Skocz do zawartości

Lżejszy cast - KILKA PYTAŃ DO CASTINGGOWCÓW


jerzy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

pytanie do castingowców. Jako, że dałem sobie drugą szanse z lżejszą odmiana castu mam pytanie dotyczace konkretnego sprzetu.

KIJE: Upatrzyłem sobie dwa modele dostępne w Polsce.

pierwszy St croix Trumph 2,13 7-21g oznaczony TRC70MF

drugi Lamiglas competitor 2,13 7-14g oznaczony CC703. Za pierwszą przemawia cena, a druga ma dluższy dolnik co lubię. Nie lubie kijów ultra fast, preferuje te raczej o glębszym ugięciu.

Oba są jednoczęściowe co dla mnie jest wadą, więc biore pod uwagę budowanie castu na zamówienie na spinningowym blanku st croix w wersji dwuczesciowej. Chyba, ze istnieje wedka do 15g w długości ponad 198cm w dwóch kawalkach.

Co do młynków to biore pod uwagę Daiwe Presso/Pixy, TD Sol, TD Z 105HL albo Shimano Chronarch Mg 51, Shimano scorpion. Młynek zamierzam kupić nowy.

Na kołowrotku bedzie nawinieta żylka 0,20 albo plecionka 0,12.

waga przynęt od mepsa 2 w gorę na 20g woblerach i wahadłówkach kończąc.

Cel, głównie łowienie okoni z możliwością wyholowania szczupaka, jesli akurat na niego trafię. Alternatywnie chciałbym łowić tym zestawem bolki i klenie w Warcie koło Poznania.

czekam na podpowiedzi i dziekuje za pomoc z góry :D :D

jerzy :unsure:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jerzy

 

to moze nie dokonca bedzie nawiazanie do Twoich pytan, ale widzialem bardzo fajny lekki kijek castingowy na blanku Talona 7'0 MLF2, dwuczesciowy do 10lb

 

Mysle ze dla potrzeb ktore opisales bylby jak znalazl. Irek Matuszewski w polowie tygodnia robi zamowienie blankow z Talona, wiec sie zastanow

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusje o doborze sprzętu to temat rzeka.

W twoim poście jest kilka niekonsekwencji lub można napisać, że są oczekiwania z różnych półek. Ale po koleji.

Ryba

Okoń. do połowu tej ryby świetnym kijem 2 częściowym jest Premier PC60MLF2 o mocy 10 lbs. Pozwala również wyholować okazjonalnie mniejszego szczupaka. Wiem bo sprawdziłem ten temat organoleptycznie. Natomiast do połowu podstawowego rozmiaru szczupaka w rejonie poznańskim powinien wystarczyć dwuczęściowy Premier PC66MF2 do 17 lbs. Okazjonalnie można połowić również okonie, też sprawdziłem. Wspomniany Triumph i Lamiblas nie spełniają podstawowego założenia co do dwóch kawałków.

Kołowrotek.

Pisząc najprościej należy założyć, że cena kołowrotka powinna oscylować w pobiżu ceny kija lub nieznacznie go przekraczać. W wielu modelach wspomnianych przez ciebie to przekroczenie w skrajnych wypadkach nawet x5. W obu przypadkach odpowiednim pokowrotkiem byłby niskoprofilowiec Shimano Scorpion 1001.

Linka.

