Skocz do zawartości

Legalna sprzedaż rękodzieła - jak ustrzec się problemów


jakubwr

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, 

.... Czy ktoś kiedyś nie zapyta o dochód. 

Nie chciałbym zakładać działalności bo zwyczajnie nie zarobię na koszty, nie chciałbym też kończyć swojego hobby ... co robić....

 

 

 Witam

 

A głowy sobie nie zawracaj działalnością jeśli nie jesteś w stanie 300 miesięcznie zarobić.

 

3000 przychodu to jest minimalne minimum aby myśleć o działalności.

 

Jak się mercem rozbijać nie będziesz to raczej nikt nie zapyta.

 

Pozdrawiam - Romek

Edytowane przez wobo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli @biker1 wskazał najsensowniejszą odpowiedź,

ale żeby być pewnym potrzebny jest doradca podatkowy. 

a tu dostaniesz konkrety w swoim miejscu zamieszkania

Uwaga: w wypadku wątpliwości można wystąpić o interpretację indywidualną lub zasięgnąć informacji w Krajowej Informacji Podatkowej (KIP).

 

artykuł drugi

http://www.lgdkreatywni.pl/okazjonalna-sprzedaz-rekodziela-czy-tworca-sprzedajacy-swoje-prace-staje-sie-automatycznie-przedsie.html

Edytowane przez biker1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@biker1

Jest jakiś nonsens w tych poradach.

 

Uwaga: należy odróżnić twórczość od produkcji. Osoba, która nabywa materiały i półprodukty w celu ich wykorzystania do wykonania towaru, nie prowadzi działalności artystycznej, ale działalność produkcyjną. Tym samym jej przychód pochodzi nie z działalności artystycznej, lecz produkcji wykonanej w ramach działalności gospodarczej (obowiązek rejestracji działalności gospodarczej).

 

Wychodzi na to, że jeśli kupię pień lipy żeby wykonać rzeźbę, to nie prowadzę działalności artystycznej, ale działalność produkcyjną.

Edytowane przez Fishnen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@biker1

Jest jakiś nonsens w tych poradach.

 

Uwaga: należy odróżnić twórczość od produkcji. Osoba, która nabywa materiały i półprodukty w celu ich wykorzystania do wykonania towaru, nie prowadzi działalności artystycznej, ale działalność produkcyjną. Tym samym jej przychód pochodzi nie z działalności artystycznej, lecz produkcji wykonanej w ramach działalności gospodarczej (obowiązek rejestracji działalności gospodarczej).

 

Wychodzi na to, że jeśli kupię pień lipy żeby wykonać rzeźbę, to nie prowadzę działalności artystycznej, ale działalność produkcyjną.

jeżeli rzeźbę wystawisz na sprzedaż to jest produkcja i handel ( pamiętajmy ogłoszenie sprzedaży co najmniej 2 razy dla US uzna to za regularny handel i musisz płacić podatek), jeżeli postawisz ją na targach festynie itp. podejdzie do ciebie gościu z US zaproponuje ci kupno tej rzeźby i cena będzie przekraczać 1000zł i spiszesz umowę kupna - sprzedaży to gościu będzie musiał zapłacić podatek PCC w wysokości 2%. (np. kupno samochodu od osoby prywatnej)

tak ja to rozumiem i to są moje doświadczenia a pracuję w handlu od 18 lat, nie ma co się bać tylko uderzyć do US z zapytaniem czy w takiej sytuacji muszę rejestrować firmę czy nie. Następnie KIP poinformuje cię czy masz płacić czy nie, podatek i w jakiej formie.

 

Polskie prawo jest jedno ale interpretacji jest tyle co US w kraju, źródło powie ci najlepiej tam trzeba się udać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz małą produkcje i nie masz z czego płacić 300-500 zł co miesiąc, bo nie masz tyle obrotu to rozdawaj sprzedawaj wśród znajomych okazjonalnie. Jak chcesz na tym zarabiać poważne pieniądze to zakładaj działalność i płać podatki. Innym wyjściem jest umowa o dzieło, np ze sklepem wędkarskim, na ich zamówienie wykonujesz 100 woblerów za cenę X, podpisujecie umowę a póki co od umowy o dzieło płaci się tylko podatek dochodowy

Edytowane przez wuran
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biker1 masz rację. Dodam jeszcze jedno do tego. Każda czynność cywilnoprawna w której zakupujemy rzecz powyżej 1000 pln to mamy obowiązek zgłosić do US i zapłacić podatek 2%, wędka, kołowrotek, łódka silnik itd dosłownie wszystko. Nie ma od tego żadnego odstępstwa. A na dodatek sprzedający jeśli tą rzecz sprzedał prędzej niż przed upływem  miesięcy po zakupie i zarobił to tak samo musi zgłosić do US (niezależnie od ceny).

Edytowane przez darogryf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

vatowcem jest inkubator, nie Ty, jak kupujesz materiały to odzyskujesz VAT, a podatki to chyba zawsze trzeba płacić, a problemem jest ZUS, który w najlepszym wypadku wynosi ponad 500 zł miesięcznie i nie trzeba od razu rozkręcać całej firmy z papierami, można przez kilka miesięcy spróbować jak wygląda prowadzenie biznesu bez całej wielkiej papierologii i ryzykowania spotkań z US i ZUS.

