba, trzeba mieć oczy na końcu wyobraźni swojej, tej wędkarskiej. To finezja, igranie na granicy człowieczych zmysł?łw, pobudzonych do wszelkich krańc?łw.To.... dzisiaj jest sztuką, nieprzemawiającą do ka?źdego wędkarza. Ta przynęta uczy pokory,ale potrafi r?łwnie?ź niesamowicie darzyć.Mo?źe kt?łryś z koleg?łw napisałby nieco obszerniej o technice prowadzenia na r?ł?źnych wodach, o emocjach z tym związanych, o wykrępowaniu, tłoczeniu, grubości blachy, kolorach, itp? Znajdzie się taki?

 

Dobrze napisane, tak właśnie jest. Coś te?ź ju?ź o wahadłach napisałem, mo?źe trochę wybi?łrczo ale zawsze; http://www.jerkbait.pl/?p=196

No. A Ty Piotrze?

Czytając Tw?łj post wiem, ?źe wiesz :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 10 miesięcy temu...

Odświeżam temat, prawie rok było cicho...

 

Paweł Nadrowski i jego Gnom 52 gramy, blaszka wielokrotnie ratowana Surferem. Perełka w kolekcji jeśli chodzi o łowność. Warta wszystkich pieniędzy, upodobała sobie sandacze a z przeznaczenia wąsate były jej obiecane, oraz kij CTS 30 lb. Miał być na sumy a uparł się łowić to co na fotce, słowem "dziwny jest ten świat"...

 

 

7hl0.jpg

 

wy9c.jpg

 

21xj.jpg

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Trolowałem wczoraj na Dziećkowicach, temperatura 32 stopnie, zero wiaterku, brań, słowem bezrybie. Jedynie szczupaczka trafiłem pod szuwarami, skusił się na wahadło Szczęsnego (z ręki). Był tak samo wymęczony jak ja upałem. Wszystkie możliwe przynęty zaliczyły swoje "pięć minut". Przy tej parnocie liczyłem na suma - gdzie tam w bajki włożyć. Korzyść to przetestowanie nowego kija pod głowatki, trol - trój skład CTS 9' 25lb i odpowiednie mono. Słowem zestaw gotowy na październikowy Puchar...  ;)  :)

 

 

 

ajmm.jpg

 

lj03.jpg

 

pgy4.jpg

 

zshm.jpg

 

 

 

 

Rapala DT14 z fotki - mam ją jakieś 8 lat, wielokrotnie łatana epoxy, dalej łowi. Jak dla mnie jeden z najskuteczniejszych woblerów do trolingu za szczupakiem, sandaczem. koledzy połowili sporo sumów... (fotka na duże monitory).

 

 

 

cq8u.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Wrzucam tutaj jako ciekawostkę. Od jakiegoś czasu mam okazję łowić wahadłami autorstwa Rafała Piliponis, bardzo ładnie i starannie wykonane rękodzieło, praca bez zarzutu. Zaliczyły kilka szczupaków, różne wielkości, gramatury, wzory. Mam nadzieję, że autor niebawem zaloguje się na naszym forum... Fotka pod linkiem j/n.

 

 

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1774083592853479&set=a.1518991028362738.1073741830.100007555663794&type=3&theater

 

http://www.andrzejstanek.pl/post/38

Edytowane przez Andrzej Stanek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
  • 2 lata później...
Po roku czasu znalazły się dwa okoniowe kołowrotki i pudełko rarytasów tz. stare wirówki .

Kilka to rarytasy oto one . Nie opisałem bo dobrze widać producenta .

Sumowa Polska z Warszawy .

 

c8b6ada75d56e3c2696c236fc78d4732.jpg

 

414cc110b03cb689a303154e16eb7922.jpg

 

e981eeb4154a9972a1a37f5afcccd463.jpg

 

b26ac9a95fb71f1d3b41abbc9c70714f.jpg

 

d8980dd67c20a63603c79d299cd7ab69.jpg

 

51e23ce5093cb451b9f917ad3e180a4f.jpg

 

3d853ab8682837fbb71c872993128442.jpg

 

4ad83ae6bb3e71baeffa48c1b925b55e.jpg

 

Rarytas .

 

648ef20f7d947e6cfb2392e2a9645940.jpg

 

d3f70cfcba5a4e87f465db9ac8626cf9.jpg

 

Były w okropnym stanie .

Leżały razem z gumami kilkanaście lat kotwice pordzewiały prawie zgniły .

Mam kilka oryginalnych mosiężnych krętlików i w super stanie nietypowe jak dla mnie agrafki .

cdn.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...