Gość DAWIDspinn Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Tak obecnie wygląda rz. Urzędówka. Woda okręgu PZW Lublin. Rzeczka "krainy pstrąga i lipienia". Cała rzeka podlega pod system „złów i wypuść”. Prace zostały wykonane w trakcie tarła pstrąga potokowego. Została całkowicie, bestialsko zniszczona przez meliorantów. Nie zliczę 50siątaków które złowiłem jak i widziałem na tarle podczas tych wszystkich lat kiedy odwiedzałem tą piękną małą rzeczke. Stawiałem tutaj pierwsze kroki ze spinningiem pstrągowym. Wystarczył moment, aby rzeka Urzędowka umarła. Nie moge się doczekać oficalnego stanowiska ZO PZW w Lublinie. Szok i koszmar, totalnie brak mi słów. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Cóż, teraz to można z oburzeniem słać w świat wyrazy głębokiego zaniepokojenia, co zresztą zapewne chłopaki z PZW Lublin uczynią Ale sprawa chyba nie pojawiła się na tapecie razem z buldożerami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Z tego co się dowiedziałem ZO PZW Lublin o wszystkich pracach wiedział, dlatego tak mocno jestem ciekawy ich oświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiekre Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Because fish dosen't matter, MONEY does!!!! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Tutaj nie chodzi tylko o ryby tylko o robienie z rzek kanałow. Gdzie jest sens ?? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 To proste :rzeka->kanał->rzeka->kanał i tak bez końca,a kasa płynie...z naszej kieszeni do?no właśnie,kto się bawi naszym kosztem?! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 (edytowane) Siedziałem sobie kilka lat temu u fryzjera, oczywista na stoliku i goła baba, i szybkie auta, i dla takich jak ja wędkarska prasa. Być może był to artykulik opublikowany w nielubianym na forum miesięczniku (z wiadomym rednaczem na czele), ale sama treść oraz dołączone na potwierdzenie słownych wniosków zdjęcia robiły wrażenie. Dwie rzeczki. Obie meliorowane w mniej więcej tej samej czasoprzestrzeni. Jedna od drugiej nie dalej jak kilkadziesiąt kilometrów. Pierwsza wyglądała chyba gorzej niż Urzędówka, druga sprawiała wrażenie dzikiej, niedostępnej, rybnej, była piękna i urokliwa. Rozwiązanie zagadki niestety bardzo przykre...rzeczką pierwszą zajmowali się nasi melioranci, drugą słowaccy. Jaki sens? W oddali widać jakieś zabudowania. Może szuka się kolejnych działek pod zabudowę jednorodzinną? Albo może po prostu były pieniądze z Unii i trzeba było je wydać? Zapłacić drogo za wielki projekt, godzący słuszne prawa dzikiej przyrody z oczekiwaniami współczesnego Polaka...pstrągi? Po cholerę komu pstrągi, tera to można nawet karpia tam wpuścić, to będzie magnes na turystę! Przykro się patrzy. W mojej okolicy poprawiano kiedyś wały, ciągnące się kilometrami wzdłuż całkiem przyjemnej rzeki Supraśl. Ktoś uznał, że trzeba na materiale zaoszczędzić, nawieziono tony ziemi, najprawdopodobniej z jakiegoś wysypiska - wszędzie pełno potłuczonego szkła, szmat, plastiku różnego pochodzenia. Przestałem na ten odcinek jeździć, obrzydzenie brało. Zapewne dziś porosło to już wszystko roślinnością, ale niechęć wciąż jest silna Współczuję Edytowane 30 Października 2016 przez cristovo 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiekre Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 To proste :rzeka->kanał->rzeka->kanał i tak bez końca,a kasa płynie...z naszej kieszeni do?no właśnie,kto się bawi naszym kosztem?!Politycy bez względu na opcje, samorządowcy, wszystkie rury , które rozdzielają " cudowne " fundusze unijne, wszyscy którzy czerpią z tego dziadostwa korzyści, degradując takimi działaniami ten kraj! Za takie coś powinien być kryminał!!!! 