Skocz do zawartości

Nowe przepisy na wodach morskich


slawitogdy

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to rozumieć - czy te przepisy wykluczają jednoznacznie metodę drop shota w porcie ???

 

 

Ścisła, gramatyczna interpretacja przepisów wskazuje, że niestety tak - wykluczają.

Ale jak w praktyce będzie wyglądało egzekwowanie tego zakazu przez OIRM - przyszłość pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...
  • 2 lata później...

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt nowego rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie wymiarów i okresów ochronnych organizmów morskich poławianych przy wykonywaniu rybołówstwa rekreacyjnego oraz szczegółowego sposobu i warunków wykonywania rybołówstwa rekreacyjnego.

https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12379005

https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//509/12379005/13019382/13019383/dokument648774.pdf

Dla nas najistotniejsza planowana zmiana to zniesienie zakazu połowu metodą spinningową w granicach portów morskich w okresie od 15 września do końca lutego (nowa treść § 5 ust. 4 rozporządzenia, zakazu tego już nie będzie).

Ponadto zniesiony zostanie zakaz połowu w godz. od 17.00 do 7.00 w okresie od dnia 15 września do ostatniego dnia lutego - z wyjątkiem obszarów w granicach portów morskich: Darłowo, Dźwirzyno, Kołobrzeg, Łeba, Mrzeżyno, Rowy, Ustka. Na tych obszarach zakaz ten zostanie utrzymany - co istotne - bez względu na metodę połowu i uzbrojenie wędki. Natomiast w godzinach od 7.00 do 17.00 na wymienionych wyżej obszarach dozwolone będzie łowienie wszystkimi metodami, również spinningową - oczywiście przy zachowaniu pozostałych warunków wynikających z rozporządzenia. 

Inne zmiany, które na szybko zauważyłem, to:

- podwyższenie wymiaru ochronnego sandacza, z 45 cm do 50 cm (§  2 pkt 13 projektu),

- zmiana limitu dobowego szczupaka i sandacza z 6 sztuk do 2 sztuk łącznie (§ 11 ust. 1 pkt 2 projektu),

- nowość - wprowadzenie limitu dobowego 1 sztuki dla łososia (Salmo salar) z przyciętą płetwą tłuszczową, w przypadku troci (Salmo trutta m. trutta) pozostają 2 sztuki (§ 11 ust. 1 pkt 1 projektu),

- każdy złowiony pstrąg tęczowy, podobnie jak inne gatunki wymienione w § 11 ust. 2 projektu, ma dostać niezwłocznie w czajnik.

Obecnie projekt rozporządzenia znajduje się na etapie konsultacji publicznych. Planowana data wejścia w życie rozporządzenia, według obecnej wersji projektu, to 1 stycznia 2024 r.

Edytowane przez Krzysiek Rogalski
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...- nowość - wprowadzenie limitu dobowego 1 sztuki dla łososia (Salmo salar) z przyciętą płetwą tłuszczową, w przypadku troci (Salmo trutta m. trutta) pozostają 2 sztuki (§ 11 ust. 1 pkt 1 projektu),..."

 

Wkleję linka do wyjaśnień praktyka dla takich jak ja, bo nie miałem pojęcia co to takiego; "łosoś z przyciętą płetwą tłuszczową":  https://szymanskiwedkarstwo.pl/news/24-zmiany-w-przepisach-dotyczace-lososi

Poza tym można tam znaleźć kilka, wydaje się, logicznych przemyśleń co do tego przepisu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałby się jakiś zakaz spinnningu w okresie ochronnym troci w morzu. Chociażby najbardziej oblegane miejsca do brodzenia.

Bo nie oszukujmy się październiku nikt nie szuka na rafach belon, szczupaków czy sandaczy.

A miejscowi walą w łeb wszystko co srebrne, przed właściwą datą rozpoczęcia sezonu trociowego w morzu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałby się jakiś zakaz spinnningu w okresie ochronnym troci w morzu. Chociażby najbardziej oblegane miejsca do brodzenia.

Bo nie oszukujmy się październiku nikt nie szuka na rafach belon, szczupaków czy sandaczy.

