Skocz do zawartości

Kije sandaczowe


januszche

Rekomendowane odpowiedzi

Mogę napisać , z czystym sumieniem , że zrezygnowałem z bardzo szybkich blanków typu : EXTRIM, ELITE  na korzyść blanków z JP ....

... Dlaczego ??? , ano dlatego , bo pracują cieplej i głębiej od np. ww. pomimo zachowania sprężystości i względnej szybkości...

Nauczony praktyką zrezygnowałem z ekstremalnie szybkich , krótkich wędek z których spadały mi ryby. 

Postawiłem na dłuższe wędki od 240cm  , które dają mi lepszy komfort łowienia w każdym względzie.

Która ??? mam ich kilka ... i podpowiem , że nie trzeba 2K !!! by być bardzo zadowolonym . 

Nie będę podawał modeli ni firm - bo się zaraz zacznie "lokowanie produktu"  - poza tym w pierwszym zdaniu jest chyba wszystko wyjaśnione ...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma napisać ??? , że mam obecnie kilkanaście wędek rożnych producentów, gramatur, mocy długości itd.... , których używam do łowienia sandaczy ... , a ze 2 razy tyle "przerobiłem" oraz opisywać wszystko by zaraz ktoś stwierdził , że to o dupę.... bo najlepsze wędki to MIKADO INAZUMA

To lepiej napisać, że jest tzw. Golden Boy, ale nie powiem jak się nazywa naprawdę, bo ktoś mnie skrytykuje... Zauważ, w jakim dziale forum jesteś....
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę napisać , z czystym sumieniem , że zrezygnowałem z bardzo szybkich blanków typu : EXTRIM, ELITE na korzyść blanków z JP ....

... Dlaczego ??? , ano dlatego , bo pracują cieplej i głębiej od np. ww. pomimo zachowania sprężystości i względnej szybkości...

Nauczony praktyką zrezygnowałem z ekstremalnie szybkich , krótkich wędek z których spadały mi ryby.

Postawiłem na dłuższe wędki od 240cm , które dają mi lepszy komfort łowienia w każdym względzie.

Która ??? mam ich kilka ... i podpowiem , że nie trzeba 2K !!! by być bardzo zadowolonym .

Nie będę podawał modeli ni firm - bo się zaraz zacznie "lokowanie produktu" - poza tym w pierwszym zdaniu jest chyba wszystko wyjaśnione ...

I to się nazywa KOLEŻEŃSKIE forum! Brawo i dziękuję za wymianę spostrzeżeń!
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to się nazywa KOLEŻEŃSKIE forum! Brawo i dziękuję za wymianę spostrzeżeń!

Marcinku nie nakręcaj się :P .

Pamiętam jak zacząłem pisać o resstafine monster boron, to zaczęły się głosy dające mi do zrozumienia że jestem naganiaczem pewnego Pana...

Obecnie bardzo dobrze postrzegam blanki wyprodukowane na dalekim wschodzie. Jednego kija na nim już mam, drugi powinien dzisiaj dotrzeć do testowania i ewentualnego kupna.

Dla mnie ten pierwszy jest uniwersałem, no ale co będę tłukł w klawiaturę i mocno zachwalał, nie chcę znowu  usłyszeć że jestem naganiaczem kolegi Janusza.

Co odpowiada mnie nie musi odpowiadać drugiemu.

Organista lubi ogórki a ksiądz jego córki.....

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda która rządzi się swoimi prawami oznacza to, że są zbiorniki do max 3.5m do 10m i do 40m głębokości. Na blatach 2.2m gdzie trzeba rzucić daleko i skutecznie zaciać rybę przeciągając zacięcie króciakiem będzie z tym problem. Dochodzi bo tego, że sandacz często zaczyna walczyć dopiero pod łódka lub brzegiem. Energiczne uderzenia łbem lepiej amortyzuje ciepła wędka jak sztywna i bardzo szybka co pozwoli uniknąć niepotrzebnych spadów. Trzeba pamiętać by przeciągając zacięcie nie pozwolić na jakikolwiek luz, sandacz potrafi mocno uderzyć zamykając pysk a po chwili otworzyć i okazuje się że hak nie był wbity. Jak dla mnie cieplejsze i dłuższe kije pozwalają zrobić wszystko jak należy i cieszyć się grubymi sandaczami????

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie ucieszyłem się sandaczem 95 cm złowionym przy okazji na kołkowaty spiningowy sprzęt sumowy.

