Regularne odstrzeliwanie przynęt ...

[SlawekNikt]

Ok dziękuję, gwoli jasności nie chodzi o to, żebym się kimś wyręczał w wyszukiwarce. Chodzi mi o to, że znaleźć można dużo, a mi chodzi o filmiki, na których Waszym zdaniem  jest pokazana faktycznie prawidłowa technika. Bo film na youtube może wrzucić każdy łącznie ze mną Czyli, że znacie gościa i wiecie, że robi to dobrze/ widzieliście filmik i wiecie, że robi to dobrze. Niemniej dziękuję za poświęcony czas i zakładam, że wrzuciłeś coś faktycznie prawidłowego.

 

nick adekwatny do wypowiedzi ... a temacie: poszukaj na jutubie Japończyka ...

[bartuch5473]

Slawek. Jak chodzi o tego japonczyka co mysle to sie chlopak zalamie????

[SlawekNikt]

Slawek. Jak chodzi o tego japonczyka co mysle to sie chlopak zalamie

 

Nie sądzę, a dlaczego to napisałem powyżej Cóż jak on sam pisze: jak się uczyć to od najlepszych

[saw]

Z filmów nie dowiesz się zbyt wiele. Wystarczy poświęcić te 5 do 10 lat i będzie gitara A tak poważnie to rzecz jest do wytrenowania bez filmów. Kilka rzeczy które być może będą przydatne.

 

Zapnij jakiś pocisk, np, gumka 7cm z główka 15-20g.

 

1. Skręć hamulec rzutowy na max, docisk szpuli ustaw tak aby swobodnie się obracała z delikatnym bardzo minimalnym luzem na boki.

2. Rzucaj znad głowy! Postaraj się puszczać szpulkę w momencie kiedy kij znajdzie się w pionie (prostopadle do podłoża)

3. Kiedy przynęta leci nie zmieniaj położenia wędki podczas lotu przynęty i kilku pierwszych rzutów.

4. W ostatniej fazie lotu zahamuj szpulę kciukiem, to dobry nawyk i niezbędny później.

5. Odkręcaj delikatnie hamulec rzutowy i rzucaj, pod wiatr z wiatrem i obserwuj. Szpulkę puszczaj wtedy kiedy wędka jest w pionie.

6. Rzucaj w różnych warunkach z różną dynamiką i obserwuj co się dzieje.

7. Odkręcaj hamulec i wykonuj kolejne rzuty, jeśli podczas rzutów czujesz że linka wariuje kontroluj szpulkę kładąc na niej kciuk ale bez specjalnego nacisku.

8. Przesuwaj delikatnie moment puszczania szpli w kierunku lotu tj. kilka-kilkanaście stopni od pionu w kierunku rzutu. Ale nie przesadzaj, kiedy linka z multika będzie prawie równolegle do kierunku lotu będzie trzask i pocisk odleci. Unikaj tego.

9. Rzucaj w różnych warunkach i różną dynamiką.

10. Zmniejszaj ciężar przynęty nieznacznie - bez zmiany ustawień multika i rzucaj

11. Wiesz już jaka dynamika jest optymalna i przy jakiej dynamice tej wędki rzuty są najlepsze.

12. Zchodzisz z wagą przynę do tego momentu aż rzuty stają się mocno problematyczne.

13. Wiesz już też jaki zakres przynęt obsługujesz bez problemu.

 

Kim jesteś?

jesteś zwycięzcą

 

powodzenia

Edytowane 7 Listopada 2017 przez Sławek.Sobolewski

[BOB1]

Ale było by super, gdyby te 13 przykazań w wersji dźwiękowej czytał ...Kaszpirowski    

(wprowadził bym tylko nieznaczną korektę pkt.1  )

Edytowane 7 Listopada 2017 przez BOB1

[SlawekNikt]

Ale było by super, gdyby te 13 przykazań w wersji dźwiękowej czytał ...Kaszpirowski    

(wprowadził bym tylko nieznaczną korektę pkt.1  )

 

No nie wiem ... wtedy rzucaliby o przepraszam miotali siłą umysłu Twoją wędką

Edytowane 7 Listopada 2017 przez SlawekNikt

[BOB1]

...albo by zasypiali podczas rzutu  

[wobo]

Skądże znowu.Wtedy to nawet ja z casta bym nie zrezygnował

[godski]

Z filmów nie dowiesz się zbyt wiele. Wystarczy poświęcić te 5 do 10 lat i będzie gitara A tak poważnie to rzecz jest do wytrenowania bez filmów. Kilka rzeczy które być może będą przydatne.

