milupa Opublikowano 30 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2011 Ja w wysłanych odpowiedz mam. Nie wiem dlaczego nie dostałeś. Może pisz na rhplus@poczta.onet.pl. Nie mam na razie dobrych wieści dla tych którzy by chcieli ukleje i woblery. Każda nowość generuje problemy które trzeba pokonać, a to wymaga czasu. Ukleje są już O.K. ale z woblerami nadal mam problemy, zwłaszcza malowaniem. Spoko poczekam mam jeszcze zapas poprzednich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 1 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Ano Robercie problemy z malowaniem wobków to rzecz chyba najtrudniejsza do pokonania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 1 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2011 Tym bardziej, że popełniłem jeden grzech ciężki mający szerokie reperkusje. Jak się wchodzi w nowy temat to się powinno przed każdym krokiem zrobić kilka prób aby się nie narobić po próżnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommek Opublikowano 4 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2011 Witam,Robert mógłbyś pokazać tego swojego wobka? Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 5 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2011 Robercie powiem jak mnie dotknęło kiedyś nieszczęście z powodu wyłącznika czasowego który nie wyłączył farelka. Farelek ugotował mi 600 wobków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 5 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2011 Współczuje Sławku. Skalę problemu mam podobną ale jeszcze nic straconego. Porozmawiałem sobie właśnie z Darkiem i dowiedziałem się – że jestem w lesie. Warto się jednak pomęczyć bo wobler jest ciekawy i szkoda by nie wyszedł po za moje pudełko Jak znajdę chwilę to zrobię i wstawię fotke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 6 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2011 Robert nie jest tak źle.Na wszystkie problemy można jakoś zaradzić.Niestety trzeba trochę czasu i testów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 Wobler jest bardzo ciekawy i ma jedną mega ważną cechę-łowi ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 A w sumie to źle się wyraziłem bo wobler sam nie łowi. Ryby na niego biorą. Na ostatnich dwóch wyjazdach się o tym przekonałem. Daje coś czego nie mają inne przynęty- wędkarz ma bardzo duży wpływ na charakter jego pracy. No i chodzi głęboko. Jak się tego chce oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 A jak to cudo wygląda????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 Spytaj Roberta to jego wobler nie mój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymon Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 A wygląda jeszcze lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forecast Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 Sądzę że niebawem Robert objawi prawdę o nim jak znajdzie chwilę wytchnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniak Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 Robert, pochwal się w końcu, spełnij obietnice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pampi Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 trzeba trochę polukrować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 18 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Sorki, ale nie dostaje powiadomień o nowych wpisach. Niewidzialna ręka powraca Nie mam porządnie pomalowanego woblera więc nie robię fotek. Pokazywanie prowizorki to antyreklama. Ale wygląd jest najmniej ważny, liczy się co ten wobler może. A może drgać drobno akcją ogonową, czyli głowa ogon. Po przezbrojenju drgania zmieniają się na klasyczne lusterkowanie. Nawet przy bardzo szybkim zwijaniu idzie jak po sznurku a na kiju czuć delikatny opór. Najciekawsze jest jak się zaczyna go podszarpywać. Ja szarpie szybko i drobno, jakieś 4x/sec. Wobler wówczas zaczyna płynąc robiąc nieregularne zwody nie przestając drgać. Krisu wykombinował jeszcze inne prowadzenie ale chyba nie będzie chciał tego zdradzać bo rzecz dotyczy zaporówki a na ten temat jest embargo Tak więc wobler może sporo a od łowiącego zależy czy będzie potrafił to wykorzystać. Dam znać jak będę miał coś do zaoferowania. Kwestia około tygodnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 18 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 A ja wykombinowałem jeszcze inne prowadzenie.Przez pomyłkę uzbroiłem go odwrotnie i wydaje mi się że na przelewy będzie zarąbisty.Jeśli chodzi o wygląd to napewno jest innowacyjny i fajny mi osobiście bardzo się podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkarz87 Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Pytanko: RH8 - 9 gRH10 - 16RH12 - 24-28 g. Czy podana waga to waga całej przynęty czy tylko obciążenia w niej zastosowanego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 22 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Waga przynęty nieuzbrojonej. Dla przykłady sam korpus RH12/28 g waży około 10 g, reszta to ciężarek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkarz87 Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Czyli w wypadku RH8 sprowadzenie jej na większą głębokość jest raczej niewykonalne w nurcie rzeki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 22 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Przy tak małej przynęcie znaczenia nabiera jak silny ten nurt na ile ma zejść a nawet jak gruba linka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wędkarz87 Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Oczywiście dzięki za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michcio Opublikowano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2011 Hej, przynęta super - zresztą kolejne będę zamawiał. Przyniosła już wiele rybek. Są jednak dwie rzeczy które mnie trapią. Szybkość ścierania się silikonu z główki oraz odpadające oczka. Moim zdaniem montowanie oczek jest niepotrzebne, rybki i tak biorą na ślepe RH Natomiast z silikonem już gorzej, w momencie, gdy ten zdziera się z główki ( jak na fotce) przynęta gorzej pracuje - albo nawet w ogóle. Na ogół następuje to już po kilkunastu rzutach w kamienistych miejscach. Potrzebne wówczas jest zaklejenie super glue albo czym co lekko rozpuści silikon i przyklei się do ołowiu, gdyż w przestrzeń między główką a silikonem wpływa woda. Z tego co czytałem poprzednia wersja nie miała silikonu na główce - więc nie miała tego problemu. Dałoby się coś z tym zrobić? Czy wiązałoby się to z całkowitą zmianą technologii produkcji? Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 19 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2011 Nie wiem co Ty robiłeś z tą ukleją, że jest tak wygryziona. To pierwsze takie zgłoszenie i przyznam, ze jestem zaskoczony. Testowałem je na kamieniach bez uzbrojenia i nawet śladu nie było. Z przodu powinien być króciutki drut który bierze na siebie udary. To wyklucza takie ścieranie się silikonu bo musiałby się i drut zetrzeć. Masz takich więcej czy tylko jedną? Może to jakiś felerny egzemplarz. Tylko to wchodzi w rachubę bo łowimy uklejami najdłużej i nawet śladu nie ma na nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 19 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2011 Z przodu powinien być króciutki drut który bierze na siebie udary. ) a ja myslalem, ze ten wystajacy drucik to jakas mala nieistotna wada fabryczna ;P Bardzo sprytne rozwiazanie trzeba przyznac ) cos jak w bolidach f1 ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.