Skocz do zawartości

Muchowanie na dwie ręce (DH) - wątek od podstaw


Forest-Natura

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

A prrrrr ... szatany - nie konie ...  :P   ... poczekajcie no trochę, bo nam sie robi "polka-galopka" i temat znowu dla tych "co to już i to całkiem - całkiem" ...

Filmów naoglądałem się (podejrzewam że nie tylko ja) chyba wszystkich tych najpopularniejszych z YT, tych zlinkowanych również. Świetne - mogę jedalej oglądać po kilka razy pod rząd bo się nie nudzą.

Ale nie o to mi chodziło.

 

Spróbujmy usystematyzować dotychczas zebrane wiadomości.

 

Pierwsze pytanie z postu założycielskiego :

 

 

1. Po co w ogóle zawracać sobie gitarę muchowaniem na dwie ręce ? Czemu to służy w swojej idei i dlaczego (czy w ogóle) warto tego spróbować ?

Rozumiem że muchowanie DH ma w swym zamyśle wartości poznawcze ... no bo to zawsze coś nowego (umówmy się ...), innego niż muchowanie tradycyjne (w naszym dotychczasowym rozumieniu).

Rozumiem też, że zostało wymyślone w celu połowów ryb o jednak słusznych rozmiarach - łososi i troci, a dopiero później adoptowano je również do lżejszych metod połowu ryb wszelakich ... niejako z nudów i dociekliwości wędkarskiej ...

 

Kolejna rzecz, a właściwie odpowiedź na postawione wczesniej pytanie nr 2 - sama nazwa "switch" ... znaczy się że można ją stosować do wszystkich wędek DH ... czy też umownie do tych lżejszych tylko ... ???

Inne magiczne słowo to "spey" ... rzuty "speyowe" ... "spey casting" ...

Klasyczny rzut speyowy - co jest to już wiemy bo Pan Adam Sikora na filmie wytłumaczył, ale czy mógłby ktoś etymologię słowa tego objaśnić ... ?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuty SH/DH można rozdzielić na :

-z góry na dół przy użyciu pętli otwartej,

-kotwiczone pętlą zamkniętą.

Umiejętne posługiwanie się wędką z obu stron:prawa/lewa pozwala na wykorzystanie muszki w terenie z ograniczoną przestrzenią za plecami,po dowolnej stronie rzeki!?!ew przy dowolnym kierunku wiejącego wiatru(z nurtem lub pod prąd)także w terenie otwartym.

'Switch' to określenie stosowane do wędek lżejszych 10'6"-11'6" z uchwytem dwuręcznym,ale z możliwością wykorzystania jednorącz np potoki czy stalogłowe na nimfę/tubki/strimki.

Dwa kierunki genezy 'Switch'a' wydłużone wędki jednoręczne lub skracane dwuręczne zdecydowanie różnią się mocą oraz nośnością blanku-istotne przy doborze optymalnej linki.

'Switch Cast' prosty rzut pętlą kotwiczoną bez przestawienia kątowego linki.

'Spey'(nazwa rzeki) wyraz wieloznaczny określa ogólnie metodę stosowania wędki dwuręcznej z użyciem rzutów kotwiczonych,

'Spey Cast' rzut kotwiczony inaczej zwany pętlą D od wędki i uformowanej pętli widzianej z boku.

'Single Spey Cast' j.w. pętla D formowana po stronie ręki prowadzącej z przestawieniem linki o minimum 40 stopni.

'Spey Line' linki do połowów jesiennych-płytsza prezentacja,z głowicami 50'-100'++:

50'-60' Short Spey(S)

60'-70' Mid Spey(M)

70'-80' Long Spey(L)

80'-100'++ Grand Spey.

'Spey Rod'  wędki dwuręczne od lekkich 12' do ciężkich 18' słyszałem o dłuższych...ale to już historyczne raczej;

długość kija(nie 'armaty na wróble'!!!)dobiera się do terenu ,a nie wielkości ryby(tutaj istotniejsza jest klasa #)ułatwia obsługę długich pętli w wygodnej proporcji 1:5...7 bez konieczności zabawy splątaną rozbiegówką,zwykle z brzegu np kamiennej główki na wyspach wylesionych po rewolucji przemysłowej...

Edytowane przez darek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeka w Szkocji jest, Spey się nazywa. Od niej nazwę wziął region Speyside. Jeden z Kilku regionów Szkocji, istotnych dla whisky. Jest tam sporo gorzelni, robiących single malty o określonej specyfice. Aaaa! Zaraz! To nie o whisky miało być  ;)

 

Rzeka Spey jest rzeką łososiową i to od jej nazwy wzięło się "spey casting". Rzeka jest duża i stąd technika łowienia (i rzucania) w dużej wodzie powstała właśnie nad nią i nazwę wykorzystała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ooo ... darek1, Fatso ... o to mi chodziło  :)

Poproszę Was ( i nie tylko ) o opinię w temacie dwóch ponizszych filmów. Czy są dobre ... aktualne ..., można się na nich wzorować ?