Wg mnie nie ma złotego środka (wędki) którą się opisze że jest super, zajebista, najlepsza i nic więcej nie trzeba szukać.

Kilka wędek sandaczowych miałem w ręku, kilkoma łowiłem, różnych firm, ale używam jedną.

Jest sztywna, szybka jak diabli, ale radzi sobie nieźle z okoniami, mówię okoniami około 40cm. Tej wielkości ryby nie spadają mi z tego kija, sandaczy też nawyciągała się co nie miara.

Myślę że jak bym dłużej połowił jakimś innym kijem to raczej wrócił bym do tego co mam.

Wydaje mi się że to kwestia przyzwyczajenia, nauczenia się posługiwania tym kijem pozwoliła mi na skuteczne łowienie nim.

Po prostu jak biorę go do ręki to wiem że jest dla mnie idealny.

Niestety ale przynajmniej w moim przypadku duża większość sandaczy była wcięta w twarde i myślę że miękkim kijem ciężko by było dobrze zaciąć.

A może to kwestia nauki by była.

 

Każdy ma inne preferencje w sprzęcie.

Niestety czasami trzeba go trochę przerzucić żeby znaleźć coś dla siebie. Tak to już niestety bywa.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Marcin napisał, każdy musi tego sprzętu trochę przerzucić, aby znaleźć coś dla siebie. Podejrzewam, że 10-ciu spiningistów, którzy łowią sandacze będzie polecało 10 różnych kijów. Każdy ma inne wymagania i każdy czuje w ręku wędkę inaczej.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie mówimy o kijach "kleniowych". Teraz łowie na matagi do 25g i jak ktoś go tylko trzymał w ręce lub tylko czytał to powie że to szybki sandaczowy kij, jednak bardzo się różni od innych szybkich sandaczowych kijów????. Inne topowe kijki miałem na rybach. Ten mi odpowiada. Np wolę avida jak elitke pod sandacza, kwestia dobrego wcięcia i nie ma powodów do narzekania. A tak poza tematem to prawie każda rybę można wyciągnąć na każdą wędkę. Miałem okonie po 12cm na kije do 200g. Ale jak miałem okonie ponad 40 to twarde kije i plecionka powodowały rozrywanie pysków i częste spady. Także koniec dyskusji z mojej strony bo o gustach podobno się nie dyskutuje????

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandacza też porozrywa jak nie dostanie w twarde i też spadnie.

Trż ma kruchy pysk w niektórych miejscach.

Moim zdaniem nie ma wędki tak świetnej która wyciągnie obojętnie jak zapiętą rybkę.

A nawet jak się znajdzie, to i tak nie wszystkim przypasuje.

Jak ma spaść to spadnie i moim zdaniem nie ma co narzekać że kij nie dobry bo nie trzyma, bo nie zaciął dobrze, bo coś tam, coś tam.

Jak dla mnie wędka ma mi dobrze leżeć i dawać zadowolenie z jej użytkowania nad wodą.

A nie się martwić tym że jak mi rybka się zepnie to już coś z kijem jest nie tak i czar zadowolenia pryska, trzeba sprzedać.

Nigdy nie lubiłem wędek o wolnej akcji, wyjątkiem jest jak na razie kij muchowy.

Zazwyczaj są to fasty i x-fasty.

Łowię różne gatunki rybek i choć niektóre kije nie nadają się do danych ryb to i tak na nie łowię bo mi leżą i dają satysfakcje nad wodą.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka refleksja mnie naszla...

Poczatkujacy,- zarowno poczatujacy sprzeciarze jak i poczatkujacy wedkarze doradzaja zazwyczaj z mieszanki powstalej z konfrontacji wlasnego, jeszcze niklego choc czesto "szczerego" doswiadczenia ze zdaniem jakiegostam guru, lub grupy w ktorej lowa z obawy przed kompromitacja.

Po pewnym czasie i jakiejs ilosci "olsnien" zaczynaja formuowac wlasne przekonania i prezentuja je,- co bardziej "niemadrzy" forsuja je jako prawdy objawione, ale chyba i to tez robia szczerze .

Zaawaansowani w przerzuceniu sprzetu skupiaja sie na wzajemnej konfrontacji modeli, najczesciej pozbawionej konfrontacji z lowiskiem co jest zupelnie bezwartosciowe dla lowiacego lub chcacego lowic okreslone ryby okreslonymi metodami, choc stanowi to sztuke dla sztuki i pasje dla wielu...

