Skocz do zawartości

VISION Big Daddy


Andrzej Stanek

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że koledzy też łowią na dziećkach. Zdawało mi się, że ja jako nie koniecznie pierwszy, ale jeden z nielicznych tam się zapuściłem z muchówką, bo wszyscy na mnie patrzyli jak na... wiadomo kogo, ale to pewnie przez mój niebanalny styl rzucania :lol: . Pozdrawiam i połamania panowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kuba

 

Pikawa to takie ciche odpuszczenie niepotrzebnego ryzyka - u mnie wszystko ok - swoją normę 7-11 km przy wiosłach robię co drugi dzień w sezonie... B)

Co do pływadełka to mnie oświeciłeś tego nie wiedziałem - oj dostałem parcia na sprzęt… Znaczy się w pojedynkę też bezpiecznie popływam, to super... :D

Jeśli chodzi o rzuty to moje poprzednio podane wyniki są na siedząco z łodzi, tak mi się wygodnie łapie. Siedząc w dętce też dam radę, widziałem filmy na (Y) i jakoś tak mi blisko do „gościa” tylko nie te rybska a szkoda...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@minkof

 

Cześć

 

Dopiero teraz doczytałem Twoje pytanie odnośnie porównania linek BD i BM. W mojej opinii jedna i druga warta jest tego by ją mieć. Do streamera pod pstrąga lub inną rybcię gdzie wielkość przynęty sięga do 10cm wystarczy całkowicie BM. Daje swobodę rzutu i odpowiedniej prezentacji muchy. Warunek, przynęta max do umownych 10cm w moim przypadku idealnie przy streamerach 6-8cm.

 

BD to już typowa artyleria, wali się z tego bez ograniczeń. Małe, duże, bardzo duże - wszystko lata.

Różnica zasadnicza do linki BM to moc, której ta pierwsza tyle nie ma. Pierwsze rzuty BD to wyrywanie kija z łapy, głowica krótka i ciężka. Koniecznie trzeba się wstrzelać w zestaw zakładając, że mam dużą muchę (17-22cm). Mój zestaw to optymalne rozwiązanie jak dla mnie, może komuś nie przypasować. Linka #10 i kij #9. Największy problem to wyrwanie muchy z wody. Muszę podciągnąć przynętę do łodzi na około 1,5-2m linka + przypon 2,5-3m i płynnym ruchem wyrwać z wody przerzucając na drugą stronę burty. Kolejne przerzucenie do przodu a raczej położenie przynęty z linką płynnym energicznym ruchem, wysnuwa się wtedy cała głowica. To jest ten moment by zakotwiczoną głowicę poderwać energicznie z wody, ładując kij i oddać rzut. Mucha leci na około 15-18m czasami dalej. Mówię o płynnym działaniu, automatycznym w pozycji siedzącej. Na stojąco dalej o kilka metrów. Bez rewelacji. Wynika to raczej z jeszcze niedopracowanej techniki i wielkości użytej muchy. Jak dla mnie nie jest to łatwe. Sądzę, że większość w początkowym okresie będzie miała problemy. Na łodzi polecam kosz do zbierania sznura, mój to zwykły marketowy. Zasadne było by wkleić plastikowe druty-kolce jak w firmowych. Czasami sznur lubi sie plątać...

To co piszę są to moje prywatne spostrzeżenia i każdy z Was może inaczej potraktować ten temat. Wczoraj na bezrybiu kombinowałem z rzutami mając streamerka wielkość około 8cm. Noooo latało aż miło. Na młynku widziałem prześwity do podkładu. Jednak prezentacja muchy słaba. Głowica leci jak pocisk i tak też spada z muchą.

 

Chylę czoła przed Tymi Wszystkimi którzy jadą pełne 30m przy dużym streamerze...

Dzisiaj gdybym miał obecną wiedzę wybrałbym tylko BD, droga jednak warto.

Mam obie linki i przy moim wędkowaniu całkowicie wystarczą…

 

To tyle z mojej strony...

 

 

 

 

 

post-1149-1348915521,537_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej - co do wyrywania much jest prosty trick - wysuwasz rękę do przodu z wędką, drugą sięgasz i łapiesz linkę tuż pod przelotką - płynnym ruchem wyrywasz z wody głowicę z muchą. Polecam opanować tą technikę, po wyrwaniu z wody dobrze zrobić coś między speyem a rolką i nie odrzucać do tyłu, a te 5-8 metrów linki wyłożyć na powierzchni prosto przed sobą. Bardzo ułatwia to wyrywanie tonącej linki, szczególnie gdy łowimy z bellyboata i niezbyt mamy możliwości manewru.