 

https://www.youtube.com/watch?v=0ni5H7aeRG0

 

https://www.youtube.com/watch?v=YqUkr1vzrB0

 

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

A moze byśmy dla ułatwienia i rozjaśnienia o co w tym wszystkim chodzi, równolegle pociągnęli temat identycznych rzutów ale muchówką jednoręczną (SH) ?

Co sądzicie np. o poniższym filmie instruktażowym:

https://www.youtube.com/watch?v=UFDPIn0L0Uw&list=PL101B58488C09AE04

Dla mnie osobiście żeby ogarnąć tematykę rzutów DH ten film bardzo pomaga wyobraźni.

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to w zasadzie to samo...prowadzenie,proporcje

tylko inna skala i zamiast doładowania dolną w dwuręcznej jest dociągnięcie linki w jednoręcznej. :)

Na filmie :Roll Cast potem Switch Cast.

Tylko linkę warto dopasować: stożek,długość głowicy(wygodna proporcja 1:3) i waga (zwykle o 6-10g większa od klasy kijka).

Po opanowaniu DH wszystkie sposoby wprowadziłem w SH,ale można też odwrotnie...

Edytowane przez darek1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszych warunkach to wędki DH mają większy sens chyba tylko na trocie. Jednak zabawa tym sprzętem otwiera oczy na możliwości podania muchy wędką jednoręczną. Opanowanie podstawowych technik DH nagle wzbogaca technikę rzutu o wiele fajnych wygibasów, które odruchowo zaczynamy stosować przy użyciu jednoręcznego kijka. A potem to już wolna amerykanka. Uwaga na uszy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaaaa...

Amerykany wiedzą lepiej, tylko ja tam rolki nie widziałem...

Podstawową różnicą miedzy roll a switch jest to że w rolkaście linka ma cały czas kontakt z wodą, zarówno przed jak i za przetaczającą się pętlą...

Stąd też pochodzi nazwa rzutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rolka (na flimie 2:55 i trawnik z wędką szkoleniową)nie musi podnosić całej linki...przetaczanki to przeżytek,

dłuższa wędka + krótsza głowica przy odklejeniu z pomocą nurtu zmniejsza zakotwiczenie i ułatwia wysyłkę w powietrzu ;)

wtedy różnicą ze 'switchcastem' jest podanie z nieugiętego kijka i zdecydowanie mniejsza pętla D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i przeżytek ale rolka to rolka ;)

Na trawniku widziałem że próbował pokazać, tylko linka była zbyt krótka...

Na wodzi już rzucał switchem z kotwicą z przodu i małą pętlą.

Roll to roll i oznacza właśnie przetoczenie.

Na rzece mało komfortowe, na jęzorze z brzegu czasem jedyne możliwe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee,nie jedyne...

W takiej sytuacji wypuszczam obrzyna-lekkiego skagita(jak jest miejsce na rolkę to najmniej przestrzeniożerny skagit zadziała).

Byle odchyloną nieco wędką o przeszkody z tyłu nie zawadzić,zeszłą wiosną instruowałem Sebę przed Islandią i przy okazji zastosowałem odebrane z poczty 'Ishorty -Rio'.

 

Z prostej wędki to dla mnie rolka,z dynamicznie ugiętej switch niezależnie od kotwicy wodnej czy powietrznej.

Edytowane przez darek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

W niedzielę popróbowałem jednoręcznym kijem najprostszego rzutu speyowego i underhand'u z kotwicą powietrzną (błysnąłem słownictwem ... co ...  :P ).

Bardzo krótko, bo zrobiona o jakieś naniesione przez wodę industrialne badziewie, dziura w lewej nogawce "kondonów" (to nie ja ... tylko moja żona tak nazywa spodniouty) nie dała mi niestety nacieszyć się w pełni wędkarskim wypadem.

Szukałem lipieni kijkiem #6 i linką przeznaczoną do długiej nimfy.

I ... jedna generalna uwaga od razu mi się nasunęła.

Mianowicie - rzuty od razu zaczęły wychodzić mi dłuższe i wykonywane lżejszym nakładem siły niż przy tradycyjnym muchowaniu oraz rzutach znad głowy i z boku.

Co prawda zapewnie i moje tradycyjne rzuty SH do super poprawnych nie należą ... ale ...

A to dopiero czubek góry lodowej DH ...

:D

Pozdraiwam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek, "obrzynem" skagitowym podasz buzzera na #16??

