Skocz do zawartości

Daiwa BG 1500-8000 (Big Game, Black Gold)


meme174

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Pytanie do użytkowników w/w kołowrotków, jak sie sprawuje po sezonie/dwóch łowienia ?

Zamierzam zakupić rozmiar 3000 pod sandacza z łodzi, może inne podobne cenowo propozycje

Na rzeke 3000,na wode stojaca do 25-30g masy calkowitej moim zdaniem wystarczy 2500.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki, czyli penn'y odpadają. Na 90% wezmę tą daiwę, zastanawia mnie tylko siła hamulca w 4000.Fin-nor lethal lt40 ma 10,5kg a okuma azores 12,5kg. Też wydają się fajnymi trwałym młynkami. Ale nie wiem jak by to było z ich kulturą pracy. O BG jest dużo pozytywnych opinii ale powoli dają się słyszeć odmienne głosy.

Zależy mi na mocnym sprzęcie, który nie boi się soli, do plecionki 14-20mm, żeby można było jak najdalej rzucać.

Co myślicie o tych dwóch:

lethal lt40 i azores 4000 kontra daiwa bg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc to jedno a płynność pracy hamulca to drugie. Solanka to ostra gra i nie ma tu subtelności. Nawet lekkie mlynki (słony SW w pojęciu japońskim) , mają twardszą, mniej płynną prace. Przynajmniej do pewnej kwoty.

Mam od niedawna Sephie BB 3000 - mimo podobieństw do Stradica pracuje ciężej. Czuć ciasno spasowaną przekładnię ale i moc.

Hamulec jest genialny. Nawój tez.

Z „masła” do fotela juz sie wyleczyłem. Kołowrotek ma spełniać perfekcyjnie swoją role a nie dostarczać przyjemności z kręcenia.

Nawija perfekt. Hamulec doskonały. Moc jest.

A ze cos w pracy nam sie nie podoba? Japończycy projektowali do używania a nie do onanizmu.

Sephia szumi i jest „gumowo - mocna” , Soare - czuć przekładnię ale nie jako ząbki. Oba bardzo lubię i oba hamulcem i nawojem dały mi sporo fajnych ryb. Przestałem sie przejmować pewnymi rzeczami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki, czyli penn'y odpadają. Na 90% wezmę tą daiwę, zastanawia mnie tylko siła hamulca w 4000.Fin-nor lethal lt40 ma 10,5kg a okuma azores 12,5kg. Też wydają się fajnymi trwałym młynkami. Ale nie wiem jak by to było z ich kulturą pracy. O BG jest dużo pozytywnych opinii ale powoli dają się słyszeć odmienne głosy.

Zależy mi na mocnym sprzęcie, który nie boi się soli, do plecionki 14-20mm, żeby można było jak najdalej rzucać.

Co myślicie o tych dwóch:

lethal lt40 i azores 4000 kontra daiwa bg

 

Fin-nor lethal lt40 - to jest raczej maszyna do zadań specjalnych, jak sum, etc. Duże , ciężkie i inna kultura pracy. Mam dwa Fin-Nor i wiem , co mówię. Chyba byłoby szkoda rąk i przegubów... :) do ciągłej młócki. Kultura pracy - "betoniarka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Z „masła” do fotela juz sie wyleczyłem. Kołowrotek ma spełniać perfekcyjnie swoją role a nie dostarczać przyjemności z kręcenia. Japończycy projektowali do używania a nie do onanizmu."

 

 

Świetna konkluzja kolego etherni; właściwie mam takie samo zdanie dlatego pytam o tą bg bo wydaje się być bardzo solidne wykonaną maszyną. Miałeś może z tym kołowrotki do czynienia?

Przepraszam że post pod postem ale nie mogłem edytować.

Edytowane przez joshikaru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...