Skocz do zawartości
  • 0

Jak wejść pontonem w pełny ślizg?


Przemek

Pytanie

Mam Busha Craba 360 oraz Yamahę 15 km

Dziś pływałem z kolegą i zauważyłem że by wejść w ślizg najpierw musieliśmy dociążyć mocno przód a jak już się ponton położył na wodzie to kolega mógł siąść na środkowej ławce.

Nie dociążając przodu ślizg nie był możliwy ponton stał dęba.

Co było tego przyczyną?

Nasza masa?

Obaj ważymy po 100 kg, Krzyś nawet trochę więcej, graty to po dwa kije na głowię, paliwo, żarcie i przynęty.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

 

 

Może ktoś ma pomysł co zrobić, żeby w ślizg wchodził z napompowanym kilem?

Spróbowałbym na śrubie z oczko mniejszym skokiem. Silnikowi powinno być wtedy łatwiej odkleić ponton od wody. Może się dodatkowo okazać, że v-max wcale nie spadnie, jeśli silnik na obecnej srubie nie jest w stanie osiągnąć obrotów nominalnych.

 

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Spróbowałbym na śrubie z oczko mniejszym skokiem. 

 

 

Dokładnie tak. Zanim kupiłem jakieś dodatkowe śruby do swojej Yamahy też trochę pooglądałem o co chodzi i co dają w tym konkretnym motorku. Ładnie kolejny to pokazał, że pomiędzy śruba dedykowaną do Yamahy 8 i tą do zblokowanej na 6 w prędkości nie ma prawie żadnych różnic, ale jednak ta 8 1/2 x 7 1/2 wyrywa w ślizg gumiaka momentalnie. Oczko wyżej 8 1/2 x 8 1/2 już ma cięższy start. Warto ze śrubami poeksperymentować o ile są dostępne różne rozmiary.

 

Edytowane przez darek63
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Spróbowałbym na śrubie z oczko mniejszym skokiem. Silnikowi powinno być wtedy łatwiej odkleić ponton od wody. Może się dodatkowo okazać, że v-max wcale nie spadnie, jeśli silnik na obecnej srubie nie jest w stanie osiągnąć obrotów nominalnych.

 

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

No właśnie też czytałem, że niektórzy wymieniają fabryczną śrubę 7 1/2x8 na 7 1/2x7.

Tylko nikt nie pisał co to daje.

Chętnie bym spróbował. Ale taka próba to 2 stówki kosztuje, bo oczywiście z tym skokiem jest tylko do yamahy...

Ale spróbuję co załatwić na próbę.

Edytowane przez Artech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
  • 0

Witam koledzy, jestem nowy na forum i nie znalazłem podobnego problemu, więc postanowiłem założyć nowy wątek...

 

Od niedawna jestem posiadaczem nowego, chińskiego silnika zaburtowego, czterotaktowego Storm o mocy 6km, który miał współpracować z pontonem o długości 300cm, nie posiadającym kila, o wadze około 50kg oraz służyć tylko i wyłącznie do wędkowania. Niestety, okazało się, iż wymieniony ponton, którego całkowita masa wraz ze mną, silnikiem i innym sprzętem nie przekracza 250kg, nie jest w stanie wejść w slizg, a jego maksymalna prędkość, to 9-10 km/h według wskazań echosondy i aplikacji do pomiaru prędkości, stąd właśnie o ślizgu nie ma oczywiście mowy. Dodam tylko, że dokladnie ten sam silnik z pontonem 420cm jest w stanie osiągnąć prędkości rzedu 22-24km/h... Płyta antykawitacyjna mojego silnika znajduje się 2,7cm od najniższego punktu dna pontonu, a zmiany trymu nie dają kompletnie nic. Silnik osiąga max 4600 obrotów że swoich maksymalnych 5500, przy czym od około 3700 obrotów, przy których osiągam te 10km/h, dalsze odkręcanie manetki nie daje nic, prócz większego hałasu i mieszania wody . Oprócz tego, dziób pontonu podnosi się do góry, cały ponton przechyla, a jego tył niemal "wciska się" pod wodę. Silnik tworzy za sobą kipiel, dosłownie "mieli wodę" i mam wrażenie, że zamiast pchać ponton przed siebie, wypycha mu bez mała pawęż pod wodę...

