Skocz do zawartości

Bzura (od Sochaczewa do Wisły)


_ronin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ja często wędkuje na Bzurze, główki 3,5,7gr. Jest sporo okonia, szczupka, można wychodzić duuuużego. Oczywiście jazie, klenie, bolenie.

Napisz jeszcze ogłoszenie w lokalnej gazecie co, gdzie i jak oraz na co :) Połowisz za rok na bank ! 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja powiem, że będąc małym pacholęciem na tym odcinku Bzury, zażywałem kąpieli w letnich porach roku. A Bzura była wtedy krystaliczna i na całe szczęście znowu zmierza w tym kierunku. Ale na mękach nie podpowiem, gdzie były rybne dołki ... bo pewnie pół wieku od tego czasu minęło ;)  :P  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja często wędkuje na Bzurze, główki 3,5,7gr. Jest sporo okonia, szczupka, można wychodzić duuuużego. Oczywiście jazie, klenie, bolenie.

 

No tak raczej bym łowił, ok. 5 gram i przynęty 5-7 cm. Do tego 15-20 cm cienki przyponik i plecionka powiedzmy 0.12-0.15. Ciekawe jak z zaczepowością... Jazi/kleni szukałbym pewnie z obrotówką przy burtach, szczególnie teraz gdy widzę że przybiera. Ale to takie moje zgadywanie:) Interesująco wygląda też wcześniejszy odcinek Bzury, niedaleko Maurzyc (meandry, a potem ujście Słudwi). Woda wydaje się fantastyczna. Brodzicie czy łowicie z twardego brzegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście wole brodzić,plecionke stosuje 0,06 na szczupłego,okoń 0,03 przy przyłowie też daje rade. Zaczepy są wszędzie, jak się brodzi to przeważnie można wyczepic. Fajna woda jest od mostu w Bednarach w dół rzeki do mostu w Kompinie jak również od Kompiny do ujścia Rawki. Spróbuj tam a nie pożałujesz.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście wole brodzić,plecionke stosuje 0,06 na szczupłego,okoń 0,03 przy przyłowie też daje rade. Zaczepy są wszędzie, jak się brodzi to przeważnie można wyczepic. Fajna woda jest od mostu w Bednarach w dół rzeki do mostu w Kompinie jak również od Kompiny do ujścia Rawki. Spróbuj tam a nie pożałujesz.

 

Dzięki wielkie, w takim razie zacznę od "przezroczystej" plecionki 0.08 - najcieńsza, jaką mam nawiniętą. Miejsca, o których piszesz wyglądają fantastycznie... jak cała rzeka zresztą. Bajecznie wygląda też w Sochaczewie (jeśli dobrze pamiętam jakiś łowiczak złowił tam szczupaka 15 kg). A w dopływach spróbuję na UL albo muchę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Sochaczewie też wędkuje:) ładne brzany są w mieście, polecę też Plecewice:) jeśli chodzi o tego szczupłego 15kg,to nie w Sochaczewie... Tylko jak wcześniej pisałem na tamtym odcinku... Tylko, że na żywca, nie na spina.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przed tą dużą wodą na początku października kiedy opadła trochę wcześniejsza duża woda na przystanii kręcił się jeden szczupły. Zerwał mi się z gumki. Była zalana dość wysoka burta i co 2-gi 3-ci rzut gumka zachaczała mi się o nią. Za którymś zachaczeniem (ciągnę wtedy powoli żeby tę trawę wyrwać) patrzę a żyłka mi w bok idzie. Zdążyłem pociągnąć i zobaczyłem tylko jak się bestia obróciła pod powierzchnią i poszła. Potem założyłem woblerka i w tym samym miejscu po potężnym uderzeniu została mi tylko żyłka. Dwa dni później w sobotę przed południem rzuciłem trochę razy - bez efektu. Przyszedł po mnie Pan z żywcem. Jak później do niego zajrzałem to miał już 84cm. A tak do lata wstecz to trochę okoni, kilka małych szczupłych, inni (których spotkałem) tak samo i w czerwcu był sum 6kg. W lipcu jeszcze trafił mi się kleń 40cm. W tym rejonie więcej nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

No panowie kto tam będzie na Kleniu Bzury 2018?

 

Przypominam, że zawody tuż tuż czyli ostatnia niedziela kwietnia tj. 29.04.2018...zawody bez wodotrysków finansowych (składka 20zł) ale za to w koleżeńskiej atmosferze i ta formuła nie zmienna od lat...Zapisy do 26 kwietnia więc dużo czasu nie ma !

 

Coś znad wody...byłem standardowo tydzień wcześniej przed zawodami...woda lekko trącona, opadająca bez powierzchniowych oznak żerowania...stojący grochowi miejscowi spławikowcy bez klenia, jazia i okonia (płotka i krąpik) nie wróżyli dobrych połowów...coś tam jednak się uwiesiło - 3 wyjścia do powierzchni ale dopiero 3 zacięte brania w nurcie - 2 klenie i 1 jaź koło wymiaru bez ochów achów...trochę słabo jak na samotne łowienie ale najważniejsze, że coś pływa...okonie nie było więc to dobrze wróży bo może na zawody się obudzi i zacznie żreć bo drobniczki pod brzegami już trochę pływa... Z zezwoleniem nie wiem jak jest bo ja mam i tak dokupione do mazowieckiego bo sporo muchuję na letnich bzurowych niżówkach...Można dzwonić, pytać i się zapisywać do Prezesa Koła Chodaków : 570092009  (oczywiście organizatorem są trzy koła: Chodaków, Sochaczew-Miasto i Teresin)...

 

Mam nadzieję, że admin nie ma nic przeciwko tej informacji .... za karę zapiszę się na street-Brda w maju  :D

 

aaa...no i standardowo jak co roku - lekkie ochłodzenie czyli ranek zimny często pochmurny a nawet deszcz a im bliżej południa tym cieplej i bliżej krótkiego rękawka...tak jest co roku na tych zawodach także trzeba się liczyć przy zapisach...he he

Edytowane przez Mikas
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

....te nasze anomalia pogodowe i głupota pseudo-hodowców jeszcze trochę spowodują, że będzie strach wejść do rzeki a niestety Bzura jest bardzo rybną rzeką z pięknymi okazami po które jednak trzeba zanurzyć się po jajka bo często najlepsze miejscówki są mocno zarośnięte z brzegu i tylko brodzenie korytem rzeki daje najlepsze rezultaty....ach jakby taki się przyssał to śpiochy nie pomogą...chyba zacznę nosić suspensor ...poważnie...szkoda być pierwszą ofiarą żółwia lub bobrów, które to coraz śmielej podpływają i robią przysłowiową bombę pokazując swoją wyższość w wodzie...kiedyś człowiek brodząc bał się znalezienia topielca lub jakiejś pozostałości po wojnie a teraz robi nam się Ameryka....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nasz rodzimy, błotny - to dobrze że jest, znaczy woda jeszcze znośna. Te amerykańskie mają jaskrawsze kolory i te czerwone plamki po bokach na głowie (jak zaskroniec).

Swoją drogą w tym rejonie ze 3 razy w zimie (styczeń - marzec) pływał sobie i żerował bóbr. widziałem mnóstwo ptactwa którego wcześniej nie widziałem (np. biała czapla, o zimorodkach czy kormoranach nie wspomnę), a ok początku czerwca do siatki z rybami chciał się wpakować zaskroniec (ok. 1 m). Zapłatał się - musiałem siatkę trochę ciąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...