Sa takze i zaawansowani wedkarze pozbawieni umiejetnosci syntetycznego myslenia albo prosciej mowiac zmyslu pozwalajacego zestawic wlasnosci wedki z jej zastosowaniem.

Sa tez tacy, ktorym brakuje "slowa" i trudno im opisac to co rzeczywiscie zauwazaja w konkretnych mozliwych do zweryfikowania przez innch kategoriach.

Do tego dochodzi jeszcze jakas taka dziwna mania "pisania w trzeciej osobie", ktora tu na forum ale i nie tylko uwalnia fale hejtu lub jak to tu mowimy gownoburze, bo uzurpuje sobie prawo do bycia jedynie sluszna idea.

Zeby ten przdlugi wstep nie byl "slowem na niedzeiele" i nie obrazil nikogo to powinien zakonczyc sie jakims celnym spostzrezeniem, ktore da jakis kierunek, ktory ulatwi nasza wymiane doswiadczen lub choc sprawi ja bardziej kulturalna, bardziej pragmatyczna....

Mysle ze taka forma jest pisanie przede wszystkim w "pierwszej osobie" czyli np:

" za pierwsza w zyciu wyplate kupilem wedke, ktora chcialem lowic sandacze w rzece zarowno na gumy jak i woblerem..... woblery obsluguje swietnie ale szczyytowa jest zbyt "leniwa" przy podbijanu ciezkich glowek...." 

Podajac ten przyklad chce jedynie pokazac ze czyjemus doswiadczeniu trudno jest przeczyc i to daje wypowiadajacemu ochrone przed hejtem a z wazniejszych dla "wymiany mysli" faktem jest wiedza dla czytajacych jak zachowuje sie dana wedka w konkretnych warunkach.

Mysle, ze, najwazniejsze nie sa cechy "bezwzgledne/techniczne" wedki ale to co z nich dla nas osobiscie wynika w konkretnych warunkach...

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że można łowić sandacze na różne wędki ale czytajac wypowiedzi części kolegów mam wrażenie,,że  ich wędki są tak inne od "standardu sandaczowania" (szybki, czuły, krótki), że aż nie mogę sobie ich wyobrazić a jak sobie wyobrażę to dziwię się jak sa w stanie nimi poławiać ten specyficzny gatunek a jak sobie i to wyobrażę to dziwię się dlaczego tak się męczą?

 

Sandacz, budowa pyska i sposób żerowania wymagają pewnego rodzaju sprzętu i to sprzętu o najwyższych cechach użytkowych a pewne cechy zestawu muszą być wspólne.

Pomijam w tych rozważaniach łowy woblerem i kogutowanie w stylu "śląskim" czy  troling w jeziorach Skandynawii, Ameryki Północnej i tym podobne egzotyki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może niech bardziej doświadczeni koledzy  napiszą, czy się kierują przy wyborze odpowiedniego blanku pod sandacza?  Co dla nich jest ważne?  Odpowiednia długość, betonowy dolnik, subtelna szczytówka, krótki dolnik, elektryczny blank itp. Proszę napisać, co dla Was jest najważniejsze przy dobieraniu blanku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc wędki i długość - pod kątem głębokości łowiska, dystansu, wielkości ryb

Ciężar wyrzutu - pod kątem gramatury przynęty, jej oporu w wodzie

Charakterystyka - upodobania własne, sposób prowadzenia przynęty, jednak oparte o charakterystykę sandacza - trzeba mieć "czym" zaciąć

Grubość używanej linki/żyłki

Edytowane przez pszzz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do wpisu wyzej "Charakterystyka - upodobania własne, sposób prowadzenia przynęty, jednak oparte o charakterystykę sandacza - trzeba mieć "czym" zaciąć"

Rozumiem ze to opis odnoszacy sie tylko do polowu Sandacza na przynety miekkie (gumy) bo ja lowiac tylko woblerami (smukle 8cm max 10cm) nie widze potrzeby posiadania kija super szybkiego tzw. "szpady" w 90% lowiac w nurcie przy opasce Sandacz nie wymaga zeby dac mu "mocno w pysk" przycinaja sie same wystarczy przytrzymac mocniej kija i oczywiscie reka odruchowo leci w tyl aby przyciac, ale tak jak pisze ja nie uzywam "szpady" przy lowieniu na male smukle woblery nie stawiajace duzego oporu w wodzie. Pelniejsze ugiecie pelna "parabola" = przyjemnosc z holu i walki z ryba. Wiec moze napisac "sztywny" = przynety miekkie (gumy) "miekki" z glebszym ugieciem = przynety twarde (woblery). Pewnie sa zwolennic XFastow do polowu woblerami, w takim przypadku jak wczesniej Ktos pisal indywidualne upodobania. Jesli wedkujacymi beda kobiety, One zawsze wybiora "sztywne" ????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy spinning spełniający wszystkie wymagania stawiane wędce sandaczowej mam w domu...