A miejscowi walą w łeb wszystko co srebrne, przed właściwą datą rozpoczęcia sezonu trociowego w morzu.

 

Panie, oni tam "tęczaki" łowią.... :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz, sorry ale zakaz niczego nie rozwiąże, nie poprawi. Wędkarzom utrudni a kłusolom to z bani. Jedynie nakaz napierdalania kłusownika dosłownie, prokurator bezwzględnie - cokolwiek może tutaj pomóc. Wędkarstwo polskie tonie w zakazach, ryby się potopili, i nie zanosi się na poprawę ???? Myśli mam takie, że kłusownictwo, wprawdzie na krótką metę do momentu zaniku zjawiska, ale mogło by być niezłą lawiną kasy w tym kraju, dla służb i budżetu państwa. Ci ludzie świadomie łamią prawo i tak naprawdę każdy z nich ma coś wartościowego, co można zlicytować lub wypłacić z banku.

A po wszystkim deportować element na Islandię ????????????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tego świadomość, aczkolwiek jeśli byłyby odpowiednie zasoby ludzkie do chronienia, to miałoby to sens. Kamery są prawie wszędzie w okolicach wejść na plażę, łatwo można kogoś ściągnąć na monitoringu (idącego z wędką) obok zaparkuje - po numerach można namierzyć. Nie wszędzie to działałoby, ale pare troci pewnie można byłoby uratować, nie każdemu chciałoby się iść na około, ludzie są wygodni, jakiś procent by stwierdził że nie warto. Aczkolwiek to pewnie moje górnolotne pozytywne podejście. Mam taką jedną rzekę, gdzie w pewnej miejscowości kłusowali od dziada pradziada, pstrągi, trocie, łososie. Przez wypadek przy pracy zginęło kilkanaście osób (od porażenia prądem), ale próbują do dziś, ich wnukowie, prawnukowie itd. Wiec niektórym się nie przemówi, a kara jakieś tam śmieszne pincet złotych, odrobi ładnym komplecikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałby się jakiś zakaz spinnningu w okresie ochronnym troci w morzu. Chociażby najbardziej oblegane miejsca do brodzenia.

Bo nie oszukujmy się październiku nikt nie szuka na rafach belon, szczupaków czy sandaczy.

A miejscowi walą w łeb wszystko co srebrne, przed właściwą datą rozpoczęcia sezonu trociowego w morzu.

Ale co chcesz ochraniać w morzu tym zakazem? - ryby, które odbywają tarło w rzekach (trocie)? Na morzu wystarczyłyby jesienią okresowe obręby ochronne np. w promieniu 2 km od ujścia rzek, tak żeby trocie idące na tarło miały wolną drogę głównie od sieci (tylko kto to wyegzekwuje?). Srebrniakom łowionym z plaży akurat tarło w danym roku nie w głowie.

Patola natomiast wali w łeb wszystko co srebrne bez względu na to czy to akurat okres ochronny, czy nie.

 

Bardziej palącym tematem wydaje się natomiast obecnie całkowity zakaz łowienia w okresie ochronnym troci na niektórych rzekach bo patola biega zgodnie z przepisami RAPR z muchówkami i ćwiczą je tam całą jesień, nawet szczególnie się z tym nie kryjąc (a wręcz chwaląc). Jest to jednak temat na osobny wątek.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zakaz połowu troci w morzu do polowy listopada, w październiku ludzie je już łowią, pod pretekstem tęczaków. Czego nie rozumiesz odnośnie zakazu? Chronimy wszystko, nie tylko ryby idące na tarło, np. szczupaki nie trą się w styczniu, a łowić ich już nie wolno. Co do tych muchówek, zgadzam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego nie rozumiesz odnośnie zakazu?

Ja rozumiem wszystko doskonale. Pytanie brzmi czy Ty przeczytałeś ze zrozumieniem to co ja napisałem i wyciągnąłeś odpowiednie wnioski? Jeśli nie to daj znać - postaram się napisać to jeszcze raz w bardziej przystępny sposób ;)

 

Chronimy wszystko, nie tylko ryby idące na tarło, np. szczupaki nie trą się w styczniu, a łowić ich już nie wolno.