Do samych okoni taka żyłka może jest i dobra, ale w castingu liczy się również rozciągliwość żyłki. Do pierwszego kija na okonie odpowiedniejsza byłaby żyłka 0,22mm, a w drugim przypadku żyłka 0,25 - 0,26mm. Co do plecionki to trudno mi się ustosunkować bo nie wiem co to jest plecionka 0,12mm. Wolałbym parametr określający jej moc na zrywanie. Odpowienia moc graniczna jest podana na każdym z wymienionych kiji castingowych.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku myślę, podobnie jak Thymallus, jeśli chcesz sobie dać drugą szansę na lekki casting i ma sie on zaczynać od mepsa 2-ki to myślę, że w zupełności wystarczy Ci scorpion 1001/1000. Od biedy Chronarch 51 To bardzo podobne do siebie (mam na myśli parametry użytkowe) maszynki i wydaje mi się,że w obu pownieneś być zadowolony. Jeślo chodzi o jeśli faktycznie ma ona mieć ok 7' i moc w granicy 10-14 lb oraz dwie części to... chyba najrozsądniejszym rozwiązaniem pozostanie ci zbrojenie czegoś na zamówienie, tym bardziej, że koszta gotowego kijka wcale nie sa jakieś super duże (choć i bezpośrednio związane z tym w co chcesz uzbroić patyk swoich marzeń). Zakładając, że górna granica kijka miałaby zamykać się w okolicy 20 gram, uważam, że kij 3/4 oz może mieć zbyt duzy zapas mocy. bardzej stosownym wydaje mi się coś w okolicy 1/2 lub 5/8.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Juz precyzuję. Nie interesuje mnie kij poniżej 6,6. ten długosci 7 bedzie idealny. Argument, ze kolowrotek musi być w tej samej cenie co kij nie trafia do mnie, bo nie widze uzasadnienia praktycznego. Jesli jakiś z wymienionych przezemnie młynków jest wielokrotnie droższy od kija to pewnie dlatego, że latwiej nim śmignąć wlaśnie meppsa 2 albo innego mikrusa. Ponadto zauwarzyłem, ze ceny kilku top modeli ostatnio mocno spadły. Swoje oczekiwania co do castu, opieram na swoich doświadczeniach z lżejsza wersją, które było bardzo krótkie ale burzliwe. Kij PC66MF2 był już w moim posiadaniu i jak na mój gust był on trochę za mocny. Co do konstrukcji jednoczęściowej to jestem sceptyczny, tylko dlatego, że jest trudniejszy w transporcie. Byłbym jednak wstanie łowić takim kijem, własnie dlatego, że miałem okazje porzucać @Thymallus z twojego Lamiglasa i to była bajka. Moc kija faktycznie nie musi przekraczać powiedzmy 30g bo nie zamierzam ciskać za pomocą tego zestawu np. slidera 10S Używałem wcześniej do wspomnianego PC66MF2 zyłki 0,18 i mepssa 3, na okonie było w sam raz więc nawijanie linki 0,26 odpada. Plecionka 0,12 to taka o mocy 4kg czyli odpowiednik żyłki 0,20. Blanków Talona nie znam zupełnie, nie wiem o nich nic więc trudno powiedzieć, czy zaproponowany przez @friko kij bedzie dobrze pracował w moich rękach.

pozd jerzy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu Jurku nieprecyzyjnie. napisałeś, że już precyzujesz, a jenocześnie w poście dalej nie jesteś konskwentny. Piszesz, że wystarczy ci kij do 30 gram. jednak to oznacza kij o mocy około 25 lbs i c.w. 1 oz. To jest kij już na poważne ryby i może być stosowany powiedzuzmy na odrzańskie sandacze ze środka nurtu podczas przypływu. a my tutaj mówimy o kiju okoniowym i okazjonalnie holowanych szczupaczkach. Piszesz również, że kij 17 lbs (PC66MF2) był dla ciebie za mocny. Rozumię. Jednak trzeba się na coś zdecydować.

Może jednak coś z Lamiglasa?.Niestety to jest tak stara firma, że dorośli amerykańscy wędkarze mowią, że istnieje od zawsze. I może dlatego ich poglądy są takie konserwatywne i niedostosowane, że robią tylko castingi jednoczęściowe? A może istnieje jeszcze jakiś inny powód???

Z transportem to masz rację ich długie samochody weekendowe pozwalają podwiesić kij castingowy wraz z kołowrotkiem (amerykanie są bardzo leniwi i nie odkręcają multika) do podsufitki na specjalnych uchwytach. U nas wrzuca się kij do kufra auta. Różne kraje, różne obyczaje.

Żyłka 0,18mm to jest dobra dla dłubaczy wklejankowych na te gigantyczne stada okoni po 15 cm każdy. My mówimy o prawdziwych rybach i stosownym sprzęcie.

Ale w sumie to nie jest tak źle. Jeżeli jesteś skłonny przeznaczyć na niskoprofilowca 400-500$ plus opłaty skarbowe i celne, bo tyle kosztuje TD-Z Daiwy to może dobierz do zestwu kij dwuczęściowy o długości powyżej 7 stóp czyli coś z serii HM80 lub HM62plus. Łowiłem nimi, testowałem i mam bardzo wysokie zdanie o tych produktach. Dla ciebie jedynie ich ugicie może być trochę za szybkie, ale wybierając z serii HM62 w niskich c.w. można dobrać coś bardziej stosownego. Przemyśl ten wariant.