 

Zapnij jakiś pocisk, np, gumka 7cm z główka 15-20g.

 

1. Skręć hamulec rzutowy na max, docisk szpuli ustaw tak aby swobodnie się obracała z delikatnym bardzo minimalnym luzem na boki.

2. Rzucaj znad głowy! Postaraj się puszczać szpulkę w momencie kiedy kij znajdzie się w pionie (prostopadle do podłoża)

3. Kiedy przynęta leci nie zmieniaj położenia wędki podczas lotu przynęty i kilku pierwszych rzutów.

4. W ostatniej fazie lotu zahamuj szpulę kciukiem, to dobry nawyk i niezbędny później.

5. Odkręcaj delikatnie hamulec rzutowy i rzucaj, pod wiatr z wiatrem i obserwuj. Szpulkę puszczaj wtedy kiedy wędka jest w pionie.

6. Rzucaj w różnych warunkach z różną dynamiką i obserwuj co się dzieje.

7. Odkręcaj hamulec i wykonuj kolejne rzuty, jeśli podczas rzutów czujesz że linka wariuje kontroluj szpulkę kładąc na niej kciuk ale bez specjalnego nacisku.

8. Przesuwaj delikatnie moment puszczania szpli w kierunku lotu tj. kilka-kilkanaście stopni od pionu w kierunku rzutu. Ale nie przesadzaj, kiedy linka z multika będzie prawie równolegle do kierunku lotu będzie trzask i pocisk odleci. Unikaj tego.

9. Rzucaj w różnych warunkach i różną dynamiką.

10. Zmniejszaj ciężar przynęty nieznacznie - bez zmiany ustawień multika i rzucaj

11. Wiesz już jaka dynamika jest optymalna i przy jakiej dynamice tej wędki rzuty są najlepsze.

12. Zchodzisz z wagą przynę do tego momentu aż rzuty stają się mocno problematyczne.

13. Wiesz już też jaki zakres przynęt obsługujesz bez problemu.

 

Kim jesteś?

jesteś zwycięzcą

 

powodzenia

Można łatwiej. Wypożyczyć Ciebie albo Boba na kilka godzin.

[BOB1]

...a ja bym chętnie Ciebie wynajął         

[saw]

Wynajmijmy się wzajemnie przy niejakiej beczułce napitku

Edytowane 7 Listopada 2017 przez bartsiedlce

[rothen]

To dzisiejszy przykład.Po raz pierwszy w życiu próbuję drop shota .Wędka to brązowa 5S70MF 3/16-5/8 + Daiwa RINGA HL 103L SSS plecionka Power Strike 8 lb .Ciężarek 10 gramów na fluorocarbonie 30 cm od dna .Pięknie leci .Zmiana na 50 cm i nie wiem o co chodzi , zaczynają się brody , idę w 60 cm tragedia.Dzięki Bogu robi się ciemno i uciekam do domu :)I pokora .Rutyna mnie zabiła

[Jamjest]

nick adekwatny do wypowiedzi ... a temacie: poszukaj na jutubie Japończyka ...

 

Przyznam szczerze, że nie rozumiem pierwszej części tej wypowiedzi.

Można łatwiej. Wypożyczyć Ciebie albo Boba na kilka godzin.

o i to jest myśl, jeśli czynsz najmu może być płatny w alkoholu

Edyta:

Problem polega na tym, że mam w otoczeniu wędkarza, który jest naprawdę mega specjalistą na jeziorze, na którym łowię (Powidzkie). Do tego stopnia, że nawet miejscowi (w sensie mieszkający, kłusujący i łowiący tam całe życie autochtoni) mówią, że jeśli on nie złowi ryby to nikt nie złowi. Faktem jest, że uczę się jeziora od niego, a jezioro to  w "mojej" części jest bardzo trudnym łowiskiem, nietypowym i wymagającym naprawdę ogromnego doświadczenia. Niestety nie znam nikogo, kto ma doświadczenie z multiplikatorami, a z oczywistych względów nikt tam raczej nie jerkuje. Multiplikatory się owszem, spotyka, ale do trolingu. 

Edytowane 7 Listopada 2017 przez Jamjest