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smudek Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 smutne wieści 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerek48 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 witam W całym naszym województwie Lubelskim system melioracji i czyszczenia rzek i kanałów bo KANAŁ WIEPRZ -KRZNA jest bulwersujący .Wycinka drzew przy rzekach i prostowanie rzek jest bezzasadne .Kolega już wcześniej pisał że są pieniądze to trzeba wydać .Nie wydają ich tam gdzie trzeba np naprawa wałów na zbiornikach retencyjnych co bobry zrobiły dziurę na dziurze.To jest absurd jak w październiku przyjeżdża kosiarka wycina suche krzewy.Po co?bo jest kasa trzeba ja wydać w bieżącym roku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powell Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 (edytowane) Smutny widok. czasem nie o to chodzi?http://www.przetargi.egospodarka.pl/304240_Remont-stopnia-z-pietrzeniem-w-km-9-850-rz-Urzedowka-wraz-z-odmuleniem-przyleglego-odcinka-rzeki-w-km-9-850-11-250-w-m-Zakoscielne-gm-Urzedow-pow-Krasnik_2016_2.html Edytowane 30 Października 2016 przez border river Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 (edytowane) Może są tutaj melioranci i wyjaśnią nam sens robienia kanałów wśród pól i łąk. Może po prostu nie widzimy tego zaślepieni rybami i przyrodą?Chociaż jeden mądry argument.Bo jeśli takich nie ma to co to za problem sądzić się z takimi? Edytowane 30 Października 2016 przez godski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s.synowiec-83 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 U nas w Wielkopolsce można lać pestycydy do rzeki, zapewniam bez konsekwencji...Także ,,kanalizacja rzeki`` to też ogólnie przyjęta dobra praktyka.Dziki kraj i tyle! Jestesmy 100 lat za..no wlasnie za kim... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommik Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Godski, w najbardziej rozwiniętych krajach ok 10% inwestycji trafia do kieszeni "decydentów". Cholera wie ile % jest u nas.Mechanizm fajnie został ukazany w filmie Miś. Ty wiesz jaka żałoba była wśród krakowskich urzędników miejskich gdy w referendum odrzucono pomysł olimpiady? No przecież nie płakali za emocjami sportowymi Wracając do tematu, zamiana rzeki w kanał sporo kosztuje a w perspektywie masz jeszcze za parę lat rekultywację, czyli zmianę kanału w rzekę (bo takie będą dotacje).Czysty zysk. Poważna kasa a wy dupę rybami zawracacie... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 (edytowane) Jest taki "kolega" na forum co napisze, że to naturalny rozwój cywilizacji, dążącej do tego aby natura poddała się człowiekowi! Kto wie gdzie szukać to znajdzie. To kolejna rzeka/rzeczka zmasakrowana przez ciężki sprzęt. Było o tym już pisane, że idzie głównie o kasę którą dają z zewnątrz na wszelkiego rodzaju prace jak udrażnianie, obwałowanie, umacnianie, betonowanie, pogłębianie, wycinanie roślinności brzegowej etc. W Polsce co roku takie małe ciurki lub rzeczki są niszczone za publiczne pieniądze w imię walki z powodzią i nie tylko. Czasami ot tak ktoś wpadnie na pomysł, że rzeka x ma płynąć prosto a nie w lewo. O wnioski na takie prace występują głównie gminy. Masakrowane są w dużej mierze odcinki gdzie rzeka nikomu nie zagraża. Rzeczka mogąc się naturalnie wylać na pole tylko i wyłącznie przyspiesza wtłoczona w kanał powodując realne zagrożenie powodziowe. "Cywylizowany" świat już to dawno odkrył ten mechanizm a my dalej tworzymy proste kanały i co roku pomstujemy na zmianę klimatu. ps: mam nadzieję, że nie dobiorą