mafijas Opublikowano 4 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 Rzeka Bug 2 Boleniki Jeden 73cm drugi coś około 60 nie mieżony bo mocno się zaczepił i był słaby.Rybki odzyskały Wolność. CATCH&RELASE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mafijas Opublikowano 4 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 Ciąg Dalszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 4 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 Fotka raczej kiepska, ale wstawię, co by po próżnicy nie pisać w wątku:@wujek, to ty masz jeszcze jakichś kolegów, którzy cię lubią i nie pękają z zazdrości? Gratuluję Wam! A u mnie: ryby były aktywne w charakterystycznych warunkach i wtedy sądzę, że wzięłaby na cokolwiek.Mimo to, ogólnie rybki podjadły, obejrzały od maja co nieco i już nie takie skore do współpracy. To było jedyne branie, a tamten dzień był niezły na wypad.Niechże mój aparat wróci do życia, bo nawet samowyzwalaczem lepsze fotki wychodzą, niż komuś kiepskim telefonem. Ryba wzięła w warkoczu na znany wobler dużego producenta w kolorze naturalnym, linka 15lb i standardowo na bolka w tym roku: pinnacle 3/4oz 15lb i abu C3.(klik) PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 Wczoraj wieczorową porąW końcu coś większego - 70 cmCiut o sprzęcie:wędka Team Dragon 2,7 m, cw 10-35gkołowrotek Shimano Ultegra 3000 XTplecionka PowerPro 10 lbprzynęta, wobler boleniowy RG (Romana Gawlasa) 7 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 Gratuluję wszystkim łowcom, na tle tych zdjęc ryb moje są skromne. Dzisiaj na Dunajcu od g.4.30 do 5.30 3 szt. najw.ok.70, na małego Tarnusa. Przepraszam za zdj. z komórki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek1988 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Dzisiaj 3h łowienia 5 rap na brzegu jedna spięta, 4 bolki w przedziale 48-56cm i jeden 75cm: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Dzisiaj 3h łowienia 5 rap na brzegu jedna spięta, 4 bolki w przedziale 48-56cm i jeden 75cm: Gratki dla Ciebie kolego ...ładne rybki...regularnie łowisz..dobry odcinak musisz mieć..pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek1988 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 @czoperxp dzieki, mieszkam nad Wisłą i znam dobrze swoją wodę, mam oklepane już różne miejscówki i chyba to cały sukces Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Również dołączam się do gratulacji dla Wujka z małżonką, widać że ponton zwodowaliście to od razu i ryby są na zdjęciach. Przy okazji mam pytanie do łowiących w Warszawie i okolicach. Czy u Was rzeka też sprawia wrażenie boleniowo martwej? Wczoraj łowiłem w rejonie Zawad od ok 19 do 21:40, przeszedłem brzegiem blisko kilometr i nie widziałem, ani nie słyszałem dosłownie żadnego ataku bolenia. Po cichu zapiął się tylko jeden niewymiarek. Taka cisza dziwi mnie o tej porze roku. A może po prostu wybrałem sobie kiepski odcinek? Dodam, że łowiłem też w zeszłą niedzielę i było podobnie. Jakiś mały bolek pokazał się tylko na krótką chwilę. Ja mam podobnie Od 1 maja złowiłem 2 ryby Próbowałem różnych miejsc. Siekierki, Zwady, ujście Jeziorki, Tarchomin, Kępa Nadbrzeska, Jabłonna itp itd.W tym roku ewidentnie ryb nie udało mi się znaleźć, w ogóle nie udało mi się zlokalizować zgromadzeń drobnicy a to podstawa sukcesu w maju Dlatego na przyszły rok nie ma bata kupuję ponton i spalinówkę bo bez tego życie boleniomaniaka jest mega trudne <_< Już od 2 dni zauważyłem syndrom lata u bolków. Żerują o świcie przez godzinę i 45 min przed zapadnięciem całkowitych ciemności. Panowie to nic nowego. Nie wiem czy sledzicie watki z przed kilku lat. To juz sie powtarza. Przez całe dnie niema nawet spławu, a jedyna szansa na bolka to poł godziny przed zachodem. A i tak trzeba sie dobrze ustawic.Ryby (te brzegowe ) sa pokłute, zbombardowane tonami przynet, a woda zmieszana pychowkami, pontonami. Nierzadko kamieniami i butelkami Były czasy wlatach 90 ze latem w upale 35st rybska nierobiły