 

Moim jedynym tropem jest śruba niewłaściwa do rozmiarow/ wagi jednostki pływającej. Obecnie posiadam śrubę o oznaczeniu "7 1/2 X8-B A"Czy ktoś z bardziej doświadczonych motorowodniaków jest w stanie mi pomóc w doborze odpowiedniej śruby ( jeśli oczywiście moje podejrzenia są sluszne). Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moim jedynym tropem jest śruba niewłaściwa do rozmiarow/ wagi jednostki pływającej. Obecnie posiadam śrubę o oznaczeniu "7 1/2 X8-B A"Czy ktoś z bardziej doświadczonych motorowodniaków jest w stanie mi pomóc w doborze odpowiedniej śruby ( jeśli oczywiście moje podejrzenia są sluszne). Z góry dziękuję

 

Średnio przyjmuje się około 25 kg masy na 1HP silnika. Choć to tylko teoria i wiele czynników ma na to wpływ.

Ponton 4.2metra  ma większą wyporność i dużo łatwiej wyjdzie w ślizg tak samo obciążony, niż ten 3 metrowy na takim samym silniku.

 

Jeśli chcesz pływać a nie pchać jedynie wodę, kup sobie silnik takiej mocy jak być powinien, bo wszelkie inne ruchy z tym co masz to strata kasy i czasu. Minimum 10HP to dopiero sensowna moc dla takiego pontonu i obciążenia. Najlepiej z 15HP od razu żeby nie pałować go na maxa wiecznie, a pływać na luzaku na 2/3 manetki. Cicho, mało pali wtedy i pływa, a nie walczy z oporem wody. Tu masz próbkę tego o czym napisałem z 3 metrowym pontonem. Popatrz sobie.

 

Edytowane przez darek63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

trym ustaw na drugą dziórke od pawęrzy , wszystkie ciezary daj na przod i sam usiadz jak najdalej od silnika , musi to wejsc w slizg , ewentualnie zmien silnik na 7KM 2t , 10KM moze byc za duzo jak nie masz kila -czyli masz podłoge ksiązke , zobacz tez cisnienie w balonach czy nie za małe

 

Średnio przyjmuje się około 25 kg masy na 1HP silnika. Choć to tylko teoria i wiele czynników ma na to wpływ.

Ponton 4.2metra  ma większą wyporność i dużo łatwiej wyjdzie w ślizg tak samo obciążony, niż ten 3 metrowy na takim samym silniku.

 

Jeśli chcesz pływać a nie pchać jedynie wodę, kup sobie silnik takiej mocy jak być powinien, bo wszelkie inne ruchy z tym co masz to strata kasy i czasu. Minimum 10HP to dopiero sensowna moc dla takiego pontonu i obciążenia. Najlepiej z 15HP od razu żeby nie pałować go na maxa wiecznie, a pływać na luzaku na 2/3 manetki. Cicho, mało pali wtedy i pływa, a nie walczy z oporem wody. Tu masz próbkę tego o czym napisałem z 3 metrowym pontonem. Popatrz sobie.

 

z wiekszym silnikiem bedzie to samo , zakladałem do takiego pontonu 15KM , ponton staje deba strach manetke odkrecac bo wystrzela do przodu jak z procy , i łamie go tzn podłoge , tu wina lezy w zbyt miekkiej podłodze zobacz 6:20 s

  

i ten sam silnik z 2,5 osoby ale alu sztywna podłoga

Edytowane przez kowi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
@kowi

 

Sama guma, jej podłoga i kil jak najbardziej mają znaczenie. Jednak jest to zupełnie inne znaczenie niż pokonanie oporów wody czyli moc + obciążenie.  

 

Moja Yamaha 6HP 2T przy obciążeniu całkowitym około 220 kg przy pontonie 2.7 z kilem i alu podłogą czas wyjścia w ślizg około 20 sekund. Kiedy było tylko 10kg więcej nie dawała już rady wyciągnąć gumy z wody do ślizgu. V/max 21-22km/h. 

 

Ten sam zestaw, ale Yamaha odblokowana na 8HP wychodziła w ślizg z 10 sekund i dodatkowe 20 kg uciągnęła, a prędkość max wzrosła o jakieś 3km/h. 

 

Ta sama Yamaha 8HP z Mawerikiem 330C tak samo obciążona wychodziła w ślizg momentalnie i prędkość max poprawiła o kolejne 3km/h. 