Ja wolę DT4 i archaiczne przetaczanie petli ;)

Z ogryzków jedzie do mnie Skagit Trout Max... 11 stopowy do SH albo switcha po pachy lub totalny brak miejsca i rzucanie małymi kurczakami.

Edytowane przez venom_666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie krótkie... to mam od dawna ;) ,

gdzieś już opisywałem ?! :

Versitipy od Speyów 15' #12,11,10,9,8,7,6 czy Scandi Short 10'#8,7,6

Compensatory F/I z dwutipowych Speyów Rio,

Cheatery F/I 5'/7,5'/10' od Skagitów -perfekcyjne skagity do krótkiej jednoręcznej 5'-6';

majstrując tramwaje o dowolnym profilu przetrenowałem nad wodą lotność,nośność i łatwość w prostowaniu...

poszedłem nawet dalej i z dostępnych pod ręką linek konstruuje dowolne projekty  :ph34r:

które podaję także bez pomocy wędki na kilkanaście metrów...

jak się bawić,to się bawić!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

poszedłem nawet dalej i z dostępnych pod ręką linek konstruuje dowolne projekty  :ph34r:

które podaję także bez pomocy wędki na kilkanaście metrów...

jak się bawić,to się bawić!

 

Czyli jak? Z reki? Czy skonstruowales linki, ktore same lataja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Trafilem na taki filmik o technice lowienia niz rzucania, wiec pomyslalem, ze bardziej bedzie pasowal do tego watku.

 

 

Kiedys czytalem o tej metodzie i probowalem. Do mniejszych much jak najbardziej, ale kiedy przychodzi nam lowic duzymi muchami wole siegnac po skagit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny film, przypominający rozsądnie podstawy. Zdarzało mi się często myśleć na tyle dużo o detalach, niuansach łowienia że "zapominałem" o prostych sprawach a nad wodą wszystko układa się dobrze jeśli jest prosto.

 

Co do konstrukcji zestawu, zawsze masa na przyponie będzie bardziej efektywna niż na lince ale.....nie chciałbym całkowicie niepotrzebnie prowokować dyskusji podobnej jak w wątku "o żyle" .......ale może się zdarzyć że na niektórych wodach uznane by to zostało jako dodatkowo (zabronione) obciążenie przyponu.

Więc pewnie warto spróbować, szczególnie jeśli do dyspozycji tylko pływająca głowica ale tylko tam gdzie jest pewność że ktoś nie odda ostrzegawczego strzału w plecy :rolleyes:

 

tomaszek11

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To fakt, jeśli mucha nie jest zbyt toporna to głowica scandi poniesie nawet ciężkie tipy, np Rio scandi short #8 obraca bez problemu tip 4.5m T14 i to touch & go, nie żaden waterborn... warunek - mucha nie może być za ciężka lub oporna w powietrzu.

Tylko,że to już nie jest scandi...

tylko mutacja skagit'u podana z kotwicy lekkiej/powietrznej;

brzuch głowicy(belly) RSSV ma charakter skagit 23'/400...i nie #8(33'/485) tylko #10/11(38'/400+210=610)

bo tip T14/15=15x14=210 w tym podaniu ciężary 

sumuje się,bo wolfram bierze czynny udział w ugieciu blanku...

taką masą da się pociągnąć nawet głowatkowe 20cm.

Kilka lat temu eksperymentując konstruowałem dowolne konfiguracje obserwując możliwość i moc podania przy kotwiczeniu z powietrza lub wody,także przesuwając punkt kotwiczenia do przodu lub tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Bełkot ... bełkot i jeszcze raz bełkot ...

Być może mądry i technicznie jak najbardziej poprawny ... ale w dalszym ciągu bełkot.

Nie to miałem na myśli zaledwie po trzech stronach zakładając ten wątek ... nie widzicie koledzy że przez ten niezrozumiały dla wielu bełkot, wątek "umarł" w naturalny sposób w pewnej chwili ... ?

Nie można założyć po prostu wątku "DH dla zaawansowanych" ? 

;)

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bardzo @Forest rozumiem o czym jeszcze pisać ( pomijam tu posty @darka1, bo sam czesto nie bardzo rozumiem o czym on pisze)

chcesz łowić DH? kup wedka, jakiegoś skagita i popróbuj. chcesz się dowiedzieć czegoś bardziesz szególowego to zapytaj 

to metoda jak każda. służy do lowienia ryb.

pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek Bober jest praktykiem, udziela porady opartej na osobistym doświadczeniu oraz czystej technicznej empirii - co dla poszukujących uogólnionej wiedzy w sieci  jest stałym kłopotem.. albo bełkotem. Wie co mówi, a mówi zrozumiale.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...