Skocz do zawartości

Streamer od A do Z


kardi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Ha ... Bezi ... jak zobaczysz tą brązową "krówkę - ciągutkę" to zrozumiesz czemu chcę mi się uwsteczniać ... :D

Poza tym kijek przezbrojony fajnie w Fishing-Art ... jakoś tak mi szklane kijki siadły że nie potrafiłem i w tym temacie się powstrzymać od przeprowadzenia eksperymentu.

 

Nie wiem do końca czy prowadzenie "po kiju" jak to opisuje Thymalus jest zawsze takie dobre. Może przez to że dużo więcej na wodzie stojącej łowiłem dotąd streamerem niż w rzece. Oraz przez moje preferencje do długich kijków ... wiem że kłócą się one ze szklakami - ale może to przez to tak mi się spodobały na swój sposób ...

Prowadzenie muchy na sznurze w spokojnej wodzie jest zbliżone do spiningowania gumowymi jaskółkami - oj trzeba się po prostu napracować żeby ducha jakiegoś i życie w te przynęty włożyć.

Zauważyłem że w trendach w temacie rynkowej charakterystyki sprzętu do jeziorowego streamerowania, jednak tkwi ziarno prawdy i uległem im, z pewnymi oporami co prawda z racji tego że musiałem sam się o tym przekonać.

Większość producentów lansuje modę na dwa rodzaje kijków streamerowych.

Z jednej strony długie kije 11'#7/8 do łowienia z brzegu linkami F, F/S, I, a z drugiej solidne króciaki 8'-9'#9/10 do łowienia linkami S III/V(VII) przy wędkowaniu z łodzi głównie.

Niechętnie to powiem, ale trzeba przyznać im rację ...  :P

Z racji lubości łowienia z brzegu, przy pasie trzcin, osiągnąłem swoje spełnienie jeziorowego muchowania właśnie wędkami długimi, które z jednej strony są niesamowicie sprężyste i mocne, ale z drugiej posiadają jeszcze dosyć deilkatne szczytówki, doskonale przenoszące każdy ruch poprzez linkę na samą już przynętę.

 

Na rzece jest zupełnie inaczej - jak napisał Thymalus.

Chociaż z drugiej strony pojawia się i tutaj kolejny nowy temat do ogarnięcia - streamerowanie coraz to bardziej popularnymi switch'ami #7/8 (przy czym wcale nie mam tu na myśli "trociowania"). Przy długości 11-12' też nie da się prowadzić much w taki klasyczny sposób. Długość kija pozwala natomiast na bardzo aktywne kontrolowanie muchy i robienie z niej "wariata" kiedy tylko chcemy w miejsce często biernego zdawania się na prądy i samą wodę.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowadząc streamera starasz się niwelować kąt pomiędzy linką, a wędziskiem. Mówiąc obrazowo linka i wędka stanowią jedną linię. I nie ma najmniejszej różnicy w prowadzeniu przy kijku miękkim czy sztywnym. 

 

A ja wolę by zestaw nie był napięty "na sztywno" i zawsze, o ile na to warunki pozwalają, staram się utrzymywać pewien niewielki zwis. Uzyskuję go trzymając wędkę mniej więcej równolegle do lustra wody. Święcie wierzę, że taki kilku, kilkunastcentymetrowy luz umożliwia rybie pewniejsze zassanie streamera, gdy nie czuje ona takiego oporu jak w układzie "na sztywno".    

Edytowane przez mart123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie chcę tego szklaka brać na głowacice bo bym pokazał szczytówce koniec dolnika. Szkoda mi ryby, żeby nie padła po takim holu.  :(

 

Ale jaja - głowatka na szklaku.

Arek, myślę, że duża ryba nawet by nie poczuła, że jest na wędce i mogłaby wrócić do żerowania a potem pójść spać. :D

Edytowane przez mart123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż z drugiej strony pojawia się i tutaj kolejny nowy temat do ogarnięcia - streamerowanie coraz to bardziej popularnymi switch'ami #7/8 (przy czym wcale nie mam tu na myśli "trociowania"). Przy długości 11-12' też nie da się prowadzić much w taki klasyczny sposób. Długość kija pozwala natomiast na bardzo aktywne kontrolowanie muchy i robienie z niej "wariata" kiedy tylko chcemy w miejsce często biernego zdawania się na prądy i samą wodę.

Pozdrawiam.