 

Storm 6HP 4T nie ma podejścia nawet do Yamahy 6Hp 2T. Więc nie będzie to pływało na tym silniku z takim obciążaniem żeby nie wiem co tam zrobił. Na gumie 330 ze sztywną podłogą czy dłuższej ma szansę, ale nie wiem czy przy 250 kg sumarycznego obciążenia. 

 

Ten niżej z filmu (minuta 3.40) ma 330 bez kila i liczę ten zestaw na jakieś max 180 kg. Prędkość 22 km to wszystko co tam osiągnął. Jak kogoś drobnego tam dodatkowo załadował jedynie wodę pchał.

 

Więc ponton 300 z obciążeniem 250kg + 6HP Storm 4T nie da sobie rady z tym zestawem i masą 250 kg. Być może jak przerzuci graty na dziób, sam też gdzieś z przodu usiądzie i egzorcyzmy odprawi po kilku minutach go wyciągnie. Ale osobiście w to nie wierzę. Poza tym jeśli nawet tego dokona to nie jest pływanie tylko męczarnia.  

 


Edytowane przez darek63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki za szybkie odpowiedzi panowie. Rozważałem na samym już początku mocniejszy silnik, jednak wiąże się to z większą wagą i tak jak kolega wyżej napisał, obawiałem się tego stawiania pontonu do pionu, bo ani to bezpieczne, ani komfortowe siedzieć w takim przechyle... Zapomniałem dodać, że mam sztywną podłogę aluminiową ( o ile to ma jakieś znaczenie, więc nie występuje tu zjawisko luźnej gumy i "łamania" pontonu. Zaatanawia mnie jeszcze ten fakt obrotów... Silnik ma maks 5500, a mój się wkręca najwyżej na 4600.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Średnio przyjmuje się około 25 kg masy na 1HP silnika. Choć to tylko teoria i wiele czynników ma na to wpływ.

Ponton 4.2metra ma większą wyporność i dużo łatwiej wyjdzie w ślizg tak samo obciążony, niż ten 3 metrowy na takim samym silniku.

 

Jeśli chcesz pływać a nie pchać jedynie wodę, kup sobie silnik takiej mocy jak być powinien, bo wszelkie inne ruchy z tym co masz to strata kasy i czasu. Minimum 10HP to dopiero sensowna moc dla takiego pontonu i obciążenia. Najlepiej z 15HP od razu żeby nie pałować go na maxa wiecznie, a pływać na luzaku na 2/3 manetki. Cicho, mało pali wtedy i pływa, a nie walczy z oporem wody. Tu masz próbkę tego o czym napisałem z 3 metrowym pontonem. Popatrz sobie.

 

https://www.youtube.com/watch?v=rij3O3Ta5bk

 

Zaintrygował mnie ten film ze śrubami... Czy myślisz, że warto z tym jeszcze pokombinować? Zmiana silnika na większy nie wchodzi w grę z racji na jego wagę przede wszystkim. Ten już swoje waży i jest co dźwigać, a co dopiero 13km. Nie posiadam przyczepy, ponton wożę na dachu auta napompowany i całe to ustrojstwo nad wodę targam na własnych plecach sam i sam to wszystko montuję na miejscu. Taki był zresztą zamysł takiego a nie innego zestawu, że ma być lekki i w miarę mobilny, gdyż wedkuję sam I muszę być w stanie to sam ogarniać... Nie wymagam absolutnie od tego silnika cudów, bo to chinol i do tego tylko 6 koni. Przeskok z elektryka i tak jest ogromny. Po prostu pytam mądrzejszych od siebie i lepiej zorientowanych w temacie, w którym jestem zielony jak szczypiorek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

trym ustaw na drugą dziórke od pawęrzy , wszystkie ciezary daj na przod i sam usiadz jak najdalej od silnika , musi to wejsc w slizg , ewentualnie zmien silnik na 7KM 2t , 10KM moze byc za duzo jak nie masz kila -czyli masz podłoge ksiązke , zobacz tez cisnienie w balonach czy nie za małe

