Skocz do zawartości

VISION Big Daddy


Andrzej Stanek

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Czy ktoś z Was miał szansę śmigać, mieć w ręce lub zna opinię użytkownika odnośnie linki: VISION Big Daddy. Jest to totalna nowość i jak na razie w necie znalazłem czysty marketing. Sznur jest drogi 323,00 zeta i wydając tą kasę nie chciałbym żałować decyzji jako nieprzemyślanej…

Linka do kija SAGE Xi3 #9. Myślałem o mocy 10-11. Macie jakieś info w tej sprawie?

Są dostępne od ręki w Krakowie a sezon tuż tuż…

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wyglada ciekawie ta linka, krotka glowica itd, zapewne cos podobnego do Rio Outbound short.

 

Nie rozumiem natomiast jednej rzeczy- po co do wedki #9 linka #10-11? Na krotkich dystansach zapewne nie bedziesz tym lowil, daleko nie widze sensu bo wedka bedzie przeladowana, szczegolnie jak zalozysz duza i dosc ciezka muche. Polska jest jedynym chyba krajem gdzie, moze poza poczatkujacymi, poleca sie przeciazanie zestawu. Wszedzie indziej sobie radza, dziwne :(

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał - nie mam zielonego pojęcia czy sobie będę radził, dla tego szukam opinii użytkownika co już ma lub machał testowo. Posiadam Big Mama #10 i do Xi3 #9 jest czasami za słaba jak dla mnie. Big Daddy to całkiem inna głowica, wystarczy zerknąć na schemat Vision – sznurki… Stąd pytania. Zestaw jest pod łódź, jeśli muchą 13-20cm (syntetyki + natural) sięgnę na 20 metrów będzie ok. Kupując w/w SAGE szukałem info co do możliwości kija i linek dedykowanych do niego. Rozmawiałem z paroma osobami które posiadają ten lub podobny patyk firmy konkurenta i są mocno wstrzelane w swoje zestawy. Opinia była jednoznaczna, kij przeciążyć o jeden a nawet dwie klasy. W rozmowie z Mistrzem Sikorą nawet On nie był mi w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi w tym temacie…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lady, chyba trochę czasu minie, nim ktoś się połasi na tak drogą linkę na naszym forum. Nie wiem czy i ile już sprzedano, bo to nowość, stąd chyba niezbyt wiele opinii jeszcze o tym można znaleźć.

Linkę mówiłem ci jaką, chcesz być uparciuszkiem to kup i próbuj :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli nie pali Ci sie pod nogami, to poczekaj do nastepnego tygodnia i powiem Ci czy warto na przyklad zainwestowac w Rio Outbound.Dzis mi wyslali 11 klase.Big Mama lowilem, nie powiem, ze jakas lipa, ale tez nie plakalem ze szczescia.Teraz troche jakims SA Saltwater i nie specjalnie mi sie nia dobrze rzucalo, wiec idzie do muzeum.Zobaczymy tego tropicala Rio.Sporo kasy zmarnowalem na eksperymenty z linkami i zawsze sie konczy tak ,ze na kolowrotku mam Rio albo ewentualnie Cortlanda...

Te kije Sage trzeba troche przeciazyc, bo to ulatwia zycie.Moze nie koniecznie 9 klase, bo to juz troche patyczek dobry i na pstragi, ale 10 czy 11 nie rzucisz na relaksie jesli nie zalozysz ciezszej linki - ramie mozna sobie wyrwac, a to wedka ma rzucac...Trzeba jej zapakowac wiecej masy i wtedy leci jak z procy.Po chamsku rzucalem poperami ( nie ma gorszej muchy do rzucania..) 12 linka na xi2 w 10 klasie.Jakby sie miala zlamac to by sie polamala - dalem jej szanse wielokrotnie :)Ewidentnie bylo czuc ,ze kij dziala bez zajakniecia i nie jest mu za ciezko.Te morskie Sage to sa paly do poganiania krow i nie ma sie co przejmowac tym, ze linka klase za ciezka. Nie wiem dlaczego je tak ,,bezpiecznie opisuja''.