sobie nic z wedkarza stojacego jak prawdziwek i godzinami waliły jak opetane - takich baletow juz nie spotykam w dzien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Również dołączam się do gratulacji dla Wujka z małżonką, widać że ponton zwodowaliście to od razu i ryby są na zdjęciach. Przy okazji mam pytanie do łowiących w Warszawie i okolicach. Czy u Was rzeka też sprawia wrażenie boleniowo martwej? Wczoraj łowiłem w rejonie Zawad od ok 19 do 21:40, przeszedłem brzegiem blisko kilometr i nie widziałem, ani nie słyszałem dosłownie żadnego ataku bolenia. Po cichu zapiął się tylko jeden niewymiarek. Taka cisza dziwi mnie o tej porze roku. A może po prostu wybrałem sobie kiepski odcinek? Dodam, że łowiłem też w zeszłą niedzielę i było podobnie. Jakiś mały bolek pokazał się tylko na krótką chwilę. Ja mam podobnie Od 1 maja złowiłem 2 ryby Próbowałem różnych miejsc. Siekierki, Zwady, ujście Jeziorki, Tarchomin, Kępa Nadbrzeska, Jabłonna itp itd.W tym roku ewidentnie ryb nie udało mi się znaleźć, w ogóle nie udało mi się zlokalizować zgromadzeń drobnicy a to podstawa sukcesu w maju Dlatego na przyszły rok nie ma bata kupuję ponton i spalinówkę bo bez tego życie boleniomaniaka jest mega trudne <_< Już od 2 dni zauważyłem syndrom lata u bolków. Żerują o świcie przez godzinę i 45 min przed zapadnięciem całkowitych ciemności. To nie kwestia łowienia z brzegu tylko tego co napisał Marcel. Znam kilka osób, które w tym roku łowią tylko z brzegu i jak na razie średnia oscyluje im w granicach 3-4 bolków z każdego popołudniowego łowienia. Ryb nie widać kompletnie na powierzchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 @czoperxp dzieki, mieszkam nad Wisłą i znam dobrze swoją wodę, mam oklepane już różne miejscówki i chyba to cały sukces Dokładnie tak jak mówisz...jak masz taką wodę pod nosem można ja sprawdzac nawet kilka razy dziennie o różnych porach dnia a nawet nocy...wtedy wyniki są...najgorzej z doskoku, tym bardziej na mało znanych odcinkach...dlatego ja już mam inną koncepcję..przekonał mnie do tego kolega...- lepiej wyskoczyć na cały dzien na ponton, obmacać kilka, kilanaście miejscówek..poświecić na to cały dzień, niż po 2-3 godz latać brzegiem nawet te 3 razy w tyg i nie łowiąc nic konkretnego...a że mam kawałek drogi do Wisełki taka opcja pontonu bardziej mi odpowiada i daje duze możliwości...dlatego stoi już skarbona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Troche tez zalezy ile kto czasu poswieca na lowienie. Obawiam sie, ze skonczyly sie czasy, kiedy wyskakiwalo sie na pare godzin w weekend z duza szansa na zlowienie ryby... Nie do konca prawda, ze sie nie pokazuja <_< ...pokazuja sie..Jakos tez mi sie nie zgadza z tymi motorowkami...lowilem w miejscach permanentnie odwiedzanych i calkiem bez ludzi. Fakt jest taki, ze cos sie zmienia z tymi rapami i obawiam sie, ze niestety jest to scisle zwiazane z liczebnoscia... A z brzegu..? No jest czas i z brzegu, i jest czas z wody..chyba ze... Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Próbowałem z dna wczoraj. Nawet dotknięcia Ale dopiero się uczę więc może coś jest nie tak z prezentacją przynęty. Ryby na pewno tam są po zmroku woda się gotowała wyszły z rynny i żerowały intensywnie w warkoczu. Zero reakcji na RH, gumy woblery. Szybko, wolno z opadu itp itd.Ciąg dalszy prób nastąpi A w rezerwie sandacze które już ostro żerują na opasce po zmroku. W tym tygodniu dobiorę im się do skóry (oczywiście nie w dosłownym tego słowa znaczeniu) Fakt faktem ponton bardzo ułatwia zlokalizowanie ryb, wystarczą 2-3 spływy przed 1 maja. No i można dobrać się do przykos które zazwyczaj z brzegu są nieosiągalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek1988 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Ja łowię tylko i wyłącznie z brzegu, mam miejsca gdzie są przykosy nie które bardzo duże gdzie łomżyńskim dorzucam bez problemu. Wiadomo że z łódki byłoby o wiele łatwiej ale no cóż taki urok tego sportu Grunt to znaleźć