 

Na podstawie doświadczeń, a łowię czasem na streamera i długą nimfę steelheadowym switchem 3,5m, długość switcha w zasadzie nie wpływa na styl prowadzenia. Klasycznie, czyli wędka "w dół" w jednej linii z linką, możesz łowić tak samo jak kijem 9 czy 10 stopowym. Zalety długości faktycznie można wykorzystać w stylu jak opisałeś, czyli "kij do góry" ale mam duże obawy co do skuteczności zacięć. Co jest niewątpliwą zaletą łowienia switchem to użycie dwóch rąk, czyli oszczędność przynajmniej połowy energii wydatkowanej w przypadku stylu jednoręcznego i nieco dłuższe rzuty. Dużo łatwiejsze jest również łowienie metodami "spey".  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazbierało się więc najpierw Forest 

1. Nie wiem do końca czy prowadzenie "po kiju" jak to opisuje Thymalus jest zawsze takie dobre. 

 jest prawie zawsze dobre aczkolwiek z różnych względów nie zawsze możliwe. Są sporadyczne sytuacje kiedy nieco inaczej się prowadzi celowo utrzymując kąt pomiędzy linką wędziskiem.

2. Prowadzenie muchy na sznurze w spokojnej wodzie jest ..

Jest prowadzeniem w spokojnej wodzie. A to oznacza, że żadne prądziki/srądziki nie tchną w muszkę same  z siebie iskierki życia. I "ręcznie" trzeba je ożywić,

3.  streamerowanie coraz to bardziej popularnymi switch'ami #7/8 (przy czym wcale nie mam tu na myśli "trociowania").

Długość kija nie ma nic wspólnego ze sposobem prowadzenia. Tak samo prowadzisz przy 9 stopach  i przy 4 metrowym DH. 

 

Mart podczas prowadzenia prawie zawsze masz jakiś luz. Jedynie kiedy pstrąg (inna ryba) uderza w muchę w tempo, to znaczy kiedy wykonujesz ruch ściągania, to jest w miarę sztywno. Choć wtedy też nie unikniesz luzów na przyponie wybrzuszeń linki itd. Ja z kolei mam jakieś dziwne przekonanie, że czym sztywniej tym pewniej. 

Jeszcze ogólnie co do długości wędek. Forest czy switch 11 stóp jest dłuższy od 9 stopowej SH i o ile? Pozorna odpowiedź o 2 stopy czyli ok 60 cm. I jeśli miarką zmierzysz oba kije wyjdzie ci wspomniana różnica. Ale jeśli do długości podejdziesz nieco inaczej to znaczy zmierzysz od miejsca w którym trzymasz wędkę wówczas już owa różnica znacznie się zmniejszy. Przecież łowisz tym co powyżej twojej ręki,a nie poniżej. To doskonale widać przy spinningach przykładając je w miejscu mocowania kołowrotka. Okazuje się często, że 2,7 jest równe de facto z 2.4 bo dodatkowe centymetry to rękojeść.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

A jak z prowadzeniem sporej muchy na takim miękkim kijku ? Nie jest męczące dla ręki albo za "nudne" - chodzi mi już o samą pracę wabika.

Jakieś duże różnice pomiędzy szkłem a węglem, zwłaszcza takim dosyć szybkim ?

Do swojego Loomisa stosujesz jakieś inne liniki niż byś miał do węglówkiw tej samej klasie zastosować ?

Dopytuję się bo znowu nie odmówiłem sobie przyjemności i posiadłem właśnie największe szkło SH ze "stajni" Fenwick'a - FenGlass 8'3''#8.

Ciekaw jestem z jakimi sznurami będzie fajnie gibał ... może jakieś sugestie od reszty kolegów ?

Pozdrawiam.

 

Strima prowadzę pociągnięciami sznura. Zwis raczej nie przeszkadza bo niby ciężary i opór jaki stawia linka zacina ryby. Niby. Właśnie przy tym kiju co mi się uwiesi to nim zdążę dźwignąć patyka w górę , już spada. Powód? Podejrzewam, że za mała sztywność kija (koledzy już pisali że do zacięcia-uwieszenia dobra) i może duża bezwładność linki (ja śmigam WF7, czasami DT6).

Co do rzucania, bez obaw. Lata to tak samo (lub łatwiej) jak węglówką. Przy dużych muchach 12+ nie próbowałem. Odległość na tym samym łowisku podobna jak przy GL3 czyli komfortowo 12-15m. Dalej-trudniej. Rolki prawie nie wchodzą w grę.  :mellow:

Szklaki są stworzone do holowania delikatnie zapiętych ryb i raczej nie do zacinania. Małe ryby raczej z nich nie spadają. 

 

@bezi 

Hol szklakiem raczej na plus. Z zapięciem ryb miałem problemy. Zaraz po dwóch wariacjach spadały. Wyżej pisałem o powodzie.

 

@mart123 

"Ale jaja - głowatka na szklaku.

Arek, myślę, że duża ryba nawet by nie poczuła, że jest na wędce i mogłaby wrócić do żerowania a potem pójść spać. " :D

 

Myślisz że z moim kijem?Do holu głowatki potrzeba naprawdę silnych wędke a nie takich które "staną" w odległości ich długości (podobnie jak ryba) a Ty nie masz czym zrobić resszty. Dlatego na główkę nawet go nie biorę bo szkoda mi ryby.