I jest tez Outbound ktorego sam sobie mozesz docinac do kija i stylu rzucania - jak Ci pasuje.Szczerze mowiac, to ktoregos dnia ta linke pewnie zamowie .Teraz nie mam czasu na bieganie z nozyczkami i kombinacje.Wiem ,ze kolesie wkreceni ostro w ciezki flyfishing morski lowia na takie docinane samodzielnie liny Outbounda i tego tez bym nie uznal za przypadek...Dlatego nie wiem czy eksperymenty z Visionem, to nie jest proba zastepowania mercedesa wyrobem mercedesopodobnym i otwieranie nie zamknietych dzwi...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ta chwile nie potrzebuje takiego ,,pancernika'', ale sprobuje przy innej okazji. Drogie nie jest- podejrzane troche...Wszystkie linki Airflo jakie mialem leza w moim muzeum-juz nawet nie pamietam co im dolegalo.50 lbs rdzen daje psychiczny komfort i to jest ogromna zaleta tej linki.Nie widzialem jej na oczy, a za 35 funciakow mozna zrobic eksperyment i zobaczyc jak sie rzuca.

Przy lowieniu w cieplym morzu zarty sie koncza, wiec taka lina to moze byc bardzo dobry pomysl, nawet jesli bedzie slabiej latala.

W Afryce balem sie lowic na muche...Moglem zalozyc max 30 lbs przypon, bo inaczej linka by mi pekla na wiekszej rybie...Wiem ze to brzmi jak bzdura, ale takie sa realia...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On budował zestaw tak:

100lb shock tippet

Airflo GT

Power Pro i jakaś jeszcze plecionka 50lb

Mówił że normą były odjazdy do końca szpuli, na pierwszym wyjeździ stracił kilkanaście linek, złamał dwie #12 i spalił jakiegoś Abla.

Teraz jak tam frunie bierze kilkanaście tych linek, 3 zestawy, 6km podkładu <_< ... Łowi kijami Guideline, kołowrotkami Abel i właśnie o dziwo linkami Airflo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem linki maja wytrzymalosc ok 30 lbs.Jesli ta Airflo ma faktycznie 50, to nawet gdyby kiepska byla, to warto nia lowic.Pewnie dlatego koleszka jej uzywa.Poza tym tania jest i jesli odplynie, to nie szkoda ...Kupie ja na morze, bo podchodzenie do tematu z ,,klasycznym '' sprzetem jest dosyc ryzykowne :)Nie sadze, ze sa na swiecie mocniejsze ryby od ostrobokow biorac pod uwage kryterium rozmiar /sila.10 kg szczupak przy 10 kg trevalu to jest ryba nie wykazujaca oznak zycia ...Nikt nie uwierzy, wiem... bo sam nie wierzylem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ok, miałem okazję pośmigać sobie tą linką.

Ta sama wędka - cult 9'6 #8 - w sumie dość podobny działaniem kijek do mojego wysłużonego 3zone SW.

Najpierw - linka #9 Big Mama. Śmiga, lata, ale głowica plus polyleader to w sumie zrobiło się nam z tego ze 13-14 metrów do poderwania - złe kung fu. Streamer, morze - pewnie, ale kurczaka bym do tego za łeb nie motał, bo śmiechu będzie co niemiara.

