sierżant Opublikowano 5 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Strimer w istocie nie jest najlepszy na klenia, słusznie koledzy piszą, choć czasem weźmie. Dla mnie najskuteczniejsza na klenia jest agresywna mokra mucha, w typie March Brown, lub inna, raczej w ciemnej tonacji, prowadzona jak strimer, na tonącej lince. Ja używam SA w trzeciej klasie tonięcia, #8. Dlaczego taka linka? Bo taką mam, i odpowiednie do niej wędki To na wodzie wolno płynącej, rozlanych płaniach, głębokich miejscach o wodzie prawie stojącej.Na bystrzynach jednak sucha lub klasyczna mokra. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 5 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Większość piszących tu kolegów kojarzy łowienie klenia na streamery z wodami górskimi, na których najczęściej łowią, i tu pełna zgoda co do tego, ze nie jest to przynęta numer 1. Kolejna sprawa to fakt, że sam kleń nie jest rybą nr 1, na którą przeważnie polują. Natomiast jeśli pomyślimy o łowieniu kleni w dużych nizinnych rzekach, to sprawa wygląda zgoła inaczej. Przynętą nr 1 dalej jest sucha, czy to klasyczna czy w formie piankowców, ale łowiąc na napływach i w warkoczach dużych i głębokich główek streamer może być bardzo skuteczną przynętą. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 5 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Hej!To zdjęcie zamieszczam nie dlatego, że akurat kucnął godny potok (ależ gdzie tam... ) Tu świetnie widać idealne streamerowe łowisko - wysoka trącona woda, konkurencja zniechęcona w domu, na kiju linka z długą intermedialną końcówką i streamerek dociążony mosiężnym koralikiem. W takich warunkach efekty są funkcją wiary w metodę i przynętę...trzeba po prostu ostrożnie brodząc - kij bardzo ważny-konsekwentnie czesać wodę. Pojedyncze oczka na powierzchni nie skłoniły mnie do zmiany metody, co ciekawe w tych miejscach także następowały brania niewielkich potokowców.Te konkretne brały w pierwszym rzucie nie sygnalizując wcześniej swej obecności.Kilka klocków zeszło po zacięciu, jednak cienkie łososiowe Tiemco z małym dogiętym grotem są cholernie chwytne. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 5 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Mam Pawle kiepskie doświadczenia z całymi tonącymi i pośrednimi linkami clear. Najczęściej mają rdzeń mono i skręcają się pioruńsko zwłaszcza w chłodniejszej wodzie. Powiedz jak w przypadku końcówki inter i co to za linka? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 5 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Paweł wymienił nazwę na poprzedniej stronie; Cortland Ghost, chyba coś takiego http://bogdangawlik.pl/product-pol-4852-Cortland-Precision-15-Ghost-Tip-Clear-Tip.html aktualnie nie ma na magazynie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 O lince opowiedział mi Paweł i On polecał ze swojego doświadczenia. Nie oparłem się tym sugestiom. Mogę tylko potwierdzić, że linka do streamera jest świetna. Miękka, pięknie wylatuje z przelotek. Skrętność końcówki ocenimy niebawem. Próby linki na wodzie stojącej i trawie nie potwierdzają tworzenia się spirali i są doskonałą zapowiedzią wiosennego streamerowania. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest-Natura Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Witam.Napiszcie proszę czy prędkość tonięcia końcówki (dosyć spora jak na intermedium) nie jest za duża np. w wodzie ok. 0,8 m (no ... max. do 1 m) ?Nie będzie sprawiać problemów ?Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 O lince opowiedział mi Paweł i On polecał ze swojego doświadczenia. Nie oparłem się tym sugestiom. Mogę tylko potwierdzić, że linka do streamera jest świetna. Miękka, pięknie wylatuje z przelotek. Skrętność końcówki ocenimy niebawem. Próby linki na wodzie stojącej i trawie nie potwierdzają tworzenia się spirali i są doskonałą zapowiedzią wiosennego streamerowania.Moje łowiska wymuszają stosowanie do streamera dwóch rodzajów linek - najczęściej sink tip w V klasie tonięcia (czyli szybko tonący) plus aby było głębiej przypon około metra, a czasami mniej oraz sink tip w III klasie tonięcia. Oraz drugi typ łowiska to linka pływająca plus ewentualnie tonące przypony, ale to rzadko. I tu właśnie tip inter mógłby zadziałać. Ale przede wszystkim sprawdziłbym go w mokrej muszce bo może być łatwiejszy w obsłudze niż linka pełne inter jaką teraz łowię, Ale moją obawę właśnie ta końcówka clear wywołuje. Miałem linki clear (fakt że w ciężkich klasach #8 i #9) do "szczupakowania" i była to całkowita pomyłka. Na wodzie lądowała spirala, plątało się to pod nogami. To wolę się upewnić. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pavko Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Co do linek pływający z końcówką inter na chłodne pory roku ( chociaż latem tez dobrze lata ) polecam Greys Platinum. Tyle że tip nie jest clear i jest 12 metrowy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 12 metrowy tip to już głowica, może 12 stopowy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pavko Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Przepraszam, masz rację głowica ma 12m i jest inter, a running pływający. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Tyle że tip nie jest clear i jest 12 metrowy. W większości przypadków "clear" niczego nie wnosi poza modnym "lookiem". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 6 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Wnosi, przypon jest krótszy. Na rzece dobre, na jeziorze jeszcze lepsze.Moda nie ma tu nic do rzeczy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Uważam, że przecenia się "clear" poza wyjątkami typu krystaliczne i mocno prześwietlone wody. Każda nasza rzeka, która od strony "powietrznej" wydaje się super przejrzysta po zanurzeniu obserwatora taką przestaje być, a już w warunkach opisanych w Twoim wczorajszym poście linka, którą łowiłeś równie dobrze mogłaby być żółto-czerwona w czarne grochy. Na temat jezior nie wypowiadam się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 (edytowane) To po co stosujesz do mokrej czy streamera przypon z monofilu czy fluorokarbonu ? A do mokrej to często bardzo długi. Możesz według Twojej teorii zastosować cienką plecionkę fluo na końcu.A po co spinningiści dowiązują często do plecionki przypon z fluorokarbonu? Edytowane 6 Grudnia 2016 przez Marszal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 6 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Moje łowiska wymuszają stosowanie do streamera dwóch rodzajów linek - najczęściej sink tip w V klasie tonięcia (czyli szybko tonący) . Miałem linki clear (fakt że w ciężkich klasach #8 i #9) do "szczupakowania" i była to całkowita pomyłka. Na wodzie lądowała spirala, plątało się to pod nogami. To wolę się upewnić. Rafale Końcówka clear faktycznie ma nieznacznie większą pamięć niż końcówka barwna z rdzeniem. Wstępne naprężenie jej przez bardzo mocne pociągnięcie często załatwia problem.Forty plus extr.dist.F/I ma trochę gorsze w tym względzie cechy niż Cortland Ghost Tip.F/IInną wadą końcówek clear jest ich delikatność, wrażliwość na urazy np. nadepnięcie na twardym podłożu.Moje dostały w ten sposób w kość gdy łowiłem z mola.A