malutki Opublikowano 8 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2006 Witam Potrzebuję rady. Mieszkam w Warszawie i bardzo lubię pospacerować ze spinningiem. Poza weekendami nie mam czasu na dalsze wypady, a czasem chciałbym wypaść na 1-2 godzinki nad Wisełkę w mieście. Próbowałem już przy moście Świętokrzyskim od strony Pragi. Udało mi się wyciagnąć dwa niewielkie garbusy na niewielką wirówkę w jaskrawych kolorach i małego, około 40 cm szczupaczka na salmo pike 11. Nie są to jednak weekendowe okazy, ale przyjemność zawsze. Może znacie ciekawsze miejsca nad Wisłą w stolicy. Może jakieś sugestie odnośnie przynęt w tych miejscach? Będę wdzięczny z informaje. Z góry dzięki. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 10 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2006 1. Praska strona poniżej mostu Gdańskiego... Szczególnie polecane brodzenie przy nizszym stanie wody....2. Przeciwległy brzeg (rafy przy Spójni)3. Lewy brzeg ponizej mostu Grota Roweckiego. Aż do ujścia Rudawki. Też brodzenie przy nizszym stanie wody. Słyszałęm tez o fajnych miejscach powyzej Siekierkowskiego (m. in. Zawady), ale tam jeszcze nie łowiłem Przynety?? Ja jestem wobleromaniakiem, ale kazda przynęta na ryby jest dobra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommek Opublikowano 10 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2006 Witam,krzywa główka powyżej mostu śląsko-dąbrowskiego,wyspa na prawym brzegu zaraz za mostem śląsko-dąbrowskim no i ogólnie ostrogi poniżej mostu śląsko-dąbrowskiego.Jednak na okazy niestety nie ma co tam liczyć(przynajmniej ja ich nie złapałem) . Jak już jesteśmy przy Wiśle w warszawie to mam kilka pytań:@argrabi mówisz o 1. Praska strona poniżej mostu Gdańskiego... Szczególnie polecane brodzenie przy nizszym stanie wody....--masz na myśli miejsce które zaczyna się zaraz poniżej mostu Gdańskiego od wysepek??I czy może orientujesz sie przy jakim stanie wody to miejsce jest dostępne w woderach(chodzi mi o stan wody na imgw)?? Mam jeszcze jedno pytanie prawie w połowie odległości między mostem śląsko-dąbrowskim a gdańskim jest bardzo duży przelew sięgający prawie do połowy rzeki,chyba jest to zalana ostroga ,czy ktoś z was próbował po nim brodzić,czy wogóle jest to wykonalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 11 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2006 @Malutki, witaj na naszym forum. Miłej zabawy. @Tommek, przelew, o który pytasz jest ciężko dostępny z brzegu ale da się po nim brodzić. Jednak nie polecam bo napływ jest płytki i zasypany piachem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 13 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 1. Praska strona poniżej mostu Gdańskiego... Szczególnie polecane brodzenie przy nizszym stanie wody.... Dzisiaj wieczorkiem znajde 2-3 godzin. Odwiedze pewnie wlasnie to miejsce. Zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommek Opublikowano 13 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 @MGOR a o której godzinie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 13 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 To zalezy od dwóch rzeczy - o której wyjde z pracy i o ktorej wroce ze zona ze sklepu. Optymistycznie 18, pesymistycznie 19. Zawsze dwie, trzy godzinki zostaną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 13 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 Pojechałem, zobaczyłem, zrozumiałem, zwyciężyłem Wybrałem miejsce za mostem Gdańskim. Bardzo szybko zrozumiałem o czym mówicie pisząc przelew. Usadowiłem się 20-30 metrów przed i rozpocząłem połowy niewielkim woblerkiem. Po kilku rzutach z chwilą odczekania aż woblerek odpłynął z nurtem, poczułem puknięcie. Po chwili, niespodziewanie jak dla mnie ochoczo walcząc, na brzeg wyjąłem pierwszego w życiu - więc życiówkę - klenia. Oczywiście aparat został w domu!! Odmierzyłem go na dolniku i w domu wyszło równo 30 cm Poźniej cisza, nie licząc pana bobra i kilku chlapnięć bolenia. Po godzinie musiałem uciekać do domu, ale na pewno tam wróce. pozdr, marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malutki Opublikowano 