Talony podobnie jak Batson to głównie blanki spiningowe, a nie castingowe.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Thymallus,

Niebyłem nie precyzyjny, co może bardziej użyłem pewnego skrótu myslowego pisząc kij max 30g. Skoro premier 3/4oz umozliwia rzucanie przynetami prawie 100% cięższymi niż gorny zakres określony przez producenta na blanku, to znaczy, ze kij ma zapas mocy, który mnie nie interesuje. Pisząc o mocy maxymalnej 30g miałem na mysli, kij opisany jako 7-14g a biorąc pod uwage amerykańskie standardy pewnie wyrzuci te 30g. TD Z jest dużo tansza niż 500 $ przynajmniej ostatnio. Bardziej jestem skłonny iśc w kierunku pixy/presso bo sa bardziej presysponowane do lekkich wabików (wiedza moja pochodzi z tackletour, a nie z nad wody). W spomnianych daiwach podoba mi się kompaktowa budowa i lekkość, o ktorej mogłem sie przekonac w posiadanej przezemnie daiwie Alphas zbudowanej na podobnej ramie. Popularne Scorpiony i Chronarhy są troszkę za duże i cięzkie, choć zdaję sobie sprawe, ze równiez tańsze doskonałe do lekkich wabikow.Co dożyłki to ja na 0,18 czesto holuję ryby dużo większe niz 15cm okonie i uwazam, ze w polskich warunkach jest to żylka bardzo wszechstronna.

Reasumując, czy podane przezemnie kijaszki dostepne w krokusie waszym zdaniem bedą nadawać się do takiego lowienia, czy powinienem rozejrzeć sie za czymś innym. Widzilem jeszcze avida w dośc delikatnym wydaniu, ale jest on opidsany jako X-fast.

jerzy :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku, może uwaga ogólna. Ja odpowiadając na twój post staram się widzieć go szerzej i dlatego robię to po pierwsze na otwartym forum i robię to życzliwie. Przynajmniej się staram.

Cena Daiwy. masz rację. Cena podana przezemnie za ulubiony model i kolor jest inna.

http://www.japantackle.com/Daiwa_reels/daiwa_TDZ_Custom.htm

Założyłem, że będziesz to chciał kupić w tanim sklepie internetowym i dlatego tak zaniżyłem. W tym są stosowne opłaty dodatkowe. Natomiast producent zaleca zupełnie inną średnicę, która dla mas może być trochę szokująca. Zobaczysz na stronie. I może właśnie dlatego przy stosowaniu tak cienkich nici może się zdażyć, że żyłka wlezie pod szpulę. Nie powinna, ale się zdaża. Przetestowałem i wiem co piszę.

Dalej piszesz o mocy kija i jego rezerwie. Tutaj również masz rację. Ten problem jest różnie widziany przez różnych producentów. Ciekawie jest to zrobione we wspomnianym poprzednio Lamiglasie.

Oni w wielu seriach kiji na śródlądzie mają dodatkowo określoną moc kija. Jest to dodatkowe określenie poza mocą zalecanej linki. I tak kijek, którego używałeś nad Wartą miał ten parametr określony na 1. natomiast firma robi kije nawet do 7 i mocnejsze, ale ich już się tak dokładnie nie określa. Czyli może powinieneś szukać kija o symbolu Power 1. Wtedy jego moc będzie odpowiadać mocy zalecanej linki i nic więcej.

Może przyjrzyj się kijkowi Lamiglasa z serii G200 o oznaczeniu MBC663. Ma 2 metry jest w 2 kawałkach . Jego Power to Moderate, a akcja to med/fast co po naszemu można przetłumaczyć jako kij dla ciebie. czy też akcję średnią. C.w. to 3/8 - 3/4 oz moc 8-17 lbs. Cena 76$ w stanie Wisconsin. Ile u nas to sprawdź u Żbika.