się do mojego ciurka. Niby chroniony Natura 2000 ale kto wie co jakiemuś palantowi/urzędnikowi strzeli do łba. Edytowane 30 Października 2016 przez luk_80 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dominik15 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Tak się składa, że temat ten jest mi dość bliski, przez zawód, do którego jestem przyuczany i orientuję się mniej więcej, co dzieje się w tym temacie w Polsce i w Europie. To tylko pokazuje jak bardzo Polska jest zacofana w wielu dziedzinach - Niemcy na przykład odeszli od tego typu zabiegów kilkanaście lat temu i pracują nad renaturalizacja rzek i odsuwaniem terenów mieszkalnych od stref zalewowych (gdy jest to tylko możliwe). Cóż wykonawca bierze za to grube pieniądze, a weźmie zapewne jeszcze po raz drugi, gdy za kilka lat ktoś wpadnie na taki pomysł jak nasi zachodni sąsiedzi i pewne rzeczy trzeba będzie usunąć, rozebrać co często kosztuje podobnie, bądź i więcej jak stworzenie tej "infrastruktury". Tak się robi pieniądze drodzy Państwo. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 (edytowane) Niestety same brzydkie słowa przychodzą na myśl!Dlaczego PZW nie działa lub jest nieskuteczne?Ochrony środowiska w Polsce prawie nie ma!Kiedy się to zmieni? i czy w ogóle ? Edytowane 30 Października 2016 przez jerzy6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xyz00100 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 (edytowane) Może są tutaj melioranci i wyjaśnią nam sens robienia kanałów wśród pól i łąk. Jest na to chyba jedna odpowiedź: zagrożenie hydrologiczne.Może podam przykład ze swojego podwórka. Rok temu Elektrownia Kozienice (Enea Wytwarzanie) postanowiła pobudować na własną rękę przegrodę na Wiśle, celem jej spiętrzenia na wysokości elektrowni. Poprzedni rok był wyjątkowy, jeśli chodzi o niski poziom Wisły, w elektrowni mieli problemy, jeśli chodzi o system chłodzenia w kondensatorach pary wodnej - po prostu pompy zasysały piach a nie wodę, tak niezbędną, do studzenia urządzeń, przez co elektrownia pracowała na pół gwizdka. I co? Kogo to obchodziło, że Dolina Środkowej Wisły, że Natura 2000 itp. Na miejscu skrzyknięto zjazd uczonych, melioranci, Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, ludzi z Ministerstwa Ochrony Środowiska, przyrodników, ornitologów, ichtiologów itp. Posłano pisma do elektrowni, straszono karami finansowymi, kazano wstrzymać prace do czasu wyjaśnienia sprawy. Sprawa się toczyła a przegroda jest cały czas w budowie. Wygrało bezpieczeństwo energetyczne kraju, nikogo nie obchodził zakłócony szlak migracyjny ichtiofauny. Cóż ... tutaj zagrożenie hydrologiczne idzie w parze z prądem w gniazdkach. Omawiany przedmiot sprawy także ... dotyczy zagrożenia hydrologicznego. Po powodzi w 2010 generalnie jest zielone światło na prace hydrologiczne. Nie miałem jeszcze tej przyjemności, by łowić na Urzędówce, nie znam jej, jeżdżę na Bystrzycę. Z tego co się orientuję, jest to niewielka rzeczka. Jej ewentualne wezbranie zapewne nie niesie za sobą wizji powodzi, raczej nie może być katastrofalne w skutkach ze względu na jej wielkość, jak i ukształtowanie terenu. Ale ... no właśnie. Nigdy nie można tego wykluczyć i po powodzi w 2010 jeszcze mocniej w ludzkich (pustych) głowach zakorzeniła się myśl, że meliorowanie jest lekiem na całe zło.Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych (WZMiUW) przekłada pismo, do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) dotyczące przeprowadzenia prac hydrologicznych (np. melioracji) na poprawę przepływu rzeki. w RDOSIU sprawa trafia na biurko specjalisty/st. specjalisty/gł. specjalisty. Urzędnik sprawdza, czy dana inwestycja jest w Naturze 2000, czy w danej rzece znajdują się gatunki chronione np. ryby. Jeśli w przedmiotowej rzece nie pływają np. różanki, słonecznice, piekielnice, wydaje zgodę, która podpisuje naczelnik. Jeśli prace będą trwały w przedziale czasu październik - marzec, wydaje także zezwolenie na wycinkę drzew (to akurat jest związane z zapisem w ustawie o okresie lęgowym ptaków). Czy pstrągi jest jest gatunkiem chronionym? Nie. Czy np lipień jest chroniony prawem? Nie. Tak więc wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Bo mniej pieniędzy wydadzą na bezowocne zarybienia, niż na odszkodowania z powodu powodzi. Tak niestety działa ten mechanizm. Przykro mi, bo w nadchodzącym roku bardzo chciałem pojechać z muchą na Urzędówkę. Nigdy nie pojmę ludzkiej głupoty. Nieodżałowana strata. Edytowane 30 Października 2016 przez Lukasz_ 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 To cały czas nie argumenty za. Skoro to tylko kasa to pozew za bezsensowne działania jest na 100% wygrany. Bo po co robić kanał i tracic bezsensownie kasę niszcząc przy okazji przyrodę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xyz00100 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 @godski oczywiście, że nie są to argumenty "ZA". Obawiam się, że chyba ich nie znajdziemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 W takim przypadku skoro nie ma "za" to czemu lokalni ekolodzy, PZW i inne podmioty nie składaja pozwów do sądu o niszczenie przyrody i przekręty na kasie? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 To jest właśnie pytanie podstawowe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xyz00100 Opublikowano 30 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2016 Przekręt z kasą (o ile ma miejsce) trzeba móc udowodnić, mieć na to niepodważalne dowody. Reszta jest niestety zgodna z literą prawa np: http://www.arslege.pl/prawo-wodne/k192/s2839/ Gdybyśmy mieli inne prawo wodne, mądre prawo wodne, nie dochodziłoby to takich sytuacji jak ta tutaj omawiana. WZMiUW już nie jedną rzekę w Polsce wykończył i będzie to robił nadal? Czemu? Bo ma do tego prawo. Nie chcę się wypowiadać na jego temat, nie chce dostać bana od admina za używanie nieparlamentarnych słów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 31 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2016 (edytowane) Tak jest, prawo jest do kitu i to nie tylko zresztą wodne. Edytowane 31 Października 2016 przez jerzy6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 31 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2016 Hipokryzja jest tradycyjną opoką oburzonych człowieków z wędką - znów obrzydłe i gnuśne PZW jest złe, a my to przecież nie PZW.. Nie tylko nie jesteśmy pępkiem świata, ale jesteśmy, wewnętrznie rozbitym i skłóconym, gównianym środowiskiem bez żadnego liczącego się społecznego prestiżu ani liczącego się znaczenia. Chlipen szlochen jest daremny, albowiem podmiotów społecznych i gospodarczych lepiej i skuteczniej od nas przeprowadzających swoje interesy jest w Polsce bez liku. Jakoś nie słyszę o myśliwych pomstujących na wycinkę lasów albo uprawę pól. Są od nas wielokroć inteligentniejsi i sprawniejsi. Zresztą być może rozlane mleko w postaci bezlitosnej melioracji przywróci zainteresowanie członków zapomnianą rzeczką. Jest brzydka , ale rybom to nie przeszkadza. W betonowych torach bobslejowych kopalni Bełchatów pstrągi nie mają żadnych kompleksów środowiskowych. Tzn nie miały, albowiem ludek z wędkarskiego świata dawno już je wszamał, pomstując teraz - ch.je wcale nie zarybiajom, tylko kradnom jebańce.. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.