17 Lipca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 Witam Dziękuję Wszystkim za sugestie - na pewno nie omieszkam sprawdzić Nie miałem czasu napisać wcześniej, więc pochwalę się teraz. Polecam opisaną przeze mnie powyżej miejscówkę podczas przypływu. W niedzielę w godzinach wczesno rannych udałem się pod świętokrzyski. Kilka rzutów ulubieńcem (salmo pike 11) i mocne, gwałtowne uderzenie, około 20 minut walki i... okazało się, że to brzana. Moje zdziwienie było ogromne ze względu na przynętę, na którą wzięła i wielkość ryby - życiowa brzana 70 cm - pozdrownienia dla Pana Dziadka, który rybkę podebrał (później oczywiście trafiła do wody). Okonie brały jak szalone, tuż przy nurcie po lewej stronie, gdzie woda zakręca. Już około godziny 7:00 w nurcie na Morsa 3 potężne uderzenie i odejście, delkikatny hol i... tuz pod powierzchnią zobaczyłem blisko metrowego szczupaka. 15 minut walki z bydlakiem, dwa odejścia i niestety szczupły poszedł jak zły, w nurcie nie miałem nad nim żadnej kontroli. Pozdr. Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 no toś chłopie zaszalał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 18 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2006 Witam Dziękuję Wszystkim za sugestie - na pewno nie omieszkam sprawdzić Nie miałem czasu napisać wcześniej, więc pochwalę się teraz. Polecam opisaną przeze mnie powyżej miejscówkę podczas przypływu. W niedzielę w godzinach wczesno rannych udałem się pod świętokrzyski. Kilka rzutów ulubieńcem (salmo pike 11) i mocne, gwałtowne uderzenie, około 20 minut walki i... okazało się, że to brzana. Moje zdziwienie było ogromne ze względu na przynętę, na którą wzięła i wielkość ryby - życiowa brzana 70 cm - pozdrownienia dla Pana Dziadka, który rybkę podebrał (później oczywiście trafiła do wody). Okonie brały jak szalone, tuż przy nurcie po lewej stronie, gdzie woda zakręca. Już około godziny 7:00 w nurcie na Morsa 3 potężne uderzenie i odejście, delkikatny hol i... tuz pod powierzchnią zobaczyłem blisko metrowego szczupaka. 15 minut walki z bydlakiem, dwa odejścia i niestety szczupły poszedł jak zły, w nurcie nie miałem nad nim żadnej kontroli. Pozdr. Polecam No no, gratulacje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phalacrocorax Opublikowano 18 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2006 Piękna brzana, Gratulacje. Masz może zdjęcie tej siłaczki? Szkoda tego szczupaka ale będziesz miał przynajmniej po co tam wracać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 Witam, Dzisiaj po pracy zabieralem zone z Galerii Wileńska. Krótkie pytanie, trochę dłuższa odpowiedzi i znaleźliśmy się dokładnie pod mostem Śląsko-Dąbrowskim Historia sprzed kilku dni się powtórzyła. Po kilku rzutach z betonowej główki pod most (taka zatoczka i widocznymi atakami bolenia) złowiłem pierwszego w życiu tym razem własnie bolenia. Jestem zauroczony Wisłą, choć zastanawiam się na ile w tym przypadku. Przez kolejną godzinę nie miałem bowiem brania. Podobnie było z kleniem - złowiłem go po kilku rzutach, pozniej nic. Zdjęcia oczywiscie nie mam, ale po pierwsze zaraz wrzuce aparat do bagaznika i bedzie tam jezdzil z wedka i kamizelka, po drugie dzis po pracy znowu tam wroce Chciałbym tez prosić o radę. Zatoczka wyglada na płytką, szczególnie w jednym miejscu. Ster woblerka czasami wracał z jakas czarna mazią, a na wedce czułem uderzenia w podłoże. Rozumiem, że w takiej sytuacji najlepszy byłby jakis powierzchniowiec - popper chyba, tak ps. bolen miał okolo 44 cm, generalnie nie walczyl, pod koniec krotkiego holu dwa razy odjechal na metr, dwa. bez problemu wrocil do wody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 Witaj,Wielkie gratulacje! Pierwszy boleń w życiu to wydarzenie. Czekam na kolejne wiadomości. W sprawie boleni muszą Tobie poradzić bardziej doświadczeni koledzy ja podobnie jak Ty uczę się więc nie będę Tobie radził PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 Chyba juz wiem gdzie moglem popełnić błąd. Pierwsze rzuty robiłem z główki, czyli 1-1,5 m nad powierzchnią wody. Po złowieniu bolenia zszedłem niżej. Spodziewam się