jachu Opublikowano 13 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2023 wybrałeś najładniejszy odcinek Te drzewa w tle bardzo szpecą krajobraz. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 13 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2023 (edytowane) Górna Pilica ma też odcinki mniej "naruszone", żeby nie było. Do ujścia Krztyni nie wygląda to jednak dobrze. To raczej łowisko, gdzie ryby nie przeszkadzają w wędkowaniu. Dla kontemplatorów łąkowych widoków.W tym roku zamierzam pojawić się tam kilka razy plus, jak to drzewiej bywało. Mam tam porachunki z potomkami dobrych, niewyjętych klocków. Edytowane 13 Lutego 2023 przez Roseth Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokosz Opublikowano 13 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2023 Górna Pilica ma też odcinki mniej "naruszone", żeby nie było. Do ujścia Krztyni nie wygląda to jednak dobrze. To raczej łowisko, gdzie ryby nie przeszkadzają w wędkowaniu. Dla kontemplatorów łąkowych widoków.W tym roku zamierzam pojawić się tam kilka razy plus, jak to drzewiej bywało. Mam tam porachunki z potomkami dobrych, niewyjętych klocków. Piszesz "górna Pilica", a odwiedziłeś odcinek od Żarnowca w górę, bo mam wrażenie, że śmigałeś niżej? Co do rybostanu, jest jak jest. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 14 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2023 W sumie to rzeczywiście mało precyzyjne określenie z tym "górna". Byłem w kilku miejscach na rekonesansie. Zdjęcia z okolic poniżej Żarnowca faktycznie. Rybostan zbadam. Nie wiem dlaczego, ale lubię ten kanał i czasem wolę pojechać tam i nic nie złowić, niż złowić coś gdzie indziej. Może dlatego ,że zazwyczaj w habaziach walczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daczsan Opublikowano 14 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2023 Kiedyś tam pływały konkretne kabany, ale to było 15-20 lat do tyłu. Teraz to jest pustynia, szkoda czasu. Trochę w górę od tego mostka złowiłem swoją życiówkę. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 14 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2023 Na początku września wracałem z burgerowni w Pilicy i podjechałem na most w Ł. Widziałem zbiórkę fajnej ryby, może dalej patroluje "zaklęte rewiry" , przynajmniej jedna. Wiara jest. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 15 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2023 Te drzewa w tle bardzo szpecą krajobraz. Zrobić zalew , tama upiększy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CezaryF Opublikowano 15 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2023 Widziałeś zbiórkę ryby - to kleń. Chociaż nawet ich jest już niewiele.CezaryF 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokosz Opublikowano 15 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2023 Widziałeś zbiórkę ryby - to kleń. Chociaż nawet ich jest już niewiele.CezaryFKleni u góry, to akurat zawsze było mało. Ja na koncie mam jednego lub dwa podczas łowienia na muchę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 31 Maja 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2023 Udało się wyskoczyć po południu, z "bąbelkami". Mała niespodzianka jaziowa, plus kilkadziesiąt pasiaczków, ale tylko kilka załapałoby się na wymiar częstochowski, a jeszcze mniej na kielecki. Takiej małej patelni to nie mam... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roseth Opublikowano 8 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2023 Odkrywanie na nowo Pilicy c.d. ... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 9 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2023 Na mojej liście, po tym gdy zrobiłem Nidę, czeka już tylko Pilica, jako rzeki, które za wszelką cenę chciałęm popłynąć belly. Tak, że... spodziewajcie się mnie tam (no i jeszcze Wkra) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 9 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2023 Na mojej liście, po tym gdy zrobiłem Nidę, czeka już tylko Pilica, jako rzeki, które za wszelką cenę chciałęm popłynąć belly. Tak, że... spodziewajcie się mnie tam (no i jeszcze Wkra) Czy Bug był na tej liście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 9 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2023 Czy Bug był na tej liście?Jest na liście, ale nie jakos specjalnie wyczekiwany... Bug dla mnie płynie zbyt monotonnie (mogę się mylić) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 9 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2023 Zerknij odcinek przygraniczny 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RulleZ Opublikowano 12 Czerwca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2023 Zerknij odcinek przygranicznyPolecam! Im wyżej tym lepiej, Włodawa, Wola Uhruska... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 31 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2023 Pilicę odwiedziliśmy w sierpniu. Przepiękna rzeka! Aż żal mi, że mam do niej tak daleko. W ogóle coraz bardziej się irytuję, że życie jest za krótkie aby obłowić wszystkie te piękne polskie miejsca. Poniżej krótka relacja filmowa z nasze wyprawy! Połamania 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 31 Grudnia 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2023 Ciekawe, ze chciało Wam się Belly boata używać na Pilicy. Nie wiem jaki to odcinek, ale okolice bliżej Bialobrzegow i Warki da się w spodniobutach obłowić chodząc „zygzakiem” i czytając wodę. Niestety od lat 2000 Pilicą zaczęła „sypać” piachem i w tej chwili trudno o fajną rybę. Ale może za rzadko bywam i się mylę… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 1 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2024 @psd, nie nie mylisz się. W okresie letniej niżówki Pilicą można brodzić zygzakiem w biodrówkach. Od 1998 roku czyli momentu zakupu działki przez moich rodziców z roku na rok z rzeką jest gorzej. Obecnie przy niskich stanach wody resztki ryb gromadzi się w krótkich i wąskich rynnach gdzie męczona jest przez kłusowników siatkami i prądem. Niedobitki zabierają wędkarze, którym obca jest idea C&R [emoji17] Winną takiemu stanu rzeczy jest zapora w Sulejowie, która zatrzymuje większość wody by rzeka mogła jako tako funkcjonować a piach zasypuje resztki rynienek i przykos. Z sentymentu odwiedzając rodziców wpadam nad Pilicę 2,3 x w roku. Czasem coś się trafi ale to tylko z racji tego, że znam parę miejsc gdzie nikt tam nie dotrze. Z mojego punktu jest to o tyle przykre, że pamietam tą rzekę i widok chlapiących się boleni, furkoczących brzan czy spławiających się leszczy. Teraz nad Pilicą jest cisza i tony śmieci pozostawionych przez kajakarską tłuszczę. Pozdrawiam - Grzesiek Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 1 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2024 (edytowane) Ciekawe, ze chciało Wam się Belly boata używać na Pilicy. Nie wiem jaki to odcinek, ale okolice bliżej Bialobrzegow i Warki da się w spodniobutach obłowić chodząc „zygzakiem” i czytając wodę. Trochę trudno mi zrozumieć to pytanie. Tak jakbyś kajakarza zapytał, po co tam płynie jak może spokojnie iść albo rowerzystę: po co jedzie jak może iść. Ja po prostu lubię spływać kilometrami rzek i ich odkrywanie sprawia mi ogromną przyjemność. A że mogę cały ten czas łowić ryby, to jest to dla mnie połączenie idealne. Co do rzeki - ja tam mam 600km i byłem tam pierwszy raz. Norbert już któryś. I dla mnie ta rzeka jest piękna. Ale niestety tak jak piszecie - płytka i piaszczysta. Ciekaw jestem jak łowiło się tam przed laty? Edytowane 1 Stycznia 2024 przez RokiFishBoa 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 1 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2024 Przed zalewem też jest bardzo mało wody. Jeśli jesteś ciekaw, a nie masz tylko zamiaru powielania zdawkowej interpretacji - obserwuj na hydrologia imgw przepływy na zalewie..Pilica jest jedną z rozlicznych - całkowicie niewidzialnych i porzuconych rzek. Jak jest co ogryźć - to są liczni interesanci, ale kiedy trzeba zadbać żeby było co - nie ma nikogo. Wędkarski świat to prawdziwe nieszczęście 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 1 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2024 Jak się kiedyś łowiło ? Moim standardem 3-4 godzinnego wypadu było kilka szczupaków w przedziale 40-60 cm i każdorazowy przyłów bolenia. Okoni