spinnerman Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Temat pewnie gdzieś się już przewijał, ale chciałbym poznać Wasze opinie w jednym wątku. Jakie są Wasze doświadczenia, spostrzeżenia etc. w temacie stosowania woblerówą z wbudowaną grzechotką a jakie bez. Czy bardziej sprawdzają się Wam jedne, czy drugie? Na przyszły sezon szykuję dwa modele sumówek i zastanawiam się nad ostateczną konstrukcją tych woblerów. Sumy łowiłem zarówno na woby z grzechotką ale raczej taką subtelną, na te łomoczące, że słychać na powierzchni wody przy wyciąganiu jakoś efektów nie było. Jednak po analizie kilkunastu sezonów wydaje mi się, że woblery bez grzechotki dały więcej ryb. Jeżeli chodzi o sandacze, to doświadczenia nie mam z grzechotkowymi żadnego. Zawsze łowiłem te ryby albo na wobki drewniane albo z piany. Wędkarze z którymi rozmawiałem także preferowali łowienie sandałów, szczególnie tych nocnych na woblery robiące jak naj mniej hałasu i zamieszania w wodzie. Zapraszam do dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Woblery łamane można zrobić na trzy sposoby. Łączenie pomiędzy częściami może (pokazuję schematycznie) - być takie: ><; takie ][ lub takie <<. To ostatnie sprawia, że wobler podczas pracy zamienia się w kołatkę nawet bez ruchomego obciążenia. Choć sensu stricto nie jest to grzechotka, hałas jest podobny. Jest to bardzo głośny model woblera, a przy tym również bardzo skuteczny Ruchome obciążenie, poza funkcją grzechotania, zwiększa wydatnie amplitudę pracy woblera i mam wrażenie, że dla wielu firm jest to ważniejsze od dźwięku, który wytwarza taki wobler. Moje doświadczenia z woblerami z ruchomym balastem (grzechotką) i/lub łamanymi, jednoznacznie wskazuje, że są to woblery ponadprzeciętnie skuteczne właśnie nocą, lub na brudnej wodzie. I w dzień w silnym nurcie. W czystej, spokojnej wodzie, bywa to różnie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Cztery lata temu testowałem woblery z grzechotką na kleniach. Były to jakieś jaxony 3,5cm. Tak jak napisał wyżej Janusz, przy trąconej wodzie spisywały się bardzo dobrze, zwłaszcza taki oliwkowy z czarnym grzbietem. Złowiłem na tego woblera masę ryb. Kiedy woda była czysta częściej sięgałem po coś cichego. Pytanie czy gdybym zakładam go na czystej wodzie to brania byłyby równie dobre? Nie sprawdziłem.Chyba już wiem co będę badał w tym roku, dzięki @spinnerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lepton Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Należę do tych,co wolą bez. Tak na 100% grzechotka sprawdza się u mnie tylkow jednym modelu - Rattlin Rapali,i to głównie okoń. Mam jednak pozytywne doświadczenia z pewnym woblerem,"głowacicowym".Ten Austriacki wynalazek posiada (w osi poprzecznej) zainstalowaną rurkę,a w niej swobodnie z burty na burtę lata spora ciężka kulka.Rolą ruchomej kuli nie jest grzechotanie,lub wytwarzanie jakiegoś dźwięku.Ten ruchomy balast, powoduje bardzo głębokie bujania boczne woblera.Przechylając woblera "na sucho" czuje się wyraźnie ruch kuli, nie słychaćjednak stukania, pukania etc. Dodam, że opisane rozwiązanie (patent?)jest stosowane od lat i się sprawdza. (Czego nie można powiedzieć o innych"wydumkach",np klamce). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Próbowałem grzechotaczy wielokrotnie. Jedyna sytuacja, kiedy na nie połowiłem to późnojesienne, późnowieczorne rynny obławiane dużymi husky jerkami (bo one chyba grzechotały, dobrze pamiętam?). Oprócz tego nie miałem żadnych wyników na grzechotacze. Włączam w to wody UK, również taką, gdzie w ~3h łowiłem 30-40 szczupaków.Jakoś nie mam do nich szczęścia/umiejętności/mój styl łowienia się z nimi gryzie Btw zmajstrowałem kiedyś 3cm łamańca, którego słychać było z paru metrów.....takie coś to już chyba tylko i wyłącznie na bassy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 (edytowane) <<. To ostatnie sprawia, że wobler podczas pracy zamienia się w kołatkę nawet bez ruchomego obciążenia. Choć sensu stricto nie jest to grzechotka, hałas jest podobny.To rozwiązanie mam przy jednym z woblerów. Na