Dwuskłady Avida. W ofercie są tylko jednoskłady jeżeli nie będziemy liczyć wędek na łososie i morskie tęczaki. ale to rozumię pomijamy. I na sam koniec długość kija. Widzisz oni są konserwatywni i chyba ?nie rozumieją? naszych niezbicie poważnych argumentów za długością kija jak prawo dużej rzeki lub dużego jeziora. Nie wiedzą co to są krzaki na brzegu, czy jakieś odległe przelewy czy lód przy brzegu. U nich śnieg to pada tylko w zimie. A wód w pobliżu też za dużo nie mają. Jakieś jezioro Michigan czy rzeki w rodzaju Missisipi, Ilinois lub jakieś tam kanały łączące. To gdzie ci biedni amerykanie mają testować te kije ???..... .

A może są jakieś inne powody dla których oni nie produkują dłuższych kiji castingowych?

 

pozdrawiam Thymallus

 

p.s. w jeziorze Michigan można by zatopić 1/5 Polski razem z kopytkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Po kilku dniach przerwy.

Thymmalus, już rozmawiałem, z żbikiem i zdecydowałem sie na tego competitora. Sprowadzam i kupuję. poradzilem sobie z jednoskladem w ten sposób, że kupie go w tubie ochronnej i nic mu sie w transporcie nie stanie. Przechodze do drugiej cześci, czyli multik, mam pytanie, czy proponiowany przez was scorpion faktycznie jest najlepszym kolowrotkiem, czy może tylko optymalnym? Co sądzicie o takich produktach jak daiwa presso albo pixy?

pozd jerzy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem scorpion jest jak najbardziej rozwiazaniem optymalnym (koszta, mozliwosci, wytrzymalosc). na pewno mozna znalezc duzo lepsze rozwiazania (wspomniana pixy czy presso czy nawet conquest 50/51). pytanie czy to co osiagniesz za dodatkowe 100-150 $ warte jest tej kasiorki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pytasz mnie to moje zdanie jest takie. Kij jest ciekawy, ale tuba MUSI być castingowa. Z mojej wiedzy wynika, że tub castingowych u nas nie ma, przynajmniej na jednoczęściówki. Na wieloskłady pasują od kiji muchowych, ale na jednoskład przypominają lufę od działa Navarony. ( to są tuby do spiningu). Trzeba o tym pamiętać bo wydasz tubę do ludzi tak jak ja.

Kołowrotki. wszystkie 3 niskoprpfilowce są predysponowane do trochę innej klasy wagowej. Nie potrafię jednoznacznie powiedzieć czy Scorpion 1001 jest najlepszy ale w twojej sytuacji jest chyba rozwiązaniem optymalnym. Pozostałe dwa modele Daiwy są do jeszcze lżejszego łowienia. Szczególnie Presso jest predysponowany do ultralekkiego łowienia castingowego i przewidziany kij Lamiglasa byłby za mocną propozycją dla tego Presso.

Na początku września będę miał do sprzedania idealny kij do Presso. Szczegóły na prywatnej lini.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzejku z tego co się orientuje to

 

ATLANTIS

Paweł Olszewski

ul. Ketlinga 2

54-515 Wrocław

tel. (71) 349-72-62

kom. 0-606-134-293

 

ma w swojej ofercie tubki od 50 mm obszywane kordurą z regulowanym uchwytem i wszystkimi tego typu potrzebnymi rzeczami. Jestem w posiadaniu jednej takiej tubki i jestem w sumie zadowolony (tylko w sumie bo do tuby od TIDEMASTERa troche jej brak :mellow: ) Zainteresowanym mogę zrobić parę fotek i wysłać bądź wstawić na forum, jeśli jest potrzeba i zainteresowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mifek

no własnie poruszyłes bardzo istotną, z mojego punktu widzenia, kwestię. O ile w praktyce presso i pixy sa lepsze w zakresie lekkich wabików? Jeśli te różnice są wyrażne to może warto raz a dobrze wydać trochę więcej i miec wiekszy komfort łowienia? Ja mam tendencję do małego eksperymentowania w obszarach niebezpiecznych przy zestawie castingowym. Mam tu na mysli rzucanie przynetami dużo lżejszymi niż optimum dla posiadanego pzrezemnie zestawu castowego. Moim zdaniem takie postepowanie, o ile jest świadome, pozwala szlifować technikę rzutów, ktora może sie przydać w trudnych warunkach na łowisku. Ostatnio smigam 10g wirowka z kija 2-4 oz i C3 4601 :lol: :lol:

Zdaje sobie sprawę, ze to ekwilibrystyka, ale fakt, ze zaczyna mi to wychodzić bardzo mnie cieszy bo widzę postęp w samej technice posługiwania sie castem. Także te kilka gram mniej w możliwościach młynka może jest warte tych pieniedzy. Musze też się przyznać, że mam słabośc do produktów daiwy a za shimano nie przepadam.

