Skocz do zawartości

Pilica i okolica


michal7709

Rekomendowane odpowiedzi

Witam z racji tego ,że mam dużo wolnego czasu ,mogę zaprosić łowców boleni i nie tylko na wspólne łowienie .Znam parę ciekawych miejsc na odcinku centralnej Pilicy .Łowienie z brzegu ,a i z łódki też wchodzi w grę (spływ w dół rzeki). Szczegóły osób zainteresowanych proszę na priv .Pozdrawiam Michał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam To moja rzeka w młodych latach Nowe Miasto n/Pilicą tam się uczyłem wędkować .Z miła chęcią bym reflektował ale w okresie letnim .Poznał a może nie poznał stare miejscówki od DOMANIEWIC do Wólki Gostomskiej .pozdrawiam .

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czasami wybieram się na pilickie bolenie, choć jest to raptem kilka wypadów w sezonie, bo jednak Warta przyciąga mnie bardziej. W tym roku spływałem sobie kajakami Pilicą ze znajomymi, zupełnie rekreacyjnie, nie wędkarsko. Mijamy fajne miejsca, raz na jakiś czas wyobraźnia podpowiada, że to jest to. Muszą tu być. Jedna miejscówka przemawiała do mnie na tyle, że decyzja mogła być jedna. Następnego dnia po pracy ruszam. Trudno - Warta poczeka ;) Pierwszy raz w tym roku nad Pilicą, rejon zupełnie nieznany, nigdy tam nie łowiłem. Stoję nad brzegiem, patrze w nurt, staram się wybrać najlepszy rejon podania przynęty i tor poprowadzenia. Pierwszy rzut, pół obrotu, walnięcie i siedzi. Fajny bolek :) Tak mnie przywitała Pilica. Zawsze chciałoby się tak witać z nową wodą. 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, jak Pilica w okolicach Białobrzegów ? znacie jakąś dobrą kwaterę w okolicach na 10-13.11 ? Chciałbym się wybrać na Pilicę pierwszy raz.

To turystycznie zapomniany obszar :D

Jakbyś na dniach był to daj znać, podjadę pomoczyć kija :)

 

Zajazd Jagielloński mi się tylko kojarzy poza miastem, przy okazji dobre żarcie mają, dobry standart i ceny przyzwoite.

Edytowane przez Tomek88
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że mają robić zawody w tych okolicach ,jeśli na Wiśle będzie za wysoka woda .Ogólnie Pilica też jest wysoka ,ale za tydzień to się może zmienić .Co do noclegu to Tomek ma dobry namiar .Jak jeszcze coś się dowiem dam znać .Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.emaus-turno.noclegiw.pl/#

Największy plus tego ośrodka jest taki, że znajduje się o rzut beretem od Pilicy :)

I tak informacyjnie, Radomka uchodzi bezpośrednio do Wisły w miejscowości Kłoda - bardzo urokliwe miejsce ;)

dzięki za info... w sumie czasami jeżdżę DK79 i jakoś tabliczki informacyjnej, że Radomka :) nie kojarzę.

 

Jakieś wskazówki na Pilicę? lekki spin? Bolenie? Klenie? Gruntówkę pewnie też z racji dłuższego weekendu wezmę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radomka przez trasę 79 przepływa w Ryczywole :) Jadąc od Warszawy przed miasteczkiem jest asfaltowa dróżka, która prowadzi nad samą Wisłę :)

Najczęściej odwiedzam Pilicę od Białobrzegów i schodzę w dół. Głównie klenie, jazie i okonie są najczęstszymi gośćmi na wędce, czasem zdarzy się szczupak :) I przeważnie tacham ze sobą dwa spiny - na lekko i ciężko.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radomka przez trasę 79 przepływa w Ryczywole :) Jadąc od Warszawy przed miasteczkiem jest asfaltowa dróżka, która prowadzi nad samą Wisłę :)

Najczęściej odwiedzam Pilicę od Białobrzegów i schodzę w dół. Głównie klenie, jazie i okonie są najczęstszymi gośćmi na wędce, czasem zdarzy się szczupak :) I przeważnie tacham ze sobą dwa spiny - na lekko i ciężko.

Co do Radomki będę musiał bardziej uważać, choć żona mówi, że za każdym razem widział tabliczkę :)

 

Nocleg zarezerwowany, a sprzęt i przynęty dobiorę zgodnie z podpowiedziami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przyujściowy odcinek Radomki też warto zajrzeć, jeśli ktoś lubi pobrodzić za kleniem i jaziem :) Właśnie tam złowiłem swój kleniowy PB :)

ah! Aż mi się łezka w oku zakręciła. Moja miejscówka za czasów szkolnych. Ujście potrafiło zmienić się co roku - dosłownie jak sama Wisła. Pamiętam czasy jak kilkunastoletni chłopak jechałem składakiem Wigry 3 w nocy, 3km przez las żeby na ujściu być o świcie. Wjeżdżając do Kłody musiałem dobrze się na tym składaku rozpędzić i podnieść nogi do góry bo mnie psy za nogawki łapały (okoliczni mieszkańcy spuszczali je na noc). Piękne płocie i okonie tam łowiłem.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...