dniach pokażę w wątku. Faktycznie, pierwsze wrażenie przy testach w wannie, jakbym kastaniety wodował.Może to moje błędne odczucie, ale woblery, które dzwonią głośniej kotwiczkami, częściej miały kontakt z rybami. Właśnie podczas sprawdzania pracy w wannie fajnie słychać, które dają lepszy efekt.Ciekawe, co zwraca uwagę ryb podczas uderzenia woblera o wodę, np. smużaka? Czasami następuje błyskawiczny atak. Czasami ryba ucieka.Hałas, czy zamieszanie na wodzie?Subtelny hałas uważam za wskazany:) Edytowane 29 Października 2016 przez jaceen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 29 Października 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 W tym sezonie dużo rozmawiałem z wiślanymi sumiarzami. Na odcinku mazowieckim trolling jest tak rozpowszechniony, że sumy praktycznie przestały reagować na woblery z grzechotkami, które podobno wręcz je odstraszają. Większość pękatych woblerów sumowych produkowana jest z grżechotkami i kojarzą się rybom z niebezpieczeństwem. Kiedyś jednak były bardzo skuteczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 ... pokarm naturalny raczej nie grzechocze... w związku z tym wolę "bez ..."... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Jeden z najskuteczniejszych jerków Buster Jerk wyposażony jest w grzechotkę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Jeden z najskuteczniejszych jerków Buster Jerk wyposażony jest w grzechotkę.... może bez grzechotki byłby jeszcze skuteczniejszy ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerek48 Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 na jesienne szczupaki sprawdza się z grzechotką rapal long cast .12cm jest rewelacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 W silnym nurcie, i brudnej wodzie, grzechoczacy Sparky Shad nieraz ratował mnie przed zerem. Ale w sumie tylko w takich warunkach. W czystej wodzie dużo lepsze były te "ciche". Grzechotka moim zdaniem działa skrajnie - albo wabi, albo odstrasza, nie ma trzeciej drogi żeby była bez znaczenia. Częściej płoszy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sukingad Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Kiedyś jeden bardzo mądry człowiek z jerkbaita zrobił podwodny film w wannie zamykając w słoiku telefon komórkowy. Pomysł genialny ale co innego zwróciło moją uwagę. Kotwice zaczepione na kółeczkach łącznikowych robiły pod wodą piekielny hałas, który było bardzo dobrze słychać na wideo. Jeżeli grzechotka ma jakiś wpływ na lepsze efekty to raczej nie przez efekt dźwiękowy. Ja w tym roku zrobiłem jerka, który wydawał jeden stuk przy podszarpnięciach i brania też jakby się zwiększyły, tyle że ta grzechotka nie miała hałasować tylko zaburzać balans korpusu. Także pod wodą wobler robi jak na mój gust wystarczająco dużo hałasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dreadknight Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 W silnym nurcie, i brudnej wodzie, grzechoczacy Sparky Shad nieraz ratował mnie przed zerem. Ale w sumie tylko w takich warunkach. W czystej wodzie dużo lepsze były te "ciche".Grzechotka moim zdaniem działa skrajnie - albo wabi, albo odstrasza, nie ma trzeciej drogi żeby była bez znaczenia. Częściej płoszy.W tym roku na Street Fishing we Wrocławiu obławiałem jedną płytką miejscówkę w centrum pod mostem przez dłuższy czas małymi woblerkami. Miałem kilka wyjść małych kleników i w sumie bez efektu. Po jakimś czasie dołączył kolega @olo, który miał założonego sparky shada i w tym samym miejscu w jednym z pierwszych rzutów wyjął okonia trzydziestaka. Woda była czyściutka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 29 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 U mnie takim wyjątkiem od reguły było wyjście pstrąga do sparky shada, w dzień kiedy nie ruszały się kompletnie, do żadnej przynęty. To jest ciekawy wobler i jeszcze nie do konca znamy jego możliwości/właściwości. Thrill też był długo "niezrozumiany", przez samych twórców też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 30 Października 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Thrill