@ Thymallus, o co chodzi z tą castingowa tubą. Nie bardzo rozumiem, czym może się to różnić? Myslalem, ze to poprostu tuba która miesci kij i jest odporna na urazy. moż echodzi o długość? fakt nie widzialem w wedkarskich sklepach tub długich na ponad 2 metry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIfku, mój kolego zjazdowy.

To nie ma być 2 cale tylko 1 cal średnicy. A takich nie ma. Nawet we Wrocławiu. Chyba, że ktoś ci wykona za zamówienie.

 

To jakich Ty Thymallus używasz wędek castngowych? ŻADNA z moich wędek nie wmieściłaby się w rurę 1 calową. Największa szerokość wędki zlokalizowana jest przy cynglu, a to 2 cale, a nie cal.

 

pozdrawiam

Remek

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIfku, mój kolego zjazdowy.

To nie ma być 2 cale tylko 1 cal średnicy. A takich nie ma. Nawet we Wrocławiu. Chyba, że ktoś ci wykona za zamówienie.

 

To jakich Ty Thymallus używasz wędek castngowych? ŻADNA z moich wędek nie wmieściłaby się w rurę 1 calową. Największa szerokość wędki zlokalizowana jest przy cynglu, a to 2 cale, a nie cal.

 

pozdrawiam

Remek

 

 

 

 

Rownież moim zdaniem 1 cal to trochę maławo - przynajmniej tak mi mówi moje skromne doświadczenie castingowe :mellow: oczywiście moge sie mylić :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mifek

no własnie poruszyłes bardzo istotną, z mojego punktu widzenia, kwestię. O ile w praktyce presso i pixy sa lepsze w zakresie lekkich wabików? Jeśli te różnice są wyrażne to może warto raz a dobrze wydać trochę więcej i miec wiekszy komfort łowienia? Ja mam tendencję do małego eksperymentowania w obszarach niebezpiecznych przy zestawie castingowym. Mam tu na mysli rzucanie przynetami dużo lżejszymi niż optimum dla posiadanego pzrezemnie zestawu castowego. Moim zdaniem takie postepowanie, o ile jest świadome, pozwala szlifować technikę rzutów, ktora może sie przydać w trudnych warunkach na łowisku. Ostatnio smigam 10g wirowka z kija 2-4 oz i C3 4601 :lol: :lol:

Zdaje sobie sprawę, ze to ekwilibrystyka, ale fakt, ze zaczyna mi to wychodzić bardzo mnie cieszy bo widzę postęp w samej technice posługiwania sie castem. Także te kilka gram mniej w możliwościach młynka może jest warte tych pieniedzy. Musze też się przyznać, że mam słabośc do produktów daiwy a za shimano nie przepadam.

 

 

Ważne by dobrać caly zestaw prawidłowo. Scorpion poradzi sobie spokojnie z przynętami 4g. Czy warto schodzić niżej? To pytanie raczej dla filozofów - ja osobiście nie mam takiej przynęty w pudełku, nawet na pstrągi. Moim zdaniem jeśli dobierzesz odpowiednią wędkę, która będzie w stanie odpowiednio się naładować i nadać odpowiednią prędkość początkową przynęty to ze scorpiona rzucisz nawet przynętą 2g. Muszę powiedzieć, że wiele nauczyłem się właśnie wtedy kiedy kupiłem sobie kołowrotek DC. Okazało się, że BARDZO ważnym elementem całego zestawu castingowego jest wędka. Tym kołowrotkiem wędką od 5/8-4oz łowiłem przynętami i 12g, poniżej był problem bo wędka już nie nadawała odpowiedniej prędkości więc powstawały brody. Jednak kiedy zastosowałem wędkę 1/4-1oz. kołowrotkiem tym z dużym powodzeniem rzucałem przynętami nawet 6g. Idąc dalej myślę, że gdybym wziął bardzo delikatną wędkę udałoby mi się wyrzucić bez problemu przynętą i 4g (a to round i to wcale nie mały). Podobnie zachowuje się Antares DC, którego miałem okazję zobaczyć w akcji na jednym z flmów. Wędkarze rzucali nim sporymi przynętami i maleńkimi gumkami bez żadnego obciążenia - zmieniając tylko wędki. Tak więc @jerzy należy zwrócić szczególną uwagę na ograniczenia wędki. Jeśli ona nie nada odpowiedniego pędu przynęcie wyrzut wykonasz z kołowrotka a nie z kija i broda murowana (żaden system hamowania sobie nie poradzi).