Następnie - Big Daddy #8 inter. Jesssuuu. Przybyła MOC. Linka ma power potężny, pięknie ładuje wędkę. Fruwa to aż miło - to jest właśnie dobra linka na duze muchy, myślę sobie że w klasie #10 to już największe koczkodany jakie potrafię zrobić dadzą radę. Krótka zwarta głowica, śliski running o akceptowalnej średnicy - jest dobrze. Ale nie perfekcyjnie - brak rozróżnienia kolorystycznego między głowicą a runningiem z dość grubym jednak runningiem znacząco utrudniał określenie kiedy, a głowica jest klockiem, więc tak łatwo na oko się tego nie oceni. Wiadomo, po nastu rzutach już jakiś pomysł się rodzi, ja jednak gdybym miał taką linkę, to marker poszedł by w ruch i raz dwa było by to wiadome.

Reasumując - warto, choć cena zabija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Kuba, poczekam jeszcze na opinię @Bigos-a. Obiecał coś napisać - czekam...

Dwa razy podchodziłem do tej linki BD i głupio by było trzeci raz dupę truć w Krakowie nie będąc sprecyzowanym...

 

Otwarcie sezonu zaliczone z castem, tłok i problem z łodziami. Koczkodany dopiero odpalę po majówce. Dziećkowice oblężone...

Padła jedna 118 – już nie pływa… :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche zapomnialem o temacie, ale mi przypomnieliscie :)Nawinalem to cos chwile temu na kolowrotek i poszedlem nad rzeke.Pierwsze wrazenie kiepskie, bo linka ma ,,konsystencje'' kabla - jest sztywna, czego zasadniczo nie lubie.Ale jak zaczalem tym kablem rzucac, to...zajebiscie sie uklada w dloni przy zbieraniu.Mozna daleko rzucic , duzo nawciskac miedzy palce, a potem latwo wylatuje bez platania.Linka jest tropical ,wiec ta sztywnosc prawdopodobnie wynika z tego,ze Irlandia do krajow tropikalnych nie nalezy...W cieplej wodzie pewnie bedzie bardziej miekka - zobaczymy.W kazdym razie tej sztywnosci w naszym klimacie nie uwazam za cos negatywnego - dobrze sie rzuca i uklada.Co do samego rzucania to nie mam uwag , leci jak nalezy i nawet mam wazenie ,ze jest przyciezka do mojego kija (xi2 10)- zalozylem klase wyzej.Zatem moze sie okazac ,ze dopasowujac ta linke klasa do klasy wedki bedzie OK-w przypdaku tych morskich Sage oczywiscie, bo innych takich ,,kolkow '' nie znam z autopsji.Ja tym musze ryby polowic ,zeby miec pelny obraz sytuacji, bo takie stanie na moscie i ciapanie po rzece, to nie do konca obiektywny test...

Linka jest bez rdzenia co mnie troche niepokoi,nie wiem jakie to jest mocne...Nie wiem tez czy loopy dospawane nie popekaja w pewnym momencie choc wygladaja pancernie.Zawsze je z takich linek od razu obcinalem....Zrobie teraz eksperyment i najwyzej strace jedna duza rybe...Wezme sobie w kieszen nawlekane plecione i klej UV.

Jak wroce z wyprawy to bede dokladnie wiedzial ile ta linka jest warta, bo tam kazde ulomstwo sprzetowe wyjdzie po godzinie lowienia...Tak ,,na sucho'' wydaje mi sie ze lina jest OK i bedzie wszystko dzialac.

Nie wiem ile wychodzi za tego Visiona , ale przy obecnym kursie dolara to...Warto kupowac w Ameryce i jak nie pasuje, to nie szkoda wywalic do kosza...www.mrfc.com - spoko chlopaki ,polecam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem linkę: Big Daddy #10-11 23g/354gr.

Linka ma dwa odcienie zielonego, głowica + Running Line.

Na dniach pierwsze testy z łodzi.

 

O decyzji wyboru Vision zaważyła natychmiastowa dostępność i dobre opinie paru osób. Cena wysoka...

 

Dzięki za pomoc w wyborze.

Dam znać po powrocie z ryb, dzisiaj jeszcze blaszki...

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek - linka jest opisana pod kij (klasa) z podaniem swojej gramatury - np. 10-11, 23g/354gr/98,4ft/30m.