więc, że wobler zaczął więc pracować głębiej.Co do pierwszego bolenia w zyciu, to jestem troche zawiedziony. Kleń sprzed tygodnia powalczył lepiej. Choć i tak ciągle się uśmiecham... Zobaczymy jak będzie dzisiaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 @Mgor, gratuluję pierwszego bolenia w życiu. To na pewno miła chwila.Cieszę się także, że wypuszczasz rybki. To ważne w naszych cywilizowanych czasach.Jeżeli wobek chodzi ci za głęboko, a chcesz łowić bolenie, to spróbuj porzucać wąską i nie za ciężką wahadłówką lub jakimś powierzchniowcem, np. nie za dużym popperem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 23 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2006 Witam, witam, witam Dzisiaj rano znowu widziano mnie przy moscie Gdańskim i Śląsko-Dąbrowskim. Niestety kleni i jazi nie. Bolenie rano tez chyba nie zeruja. Ale za to ku mojemu wielkiemu zdziwieniu udalo mi sie pochwycic szczupaczka. Podsumowujac - 5 wypraw (wyprawek) - klen, bolen, szczupak. Super Mam zdjecia, ale nie wiem jak je umiescic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 23 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2006 MGOR jesli masz problemy z fotkami to możesz je śmialo do mnie przesalc. Ja je wstawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 30 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Witam,krzywa główka powyżej mostu śląsko-dąbrowskiego,wyspa na prawym brzegu zaraz za mostem śląsko-dąbrowskim no i ogólnie ostrogi poniżej mostu śląsko-dąbrowskiego.Jednak na okazy niestety nie ma co tam liczyć(przynajmniej ja ich nie złapałem) . Jak już jesteśmy przy Wiśle w warszawie to mam kilka pytań:@argrabi mówisz o1. Praska strona poniżej mostu Gdańskiego... Szczególnie polecane brodzenie przy nizszym stanie wody....--masz na myśli miejsce które zaczyna się zaraz poniżej mostu Gdańskiego od wysepek??I czy może orientujesz sie przy jakim stanie wody to miejsce jest dostępne w woderach(chodzi mi o stan wody na imgw)?? Mam jeszcze jedno pytanie prawie w połowie odległości między mostem śląsko-dąbrowskim a gdańskim jest bardzo duży przelew sięgający prawie do połowy rzeki,chyba jest to zalana ostroga ,czy ktoś z was próbował po nim brodzić,czy wogóle jest to wykonalne Odgrzeję kotleta... Jeśli chodzi o tą poszarpaną główkę, to poniosła Cię Tomek fantazja 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 30 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 (edytowane) Tiaa,prawie na drugi brzeg można nią przejść Wojtek,tak na poważnie to w latach w których zadanem zostało pytanie Warszawski odcinek jeszcze był rybny.Ja zaczynałem wtedy swoją przygodę z wielką wodą i byłem miło zaskakiwany Teraz...sam wiesz jak jest Edytowane 30 Lipca 2014 przez Mariano Italiano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 30 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Co ja bym oddał za to żeby cofnąć się do roku 2006 z wiedzą i możliwościami jakie mam teraz ...... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 30 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Co ja bym oddał za to żeby cofnąć się do roku 2006 z wiedzą i możliwościami jakie mam teraz ......hehe @Pszemo, nic dodać nic ująć...8 lat temu człowiek był taki swobodny, nieświadomy i przypadkiem łowił eleganckie rybki których naprawdę było sporo...o tym samym rozmawiałem ostatnio z bratem jak wspominaliśmy nasze rowerowe wyprawy na zawady z kilkoma woblerami w kieszeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 31 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Hehe, coś w tym jest.. Im więcej wiem (albo wydaje mi się, że wiem), to mniej łowię 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 31 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Aż strach pomyśleć co będziemy wspominać w 2022r Wówczas uznamy rok 2014 za bardzo obfity w ryby:) Oby nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2014 Aż strach pomyśleć co będziemy wspominać w 2022r Wówczas uznamy rok 2014 za bardzo obfity w ryby:) Oby nie. Wszystkie znaki na niebie wskazują na to, że tak właśnie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.