 

Co do presso, jeśli chcesz zainwestować kup. Ja osobiście jeszcze nie łowiłem na ten kołowrotek. Teoretycznie na pewno jest lepszy niż shimano scorpion 1001, ale pamiętaj .. jeśli wędka nie odda energii przy przynęcie 2g to nawet presso nie wyhamuje szulki.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko, tuba to chyba tuba a nie pokrowiec :D

Moje też są godne polecenia - zamek dzielony, zapinany od dołu i od góry (tylko w dolnej części pokrowca). Wędki nad wodę biorę w pokrowcu, oczywiście są już zbrojone w domu (chyba, że podróżuję dalej niż kilka km nad Wisłę).

 

 

 

Pozdrawiam

Remek

001.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@remek.

Tak masz rację, rzucanie lzejszymi wabikami niż 4 g jest ,wg mnie absurdale nawet ze zwykłego spinu. Ja tez nie używam przynet lżejszych niż 6g. Ale to zupełnie inny temat. Rzucanie z multika bez pomocy kija jest brodogenne, ale mozliwe, przy zdecydowanie zwiększonej uwadze podczas rzutów. Do podjęcia tematu bardzo lekkich wabikow w castingu zainspirował mnie sting suspending 6g i inne tego typu woblery, które są wyjątkowo pozbawione walorów aerodynamicznych. Taki wobler kiepsko leci z bardzo delikatnego zestawu spinningowego więc wmnioskuję, że z nawet najprecyzyjniej dobranego castingu UL bedzie jeszcze gorzej. Na lekki cast chce łowic głównie okonie, co zreszta naopisałem. czesto używam bardzo lekkich woblerków jak wspomniany sting, mikreusy glooga, jakies maleńkie alaski dorado no i hornety. jeszcze zanim wydam pieniądze na wspomniany lekki cast chciałbym byc pewien, ze wszystko nad wodą bedzie działo wzglednie dobrze. Opisywany przyklad z bardzo lekkimi wabikami i presso to tylko jedno w zastosowań lekkiego zestawu z multikiem, jaki chciałbym ćwiczyć na pasiakach w wielkopolsce. Moją sztandarowa przynetą jest mepss comet 3 i tym rzucę doskonale z kija 7-14 g i każdym wspomnianym w tym wątku multikiem.

a tak bay the way jak tam velvia??

@ friko.

dzięki bardzo z a zdjęcia tuby

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko@ tuba o jakiej pisałem to jest coś tak rzadkiego, że nawet nie potrafisz sobie chyba tego wyobrazić bo prezentujesz lekki pokrowiec dla lenia. Znam wędkarzy, którzy montują kołowrotek i cały zestaw do teleskopu w lutym i do puki się nie zerwie to tak łowią tym teleskopem do końca roku. Zestaw przewożą w bagażniku razem z kartoflami, cementem i cegłami na budowę. Najważniejsze, żeby nikt tak cennego sprzętu nie ukradł. Potem jak dorobią się spiningu w jednym kawałku nawyki zostają.. Do kufra nie chce wejść więc do do środka, ale razem z kołowrotkiem bo kto by tam odkręcał, wiązał na każdym razem. Przeciesz zamim jeszcze wyjdą ludzie z auta, a silnik zgaśnie trzeba wyrzucić do jeziora lub rzeki. Dopiero potem wejść w kaloszach po kostki do wody aby spełnić misterium bycia na rybach.