Jeśli chcemy chronić wszystko to trzeba od razu sprzedać wędki i kupić sobie zestaw do gry w szachy... Wędkarstwo to wszak męczenie żywych istot dla naszej zabawy.

 

Okresy ochronne ryb wyznaczane są przez specjalistów w oparciu dostępną wiedzę i badania (przynajmniej tak powinno być w teorii). Jeśli okres ochronny szczupaka został wyznaczony od początku stycznia to oznacza to widocznie, że z biologicznego punktu widzenia ryba ta może w sprzyjających warunkach odbyć tarło także w styczniu (lub rozpoczynają się u nich już wtedy pewne procesy związane z nadchodzącym tarłem). Każdy gatunek ma inne zwyczaje, które ulegają dodatkowej komplikacji w przypadku ryb wędrownych.

Temat ochrony troci nie jest więc tak prosty i 0-1 jak np. u szczpaka. Doszło tutaj do znaczącego uproszczenia, które być może jest wygodne z administracyjnego punktu widzenia, ale jednocześnie jest też absurdalne i bezsensowne z perspektywy wędkarstwa morskiego.

Edytowane przez SzymonP
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się z Tobą przepychać, jest to bez sensu. Wiesz dobrze, tak jak każdy kto łapie w morzu, ze ryby są łowione przed zakończeniem okresu ochronnego i powinno się o to zadbać, aby tak nie było, bo te ryby trafiają na patelnie. Jak się z tym nie zgadzasz, to trudno, moze sam tak robisz, moze nie - nie wiem. Może kiedyś spotkamy sie nad wodą i porozmawiamy, ja nie mam złych intencji. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się z Tobą przepychać, jest to bez sensu. Wiesz dobrze, tak jak każdy kto łapie w morzu, ze ryby są łowione przed zakończeniem okresu ochronnego i powinno się o to zadbać, aby tak nie było, bo te ryby trafiają na patelnie. Jak się z tym nie zgadzasz, to trudno, moze sam tak robisz, moze nie - nie wiem. Może kiedyś spotkamy sie nad wodą i porozmawiamy, ja nie mam złych intencji. Pozdrawiam

Tytułem wstępu proponuję Ci by nie wyciągać pochopnie daleko idących wniosków oraz tez, które mogą być krzywdzące dla drugiej strony....

 

Wracając do tematu okresu ochronnego troci w morzu - trocie które w danym roku odbywają tarło znajdują się w momencie trwania morskiego okresu ochronnego w rzece :lol: ...

W dużym uproszczeniu - ryb które ten przepis ma ochraniać w morzu wtedy tam nie ma, a co za tym idzie zapis ten jest absurdalny i bezsensowny... :lol: W morzu w okresie tarła troci należy ochraniać jedynie ujścia rzek, tak jak to ma miejsce w wielu innych krajach, w celu umożliwienia swobodnej wędrówki tarłowej.

Ryby które łowione są z plaży to bez względu na porę roku w 90% przypadków srebrniaki, czyli ryby żerujące i nie przystępujące w danym roku do tarła. Jest to forma troci taka sama jesienią, wiosną jak i latem....

 

Odnosząc się do połowów troci z plaży w Polsce w "morskim okresie ochronnym" powiem tak - nie popieram ale rozumiem. W Skandynawii łowi się trocie z plaży całą jesień, jednocześnie ochraniając te które trą się akurat w rzekach - i w takiej konfiguracji ma to sens i jest logiczne. Łącząc ze sobą wszystkie przedstawione fakty w jedną całość uważam także, że nie ma potrzeby odbierania ludziom możliwości łowienia w morzu metodą spinningową w "okresie ochronnym troci". Być może ktoś faktycznie poławia wtedy tą metodą jakieś okonie, flądry czy cokolwiek innego i dlaczego miałby on tego nie robić? Sam okres ochronny troci w morzu dla wędkarzy (nie dla rybaków) jest natomiast moim zdaniem docelowo do likwidacji.

Edytowane przez SzymonP
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...