 

Co do 30m, też chciałbym kiedyś tak rzucać, nie wiem czy dożyję :D

Nie zmienia to fatu, że są magicy co to potrafią

 

A tak btw - dzisiaj miałem w ręce chyba najlepszą wędkę do takich łowów w karierze. Zrywa buty <_< coś czuję ze niedługo swoje powystawiam :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wręcz na V V :lol: :lol:

Vision Venus - #8 i #10. Takich zabaweczek jeszcze nie miałem, a z ciężkiego sprzętu swojego i kolegów przerzuciłem sporo.

Na razie tylko na sucho, ale już myślę jakby wejść w posiadanie, czy możliwość spróbowania tego na żywo, z linką. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to będzie rewelacja do ciężkiego łowienia i bardzo dalekich rzutów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie jest #8 i 10, poczekajmy na #12 <_<

Wędka jest bardzo szybka, ale bez wrażenie papierowatości towarzyszącemu niektórym kijom. W sensie - bardzo szybka.

Tak z machania na sucho jest wrażenie, trzymania kawała mięcha w ręce, o sporej mocy.

Jak dla mnie takim fajnym gadżetem jest rękojeść - część z korkogumy, część z pianki, fajnie wyprofilowana. Wędka mówi przez rękę weź mnie :lol: :lol: :lol: a wersja blond z białym blankiem - no może to gadżeciaża jak ja skusić do kupienia kija 3x droższego niż ten co mam obecnie, za 5-6 razy tyle ile zapłaciłem <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba stosuję ten knif co do wyrywania much jest prosty trick - wysuwasz rękę do przodu z wędką, drugą sięgasz i łapiesz linkę tuż pod przelotką - płynnym ruchem wyrywasz z wody głowicę z muchą....

 

Fakt ułatwia sprawę, jednak i tak odrzucam do tyłu i reszta jak pisałem. Brak wzorca w realu wymusił taką technikę. Daję radę, przy pierwszej okazji podglądnę jak to robisz w realu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te kursy nad wiślańską łączką treningową są coraz słynniejsze, jak tak dalej pójdzie to będziesz miał Kuba pół kalendarza zajęte kursami B)

 

Dzisiaj dwóch adeptów miotania kurczakiem ćwiczyło swoje umiejętności - było dobrze, nawet bardzo.

 

Moim zdaniem nie szło mi najlepiej (pewnie się nie znam), ale Pan Instruktor wie lepiej, nie brał pieniędzy, więc pewnie prawde gada :lol: . Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc Kuba, w środę pewnie skocze po pracy na dziećki `szlifować` technikę :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj - idzie ci bardzo zacnie. Jak na kogoś kto do tej pory łowił głównie na spławik i miał taki zestaw w ręce pierwszy raz to jestem pod wrażeniem. Ciasne pętle, kontrola nad nastoma metrami linki, linka z tyłu i z przodu na ogół tak jak być powinna.

Wiadomo - jak większość z nas - mnóstwo drobnych błędów. Jak na naście minut, nie lat doświadczenia to było bardzo dobrze. Grunt, to mieć z tego przyjemność, z bycia w stanie zapodania muszyska tam gdzie chcemy. Reszta - szlifowanie techniki, to jak dzielenie odcinka na pół - ile tysięcy razy tego nie zrobisz, zawsze można przez pół, do nieskończoności <_<

Grunt zeby było miło i ryby złowić, później to idzie z górki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam tak sobie o tych odleglosciach i powoli aczkolwiek nieuchronnie przychodzi mnie mysl sprzedazy calego ciezkiego i nie tylko arsenalu. Jak ktos jest zainteresowany muchowkami Guideline, Loomisa, Scotta czy CD, kreciolkami Orvisa, Sage, Ari T'Hart czy Abla prosze sie odezwac na priva.

 

Zostawie sobie dwie do nimfy :D

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Cześć

 

Mała sugestia - miałem 10-11 i używałem jeden sezon z Xi3 9' #9. Gdybym jeszcze raz miał kupować tą linkę pod w/w patyk to zdecydowanie 9-10. Rzucanie było by przyjemniejsze...

 

Pozdrawiam

 

Właśnie z tym mam problem - mam kijek #9, ale pracuje on dobrze z linkami 10. Nie chcę następnego za lekkiego sznurka, ale nie chcę też przesadzić ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xi3 jest mocnym kijem dlatego kupiłem 10-11. Z pozycji czasu brałbym 9-10. Muchy miały długość 13-20 cm i więcej, po kilku godzinach machania rzuty gasły, zapał znikał. Technicznie ta linka wymaga większej koncentracji jak przy innych sznurach. Gubisz się z właściwym rozpoznaniem optymalnego punktu poderwania głowicy (pisał o tym Kuba). Ja swojej nie chciałem oszpecić mazakiem, pojechała gdzieś do ameryki południowej... Linka fajna tylko musi być dobrze dobrana do kija. Zdecydowanie polecałbym 9-10 jak masz kij #9 i dobrze lata z linkami #10. Przy 10-11 zestaw będzie na 100% mocno przeciążony, umęczysz się na dłuższą metę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...