Ale wyobraź sobie, że są również ludzie, którzy dopiero na łowisku wyjmują kij z tuby lub pokrowca, montują odpowiedni kołowrotek do warunków, odpowiedni wabik i dopiero łowią. Dyskusja z tubie o średnicy około 1 dotyczyła właśnie tych ostatnich. Kij castingowy ma niskie przelotki i nie potrzebuje tak grubej rury jak korba. Wtedy ładnie mieści się pomiędzy siedzeniami. Rozumiesz?

pozdrawam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale wyobraź sobie, że są również ludzie, którzy dopiero na łowisku wyjmują kij z tuby lub pokrowca, montują odpowiedni kołowrotek do warunków, odpowiedni wabik i dopiero łowią. Dyskusja z tubie o średnicy około 1 dotyczyła właśnie tych ostatnich. Kij castingowy ma niskie przelotki i nie potrzebuje tak grubej rury jak korba. Wtedy ładnie mieści się pomiędzy siedzeniami. Rozumiesz?

pozdrawam

 

Thymallus, przepraszam Ciebie, ale ja nie rozumiem o czym Ty mówisz. Czy możesz wytłumaczyć mi/nam o jakiej tubie mówisz. Czy tylko takiej, która chroni przelotki? Bo tak jak Tobie wspomniałem, żadego kija castingowego nie wciśniesz do rury o średnicy 1 nawet, przy średnicy 2 będziesz miał problem (sam to przeżyłem jak chciałem komuś wysłać wędkę castingową i kupiłem rurę 50 mm). Prosimy o wyjaśnienia - proste po chłopsku, bez dygresji i wątków pobocznych - nalegam :mellow:

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramku@ jak najprościej. Chodzi o tubę wędkarską zrobioną z rury PCV obszytą tkaniną i jakimś , czymś miękkim wewnątrz o możliwie najmniejszej średnicy do włożenia kija castingowego bez kołowrotka do środka.

Przeciętny kij mieści się w rury o średnicach 1 do 1 1/4 czyli po naszemu 25-30mm. Śrenice rur zwyczajowo podaje się w calach.

Jeżeli ktoś ma kij w 2 kawałkach to te kije świetnie pasują do tuby muchowej, który ma z natury małą średnicę. Jeden z moich kolegów z Poznania czas jaiś temu tak przewoził swojego HM62 plus. W tubie po muchówce Loop. Ale długich takich tub na rynku nie spotkałem, przynajmniej na naszym. Widziałem taką tubę kiedyś w wielkim sklepie na głównej uklicy niedaleko ratusza w Monachium. Nazwy ulicy nie pamiętam. Wtedy jej cena była dla mnie zabójcza.

Na naszym rynku są tuby pod klasyczne spiningi z wielką, wysoką pierwszą przelotką najczęściej o rozmiarze 30 i tuba siłą rzeczy musi być duża jak lufa od czołgu. A mi chodzi o zgrabną tubę o małej średnicy z rączką. No to chyba tyle. Dokładniej to już chyba nie potrafię.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi ale ja nadal nie rozumiem. Zmieżyłem mojego Dragona Slider Jerka i uchwyt w tym kijku w najszerszym miejscu (pazur) ma ok 48mm więc jak chcesz go włożyć do rury 1 calowej?? no chyba że tej części wędki nie wkładasz do tuby? Proszę o dalsze wyjaśnienia jeśli nie jest to dla Ciebie wielkim problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze@, masz raję. To znaczy ty masz rację i ja mam rację. Więc czy jest możliwe, że oboje mamy rację. jest!

Oprócz jerkówek jast setki, tysiące, miliony normalnych wędek castingowych na świecie. jerkówki to 0,000nic w tej masie castingów, które wchodzą do wąskiej tuby. Nieporozumienie polega na tym, że w/g baaaaardzo wąskiej grupki jerking to wszystko co jest w castingu i oni cały problem widzą przez jerkowe okulary. Ba, są skłonni twiedzić, że to jedyny sposób na castingowanie w nszym kraju.

Posdsumowując.

Oboje mówimy o tym samym tylko pewne pojęcia dla nas znaczą co innego. I dlatego to nieporozumienie. Jerkówka jest dostatecznie gruba i może wsamym pokrowcu leżeć pomiędzy siedzeniami auta. Kij klasy UL czy L raczej nie powinien.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...