próbne rzuty -nawet na trawie-bez dłuższego przypony żyłkowego bardzo szkodzą końcówce clear.To wady, prawda, ze istotne, ale... ... Są i zalety - przypon z fluoro może być krótki, stanowić może naturalne przedlużenie przeźroczystego odcinka linki i w ten sposób unikamy sytuacji gdy streamer na długim żyłkowym przyponie płynie płycej niż mocno zatopiony już sznur.To wcale nierzadka sytuacja, gdy lekki streamer płynie "pod wierzchem", gdy zbyt długo osiaga odpowiednią głębokość, choć linka już prawie "przy dnie".Linka w kształcie łuku dodam, co oczywiście utrudnia złowienie ryby.Nie łowię programowo gdy mróz sięga 5 stopni, tak więc moje doświadczenia mroźne są niewielkie.Gdy ryby są często łowione - np. łowiska c&r, lub ich czujność z innych przyczyn jest wzmożona końcówka clear jest naprawdę przydatna. Reasumując Rafale, polecam F/I może i dlatego, że podniesienie linki i rzut są łatwiejsze, a odcinek F pozwala na częściowy choć mending.Martowi żartobliwie odpowiem, iż misterny dobór proporcji i barw naszych przynęt świadczy o tym, że uznajemy doskonały wzrok ryb za rzecz oczywistą!Zajrzyjmy do pudeł, ileż odcieni, jakze wycyzelowane kształty... Zatem streamer czy muszka pojawiająca się w toni bez towarzyszącego widocznego odcinka linki może wpłynąć - w moim odczuciu- na większą skuteczność połowu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 zawsze jest jako alternatywa polyleader Intermediate clear.szybsze od zmiany linki ;-)Prościej się dopasowaćwtedy przypon 40cm i starczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 6 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Venomie W linkach ze zintegrowanym odcinkiem inter (nawet Airflo w modelu forty plus F/I odpusciło słynne czarne łączenie running line z glowicą) fajne jest to, że żadne łączenie nie wchodzi w przelotki.Nawet w trakcie holu łączenie linki z przyponem jest poza wędziskiem co niweluje wkurzające oczekiwanie na chrobot łączenia w przelotkach.Wiem, wielu wedkarzy nie irytuje odglos i odczucie przesuwania się kolejnych łączęń w przelotkach, a przynajmniej to deklarują Ja niestety tak nie mam, szczególnie ze względu na to, że łowię na streamer także bardzo blisko siebie, często z kołowrotka, gdy przyneta-streamer znajduje się blizej mnie niż długość wędziska.Wtedy "chroboty" wadzą szczególnie.Przy okazji zapytam - naprawdę stosujesz topienie zestawu poprzez zatapiania szczytówki? Jak kontrolujesz pierwszy, często kluczowy okres splywu streamera?Wszak wtedy linia prosta utworzona przez wędzisko i linkę jest nieosiągalna?Cieszę się ,że pojawia się tak wiele ciekawych uwag opisujących metodę połowu potencjalnie dużych ryb! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Skjuz mi... odpływamy ciut.Wollybugger, spływ czy lekko pod prąd?Co ze streamerami na okonia?Lepszy micro jig czy clouser minnow?Solanka i troćka, do brzegu czy wzdłuż brzegu? Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 (edytowane) ... naprawdę stosujesz topienie zestawu poprzez zatapiania szczytówki? Jak kontrolujesz pierwszy, często kluczowy okres splywu streamera?Wszak wtedy linia prosta utworzona przez wędzisko i linkę jest nieosiągalna? "Topienie" przy zamarzających przelotkach (na czasie) jest prawie niezbędne.Ryby zacinają się zazwyczaj ciężarem sznura w metodzie mokrej muchy. Docięcie z ręki wskazane przystrimku, choć często nietrafiane. Marcin.Wolly który imituje pijawkę i w takim okresie jest używany, najlepszy spływający z prądem (po skosie). Najlepszy okres gdy pstrągi wyskakują i otrzepują się z nich (śniegówa, kwiecień na Sanie) Edytowane 6 Grudnia 2016 przez trout master 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 6 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Skjuz mi... odpływamy ciut.Wollybugger, spływ czy lekko pod prąd?Co ze streamerami na okonia?Lepszy micro jig czy clouser minnow?Solanka i troćka, do brzegu czy wzdłuż brzegu? Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu TapatalkaA Ty Eze zawsze taki niecierpliwy? Dopiero się rozkręcamy! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 6 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2016 Paweł, czasami tak robię, zwłaszcza stojąc na brzegu i mając poniżej szybką głeboką rynnę.Nurt potrafi wypchnąć nawet linkę w 6 stopniu tonięcia, zwłaszcza gdy jest jej już krótki odcinek.Spływ po łuku jeszcze z kijem u góry nad wodą, ale gdy mam muchę poniżej siebie i nurt wypycha linkę, bez większych ceregieli pakuję kij pod wodę.Na "głebokości zanurzenia" doprowadzisz streamera pod sam kij ;-)Robię tak też obławiając od góry szybki wlew, gdy chcę doprowadzić muchę poniżej prądu idącego srodkiem nurtu a mam uzasadnione podejrzenie co do tego że kropek stoi przy dnie w wolnej strudze i tam też moga przebywać jego potencjalne ofiary przyklejone do dna ;-) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mart123 Opublikowano 7 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2016 (edytowane) To po co stosujesz do mokrej czy streamera przypon z monofilu czy fluorokarbonu ? A do mokrej to często bardzo długi. Możesz według Twojej teorii zastosować cienką plecionkę fluo na końcu.A po co spinningiści dowiązują często do plecionki przypon z fluorokarbonu? To co tu piszę to nie teoria. Poza wyjątkami nigdy nie stosuję fluorokarbonu. Jego niewidoczność w wodzie to mit. Jedyną jego zaletą w moich zastosowaniach jest fakt, że tonie ale to jego tonięcie i tak nie powala. Przy okazji, trzeba pamiętać, że FC nie toleruje niestarannie wykonanych węzłów i nie każdy stosowany dla żyłki sprawdzi się dla FC, o czym boleśnie przekonałem się tego lata. Owszem, do mokrej, nimfy i innych metod stosuję często bardzo długie przypony ale wcale nie po to by oddalić koniec linki od oczu ryby, na tyle by stała się dla niej niewidoczna. Przy okazji, poczytaj dyskusje spinningowych pstrągarzy, na temat widoczności plecionki w czystej wodzie i jej wpływu na brania - wynik fifty-fifty. Jeden z moich kumpli pstrągarzy wiąże przynęty wprost do czerwonej plecionki, a ma chłop prawie 40 lat praktyki i chyba wie co robi. Naprawdę jest tyle zmiennych które w istotny sposób wpływają na wynik łowienia streamerem, że kolor linki lub jego brak można spokojnie pominąć w 9 przypadkach na 10. I pamiętaj, że to co widzisz Ty, ponad powierzchnią wody i do czego przywiązujesz czasem ogromną wagę ma się często nijak do tego co widzi ryba w wodzie i co sprawia, że weźmie Twoją przynętę do pyska. Edytowane 7 Grudnia 2016 przez mart123 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 7 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2016 (edytowane) To co tu piszę to nie teoria. Poza wyjątkami nigdy nie stosuję fluorokarbonu. Jego niewidoczność w wodzie to mit. Jedyną jego zaletą w moich zastosowaniach jest fakt, że tonie ale to jego tonięcie i tak nie powala. Przy okazji, trzeba pamiętać, że FC nie toleruje niestarannie wykonanych węzłów i nie każdy stosowany dla żyłki sprawdzi się dla FC, o czym boleśnie przekonałem się tego lata. Owszem, do mokrej, nimfy i innych metod stosuję często bardzo długie przypony ale wcale nie po to by oddalić koniec linki od oczu ryby, na tyle by stała się dla niej niewidoczna. Przy okazji, poczytaj dyskusje