Skocz do zawartości

Obce gatunki w naszych wodach - wydzielone z wątku 'Zegrze'


brig

Rekomendowane odpowiedzi

Na jeziorku w moim rodzinnym miasteczku to badziewie to plaga i jest bezwzględny zakaz wypuszczania do wody... Takie po 90cm wyjeżdżają bardzo często... Ale 90% atakuje grzbietem lub płetwą ogonową...

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jeziorku w moim rodzinnym miasteczku to badziewie to plaga i jest bezwzględny zakaz wypuszczania do wody... Takie po 90cm wyjeżdżają bardzo często... Ale 90% atakuje grzbietem lub płetwą ogonową...

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

To i tak słaby wynik biorąc pod uwagę ich ogromne łby  :D Ja słyszałem o bardzo agresywnych tołpygach z Bugu. To jest taki gatunek, że jak zobaczy woblera z ciut za dużymi kotwicami  to białej gorączki dostaje :D 

Nie wyobrażam sobie jak z takimi potworami walczyć na kiju(nieważne o zapięcie, bo zawsze istnieje prawdopodobieństwo zahaczenia za pysk czy w pobliżu więc można łatwo urazić osobę, która ją złowiła ) A jeśli można zapytać ile czasu się z nimi siłowaliście? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jeziorku w moim rodzinnym miasteczku to badziewie to plaga i jest bezwzględny zakaz wypuszczania do wody... Takie po 90cm wyjeżdżają bardzo często... Ale 90% atakuje grzbietem lub płetwą ogonową...

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

To jakieś spokojne te wasze,bo Zegrzyńskie wyżarły już wszystkie sandacze i szczupaki z okolicy...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy naszych wędkarzach nie ma szans na ekspansję tołpygi w naszych wodach :) Nasi mięsiarze zrobili by w Ameryce w moment porządek.

Miejmy nadzieję,że nie zaczną się mnożyć jak w Ameryce...https://www.youtube.com/watch?v=qfG4vsJ5_xI

Edytowane przez rothen
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie i kto o tym pisze ?

 

bo nie wiem czy wieżyc wikipedi

cytuje ;

...żywi się głównie planktonem i drobnym pokarmem roślinnym. Dorosłe osobniki polują głównie na robaki, mięczaki, a także małe ryby ,

Nie pamiętam gdzie i kiedy czytałem informację na ten temat. Ale już dawno przestałem wierzyć Wikipedii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie i kto o tym pisze ?

 

bo nie wiem czy wieżyc wikipedi

cytuje ;

...żywi się głównie planktonem i drobnym pokarmem roślinnym. Dorosłe osobniki polują głównie na robaki, mięczaki, a także małe ryby ,

Ładnych kilka lat temu byłem z kolegą na ZZ i próbowaliśmy łowić okonie na boczny trok. Kolega miał branie i ...... zaczeła się jazda  :rolleyes: . Póki nie widzieliśmy sądziliśmy że całkiem ładny sum się połakomił na paprocha. Jak po powierzchni zaczeła zapierniczać płetwa grzbietowa to uznaliśmy że to boleń i to medalowy. Przed podbierakiem zobaczyliśmy tołpygę, równe 90cm. 

W 2009 w Dubience na Bugu miejscowy wędkarz na wahadłówkę "2" wyjął ponad metrową, mówił że ważyła 14kg. Tej nie widziałem ale pokazał mi stadko pod powierzchnią (obserwowaliśmy ze skarpy) kilkunastu sztuk i wszystkie ok. metra lub trochę więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jest jak z karpiem??? Do tarła przystępuje, ale z ikry nie powstaje wylęg.

Swoją drogą nie popieram polityki PZW, które tylko szczyci się ile to nie nasypało karpia do bajorek. Nie mówię, żeby wcale nie zarybiac obcymi gatunkami tylko to powinno być kilka max kilkanaście procent ze wszystkich zarybień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to dlaczego Tołpyga się nie rozmnaża w Polsce ? Może to głupie pytanie ale warunki w Polsce chyba ma zbliżone do tych w rodzimych krajach.

Całe szczęście że chociaż te większe gatunki obce mają problemy z rozrodem...

Ale zastanawiające że małe intruzy mnożą się u nas na potęgę (trawianka, czeboczek), a obce ryby mające "znaczenie hodowlano-handlowe" nie wycierają się skutecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jest jak z karpiem??? Do tarła przystępuje, ale z ikry nie powstaje wylęg.

Też byłem o tym przekonany do 2009 roku. Sam widziałem we wrześniu narybek karpia w starorzeczu w ok. Dubienki. W/g miejscowego wędkarza to norma a takie 3-4cm były łowione w podrywkę i używane jako żywiec.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jest jak z karpiem??? Do tarła przystępuje, ale z ikry nie powstaje wylęg.

Swoją drogą nie popieram polityki PZW, które tylko szczyci się ile to nie nasypało karpia do bajorek. Nie mówię, żeby wcale nie zarybiac obcymi gatunkami tylko to powinno być kilka max kilkanaście procent ze wszystkich zarybień.

 

Z karpiem jest tak że chcą go karpiarze i ludzie którym karta się musi zwrócić.

Ostatnio padłem ze śmiechu gdy wyczytałem że okręg krakowski zabronił zabierać karasia pospolitego (złocistego), jednocześnie waląc do wody karpie które zajmują jego nisze w wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...