Wędka posiada:

1) delikatny szczyt

2) progresywny przyrost mocy z każdym centymetrem

3) w dolniku tubę odpowiedzialną za dobry rezonans

4) krótką rękojeść ułatwiającą animację przynęty samym nadgarstkiem. Dodatkowy plus za brak haczenia dolnikiem o kamizelkę.

5) Blank o cienkiej ściance odpornej na urazy i przeciążenia

6) optymalna długość 210cm

7) idealna w transporcie

8) cena odpowiadająca jakości

9) bardzo dobrze trzyma rybę i progresywnie amortyzuje odjazdy

 

 

Wędka na którą wyciągnąłem najwięcej ryb. Nie znudziła mi się tak szybko jak obecne konstrukcje.

Za tą cenę polecam wszystkim, mój teleskop był kupiony u Wschodnich sąsiadów za 25zł.

Edytowane przez ŁukaszK
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może niech bardziej doświadczeni koledzy  napiszą, czy się kierują przy wyborze odpowiedniego blanku pod sandacza?  Co dla nich jest ważne?  Odpowiednia długość, betonowy dolnik, subtelna szczytówka, krótki dolnik, elektryczny blank itp. Proszę napisać, co dla Was jest najważniejsze przy dobieraniu blanku?

Pierwsze co to długość i ilość składów.(sprawa bardzo indywidualna. Jeden woli 2m a inny 2,3m i tu nie ma dyskusji).

 

Drugie - ciężar używanych przynęt. Przy kijach jigowych ważniejsze jest jaki ciężar główek wchodzi w grę. Od razu zaznaczę że kijków o rozpiętości przykładowo 5-40g nie ma, mimo, że bywają tak blanki opisane. W przypadku kijków sandaczowych nie należy się kierować typowym określeniem "ciężaru rzutowego". Taki kij faktycznie może dobrze rzucać już przy 5g i dać rady te 40g. Problem w tym , że przy typowym sadaczowym jigowaniu przy główce 5g nie będzie żadnej kontroli przynęty a opad nie zauważalny. A znowu mimo ,że kijek wyrzuci te przykładowe 40g to już nie podbije tego ciężaru z odpowiednią dynamiką nie mówiąc o zapasie mocy na zacięcie. I taki kijek teoretycznie opisany jako 5-40g w rzeczywistości przy sandaczowaniu obsłuży główki w okolicach 10-25g. To bardzo istotneprzy dobieraniu blanku pod sandacze.

 

Kolejna sprawa to czułość blanku. W przypadku sandaczowego jigowania im czulszy tym lepiej.

 

Ugięcie- Tu duże znaczenie maja indywidualne preferencje użytkownika ale bez przesady. Nie da się skutecznie i komfortowo podbijać ( często bardzo agresywnie) główki, czy koguta kijem o miękkiej ,parabolicznej akcji. A tym bardziej zaciąć skutecznie z większej odległości.

Blank musi być o bardziej lub nie co mniej szczytowej akcji ,z dość szybkim przyrostem mocy parząc o szczytu. Dolnik to już kwestia sporna . Jeden będzie wolał betonowy i nieustępliwy, a inny progresywnym przyroście mocy i nie co bardziej ustępliwy.

 

Sprawa delikatności szczytówki. To już w dużej mierze zależy od sposobu obserwacji brań. Ci którzy obserwują opad przynęty i brania po szczytówce, będą woleli delikatniejszą i bardziej plastyczną. A Ci którzy nie patrzą się na szczyt i jedynym bodźcem jest tak zwane " czucie do łapki", będą wybierali blanki o nie co mocniejszej szczytówce. Należy pamiętać o jednej zależności . Im szczytówka bardziej sztywna tym impuls do łapki będzie silniejszy , i odwrotnie.

To tak w dużym skrócie. ;)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co to długość i ilość składów.(sprawa bardzo indywidualna. Jeden woli 2m a inny 2,3m i tu nie ma dyskusji).