 

z wiekszym silnikiem bedzie to samo , zakladałem do takiego pontonu 15KM , ponton staje deba strach manetke odkrecac bo wystrzela do przodu jak z procy , i łamie go tzn podłoge , tu wina lezy w zbyt miekkiej podłodze zobacz 6:20 s

https://www.youtube.com/watch?v=ToUOIvO88gA&t=3s

i ten sam silnik z 2,5 osoby ale alu sztywna podłoga

https://www.youtube.com/watch?v=dfKwExbPOEU

Trym ustawiałem na wszelkich możliwych możliwych otworach i jest kompletnie to samo, przy czym na tym najdalszym otworze od pawęży, silnik czasem łapie powietrze. Ciśnienie w balonach jest ok. Nie dopisałem tam, że mam sztywną podłogę alu, a to dość istotne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Za głęboko siedzi w wodzie przy danym obciążeniu. Jak załadowałem na Kolibri KM330 D z kilem i alu podłogą to przy wietrze i fali swieża Yamaha 9,9 4T nie wychodziła w ślizg.

Czy masz na myśli zbyt głębokie zanurzenie silnika względem obciążenia? Podnieść pawęż i zawiesić go wyżej to nie problem, ale wtedy płyta antykawitacyjna znajdzie się ponad linią dna, co chyba nie jest zbyt pożądane? Ale jak Yamaha 9,9 konia nie dala rady , to jest zastanawiające już...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy masz na myśli zbyt głębokie zanurzenie silnika względem obciążenia? Podnieść pawęż i zawiesić go wyżej to nie problem, ale wtedy płyta antykawitacyjna znajdzie się ponad linią dna, co chyba nie jest zbyt pożądane? Ale jak Yamaha 9,9 konia nie dala rady , to jest zastanawiające już...

Nie, to że przy dość małym pontonie i dużym obciążeniu przodu (zawodnik 120+) i tyłu ( ja ok. 90 kg i silnik 50 kg) i doliczając do tego 20-30 kg gratów robi się prawie 300 kg . Troche wiatru i fali i jest problem. Na gładkim ja sam na tym pontonie 36 km/h . Na wisle 22-23 pod prąd  ale było ze 40-50 kg mniej załadunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

9,8 Stroma 2T waży tyle samo co ta szóstka...

7 Stroma ma 5 KM więc nic nie pomoże.

Zrób tak. Wywal wszystko z pontonu. Ale dosłownie wszystko co masz. Zostaw siebie i silnik. Usiądź na maxa do przodu ta abyś ledwie dotykał rumpla palcami, w czasie startu przechyl się do przodu. Balony napompuj na beton. Jak wyjdzie z wody na tym silniku będziesz miał 25-30km/h. Później kombinuj co możesz wsadzić do pontonu i do którego momentu jest ślizg. 5kg może mieć znaczenie. Przesunięcie ławki o 10cm może mieć znaczenie. Ze śrubami nie kombinuj choć może 6 by pomogło nieznacznie. Nie pomoże wsadź kogoś lżejszego od siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli masz śrubę o skoku 8 to koniecznie zmień przynajmniej na 7. Ja mam kolibri 330 i na Suzuki 2,5KM zaczyna wchodzić w slizg ale śruba zapowietrza się bo mam podłogę książkę. Ze sztywna bym płynął pewnie 20km/h.

https://www.youtube.com/shorts/16fqrjB5Jyk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zaintrygował mnie ten film ze śrubami... Czy myślisz, że warto z tym jeszcze pokombinować? Zmiana silnika na większy nie wchodzi w grę z racji na jego wagę przede wszystkim. 

 

Wymiana śruby pomoże tyle co umarłemu kadzidło. Nie rozumiesz problemu. Wytłumaczę inaczej. To jest jak byś sobie sztangę ustawił na 200kg i chciał ją wyrwać. Nie dasz rady bo nie masz tyle siły. Ale przyjdzie "Pudzian" i to wyrwie bo ma mięśnie i siłę. Tu jest identyczna sytuacja. Nie osiąga silnik WOT - maksymalnych obrotów bo nie ma siły. Wywal wszystko wsadź tam kogoś lekkiego i pofrunie.

Natomiast Storm 9.8 2T jak kolega wyżej napisał z dużym prawdopodobieństwem ogarnie ten zestaw, a waga silnika podobna.

 

I na koniec do wszystkiego "trzeba dorosnąć". Z czasem dostrzeżesz swoje błędy jakie popełniłeś i je naprawisz. Ja i nie tylko ja, też chciałem na dachu wozić, dźwigać silnik i inne złe decyzje podejmowałem. Skończyło się z gumą na przyczepie i silnikiem 15 na pawęży. I tak to właśnie wygląda. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...