też był długo "niezrozumiany", przez samych twórców też. Tak naprawdę, to chyba do dzisiaj niewielu go rozumie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Wprowadzenie rozmiaru 4cm w katalogu na 2017 sugeruje, że jest jednak trochę inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 A propos hałasu - echosonda wytwarza taki huk, że powinno się ją wyłączać po dopłynięciu na łowisko. Można to łatwo sprawdzić - wiadro (wanna), woda, przetwornik zamoczony, włączamy echo. Dźwięk, jakby ktoś walił młotkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 30 Października 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Wprowadzenie rozmiaru 4cm w katalogu na 2017 sugeruje, że jest jednak trochę inaczej Tiaa, ciekaw jestem gdzie go testowali, bo jakoś nie słyszałem... A może to breloczek do kluczy ma być albo jaki medalik boleniarza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Dźwięk pod wodą jest bardzo wzmocniony. Prawdą jest, że kotwice głośno hałasują i prawdą jest, że wiele osób łowiących bolenie łączy kotwice z woblerem za pomocą plecionki aby dźwięk wyeliminować. Ryby nie mają uszu, mają narząd równoważnosłuchowy w postaci błędnika skórzastego. Adam, zrób prosty experyment, zamknij telefon lub inny nośnik włączonego dźwięku w szczelnym worku i bardzo spokojnie umieść w akwarium, obserwuj reakcję ryb następnie postukaj metalowym prętem w kamień umieszczony wcześniej na dnie zbiornika. Szybko wyciągniesz wnioski i uzyskasz odpowiedź na nurtujący Ciebie temat. Agresywny wobler typu sdr jak hornet czy sparky potrafi ruszyć okonia bez względu na obecność lub brak grzechotki. Można to sprawdzić podejmując naprzemienne próby w wodzie, osobiście doświadczyłem tej zależności wieloktrotnie. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 W tym sezonie dużo rozmawiałem z wiślanymi sumiarzami. Na odcinku mazowieckim trolling jest tak rozpowszechniony, że sumy praktycznie przestały reagować na woblery z grzechotkami, które podobno wręcz je odstraszają. Większość pękatych woblerów sumowych produkowana jest z grżechotkami i kojarzą się rybom z niebezpieczeństwem. Kiedyś jednak były bardzo skuteczne.Nie jestem rasowym sumiarzem ale w tym sezonie podczas trolla testowałem różne woblery zarówno z grzechotką jak i bez.Zauważyłem że na woblery bez grzechotki miałem więcej bran pustych bez zacięcia, na wobler z grzechotką mniej bran ale za to ryby zacięte, zastanawiałem się czy to grzechotka nie sprawiła że sum z większą pewnością przywalił.To takie moje przemyślenia ale zbyt mała była próbka badawcza żeby tworzyć jakieś teorie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 30 Października 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Piotrek, bardzo ciekawa uwaga.Ja też zauważyłem, że woblery robiące dużo hałasu i zamieszania wzbudzają w sumach większą agresję. Jednak na przykładzie np. takiego łowiska jak np. odcinek Wyszogrodu gdzie więcej trolujących jak sumów, wędkarze twierdzą, że sumy przestały reagować na typowe woblery czyt. Pękate z grzechotą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 W tym roku na Street Fishing we Wrocławiu obławiałem jedną płytką miejscówkę w centrum pod mostem przez dłuższy czas małymi woblerkami. Miałem kilka wyjść małych kleników i w sumie bez efektu. Po jakimś czasie dołączył kolega @olo, który miał założonego sparky shada i w tym samym miejscu w jednym z pierwszych rzutów wyjął okonia trzydziestaka. Woda była czyściutka...Dodać wypada, że miałem jeszcze wtedy ze 3 wyjścia okoni i kleni do woblera z tego miejsca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo23004 Opublikowano 5 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2018 Czy ktoś ma sprawdzony sposób na unieruchomienie grzechotek w woblerze? Np. w Salmo Sting. Dzięki za ewentualne info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 5 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2018 Sting ma grzechotke? U mnie chyba nie ma.... Rozwierc i zalej klejem Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.