w przedziale 20-30 cm nawet nie liczyłem. Szkoda, że wtedy obcy mi był ul czy mucha bo przy wysokich brzegach kleni na 40+ było mnóstwo. Jazi było jeszcze więcej, które zacnie brały na kukurydzę czy groch. Każda głębsza rynna skrywała stadko pięknych leszczy a przy podmytych burtach stały przyssane brzany. Niestety to już nie wróci, został prawie sam piach [emoji17] Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 1 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2024 Jak się kiedyś łowiło ? Moim standardem 3-4 godzinnego wypadu było kilka szczupaków w przedziale 40-60 cm i każdorazowy przyłów bolenia. Okoni w przedziale 20-30 cm nawet nie liczyłem. Szkoda, że wtedy obcy mi był ul czy mucha bo przy wysokich brzegach kleni na 40+ było mnóstwo. Jazi było jeszcze więcej, które zacnie brały na kukurydzę czy groch. Każda głębsza rynna skrywała stadko pięknych leszczy a przy podmytych burtach stały przyssane brzany. Niestety to już nie wróci, został prawie sam piach [emoji17] Myślę, że będzie tylko gorzej. Ja belly pływałem sporo Wisłą między Krakowem a Sandomierzem. Żeby tam móc zrobić nocny spływ w poszukiwaniu suma, muszę najpierw popłynąć tą samą trasę za dnia - taki rekonesans dla bezpieczeństwa. I dziś, gdy mam tam płynąć w dzień, to mnie krew z nudów zalewa. Jak pamiętam te opowieści o rybach z Wisły... A teraz tam bywam i nie ma szans na rybę za dnia w takim spływie jaki realizuję. To jakiś koszmar. Brak kleni, brak jazi, bolenia to zobaczę raz na 2 dni! Tam nie ma ryb! Tylko sumy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 1 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2024 Myślę, że będzie tylko gorzej. Ja belly pływałem sporo Wisłą między Krakowem a Sandomierzem. Żeby tam móc zrobić nocny spływ w poszukiwaniu suma, muszę najpierw popłynąć tą samą trasę za dnia - taki rekonesans dla bezpieczeństwa. I dziś, gdy mam tam płynąć w dzień, to mnie krew z nudów zalewa. Jak pamiętam te opowieści o rybach z Wisły... A teraz tam bywam i nie ma szans na rybę za dnia w takim spływie jaki realizuję. To jakiś koszmar. Brak kleni, brak jazi, bolenia to zobaczę raz na 2 dni! Tam nie ma ryb! Tylko sumy. są a przynajmniej klenie... i to ładne... tylko niechętnie biorą w dzień... jeśli już to rano i wieczorem... i oczywiście w nocy... złowienie kilku kleni w okolicy 40-50cm jest naprawdę proste - ale tylko z jakiegoś pływadła... a przecież właśnie tak łowisz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 1 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2024 Trochę trudno mi zrozumieć to pytanie. Tak jakbyś kajakarza zapytał, po co tam płynie jak może spokojnie iść albo rowerzystę: po co jedzie jak może iść. Ja po prostu lubię spływać kilometrami rzek i ich odkrywanie sprawia mi ogromną przyjemność. A że mogę cały ten czas łowić ryby, to jest to dla mnie połączenie idealne. Co do rzeki - ja tam mam 600km i byłem tam pierwszy raz. Norbert już któryś. I dla mnie ta rzeka jest piękna. Ale niestety tak jak piszecie - płytka i piaszczysta. Ciekaw jestem jak łowiło się tam przed laty?Hej, chodziło mi o to, ze w środku lata bywa tak płytko, ze czasem można kajakiem utknąć, a dodatkowo w belly chyba trudniej się zatrzymać i oddac precyzyjny rzut. Ale teoretyzuje i mogę się mylić, bo nigdy nie lowilem. Na pewno zaletą jest zasięg - plyniesz szybciej, niż brodząc, wiec zrobisz dłuższy odcinek. Ale nie czuje np, czy dasz radę podpłynąć pod prąd, jeśli splyniesz za daleko i chciałbyś się cofnąć.Co do Pilicy, to jeszcze w latach 90’tych kanonady boleniowe były standardem. Jak trafiłeś tarło uklei, mogłeś złowić kilka ryb w krótkim odcinku czasu. Wiosną były jazie, zwłaszcza na wyższej widzie, w lato stada okonia, gdzie również z jednego miejsca lowiles kilka sztuk. Były tez brzany - ostatnią zdarzyło mi się złowić koło 2014 roku, jako przylow. Przez długo czas mój PB w szczupaku był właśnie z Pilicy - 102cm. Ale to były czasy, gdzie w bardzo wielu miejscach nie dało się brodzić, bo było za głęboko i ryba miała stanowiska. Jak Kolega wyje napisał - teraz to tylko piach i śmieci zostawione przez kajakowe, doscopolowe bydło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.