Dla tego podaję linkę 10-11, jest łatwiej przyswoić jak 354gr waga głowicy...

Chyba dobrze kumam. Przy okazji, linka ma potężną moc. Jeśli już wytargamy naszego mutanta z wody i załadujemy głowicę to tylko kwestia wyobraźni i techniki jak daleko to poleci. Ja stanąłem max na około 16-19 metrów, czasami dalej. Do dalszych rzutów muszę mieć koszyk, który właśnie klecę na jutrzejszy wypad z kosza na produkty spożywcze. Łapię głownie z łodzi siedząc i coraz bardziej chodzi mi po głowie kupienie pływadełka np.

http://www.taimen.com/mt/product_info.php?cPath=152∏ ucts_id=4134

Super zabawa ;)

Tak dla zachęty szczupaki walą już na dystansie 10-15 metrów i te dalsze rzuty to raczej dla sportu...

 

 

 

post-1149-1348915502,6582_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej, nie wiem czy warto się pakować w outcasta, te ich pływadła są całkiem znośne. Co do koszyka na linkę, jak już gdzieś wcześniej, szczególnie na łódkę polecam plastikowe wiadro, jak z Castoramy. To najlepsze co do tej pory na łódkę miałem.

Co do zasięgu rzutów - tak długo jak łowisz z łodzi, czy z pływadełka (do czego zachęcam, to świetny sport) nie ma problemu. Dopiero jak stajesz nad rzeką, czasem każdy dodatkowy metr zaczyna się liczyć. Ja niestety rzucaczem jestem słabym, osiągam 20parę i tyle, ale wiem o kliku ludziach co potrafią wywalić całą linkę z kurą na końcu, co mi się w głowie nie mieści.

Nie zmienia to faktu, ze te 20 i parę umożliwia wygodne i skuteczne łowienie, pod warunkiem ze posiada się ryby w łowisku :mellow:

 

Muszę wpaść do Was na dziećki z pływadełkiem, zrobimy sobie trip dookoła zatoczki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba ten sprzęt pływający to jeszcze nic pewnego, dopóki pływam na (D) łodzią jest ok. W przypadku dętki musi być dwóch dla wzajemnej asekuracji a nie wiem czy któryś z Kumpli pójdzie w tym kierunku... Po pięciu dychach szybko się przypalasz holem i pikawa może sprawić psikusa - a niech tak trafi w krzaczorach – posprzątane...

Śmigam troszkę dalej ale bez porywów... Powtarzalność tak jak napisałem poprzednio. Największy problem to wyrwać draństwo z wody, potem z górki. :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tą pikawą to nie wiem, mam trochę mniej niż 50 dych, ale wydaje się mi ze 50-latkowie to raczej raźno brykają, chyba ze ostro jechali całą młodosć, to rzeczywiście rolling stones <_<

 

Plusy belly są dla mnie spore - nie da sie z tego wypaść, nawet jeśli zasłabniesz, nie wyrzuci cię z takie fala, ani nie przewróci. Jak dla mnie jest dużo bezpieczniej niż na łodzi.

A co do zabezpieczeń - polecam automatyczną kamizelkę pneumatyczną - nie ogranicza ruchów, odpala się od kontaktu za znaczną ilością wody - wyrzuca nawet nieprzytomnego twarzą do góry.

Siedzenie po pas w wodzie znacznie weryfikuje osiągnięcia rzutowe, w stosunku do stania na brzegu czy na łodzi. Naście staje się dobrym wynikiem <_<

 

Jedyna rada co do much - główki starałbym się robić bardziej przesunięte na skrzydło, tak aby żywicą zwiększyć powierzchnię czołową i podnieść skrzydło muchy w górę.

 

Powodzenia i darz bór, ja jak alternator się uda nowy zamontowac też jutro gdzieś się ruszę może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...