 

Drugie - ciężar używanych przynęt. Przy kijach jigowych ważniejsze jest jaki ciężar główek wchodzi w grę. Od razu zaznaczę że kijków o rozpiętości przykładowo 5-40g nie ma, mimo, że bywają tak blanki opisane. W przypadku kijków sandaczowych nie należy się kierować typowym określeniem "ciężaru rzutowego". Taki kij faktycznie może dobrze rzucać już przy 5g i dać rady te 40g. Problem w tym , że przy typowym sadaczowym jigowaniu przy główce 5g nie będzie żadnej kontroli przynęty a opad nie zauważalny. A znowu mimo ,że kijek wyrzuci te przykładowe 40g to już nie podbije tego ciężaru z odpowiednią dynamiką nie mówiąc o zapasie mocy na zacięcie. I taki kijek teoretycznie opisany jako 5-40g w rzeczywistości przy sandaczowaniu obsłuży główki w okolicach 10-25g. To bardzo istotneprzy dobieraniu blanku pod sandacze.

 

Kolejna sprawa to czułość blanku. W przypadku sandaczowego jigowania im czulszy tym lepiej.

 

Ugięcie- Tu duże znaczenie maja indywidualne preferencje użytkownika ale bez przesady. Nie da się skutecznie i komfortowo podbijać ( często bardzo agresywnie) główki, czy koguta kijem o miękkiej ,parabolicznej akcji. A tym bardziej zaciąć skutecznie z większej odległości.

Blank musi być o bardziej lub nie co mniej szczytowej akcji ,z dość szybkim przyrostem mocy parząc o szczytu. Dolnik to już kwestia sporna . Jeden będzie wolał betonowy i nieustępliwy, a inny progresywnym przyroście mocy i nie co bardziej ustępliwy.

 

Sprawa delikatności szczytówki. To już w dużej mierze zależy od sposobu obserwacji brań. Ci którzy obserwują opad przynęty i brania po szczytówce, będą woleli delikatniejszą i bardziej plastyczną. A Ci którzy nie patrzą się na szczyt i jedynym bodźcem jest tak zwane " czucie do łapki", będą wybierali blanki o nie co mocniejszej szczytówce. Należy pamiętać o jednej zależności . Im szczytówka bardziej sztywna tym impuls do łapki będzie silniejszy , i odwrotnie.

To tak w dużym skrócie. ;)

Przy uległej szczytówkę prowadzenie gumy też inne .

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że wątek wrócił do normalności a nie "pitu-pitu co to ja nie mam schowane za pazuchą..."

 

Moim zdaniem, nie za bardzo można coś wymyślić ponad już wcześniej opisany slogan "szybki, czuły, krótki" w przypadku wyboru kija pod sandacza.

 

Ostatnich kilka lat łowiłem sandacze kijkami raczej kojarzonymi z okoniem bo tych wszystkich "wąchaczy", "podskubywaczy" "oglądaczy" nie da się zarejestrować niczym innym niż wklejką a czy uda się skutecznie zaciąć to już inna historia. Te ryby biorą raz i  nie poprawiają brania, no prawie nigdy. Najlepiej mi się do tego sprawdził japoński Varivas, piekielnie czuła i szybka wklejka z mocą reszty kija pozwalającą zaciąć i wyholować nawet rekordowe sztuki.

 

A i miałem kija, który był za szybki dla mnie - Corto GORTS-732L mimo że opisany Fast był tak szybki, że nie wyobrażam sobie co oznacza w tym modelu X-fast. Może gdyby był krótszy to byłby ok ale przy 2,21 nie miałem komfortu posługiwania się nim.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Panowie pomóżcie :) 

Chciałbym kopic blank pod zaporowego sandacz z brzegu tak do 1000  1200zł długość 2,6 2,7 ma to być blank bardzo czuły do łowienia w nocy i często przy mocnej fali , ciężar główki 7g max 20g  plus guma  9  ,12cm .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

St croix legend elite 260 medium heavy, 17lb , 10-28g,

Phenix M1 260cm, 17lb,

CD Blue Rapid , 275cm,17lb, 7-28g.

Wszystkie trzy powinny się nadać, ten drugi mocno niedoceniany, a nie wiem czy przypadkiem nie jest bardziej elektryczny od Elitki...

Osobiście wolę kije w długości 260.

Tyle ode mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...