Popatrzcie trochę na to od strony oszczędności względem ZUS jak i tego, że działa się zgodnie z prawem a nie w szarej strefie. Pytanie było jak to robić legalnie, to jest legalne i tańsze niż własna firma, a jak się rozkręci to można założyć swoją

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ale po co malej firmie wat to juz 23 proc podatku plus 19 dochodowego ,lepiej zalozyc normalna dzialalnosc i na ryczalcie placic 8 proc i odliczac skladke zdrowotna co w przypadku malych firm pokryje calkowicie podatek ,chyba ze ktos odrazu zamierza z watem dzialac to wtedy inkubator jak najbardziej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dajmy na to ktos zrobi 5 tys obrotu to w przypadku inkubatora musi z tego zaplacic 23 watu plus 19 dochodowego plus 300 pln dla inkubatora co daje ponad 2 tys podatku

w przypadku dzialalnosci placi 500 pln zusu plus ksiegowa 120 pln plus podatek 400 pln ale od tego podatku mozemy odjac skladke zdrowotna 280 pln 

a z kosztow to kupil 1 litr domaluxu plus 2 deski balsy

kazdy musi przekalkulowac co mu bardziej sie oplaca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz taki biznes że 5 tysięcy przychodu i 200 zł kosztów w materiale to tylko zakładać firmę a nie żaden inkubator. Dla lurebuildera, który sprzedaje woblery po 35 zł sztuka na 5000 zł musi sprzedać ponad 140 woblerów miesięcznie, oczywiście może sprzedać ich tylko 50 sztuk w cenie 100 zł, ale popatrz po lurebuilderach na jerku i ceny ich przynęt, wydaje mi się, że są w okolicach bliżej 35 zł sztuka niż 100 zł sztuka (tak wiem, są tacy co mają po 100 zł ale oni mają już firmy)

Zrób założenia dla przychodu na poziomie 1230 zł, VAT 230 zł, 300 zł inkubator, i zostaje 470 zł do opodatkowania 19% - czyli na czysto jakieś 380 zł. Dla działającej firmy o przychodzie 1230 zł nie będącej VATowcem, masz 470 zł na ZUS + ZUS zdrowotny 290 zł  + 120 zł księgowa, zostaje Ci 350 zł.

Oczywiście jak jesteś na etacie to na swojej działalności póki co płacisz tylko zdrowotny i wtedy wyjdziesz na tym lepiej finansowo, ale np już studentowi nie opłaca się zakładać działalności, no chyba że zależy mu na płaceniu składek na ZUS i odkładaniu na emeryturę. Każdy zanim podejmie decyzję musi pomyśleć i policzyć, tu tylko podajemy pomysły i możliwości a i tak każdy musi sam zdecydować

Edytowane przez wuran
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - jeżeli produkcja i nie są ogromne koszty z tym związane to wchodzimy w ryczałt - 5,5% - a nie jakieś 8%. 

Vat przy założeniu niewielkich kosztów jest z góry nieopłacalny. Szukanie na siłę kosztów, by nie płacić Vatu - chore. 

Przy założeniu 1230zł przychodu jedyne koszty jakie się ponosi to ZUS - niecałe 500zł + Księgowa ok. 100zł jeżeli nie ogarnia się prostoty ryczałtu - i to na tyle. Żadnych podatków od takich kwot nie będzie - tu kłania się ekonomia. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech wprowadzą to, o czym było głośno - czyli ujednolicony podatek. Małym przedsiębiorcom dupę to uratuje, bo np. przy przychodzie 4000zł i nie posiadającym zbytnio kosztów zamiast oddać 1500zł odda się wg. tego co planowali 800zł. To już jest odczuwalne. 

Są miesiące czasem chude - i wtedy jak nie będzie przychodu - nie ma ujednoliconego podatku. A teraz możesz przez pół roku mieć 7200zł w plecy z powodu samego zusu a przychodu zero. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam miedzy wierszami wyczytałem cos w rodzaju - (Moja interpretacja tematu tego wątku)

"Jak zarobić a nie oddać nic Państwu i ominąć konsekwencje ew kontroli" Dla mnie hobby to struganie dla siebie ...Sprzedawanie swoich wyrobów to juz biznes. Owszem można lączyc prace i hobby ,ale wtedy pozostaje tylko legalnie działająca firma.

Edytowane przez "Paweł"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam miedzy wierszami wyczytałem cos w rodzaju - (Moja interpretacja tematu tego wątku)

"Jak zarobić a nie oddać nic Państwu i ominąć konsekwencje ew kontroli" Dla mnie hobby to struganie dla siebie ...Sprzedawanie swoich wyrobów to juz biznes. Owszem można lączyc prace i hobby ,ale wtedy pozostaje tylko legalnie działająca firma.

Pawle, masz poniekąd rację, ale u nas już jest to wpojone, że każdy chce jeść czekoladę, ale żadne ciuka nie chce ubrudzić :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...