SzymonP Opublikowano 22 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 Weź spinning i jedź na plażę. Inne opcje to czysty masochizm Nie prawda. Ale fakt faktem - żeby łowić trzeba być nad wodą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 23 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Weź spinning i jedź na plażę. Inne opcje to czysty masochizm moze zabrzmi to troche pompatycznie, ale za Royalem Robbinsem ( jeden z pionierow wspinania w dolinie Yosemite) "Getting to the top is nothing. How you do it is everything" zycze powiedzenia zatem z.... muchowka pozdrowka 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 23 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Widzę ze temat dużo bardziej skomplikowany niż myślałem Proponuję zacząć od http://jerkbait.pl/topic/80277-muchowanie-na-dwie-r%C4%99ce-dh-w%C4%85tek-od-podstaw/lub http://jerkbait.pl/topic/71735-spey-casting/Temat nie jest skomplikowany, ale szeroki. Ciężko opędzlować sprawę w jednym poście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nord91 Opublikowano 10 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 Czy troć z rzeki zainteresuje się takimi muchami ( to moje pierwsze próby)?Ukrecone na hakach łososiowych rozmiar 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 11 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2019 Dadzą radę. Biorą na to co masz na końcu przyponu???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filip Opublikowano 11 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2019 Dadzą radę. Biorą na to co masz na końcu przyponuMało tego,biorą zawsze i wszędzie , no na wszystko 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nord91 Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 (edytowane) Czy linka muchowa Greys GRXi #9 w 6 klasie tonięcia będzie odpowiednia na pomorskie trocie? Łowił bym kijem #9 9'. Czy może lepiej iść w niższą klasę a dłuższy kij? Edytowane 21 Listopada 2019 przez #Nord Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filip Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Zimą jak najbardzie może być, dużo zależy od stanu wody itd. gdzie będziesz łowił.Z doświadczenie dla mnie wygodniejszy jest dłuższy kij.Jak to większa rzeka to najlepiej DH. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fanc Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Twoja wędka i sznur są ok, napewno da się tym łowić. Jeśli jednak planujesz dłuższą przygodę z trociami na muchę, wygodniejszy będzie dłuższy kij. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość trilung Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Żeby za trzciny czy nawis sięgnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nord91 Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Twoja wędka i sznur są ok, napewno da się tym łowić. Jeśli jednak planujesz dłuższą przygodę z trociami na muchę, wygodniejszy będzie dłuższy kij.Mówisz o DH czy dłuższym około 10' jednoręcznym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fanc Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2019 Jeśli wolisz wędki jednoręczne to 10' #8 jest moim zdaniem najlepszym wyborem(przy wyborze należy pamiętać, by kij miał dość mocy na wykrywanie tonacyc linek). Jeśli zdecydujesz się na DH, to okolice 12'-13' do głowic około 30 gram będzie bardzo ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 5 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2019 Miałem podobny dylemat, DH czy SH, łowię głównie na Redze w okolicach Nowielic i Parsęcie (Zieleniewo, Rościęcino). Mnie osobiście DH nie wydało się potrzebne, kijem 9,5 stopy w klasie #8 macham standardowymi linkami 8 i 9, ale też, głowicą 390 grains. Nieskromnie powiem - daję radę. Oczywiście to tylko moje zdanie, nie namawiam, polecam sprawdzić w najczęściej odwiedzanych łowiskach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymonP Opublikowano 6 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2019 Miałem podobny dylemat, DH czy SH, łowię głównie na Redze w okolicach Nowielic i Parsęcie (Zieleniewo, Rościęcino). Mnie osobiście DH nie wydało się potrzebne, kijem 9,5 stopy w klasie #8 macham standardowymi linkami 8 i 9, ale też, głowicą 390 grains. Nieskromnie powiem - daję radę. Oczywiście to tylko moje zdanie, nie namawiam, polecam sprawdzić w najczęściej odwiedzanych łowiskach.A jak wyniki? Mi po kilku latach biegania za trocią po rzece praktycznie tylko z muchą zapał trochę podupadł. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 6 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2019 A jak wyniki? Mi po kilku latach biegania za trocią po rzece praktycznie tylko z muchą zapał trochę podupadł.Podłączam się pod pytanie Mnie kilkanaście lat temu, fascynacja trociami złapała. Był spinning i pierwsze sukcesy (rzeki, morze), czyli jak na spina się da to i na muchę się da, no i..... przestałem jeździć Wolę spacerować z muchą tam gdzie jest większa szansa na rybę. A na nasze trotki, to tylko jak ekipa na wyjazd będzie doborowa, by nudno nie było... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymonP Opublikowano 6 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2019 (edytowane) Paweł tutaj nawet nie chodzi o małą szansę bo trocie generalnie w rzekach są (mniej lub więcej). Trzeba mieć ewentualnie nad rzeką znajomego żeby dał znać, że ryba weszła (choć i bez tego da się żyć). Co do moich obserwacji na przestrzeni lat - zimą i wczesną wiosną jest sporo kontaktów z rybami jednak bardzo trudno je zaciąć. Przy prowadzeniu w dryfie brania to z reguły pojedyncze gwałtowne szarpnięcia/puknięcia. Wszystkie rybki które udało mi się zaciąć wieszały się przy aktywnym ściąganiu sznura już wzdłuż mojego brzegu albo po rzucie pod drugi brzeg, odczekaniu chwili i ściąganiu. Dodatkowo nie wszystkie miejsca gdzie ryby lubią się zatrzymywać da się tak dobrze obłowić muchą jak spinem. Tam gdzie najczęściej łowię mam np. kilka fajnych zwężeń rzeki gdzie nurt przyśpiesza i zaraz przy brzegu jest naprawdę głęboko. Nawet nadrzucając w takich miejscach ciężki 300 grainowy sinkhead miałem zawsze wrażenie, że mucha (także dociążona) powiewa sobie gdzieś maksymalnie w pół wody. Dla kontrastu spinningista obłowi woblerem takie miejsca jednocześnie ziewając.Znajomy miejscowy zatwardziały muszkarz, który ma nad okoliczne łowiska około 30 minut jazdy i ora wodę za trocią naprawdę często może się pochwalić przeciętnie 1-4 porządnymi rybami (większe srebrniaki i ryby wrześniowe) na 2 lata. Inny znajomy - miejscowy spinningista 10-30 srebrniaków rocznie z rzeki (zależy od sezonu).W nowym sezonie pewnie znowu wybiorę się na troć kilka razy muchozolem bo metoda ma swój urok ale spinning także został już wytarty z kurzu i chyba pójdzie w ruch. Edytowane 6 Grudnia 2019 przez SzymonP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 6 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2019 Paweł tutaj nawet nie chodzi o małą szansę bo trocie generalnie w rzekach są (mniej lub więcej). Trzeba mieć ewentualnie nad rzeką znajomego żeby dał znać, że ryba weszła (choć i bez tego da się żyć). Co do moich obserwacji na przestrzeni lat - zimą i wczesną wiosną jest sporo kontaktów z rybami jednak bardzo trudno je zaciąć. Przy prowadzeniu w dryfie brania to z reguły pojedyncze gwałtowne szarpnięcia/puknięcia. Wszystkie rybki które udało mi się zaciąć wieszały się przy aktywnym ściąganiu sznura już wzdłuż mojego brzegu albo po rzucie pod drugi brzeg, odczekaniu chwili i ściąganiu. Dodatkowo nie wszystkie miejsca gdzie ryby lubią się zatrzymywać da się tak dobrze obłowić muchą jak spinem. Tam gdzie najczęściej łowię mam np. kilka fajnych zwężeń rzeki gdzie nurt przyśpiesza i zaraz przy brzegu jest naprawdę głęboko. Nawet nadrzucając w takich miejscach ciężki 300 grainowy sinkhead miałem zawsze wrażenie, że mucha (także dociążona) powiewa sobie gdzieś maksymalnie w pół wody. Dla kontrastu spinningista obłowi woblerem takie miejsca jednocześnie ziewając.Znajomy miejscowy zatwardziały muszkarz, który ma nad okoliczne łowiska około 30 minut jazdy i ora wodę za trocią naprawdę często może się pochwalić przeciętnie 1-4 porządnymi rybami (większe srebrniaki i ryby wrześniowe) na 2 lata. Inny znajomy - miejscowy spinningista 10-30 srebrniaków rocznie z rzeki (zależy od sezonu).W nowym sezonie pewnie znowu wybiorę się na troć kilka razy muchozolem bo metoda ma swój urok ale spinning także został już wytarty z kurzu i chyba pójdzie w ruch.Miałem podobnie zeszłej wiosny w morzu (północnym,NL) ,był taki okres w lutym że ryby podeszły w zasięg rzutu muchówką (ujście dużego kanału do morza) , ale na około 15 brań wyjąłem tylko jedną,większość spadała po max. kilku sekundach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 7 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2019 (edytowane) Zgadzam się Szymon w całej rozciągłości. U mnie jest kilka dodatkowych składowych. Na najbliższe trocie w rzekach mam minimum 4-5 godzin jazdy w jedną stronę. Łowienie keltów mi przeszło, wolę pochodzić za pstrągiem w tym czasie, ponieważ na "moich" rzekach potoki w tym okresie są grubsze niż latem... Spiningu nie ruszam od co najmniej 10 lat, i jakoś mnie nie ciągnie. Jedyne co mnie ciągnie to klimat pomorski rzek... Edytowane 7 Grudnia 2019 przez Paweł nizinny 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nord91 Opublikowano 14 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2019 Sezon na troć trwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 14 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2019 Coś chyba dużo szczupaków w tej rzece, że z stalką łowisz... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nord91 Opublikowano 14 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2019 To tytan który polecałeś Zdjęcie zrobione podczas szczupakowania, muchę trociową podczepiłem żeby sprawdzić jak lata na kiju 9' #9. Może z nim wybiorę się na trocie w przyszłośći Rzeka na zdjęciu to trociowe mazowieckie eldorado Liwiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 14 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2019 A bierą te pajki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nord91 Opublikowano 14 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2019 Tylko jeden maluch się odbił ☺️Ale to moze być przez moje braki w muchowaniu ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Mnie też dręczą maluchy, tylko że nie chcą się odbijać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Coś chyba dużo szczupaków w tej rzece, że z stalką łowisz...Czujny jesteś.Brawo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.