stanowiska uklei a już eldoradem jest miejsce gdzie ukleja ma tarło wtedy bolki walą nawet z pod samych nóg Po południu może wyskoczę na chwilkę, zobaczę czy faktycznie bolki teraz są do złowienia tylko o świecie lub zmroku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Janek - Ty to jesteś szczęściarz, tworzycie świetny Team.Gratuluję boleni i pani kapitan na jednostce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forecast Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Chodzi o ostatniego bolenia z czerwca. Ale nie ma to nie ma. Na kamieniach był tylko z tego względu bo tak szybciej i krócej ryba się stresuje. Kłaść rybę szukać aparatu brać ją na ręce ... zdjęcie nie wyszło ... i tak kilka razy widziałem amatorów zdjęć pozowanych. Podbieraka nigdy nie noszę a na ryby chodzę sam bo jak tu teraz komu ufać ... więc zdjęć robić nie ma kto. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 ...a pozniej jest fajny moment jak ryba po pstryknieciu zdjecia wali pyskiem, płetwami i grzbietem po kambulach i trawie. Umazana i z ubytkami łusek wraca do wody. No ale na zdjeciu jest rzeczywiscie bezstresowa. Oczywiscie to tylko czarny przykład, bo moze grzecznie czekac i dac sie znow ,, utopic ,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forecast Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Spoko teraz będę nosił ze sobą mate karpiową ;)Lecz mimo to fajnie wiedzieć że mamy stróża praw i obowiązków Pana @Jerzy6 który zawsze czujnie będzie przeglądał forum posiadając na swym koncie aż 12 postów i aktywnie uczestniczył w nim pod kurtyną prawie agentury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forecast Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 ...a pozniej jest fajny moment jak ryba po pstryknieciu zdjecia wali pyskiem, płetwami i grzbietem po kambulach i trawie. Umazana i z ubytkami łusek wraca do wody. No ale na zdjeciu jest rzeczywiscie bezstresowa. Oczywiscie to tylko czarny przykład, bo moze grzecznie czekac i dac sie znow ,, utopic ,, Potrzymany dłużej przy końcówce holu w wodzie jest w większości przypadków grzeczny. Ale nie róbmy z tego jakiejś afery każdy ma swe zdanie jak jest lepiej dla ryby. Sierota i na gąbce bolenia pokiereszuje. Lepiej zajmijmy się łowieniem bo zaraz powstanie z tego osobny wątek. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Janek - Ty to jesteś szczęściarz, tworzycie świetny Team.Gratuluję boleni i pani kapitan na jednostce Dzisiaj bolki miały szczęście bo burza nie pozwoliła Moni wypłynąć na wodę, tylko ja coś szarpnąłem pozdrawiamw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Odrzanski bolen.Taki pod 70 cm. Ale granica nie zostala przekroczona.Dzieki @patu za pierwszorzedny namiar na miejscowke Lokalizacja to wyrazny rant, gdzie glebokosc z 60 cm zmienia sie na przeszlo 2 metry. Taka jakby przykosa, ale tylko jakby, bo to ujscie kanalu itd. Jeszcze raz slowa uznania dla Patryka Ryba wziela pod wieczor, na w miare szybko prowadzonego wobka.Zestaw 15 lb. . To byl dzien, gdy NIC nie bralo, pierwsze branie po 10 godzinach plywania - bylo juz dobrze po 20tej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 6 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Gratulacje dla @moni i @wujka. Swietne rodzinne lapanie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 7 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2011 Gratuluje Daniel, ciesze się, że meta sie spodobała.To specyficzne miejsce - darzące szczególnie wieczorem. W dzień rapy przestawiaja się nieco dalej.Pozdrawiam i do następnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 7 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2011 Wisła, kij CD XLS 3.05m,6-25g, żyłka Stroft 0.20mm, kołowrotek Quantum Catalyst, wobler padaka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 7 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2011 @wujek Fantastycznie ubarwiony ten bolo - super Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.