Janusszr Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 Miałem Abu Garcia Cardinal C4. I właśnie to ślizgowe łożysko w rolce prowadzącej przesądziło, że ten kultowy kołowrotek został sprzedany.Nie mogłem wstawić łożyska tocznego, bo rolka miała bardzo małą średnicę. Uraz pozostał Właśnie zamówiłem Penna Slammera 460 i 560 w miejsce jednej Daiwy BG4000. Do morskiej orki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 Ślizgowe dawały i zwykle dają radę. Ważna jest budowa, użyte materiały i precyzja wykonania.Sorki ale wychowałem sìę w epoce, w której na hasło: "rolka obrotowa kabłąka", ludzie orgazmu dostawali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 (edytowane) Miałem Abu Garcia Cardinal C4. I właśnie to ślizgowe łożysko w rolce prowadzącej przesądziło, że ten kultowy kołowrotek został sprzedany.ie mogłem wstawić łożyska tocznego, bo rolka miała bardzo małą średnicę.....Wadą, generalnie, była niewielka średnica, bo powodowała mocniejsze zagięcie linki ale... Śmiem twierdzić, że rolka w C3/C4 (miałem 3 szt) obracała się w ślizgu lepiej, niż niektóre obecne, na kiepskich "kulkach". Edytowane 30 Listopada 2020 przez popper Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusszr Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 Sorki ale wychowałem sìę w epoce, w której na hasło: "rolka obrotowa kabłąka", ludzie orgazmu dostawali.Ja niestety też z tej epoki. Używałem tego Abu przez kilka lat. Do momentu zakupu na bazarze od "Ruskiego" za 5 dych kołowrotka z rolką na łożyskach tocznych. Zachwytu nie było końca. Ten nowy mój nabytek praktycznie nie skęcał linki. Abu skręcał ją niemiłosiernie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 Wadą, generalnie, była niewielka średnica, bo powodowała mocniejsze zagięcie linki ale... Śmiem twierdzić, że rolka w C3/C4 (miałem 3 szt) obracała się w ślizgu lepiej, niż niektóre obecne, na kiepskich "kulkach".Mam nadal C4 - średnica rolki to jedno, a dwa - sliski spiek z jakiego jest wykonana, powoduje ze przy małej masie przynęty tarcie żyłki nie wystarcza żeby obrócić rolkę. Ale zgodę się ze to było lepsze rozwiązanie niż niejedno dzisiejsze - a na pewno lepsze niż współczesne ślizgi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meps Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 (edytowane) Wszystko fajnie dopóki nie łowimy w wodzie gdzie płynie syf lub tak jak u mnie, rzeka wysłana zielskiem. Wszystko zbiera żyłka po czym cały syf pcha się w tą nieszczęsną rolkę. Praktycznie co 2-3 wypad musiałem rozkręcać i zakraplać oliwką. Na dwa dni dłużej wystarczy zaaplikować rzadszego smaru. Wymieniłem te plastikowe tulejki na łożyska, jednak boli mnie to że w kolowrotkach po 500zl za sztukę muszę pchać się w dodatkowe koszty w postaci łożysk. Gdzie mój stary spro blue arc chodzi jak żyleta po tylu latach i nic z rolką się nie dzieje. Gdybym wiedział że tak będzie poszedłbym w shimano.Tak czy inaczej moja przygoda z daiwą się kończy, a bynajmniej nie kupię wiecej na moje wody. O konstrukcji plastikowej i powtarzalności nie będę już pisał,na 3 prorexy jeden nie miał luzów przy zakupie. Z daiwą BG miałem wiecej szczęścia i pierwszy egzemplarz okazał się ok, oprócz tej cholernej tulejki Edytowane 30 Listopada 2020 przez mepps Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drakmen Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 (edytowane) Mam BG i dwa fuego lt. Zero problemów z rolkami, raz na jakiś czas przesmarować, pięć minut. Edytowane 30 Listopada 2020 przez drakmen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drakmen Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 Fakt, że łowię raczej w czystych wodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 Mam BG i dwa fuego lt. Zero problemów z rolkami, raz na jakiś czas przesmarować, pięć minut.Miałem Fuego i BG , na Wiśle dla mnie nie dają rady. Może w czystej wodzie jest inaczej czyli lepiej. Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcipas Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 (edytowane) Nie jestem pewien kiedy BG weszło na rynek. Zamówiłem w sklepie 3000 i 3500 w ciemno jak tylko było wiadomo że będą dostępne. Przyjechały, podjechałem do zaprzyjaźnionego sklepu, podkręciłem i tak jak się umówiłem zapłaciłem. Łowię w Odrze, w jeziorach i trocie/belony w Bałtyku. BG 3500 jeździ ze mną na każde wakacje i wspomniany ślizg przez te lata, nie jestem pewien ale chyba raz a max dwa zakropiłem oliwką do łańcuchów rowerowych. I kręcą oba jak nowe. A łożyska w plażowych big pitach cormorana musiałem zmieniać co roku.Uważam że te jak to nazywajcie plastikowe tulejki są lepszym rozwiązaniem. Edytowane 30 Listopada 2020 przez Marcipas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drakmen Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 (edytowane) No dokładnie. Chyba daiwa nie strzela sobie w kolano...za tą kasę. Edytowane 30 Listopada 2020 przez drakmen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcipas Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 Teraz czekam na BG mq i też biorę w ciemno. Tylko że żona coś mówi że chce kupić fotel żeby siadać przy ciepłym. I boję się że nowe BG będzie szumieć ???????????? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyliog Opublikowano 30 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2020 No dokładnie. Chyba daiwa nie strzela sobie w kolano...za tą kasę.Jakby to rozwiązanie nie było ewidentnym cięciem kosztów produkcji i takie super to byśmy to widywali w modelach typu Luvias i wyżej. Jeden element kołowrotka czasem decyduje o wyborze podczas zakupu i uważam, że akurat ten przesądził niejednokrotnie na niekorzyść. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2020 (edytowane) Mam bg4000, łowie w Wiśle i jakoś daje rade. Czasami cos zaszumi w rolce, po chwili przestaje, ale kołowrotek spełnia swoja rolę i nawija równo plecionkę. Po sezonie trzeba bedzie pierwszy raz przesmarować. Gwarantuje Wam ze Shimano za 1500 w Wiśle tez zacznie szumieć. Wychodze z założenia ze lepiej kupić co 3lata bg za 500 niz TP za 1500. Na Wisłe szkoda kasy na drogie kołowrotki. Edytowane 5 Grudnia 2020 przez wujek 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamildarbanski Opublikowano 6 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2020 Lepiej wziąć daiwe BG 3000 czy Team dragona fd 1030 iz ? TD niby więcej łożysk i niższe przełożenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meps Opublikowano 6 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2020 Średni spining czyli fi ilu gram przynęty? Dla każdego to może być inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamildarbanski Opublikowano 6 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2020 Kij do 25 gram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meps Opublikowano 6 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2020 Do takiej gramatury osobiście wybrałbym team dragona lub któregoś z jego klonów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bomber Opublikowano 6 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2020 (edytowane) Lepiej wziąć daiwe BG 3000 czy Team dragona fd 1030 iz ? TD niby więcej łożysk i niższe przełożenieTo raczej są różne rozmiary.Daiwa średnica szpulki 52mm,a Dragon 1030 48mm.Korba w Dragonie krótka.W Daiwie dużo dłuższą i dzięki temu niweluje opory zwijania przy dużym przełożeniu. Edytowane 6 Grudnia 2020 przez Darek64 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jankaraś Opublikowano 1 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2021 A jak jest z serwisem Daisy.Bo bardzo jestem zainteresowany kupnem BG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszczynski.bp Opublikowano 11 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2021 Koledzy do boleniowania przynętami w zakresie 7-20g (do Parabellum 279 cm, 7-23g) wystaczy bg 2500, czy wybrać 3000? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
POLONIAb Opublikowano 11 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2021 3000 to już kawał sprzętu. Jeżeli wyważysz kij 2500 to będzie wystarczająco mocny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
POLONIAb Opublikowano 11 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2021 Aaa.. jakieś 40 gram różnicy w masie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popeye Opublikowano 16 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2021 BG 3500 po 3 latach użytkowania z przynętami do 100g. Nawet kapka smaru byla. Generalnie dobry kołowrotek za niedużą kasę. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lenny Opublikowano 17 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2021 BG 3500 po 3 latach użytkowania z przynętami do 100g. Nawet kapka smaru byla. Generalnie dobry kołowrotek za niedużą kasę.Czyli przeżyła takie łowienie bez szwanku?To w takim razie 3000 powinna dać radę z woblerami i jerkami do 60-70g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.