To jest kij do łowienia na siurkach pstruchów, gdzie wisi mi to, czy wyjmę lorbasa czy spadnie. Grunt abym go widział i w ten sposób ... zaliczył. Skuszenie do brania moim 'mięskiem" już mnie zadowala.  :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Mart podczas prowadzenia prawie zawsze masz jakiś luz. Jedynie kiedy pstrąg (inna ryba) uderza w muchę w tempo, to znaczy kiedy wykonujesz ruch ściągania, to jest w miarę sztywno. Choć wtedy też nie unikniesz luzów na przyponie wybrzuszeń linki itd. Ja z kolei mam jakieś dziwne przekonanie, że czym sztywniej tym pewniej. 

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale, stanowczo ze wzgledu na to, że całkowicie się z Tobą zgadzam. :)

W Twych wpisach kazdy odczyta doswiadczenia praktyka.

Prosta i napięta linka? No tylko wtedy gdy już przynęta znajduje się wprost- z prądem przed Tobą, a i wtedy warto mocno, "na sztywno' zaciąć.

Hak duży, przypon gruby, ryba potencjalnie niezła...ciąć!!!

Tak więc... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale, stanowczo ze wzgledu na to, że całkowicie się z Tobą zgadzam. :)

W Twych wpisach kazdy odczyta doswiadczenia praktyka.

Prosta i napięta linka? No tylko wtedy gdy już przynęta znajduje się wprost- z prądem przed Tobą, a i wtedy warto mocno, "na sztywno' zaciąć.

Hak duży, przypon gruby, ryba potencjalnie niezła...ciąć!!!

Tak więc... :)

To właśnie dlatego ten gruby przypon. Ktoś kto nie zaciął na streamera potoka ale też inne ryby nie zrozumie konieczności wiązania grubego przyponu. Bo przecież na spinning 0,18 - 0.20 spokojnie łowię. A na muszkę 0,25? To gdzie ta finezja? A ja widziałem jak w tempo walił potok i odpływał z muszką zawiązaną na 0,20. I był to potoczek może, podkreślam może, ledwie miarowy. Szybkie prowadzenie, nurt, krótki przypon mało rozciągliwy ryba agresywna i żyłka strzela. ,

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście gruby przypon przy streamerze to dogmat.

Szczególnie zimą/wiosną gdy jestesmy zdeterminowani przynętą i celem połowu -troć, potok, no po prostu coś duzego.

Ale latem, gdy naprzemiennie łowię na różne przynęty(sucha, mokra, nimfa) warto przypomnieć, że gdy nawet na chwilę zapinamy streamer- bo miejscowka mega pstrągowa -także warto przywiązać gruby przypon! Niby oczywiste...

 

Wspominałem wcześniej o tym, że linki typu F/I z końcówką clear wymagają uwagi co do odcinka przejrzystego linki - uraz np. nadepnięcie podkutym butem  może uszkodzić  końcówkę linki.

Otóz znalazłem fotę z mola o którym pisałem - linka trochę uszkodzona, ale...było wart

 

post-46397-0-74290600-1481224084_thumb.jpg

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

W kontekście streamerowania pisaliscie o switchu.

 

Może coś więcej na ten temat? Uwagi praktyczne, sprzęt, zady i walety?

 

Z przyjemnoscią obserwowałem jak śmigał z brzegu Andrzej Stanek

 

                                  post-46397-0-66232100-1481367989_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to taki bardziej teoretyk jestem, ale wpisując w szukajkę na YT frazę; switch for streamer fishing wyskoczyło coś takiego;

 

https://www.youtube.com/results?search_query=switch+for+streamer+fishing

 

i pierwsze dwa z brzegu;

 

https://www.youtube.com/watch?v=cUfBIDv4_vI

 

https://www.youtube.com/watch?v=8M_2SA0YtRs

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie ma się co zastanawiać ... okonie ganiają teraz drobnicę jak głupie. Aż film nakręciłem ... jak bym umiał jeszcze rozmiar pliku zmniejszyć to bym tu zapodał (może ktoś pomoże ?).

Jutro będę wcielał w życie połączenie streamerka i switch'a.

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umieść film na YT i wtedy "zapodasz" gdzie chcesz  ;)

 

poniżej film switch & stramer, właściwie nie tyle streamer co sage method w wersji switch,  specjalnie dla Pawła  :)

 

 

 

 

i jeszcze info z Alle...  blank Winstona WT #6 9'

 

http://allegro.pl/winston-blank-wt-6-9-0-3-sklady-i5839189766.html

Edytowane przez janusz.walaszewski
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet niech nikt mi nie próbuje tego blanku kupić.... :angry:  :angry:  :angry: :angry:  

Jak już dojrzałem do TMF to po załączeniu allegro okazało się że nie ma.

