Robert Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 www.rhlures.comrhplus@poczta.onet.pl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 GRATULACJE PATRYK! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Gratulacje!!!Będzie silny i będzie takim samym pogromcą boleni, jak tata!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzo27 Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 podwójne gratulacje Patryk!ja nie wiem jak Ty to robisz, że w każdą pogode, każdego dnia wydłubiesz zawsze pięknego bolka.. u mnie to wszystko idzie jakoś powoli.. ostatnio pierwszy raz z premedytacją udało mi się zwabić bolenia do odprowadzenia RH10 z dna aż pod same nogi - niestety nie zagryzł. Mam nadziej, ze to kwestia czasu i treningu bo miejsce idealne pod tą metodę wreszcie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Bolenie skaczą jak mają dużo pokarmu. Widziałem to wiele razy ale w tym roku jest coś dziwnego. U nas normalnie ciąg uklei zaczynał się w ostatnim tygodniu sierpnia. Trwał około 7-10 dni i koniec. W tym roku jest słaby i rozwleczony w czasie. Często ryby płyną tylko wieczorem. Bardzo trudno trafi na odpowiedni moment bo są dni, że w ogóle nie idą. Mam to związek z temperaturą wody.Robilismy w weekend mega kilometry po Wisle i widzielismy moze z 4-5 ataków. Mamy wszelako inna, nie wykluczajaca teorie - rzeka przez wiekszosc sezonu byla wysoka, niosla piach, mul i inne takie i porozpychala rybe w rózne jej zakatki, obecnie zas zaczyna sie formowac, nadal sypie i ryba sie nie gromadzi. Chyba ze noca na centymetrowej wodzie, fajnie to wyglada jak samochodem sie zjedzie nad rzeke, jak w tym filmie o rybach skaczacych do lódki, szkoda ze to nie ten size Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loko Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 W takim razie MEGA GRATKI razy dwa!!!...to za parę lat następny kosiarz boleni na Oderkę wypłynie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Patryk Gratulacje Napewno chłopak będzie miał siłę targać takie bolenie jak Ty A ta srebrna rybka to kawał rapiszona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwypike Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 SERDECZNE GRATULACJE PATRYK CHŁOPAK SZYBKO WYPLYNIE NA WODE MAJAC TAKIEGO TATE I MISTRZA. JUZ CZEKAMY NA ZDJECIA MALEGO Z WEDECZKA I BOLKAMI W RACZKACH.POZDRAWIAM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Kuba, ja to widzę inaczej i pisałem o tym wiele razy. Powódź potwornie poprzestawiała ryby. Większość spłynęła a resztę rozproszyła. Obecnie kiedy ukleje wędrują zabierają ze sobą wszystkie bolki po drodze. Niestety są to lokalne akcje bo są odcinki po 20 km gdzie nie ma nic. Ja byłem w sobotę i byłem milo zaskoczony ruchem w wodzie. Nie połowiliśmy specjalnie bo na miejscówce trwały prace remontowe ale sumior był na haku i 2 sandacze wyjęte. Kolega 50 km wyżej połowił ładnie, 4 bolki ale mogło być dużo lepiej bo po drugiej stronie na opasce ukleja fruwała w powietrzu. Inny kolega w niedzielę 20 km niżej miał kilka sumów w tym 2 wyjęte po 160 cm. Jak napisałem, pomiędzy takimi cudownymi miejscówkami jest totalne bezrybie i jak się źle trafi to się można załamać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryst Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 @Patu, Gratuluje Tobie i Żonie maleństwa. Ale, nie ma lekko - po co takie duże ryby łowisz? <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymon Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Patryk - gratuluję syna. Boleń jak zwykle piękny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkuczara Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Interesujace są wasze obserwacje z różnych zakątków Wisły.Na Krakowskim (od ujścia Skawinki do stopnia przewóz) odcinku nie dzieje się praktycznie nic boleniowego. Przepłyneliśmy ten odcinek w ostatnim (maj-do teraz) okresie kilka dobrych razy często gęsto z prędkościami trollingowymi. Z czystym sercem mogę powiedzieć, że zaobserwowanych uderzeń bolenia łacznie było może 5-6 (w przeciągu tych kilku miesięcy). Jednyną miejscówką gdzie atak powtarzał się było ksiązkowe miesjce (wyspa - 2 nurty, uciag kamienie i wsteczne nurty), które na mocno uregulowanej Wiśle jest raptem jedno . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZiomSeb Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Patrząc na takie okazy aż chce się spiningować. Podwójne gratulacje ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Patryk, gratuluję chłopaka, będzie komu przekazać wiedzę. Bolek też nielichy Mi w końcu udało się wyrwać wolne i popłynąłem, ale wiedziałem że lekko nie będzie. Jak w końcu namierzyłem miejsce z aktywnymi bolkami nadszedł front i ryby momentalnie siadły, udało mi się w ostatnim momencie wyłuskać jednego, dobre i to. Macie rację, po dużej wodzie nic ciekawego nie nasypało i ryba sprawia wrażenie rozproszonej.wujek . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryst Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Piękna ryba Janek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Patryk,Gratulacje!!! PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek TJ Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Patu GRATY chopoka!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Patryk gratulacje i dużo zdrowia dla syna i małżonki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and67 Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Też przyłączam się do gratulacji Patryk i zdrowia mu życzę, zamiast tego małego bolusia <_< to powinieneś zdjęcie z juniorem wstawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Wielkie gratki PATRYK Niech się mały chowa zdrowo Pozdrawiam Karol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Patryk gratulacje. Wielkie gratulacje. Reszta słow bedzie zbedna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Patryk, gratuluję chłopaka, będzie komu przekazać wiedzę. Bolek też nielichy Mi w końcu udało się wyrwać wolne i popłynąłem, ale wiedziałem że lekko nie będzie. Jak w końcu namierzyłem miejsce z aktywnymi bolkami nadszedł front i ryby momentalnie siadły, udało mi się w ostatnim momencie wyłuskać jednego, dobre i to. Macie rację, po dużej wodzie nic ciekawego nie nasypało i ryba sprawia wrażenie rozproszonej.wujek . Gratki Wujek, tym bardziej że ostatnio Odra się chwali bo ma i czym jako jeden z nielicznych wiślaków walczysz do końca tym bardziej podwójne gratulejszyn bo warunki nie sprzyjają . szacuneczek ps. ja tu liczę jeszcze na jakieś jesienne kabany z Twojej strony pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2011 Ja też broni nie składam po powrocie z mazur będzie opór nad woda Na mazurach też ale te pasiaste i kaczodziobe to nie to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg78 Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Cały weekend schodziłem szukając naszych warszawskich rapek i jedna wielka d....a, normalnie zero, ale za to wczoraj w końcu wyczaiłem gdzie wszystkie białasy uciekły. Nawet jednego 60+ udało się mi wyjąć A już się bałem że rapki warszawską Wisełkę opuściły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepol Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Gratulacje @Patu. Sam dwa lata temu przeżywałem taki wspaniały moment ( mam na mysli oczywiście syna ), a bolas jak zwykle konkretny. Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.