Skocz do zawartości

Nowe przynety RH


Robert

Rekomendowane odpowiedzi

To wiem , ale pytałem o sklep w wawie :) Na weekend jade polować na bolki , więc nie dotra do mnie do tego czasu :)

Niema w Warszawie sklepu,gdzie od ręki kupisz RH.Chyba,że od kogoś z drugiej ręki przy okazji wędkowania się poszczęści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że będzie tu coś niezwykłego, a tu kij do góry i jednostajne mielenie korbą ;)

Jak  byś wiedział gdzie kolega łowi to byś zrozumiał czemu. Nic tam nie nakombinujesz. Poza tym kto powiedział, że ukleją nie da się ekspresem. Wiele osób tak łowi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak  byś wiedział gdzie kolega łowi to byś zrozumiał czemu. Nic tam nie nakombinujesz. Poza tym kto powiedział, że ukleją nie da się ekspresem. Wiele osób tak łowi.

Ja nic takiego nie twierdzę, ani nie twierdziłem. Po prostu przy filmiku był dopisek o "ciekawym sposobie prowadzenia" i odpalając go oczekiwałem właśnie jakiegoś nowego, niekonwencjonalnego zaprezentowania uklejki rybom, a nie jednostajnego prowadzenia. Bo, że tak się da i to z powodzeniem, to wiadomo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mało znalazłem w tym wątku o prezentacji gum RH, trochę więcej jest na stronie ale zaprezentowane tam łowisko, choć ciekawe to u mnie raczej rzadkie. Ponieważ postanowiłem zresetować dawne uprzedzenia i zakupić troszkę gum RH i co ważniejsze połowic nimi wdzięczny będę za każdą uwagę dotyczącą praktyki używania ich,- acha -  nie irytują mnie odpadające oczka czy schodząca farba z grzbietu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prowadzę ukleje na kilka sposobów:

- jednostajny. Im głębiej łowie tym wolniej prowadzę

- z poderwaniami krótszymi. Zakres ruchu szcztówką 30-50cm

- z poderwaniami dłuższymi.

Zazwyczaj wykonuje strzał powyżej tak żeby ukleja osiągnęła max głębokośc/dno na mojej wysojości i wówczas podrywam, potem znowu opad i poderwanie, itd.

RH8 uzywam przy powierzchni i na płytkiej wodzie.

Rh10 i Rh12 łowie w toni i przy dnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mało znalazłem w tym wątku o prezentacji gum RH, trochę więcej jest na stronie ale zaprezentowane tam łowisko, choć ciekawe to u mnie raczej rzadkie. Ponieważ postanowiłem zresetować dawne uprzedzenia i zakupić troszkę gum RH i co ważniejsze połowic nimi wdzięczny będę za każdą uwagę dotyczącą praktyki używania ich,- acha -  nie irytują mnie odpadające oczka czy schodząca farba z grzbietu ;)

 

A jakie łowisko masz na myśli?

 

Czy kolor grzebietu RH85 moze miec znaczenie jak chodzi o branie/niebranie bolenia?

Czy to raczej chodzi o preferencje uzytkownika ? 

 

Jest to tylko i wyłącznie upodobanie wędkarza, bo jedni lubią biel inni czerń :)

 

Atakujące mewy są raczej tylko ciekawskie, bo nawet jak złapie przynętę to po chwili ją puszcza, choć miałem przypadek że po puszczeniu jej i spadnięciu w wodę bolek potrafił ją zebrać, bo to jest pewne, że bolki i mewy potrafią ze sobą współpracować w określonych warunkach :) i wędkarz czasem może to wykorzystać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Patryk  ;)

U mnie opuszczenie na dno nie wchodzi w rachubę gdyż równa się utracie przynęty  w 90% miejscówek (w których mogą być bolenie ;) )

Myślę, że za parę dni sam spróbuję tego co mam na myśli czyli spławiania w bocznym dryfie i wjeżdżania w kieszonki opaski przez cofanie szczytówki i inne takie triki,.

Spławianie w bocznym dryfie super wychodzi bezsterami Tomy-ego ale już wsuwanie wobka w owe kieszonki lub do podstawy opaski jest trudne i nie we wszystkich miejscach wychodzi...Bardzo liczę na gumę RH, która moim (życzeniowym) zdaniem poradzi sobie z jednym i drugim :)

W każdym razie dziękuje Tymonowi za sprawną i profesjonalną obsługę a także Patu za nakierowanie ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze kombinujesz Arek.Ja wczoraj spedzilem caly dzien na uganianiu sie za sandaczami oprocz oblawiania naplywu i zaplywu, rzucalem daleko na przed szczyt glowki i dawalem gumie turlac sie az do warkocza, jak juz wpadala w warkocz dalem jej tam popracowac przy dnie, opuszczalem kij, troche zwijalem itp. mialem kilka uderzen, 2 ryby na chwile sie meldowaly, podejrzewam ze byly to bolki poniewaz jeden odprowadzil gume pod same nogi (byl duzy), jednak kilka gum tak stracilem i zaniechalem takich zabaw skupiajac sie na naplywie i zaplywie.Z konkretna przyneta napewno gra jest warta swieczki , jak dobrze zauwazyles takie lowienie przy samym dnie ladnie uszczupla zapasy.1-wszy rzut nowym stormem sdr lamancem aby cos sprowokowac w tym kotle potwierdzil stare powiedzenie "jeden rzut jeden trup" oczywiscie o zaczepie mowa, ale tu nasuwa sie drugie powiedzenie "gdzie patyki tam wyniki" tak wiec zycze sukcesow :) ja sie tym tematem zajme juz niedlugo.Zabiore ze soba tylko gumy rh tak aby nie kusilo zmieniac i zejde z wody jak sie zapasy skoncza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek,- w sdr-ach wystarczy ściągnąć brzuszną kotwicę zacisnąć małą śrucinkę i kręcić z wyczuciem w 80% przypadków się nie urywa, niestety taki zabieg w gumie RH powoduje, że z łownej przynęty zrobi się lizak  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem Arek, ten sdr to lamaniec 14 cm jesli bym sciagnal kotwice to jeden element by;lby bez kotwy, bolek lubi od dolu przywalic, ale i tak jestem przekonany ze to ster wszedk pod kamienie.W wobkach mniejszych oblawiajac dno przewaznie sciagam kotwe z brzucha.

Edytowane przez grunwald1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właśnie o to chodzi, że najpierw ster wjeżdża w kamienie a przy probie odstrzelenia blokuje go kotwica brzuszna i jest po zawodach... Jak jej nie ma to najczęściej się udaje  ;) ale w takim 14cm mastodoncie trudno ją mentalnie ściągnąć,- to rozumiem,- i na tym kończymy oftopa bo nas założyciel wątku zaraz pogoni :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno znalazłem fajną łachę piachu za dużą przerwaną główką przy której kręcą się ryby. Reagują na RH10 2011 podrywaną z dna ale po poderwaniu trzeba ją szybko prowadzić bo po zwolnieniu momentalnie ryje się nią w piachu. U mnie zdecydowanie lepiej sprawdza się wolne prowadzenie po poderwaniu, łowię w ten sposób większe ryby, stąd pytanie - co da się poprowadzić płycej przy wolnym tempie? RH10 czy wobler RH85? A może jakaś inna generacji uklei w tym rozmiarze? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...