 

Pamiętam kiedyś poleciłem koledze fabryczny WT #6 jako najfajniejszą szóstkę jaką widziałem. Duża sucha, streamer, generalnie kij na te największe kropy i tęczaki. Zdefiniowane założenia, dyskusje o akcji, ugięciu, odpowiedzi kija na metrowy wyskok ryby, nawet gęstość zwojów gwintu na uchwycie . Przyleciała ze Stanów, pojechaliśmy nad wodę, przeciąganie linek. Trochę "rzucania testowego" trochę prób łowienia i komentarz kolegi:

"k.... po co się męczyć".

WT wylądował z powrotem w tubie i już tam tak leży ze 3-4 lata.  Chyba jedyny WT na świecie nie wyciągany kompletnie z tuby, nawet żeby pomachać w ogródku.

Od tego czasu straciłem trochę pewność siebie przy polecaniu sprzętu :P  :P

Wymyśliłem sobie, że będzie to mój ostatni kij ale cały czas dojrzewam :D .

 

tomaszek11

Edytowane przez tomaszek11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie ma się co zastanawiać ... okonie ganiają teraz drobnicę jak głupie. Aż film nakręciłem ... jak bym umiał jeszcze rozmiar pliku zmniejszyć to bym tu zapodał (może ktoś pomoże ?).

Jutro będę wcielał w życie połączenie streamerka i switch'a.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochodziłem dzisiaj ze streamer-em, bardziej testując nową linkę RIO OUTBOUND SHORT WF8F/I pod względem możliwości rzutowych niż licząc na branie, rybę. Linka pierwsza klasa, krótka głowica dobrze ładuje kij, pięknie nosi strima. Łowiłem pod silny wiatr w deszczu, pilnując by rzucać całą długością głowicy. Zlało mnie mocno, kurtka namoknięta a w środku suchutko, może drugim razem będą korzystniejsze warunki. Za tydzień cd.

 

 

post-46662-0-83327000-1481475333_thumb.jpg post-46662-0-25612400-1481474718_thumb.jpg post-46662-0-63371300-1481475285_thumb.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;)

Nie tylko ty mokry ;)
Parę krótkiych wyszło

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

 

Marcin - krótkich co? Rzeka, lipienie. Na mojego strima mógł jedynie wskoczyć łabędź, kormoran lub kaczor. Pełno tego u brzegu. Gęsi które tydzień temu widywałem tysiące, teraz ani jednej. Idą mrozy, ruszyły na południe. Miałem także misję, żarcie dla naszych klubowych kotów - akcja dokarmianie. Pół reklamówki ścinków szynek, kiełbas, mięska. Żyją sobie na obiekcie, pilnują sprzętu, gonią myszy.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pochodziłem dzisiaj ze streamer-em, bardziej testując nową linkę RIO OUTBOUND SHORT WF8F/I pod względem możliwości rzutowych niż licząc na branie, rybę. Linka pierwsza klasa, krótka głowica dobrze ładuje kij, pięknie nosi strima. Łowiłem pod silny wiatr w deszczu, pilnując by rzucać całą długością głowicy....

 

 

Andrzeju, poproszę o porównanie do poprzedniej linki Guideline Pike DC WF8F . Czy jakieś istotne parametry przemawiają za Rio?  Myślę o wartościach  typowo operacyjnych, zasięg, możliwość  wynoszenia dużych much itp. 

Uwagi i opinie innych użytkowników mile widziane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy porównaniu, trzeba brać pod uwagę rzeczywistą wagę obu linek, a raczej ich różnicę przy zachowaniu tej samej klasy.

Moje GDL pike #9F waży tyle ile jest napisane na pudełku ~335 grain, czyli tyle ile Outbound short #8. Choć pewnie Rio w rzeczywistości waży ciut więcej bo analogicznie #9 outbound short którą mam waży 390 grain zamiast 375 podanych przez producenta.

 

Używając dobrze opisanego kija #9 przyjemniej łowiło mi się z GDL bo w powietrzu zachowuje się "jak linka". Jak mocno dmucha to biorę outbound, rzuca się tym jak spinningiem, może i łatwiej ale dość często plączę mi się zestaw, być może to moja wina. Trzeba pamiętać że to ma lecieć a nie "rozwijać się pętlą" w powietrzu. Co nie jest trudne tylko wymaga przestawienia się. 

GDL ma też chyba grubszą rozbiegówkę, musiałbym sprawdzić.

 

Outbound lata dalej i jest łatwiej ale wynika to według mnie z różnicy masy głowicy a nie super hiper "technologii" w lince RIO. Niemniej obie to dobre linki do tego do czego zostały zrobione.

 

tomaszek11

Edytowane przez tomaszek11
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...