spinningowych pstrągarzy, na temat widoczności plecionki w czystej wodzie i jej wpływu na brania - wynik fifty-fifty. Jeden z moich kumpli pstrągarzy wiąże przynęty wprost do czerwonej plecionki, a ma chłop prawie 40 lat praktyki i chyba wie co robi. Naprawdę jest tyle zmiennych które w istotny sposób wpływają na wynik łowienia streamerem, że kolor linki lub jego brak można spokojnie pominąć w 9 przypadkach na 10. I pamiętaj, że to co widzisz Ty, ponad powierzchnią wody i do czego przywiązujesz czasem ogromną wagę ma się często nijak do tego co widzi ryba w wodzie i co sprawia, że weźmie Twoją przynętę do pyska. Skoro nie zakładasz długiego przyponu żyłkowego aby oddalić koniec linki od przynęty to po co go zakładasz?. Przecież cały bajer polega na tym, aby oddalić koniec linki od przynęty, bo linka ma dużo większe skłonności do chlapnięć niż przypon i jest widoczna bardziej na powierzchni niż przypon żyłkowy. Poza tym zmiana barwy, węzeł to są elementy ewidentnie płoszące. Uświadom nie proszę.Co do wiązania węzłów na fluorokarbonie, nie demonizowałbym zagadnienia. Po prostu do każdego węzła trzeba się przyłożyć, zmoczyć przed zaciśnięciem. Jak do tej pory ogólnie stosowane węzły nigdy mnie nie zawodziły, pod warunkiem ich poprawnego zaciśnięcia. Czasami trzeba nauczyć się stosować węzły ścisłe, czasami luźne (węzeł Rapala). Ten temat warto zgłębić.Jeśli chodzi o widoczność plecionki w wodzie (ogólnie pojętą widoczność kolorów i materiałów w wodzie) mam świadomość i wiedzę w tym zakresie (wykształcenie) i spore doświadczenie w spinningu pstrągowym (mieszkam nad Bobrem i do 2011 roku łowiłem wyłącznie na spinning i przede wszystkim pstrągi). Kolor czerwony w wodzie "traci swoją barwę" najszybciej, dlatego można próbować łowić na przynęty dowiązane bezpośrednio do niej. Z żółtym tak słodko już nie będzie. Ale po wielokroć lepiej jest zastosować 1,5 m przyponu z dobrej żyłki lub fluorokarbonu. Zdecydowanie rośnie skuteczność prowadzonej przynęty. Najlepiej wypróbować to na kleniach, tutaj efekt jest największy. W czystych wodach pstrągowych to również dobry sposób i świetnie działa. Mniejsze znaczenie ma to w wodach mocno trąconych, zaczynających się oczyszczać oraz na dużych głębokościach (docieranie światła i wspomniane już zjawisko widoczności pod wodą).Widoczność fluorokarbonu pod wodą to temat godny uwagi. Tylko w reklamach fluorokarbon uchodzi za niewidoczny pod wodą. W rzeczywistości jego widoczność zależna jest od ilości światła w wodzie. Na granicy ośrodków (woda/fluorokarbon) zawsze tworzą się efekty optyczne, jednak w miarę zmniejszania się ilości światła docierającego do miejsca zmiany ośrodków, spektakularność tych efektów maleje. Jeżeli jeszcze przejrzystość obydwu ośrodków jest zbliżona, bardzo szybko dochodzi do pewnego rodzaju homogenizacji całości. Dlatego czysty fluorokarbon najlepiej sprawdzi się w wodzie czystej. W trąconej różnica barw wody i fluorokarbonu jest już zauważalna. Wówczas dobrze spisują się żyłki o delikatnym, zielonkawym odcieniu. Edytowane 7 Grudnia 2016 przez Marszal 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezehiel Opublikowano 7 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2016 Mart123.Fc przy spinningu stosuje żeby nie przeciąć linki o zawady.Tyle w temacie.Często zdarza się, że wiąże nawet microjiga do plecionki i to nie 0.pierdyliard 1mm tylko 0.18mm pomarańcz, a kto bogatemu zabronu Jak ryba chcę żreć wciąga nimfe dociążoną, microjiga po samą okrężnice. Jak jest marudna to nawet przynęty podane z użyciem telepaty nie pomogą. Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.