Krisu23 Opublikowano 31 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Tydzień temu utopiłem pudełko woblerów od Roberta. Jakieś 30 sztuk. Masakra. Na szczęście mam nowe za co bardzo dziękuję. I też schną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 31 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Krisu podaj namiary GPS, wpadnę z aqualungiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 31 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 O psiakrew Patryk a o ten wzorek to miałem obawy.Zmieniłem obciążenie lepiej leci i ster-bardziej stabilny.Fotka piękna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 1 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 Patu jezioro Żywieckie. Keja Wopru jakieś 20-30m w prostej linii od pomostu w jezioro. Nie trzeba GPSa. Głębokość 8m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and67 Opublikowano 1 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 Patu jezioro Żywieckie. Keja Wopru jakieś 20-30m w prostej linii od pomostu w jezioro. Nie trzeba GPSa. Głębokość 8m. Nio GPSa nie trza ino dobre płuca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Monia w akcji . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Rzeka Wisła, sprzęt Batson RX8 XST 1144F wykonany w FC, 2.90 10-28g, żyłka Stroft 0.22, Shimano Stradic 4000, wobler własnej produkcji. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Monia daje radę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Wreszcie ktoś konkretne fotki wstawił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 A ja ciągle z facetami na ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 @Wujek piękne fotki, gratki dla Moni super rybki szacuneczek a niektórzy złośliwi twierdzą że żona powinna w domu z dziećmi siedzieć a tu proszę no chyba że zaczyna większe ryby łowić ..wtedy niech siedzi <_< super team tworzycie, tylko pozazdrościć ,serdeczne pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asafa Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Tym razem zdecydowanie łowca ładniejszy od rybek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gruzin Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Tym razem zdecydowanie łowca ładniejszy od rybek Święta racja. Ale i fotki porządnie zrobione. Gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Traq Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Również dołączam się do gratulacji dla Wujka z małżonką, widać że ponton zwodowaliście to od razu i ryby są na zdjęciach. Przy okazji mam pytanie do łowiących w Warszawie i okolicach. Czy u Was rzeka też sprawia wrażenie boleniowo martwej? Wczoraj łowiłem w rejonie Zawad od ok 19 do 21:40, przeszedłem brzegiem blisko kilometr i nie widziałem, ani nie słyszałem dosłownie żadnego ataku bolenia. Po cichu zapiął się tylko jeden niewymiarek. Taka cisza dziwi mnie o tej porze roku. A może po prostu wybrałem sobie kiepski odcinek? Dodam, że łowiłem też w zeszłą niedzielę i było podobnie. Jakiś mały bolek pokazał się tylko na krótką chwilę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Bartek, niestety tak jest że bolenie nie wszędzie są, ale są miejsca że jest ich więcej. Dodam tylko że w tym roku złowiliśmy jakieś 35 sztuk, więc nie jest źle. Musisz poszukać lepszych miejsc. Ostatnio byłem z kolegą z forum na tym odcinku gdzie kiedyś razem łowiliśmy i rzeka żyła.pozdrawiamwujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzo27 Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Ja od jakiś 2 tygodni odnoszę wrażenie, że w godzinach wieczornych bolenie poprostu śmieją się prosto w oczy wiekszości wędkujących. Łowię w południowej częsci wawy i w porównaniu do pierwszej połowy maja nieporównywalnie cięzej jest je przechytrzyć. Nie narzekałbym jednak na brak chlapania tego ostatnio nie brakuje ale widzę, że oznaki żerowania przeniosły się w głębsze partie wody. W środę bolenie były widoczne jednak tylko odprowadzały lub lekko trącały woblery (pokazując sie przy tym delikatnie na powierzchni). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Ja od jakiś 2 tygodni odnoszę wrażenie, że w godzinach wieczornych bolenie poprostu śmieją się prosto w oczy wiekszości wędkujących. Łowię w południowej częsci wawy i w porównaniu do pierwszej połowy maja nieporównywalnie cięzej jest je przechytrzyć. Nie narzekałbym jednak na brak chlapania tego ostatnio nie brakuje ale widzę, że oznaki żerowania przeniosły się w głębsze partie wody. W środę bolenie były widoczne jednak tylko odprowadzały lub lekko trącały woblery (pokazując sie przy tym delikatnie na powierzchni). W czerwcu już zaczęły się schody, bolenie nie biorą już tak chętnie jak w maju kiedy największa trudność to je znaleźć. Teraz już się podpasły i nie rzucają się na wszystko.w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 To i ja wrzucę. Szczególne podziękowania dla Kapitana kijek CD BR 3m 28g, TP4000H, woblerek padaka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Widzę że nazwa się przyjęła w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Również dołączam się do gratulacji dla Wujka z małżonką, widać że ponton zwodowaliście to od razu i ryby są na zdjęciach. Przy okazji mam pytanie do łowiących w Warszawie i okolicach. Czy u Was rzeka też sprawia wrażenie boleniowo martwej? Wczoraj łowiłem w rejonie Zawad od ok 19 do 21:40, przeszedłem brzegiem blisko kilometr i nie widziałem, ani nie słyszałem dosłownie żadnego ataku bolenia. Po cichu zapiął się tylko jeden niewymiarek. Taka cisza dziwi mnie o tej porze roku. A może po prostu wybrałem sobie kiepski odcinek? Dodam, że łowiłem też w zeszłą niedzielę i było podobnie. Jakiś mały bolek pokazał się tylko na krótką chwilę. Ja mam podobnie Od 1 maja złowiłem 2 ryby Próbowałem różnych miejsc. Siekierki, Zwady, ujście Jeziorki, Tarchomin, Kępa Nadbrzeska, Jabłonna itp itd.W tym roku ewidentnie ryb nie udało mi się znaleźć, w ogóle nie udało mi się zlokalizować zgromadzeń drobnicy a to podstawa sukcesu w maju Dlatego na przyszły rok nie ma bata kupuję ponton i spalinówkę bo bez tego życie boleniomaniaka jest mega trudne <_< Już od 2 dni zauważyłem syndrom lata u bolków. Żerują o świcie przez godzinę i 45 min przed zapadnięciem całkowitych ciemności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Pszemo. Dlatego na przyszły rok nie ma bata kupuję ponton i spalinówkę bo bez tego życie boleniomaniaka jest mega trudne i ja podjąłem podobną decyzję <_< <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gazdzior Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Również dołączam się do gratulacji dla Wujka z małżonką, widać że ponton zwodowaliście to od razu i ryby są na zdjęciach. Przy okazji mam pytanie do łowiących w Warszawie i okolicach. Czy u Was rzeka też sprawia wrażenie boleniowo martwej? Wczoraj łowiłem w rejonie Zawad od ok 19 do 21:40, przeszedłem brzegiem blisko kilometr i nie widziałem, ani nie słyszałem dosłownie żadnego ataku bolenia. Po cichu zapiął się tylko jeden niewymiarek. Taka cisza dziwi mnie o tej porze roku. A może po prostu wybrałem sobie kiepski odcinek? Dodam, że łowiłem też w zeszłą niedzielę i było podobnie. Jakiś mały bolek pokazał się tylko na krótką chwilę. Ja mam podobnie Od 1 maja złowiłem 2 ryby Próbowałem różnych miejsc. Siekierki, Zwady, ujście Jeziorki, Tarchomin, Kępa Nadbrzeska, Jabłonna itp itd.W tym roku ewidentnie ryb nie udało mi się znaleźć, w ogóle nie udało mi się zlokalizować zgromadzeń drobnicy a to podstawa sukcesu w maju Dlatego na przyszły rok nie ma bata kupuję ponton i spalinówkę bo bez tego życie boleniomaniaka jest mega trudne <_< Już od 2 dni zauważyłem syndrom lata u bolków. Żerują o świcie przez godzinę i 45 min przed zapadnięciem całkowitych ciemności. Witam W tym roku i ja mam podobne doświadczenia. Głównie wędkuję po praskiej strony między mostem Siekierkowskim, a Łazienkowskim i z boleniami też cienko. Bolenie napewno są tylko, że żerują głębiej, a ja wtedy nie potrafię się do nich dobrać. Dlatego na przyszły rok muszę się nauczyć je łapać z głębszej wody, bo bez tego życie boleniomaniaka jest mega trudne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Próbowałem i z dna na wobki ale na razie bez sukcesów. Przyszedł dziś arsenał RH od Roberta więc może w końcu nauczę się dennego łowienia Od soboty zaczynam praktyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 3 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Świetne zdjęcia!!Gratulacje PozdrawiamKamil edit.O!! I ryby też na nich są <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.