Skocz do zawartości

Jezioro Szeląg Mały i Wielki


FLO76

Rekomendowane odpowiedzi

FLO76, jeżeli poczekasz do wieczora (raczej późnego) to wyślę Ci mapki Małego i Wielkiego Szeląga. Już je znalazłem tylko muszę zeskanować (mam nadzieję że będzie coś widać :wacko: ) a chwilowo nie mogę tego zrobić. Gdybym zapomniał to jutro możesz się przypomnieć na priv :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Ehhhh te Szelągi, mam mnóstwo wspomnień - niewędkarskich :mellow:

Pamiętam jakie okoniska łowili miejscowi na Dużym Szelągu. Z pomostu przy parkigu na trasie Olsztyn-Ostróda. Było to ...... kurde prawie 20 lat temu!! :unsure: Ale ten czas popiericza!

 

Remas(Zander Hunter)powinien wiedzieć czy cośik tam jeszcze pływa

No i w końcu mnie może zaprosi na wspólne wędkowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Spiningowo mały dramat. 4 dni mocnej orki od kanału na Szeląg Mały prawie do kanału na Ostródę bez rezultatu.

Efekt: odłożenie spinnów i przejście na feddery. Połowiliśmy trochę leszczy (1 dnia zabawa maksymalna gdy nie dawało się już łowić na 2 wędki! - później zdecydowanie spokojniej).

Podsumowanie: ze spinningiem na pewno tam nie wrócę i wybiorę inne miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy niestety oba Szelągi mają

za sobą czasy kiedy rybska brały duże i często.

Mały jest podobno zarybiany, pilnowany, itp ale,...

jest to jezioro które trybi raczej na wczesną wiosnę i póżną jesień. Oczywiście wtedy jest zakaz wędkowania z łodzi. :D

Biała ryba jest i można połapać ładne lechy.

Szeląg duży to duuuużo wody. Do samej Ostródy.

Niestety energopol, który miał tę wodę w swych objęciach

wydusił większość ryby. Do tego dochodzi fakt, że kłusole

walą co popadnie w biały dzień. Jest to region turystyczny i

nawet reklamówkę płotek sprzeda się bez problemu.

Łowię tam od 20 lat i z roku na ok jest zdecydowanie gorzej.

Olope- kolego szanowny ja również mam masę wspomnień ze st. jabłonek z pttku. Oj działo się działo, dobrze że to już za nami-hiehiehiehieh

Pozdrowionka z zaczarowanej wody,

ZH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......

Niestety energopol, który miał tę wodę w swych objęciach

wydusił większość ryby. ....

ZH.

 

a mi się wydawało że na Szelągach miesza (i mieszało) GR Warlity Wielkie z niejakim prezesem Skorupą na czele.... :D a Energopol raczej zapuszczał siaty w Kośnie, Kalwie, Sasku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......

Niestety energopol, który miał tę wodę w swych objęciach

wydusił większość ryby. ....

ZH.

 

a mi się wydawało że na Szelągach miesza (i mieszało) GR Warlity Wielkie z niejakim prezesem Skorupą na czele.... :D a Energopol raczej zapuszczał siaty w Kośnie, Kalwie, Sasku...

Dokładnie tak było, przynajmniej 4 lata temu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dokładnie tak było, przynajmniej 4 lata temu :D

 

I jest do dzisiaj a tutaj są nawet mapy batymetryczne.

Z rybą nie jest tak źle w magicznym miejscu znaczy się przy parkingu w dalszym ciągu można złowić ładnego okonia a jak tu ich nie będzie wtedy zostaje szukać pod linia wysokiego napięcia.. owszem czasy eldorado minęły juz kilka lat temu ale dla wytrwałych cos się jeszcze w tej wodzie znajdzie w odróżnieniu od wspomnianych wód energopolu ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upss faktycznie mała pomyłka w nazwie firmy, ale nie w efekcie jaki po sobie zostawiają. :unsure:

 

 

fakt - niestety kolejny przykład racjonalnej gospodarki rybackiej w pobliżu Olsztyna ale... ja bym nie był taki sceptyczny co do zasobności tej wody (szczególnie Sz. Małego) B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upss faktycznie mała pomyłka w nazwie firmy, ale nie w efekcie jaki po sobie zostawiają. :unsure:

 

 

fakt - niestety kolejny przykład racjonalnej gospodarki rybackiej w pobliżu Olsztyna ale... ja bym nie był taki sceptyczny co do zasobności tej wody (szczególnie Sz. Małego) B)

 

Ja mam pozytywne wrażenia z wędkowania w obydwu akwenach. Fakt, że nie byłem na małym ze trzy lata i mogło zdziadzieć ale od kolegów z Ostródy wiem, ze jest systematycznie dorybiany więc nie powinno być tragedii. W dużym ryby trzeba poszukać o podstawowych miejscach już wspomniałem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z rybą nie jest tak źle w magicznym miejscu znaczy się przy parkingu w dalszym ciągu można złowić ładnego okonia a jak tu ich nie będzie wtedy zostaje szukać pod linia wysokiego napięcia.. owszem czasy eldorado minęły juz kilka lat temu ale dla wytrwałych cos się jeszcze w tej wodzie znajdzie w odróżnieniu od wspomnianych wód energopolu ....

 

Tą całą zatokę do lini obławialiśmy praktycznie cały dzień z przerwą na posiłek w dość mizernej knajpeczce u jolki. To z opadu to boczny i mizeria. Kilka drobnych okonków + wzdręg spod trzciny. Z głębi nic.

O Małym mówili że niby zarybiany bo to i na mistrzostwa dla aktorów i Anders piłuje gospodarstwo o ryby dla gości ale ile w tym prawdy nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie piszmy ze ktoś słyszał że ktoś czasem coś złowił itp....

Chłopaki z Ostródy na dużym robili kilka razy zawody- zawsze lipa była. okonki wygrywały. :lol: Ja potrafiłem pływać cały tydzień na szczupłego polując i czasem padł jakiś 60tak, z mocnym

akcentem na czasem. A jeszcze 8-10 lat temu padały spore sztuki

w okolicach 80-90cm i nie czasem a często. W ubiegłym roku lub dwa temu jak rybacy wyje.....li sieć na dużym ,to ogarnęli nią z trzy zatoki i końca nie miała :angry:

No i kłusole, w biały dzień ogniem po trzcinach lecą, waląc w łeb wszystko co się rusza. Jak ma być dobrze hmmmmmm no jak?

Kilka dni w roku w których uda się coś złowić nie świadczą

o zasobności tego zbiornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

F*ck jeszcze kilka dni temu rozmawiając z właścicielem pola  dowiedziałem się pewnej ciekawostki: często będąc na pomoście widziałem kobietę (sic.!) płynącą zazwyczaj chyba zieloną łódeczka z silnikiem, z rana,  hen hen w kierunku od trasy "za zakręt" jeziora. Opowiadał mi iż niewiasta ta znalazła miejsce gdzie praktycznie zawsze wracała z kompletem!! F*ck wrrrrrrrrrrr no nie wierze  NIE WIERZE!! takie piękne zatoczki obławialiśmy i nic zero a tu takie coś:/ pewnie sobie z nas jaja robił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O obu zbiornikach można było przeczytać na łamach WŚ, bodajże na większym rozgrywany jest puchar tej gazetki. Z tym, że od zawsze wyniki były marne, padały pojedyńcze większe ryby. W ostatnich latach wyniki były tak słabe że puchar odwałano. Rybostan w krytycznym stanie. Redaktor naczelny grzmiał że na tych zbornikach nie ma co szukać, co ciekawe puchar nie został przeniesiony na inny zbiornik. Tak było do niedawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu wiecej mozna dodac, kobiecina miwszka w Kątnie,

i tak na zywot zarabia. Co dzien wyplywa, zwija sieci i to co w nich

sie uwiesilo. Znana w calej okolicy. Wedke na jej lodzi mozna zobaczyc,

jednak jest to stary ruski tieleskop bez kolowrotka.

Czy lowi te okazy na niego?

W sezonie najlepszymi jej klientami sa letnicy

ktorzy na swieza rybke dostaja slinotoku. Ot caly proceder.

Trwa to juz tyle lat ze hou hou.

ZH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...