Łowisko no kill

[zuraw16]

Znacie może jakieś łowisko no kill w którym można połowić sandacza?

[BOB1]

I ja czekam z zaciekawieniem na odpowiedź

[cabage]

A to na "Nie No killowym" się nie da złowić ?

Pytam z czystej ciekawości

[drag]

Niechby się nawet nazywało po polsku,na przykład-"Łowisko na którym wszystkie złowione ryby trzeba wypuścić do wody"?

Nie musi być po angelsku,"No kill" czy "C&R".

Też bym chętnie zapoznał.

[BOB1]

I ja jestem za używanie języka Polskiego jednak do tej nazwy łowiska, dopisał bym (po Polsku): ..."Łowisko na którym wszystkie złowione ryby trzeba wypuścić do wody"? - albo w ryj!!!

PS to może być najbardziej poczytny wątek bez szans na rzeczowe informacje  

Edytowane 30 Listopada 2016 przez BOB1

[kogut]

Turawa,jeśli wszyscy będziemy stosować złów i wypuść.

[kogut]

 Jeszcze taki cytat mi się przypomniał:

 

 

Gdy zetniemy ostatnie drzewo,
gdy opróżnimy ostatnią rzekę,
gdy złowimy ostatnią rybę,
dopiero wtedy człowiek zrozumie,
że nie da się jeść pieniędzy.

Edytowane 30 Listopada 2016 przez kogut

[silurus]

 Jeszcze taki cytat mi się przypomniał:

 

 

Gdy zetniemy ostatnie drzewo,

gdy opróżnimy ostatnią rzekę,

gdy złowimy ostatnią rybę,

dopiero wtedy człowiek zrozumie,

że nie da się jeść pieniędzy.

 

a możesz podać źródło ??

[cabage]

Turawa,jeśli wszyscy będziemy stosować złów i wypuść.

Na Turawie powinni wprowadzić na 2-3 lata całkowity zakaz pływania po wodzie/ wędkowania i problem zmniejszyłby się bardzo. Jak na Turawie sandacz bierze łódki potrafią kursować do brzegu i spowrotem 3-4 razy w ciągu dnia. Nawet co niektórzy się później chwalą ile to 60 tek złowili...

 

Karać,karać i jeszcze raz karać tak samo jak policja karze drogowców - i się skończy. Jak taki gumofilc zapłacić 2 lub 3 tys złotych za niedostosowanie się do regulaminu już szybko nie powtórzy tego samego...

[Alaryk]

to chyba jakaś piosenka była, rockowa.

[Z.Milewski]

Na Turawie powinni wprowadzić na 2-3 lata całkowity zakaz pływania po wodzie/ wędkowania i problem zmniejszyłby się bardzo. Jak na Turawie sandacz bierze łódki potrafią kursować do brzegu i spowrotem 3-4 razy w ciągu dnia. Nawet co niektórzy się później chwalą ile to 60 tek złowili...

 

Karać,karać i jeszcze raz karać tak samo jak policja karze drogowców - i się skończy. Jak taki gumofilc zapłacić 2 lub 3 tys złotych za niedostosowanie się do regulaminu już szybko nie powtórzy tego samego...

 

Zakazu pływania wcale wprowadzać nie trzeba. Wystarczy ustanowić limit np. 1 sandacz na tydzień z bezwzględnym wymogiem rejestrowania zabranej ryby. W razie wykroczenia np. przepadek sprzętu kłusowniczego, czyli łódź+silnik+wędki itd. Do tego kontrole kilka razy dziennie na wodzie-stała obecność straży na wodzie i/lub na brzegu. Wymiar min/maks 50-70cm.

To wystarczyłoby, złowienie sandacza przestałoby być trudne. Tylko tyle i aż tyle.

Jednak to nie przejdzie, najważniejsze są opłaty członkowskie. Ryb w wodzie nie musi być dużo, to jest mało istotne.

Edytowane 30 Listopada 2016 przez Z.Milewski

[zuraw16]

Rzadko bywam w Polsce a chciałbym pojechać na jakieś normalne łowisko na którym się ryby wypuszcza i tam są ,stąd moje pytanie.

[cabage]

To może Wersminia lub Dadaj ?

[platynowłosy]

Jak nazywa się łowisko, które wziął w dzierżawę Daukszewicz?

Pamiętacie może?

Myślę, że Wersminia musi przez parę lat odpocząć od wędkarzy.

[Gość anonymous]

Jezioro Kośno. Nie ma tam zasady NoKill choć wielu wędkujących tam ją stosuje. Przydałoby się wprowadzenie na Kośnie NoKill chociaż dla ryb drapieżnych bo o pozostały rybostan nie ma się co martwić.

[wuran]

 Jeszcze taki cytat mi się przypomniał:

 

 

Gdy zetniemy ostatnie drzewo,

gdy opróżnimy ostatnią rzekę,

gdy złowimy ostatnią rybę,

dopiero wtedy człowiek zrozumie,

że nie da się jeść pieniędzy.

znam bardziej brutalna wersję

 

"Kiedy zetniemy już ostatnie drzewo na ziemi, to cienia będziemy szukać w d....e drwala."

[BOB1]

Znam Kośno i przestałem tam jeździć z powodu poziomu zasobności w drapieżniki i ... odłowów sieciowych!!! Warto dodać, że jest to REZERWAT.

Mam nadzieję, że po przejęci dzierżawy przez Daukszewicza, który mieszka na stałe właśnie w rybaczówce ten proceder przejdzie do historii. Ilość licencji byłą limitowana (i słusznie) a ostatnia zapamiętana jej cena to ... 1000pln za sezon

[cabage]

Znam Kośno i przestałem tam jeździć z powodu poziomu zasobności w drapieżniki i ... odłowów sieciowych!!! Warto dodać, że jest to REZERWAT.

Mam nadzieję, że po przejęci dzierżawy przez Daukszewicza, który mieszka na stałe właśnie w rybaczówce ten proceder przejdzie do historii. Ilość licencji byłą limitowana (i słusznie) a ostatnia zapamiętana jej cena to ... 1000pln za sezon

Parę dni temu rozmawiałem z gościem i mówił że podobno na cały sezon z wszystkimi pozwoleniami, nocne i jakieś tam bo ponoć jest mocno wydzielone co można a czego nie to koszt rocznego wędkowania to 2500zł

[Dano-G]

Ano 2500.... Daukszewicz niestety u mnie przepadł.

Kiedyś udzielił wywiadu, w którym napisał, że ceny licencji bedą zaporowe a on wreszcie ma całe jezioro dla siebie....

 

 

Tapatalknięte z Teixa za pomocą Stelli

[shavt]

..ten tysiąc to myślę że wiele osób byłoby w stanie zapłacić za dobre, pilnowane łowisko 'no kill' z sandaczem.

 

Myślę że jest to fajny pomysł na przyszłość. Od strony formalnej nie mam wiedzy jak się za to zabrać ale pewnie ktoś tutaj się tematem interesował.

Wystarczyłoby się zebrać i wziąć jakieś jezioro w swoje ręce..

[cabage]

..ten tysiąc to myślę że wiele osób byłoby w stanie zapłacić za dobre, pilnowane łowisko 'no kill' z sandaczem.

 

Myślę że jest to fajny pomysł na przyszłość. Od strony formalnej nie mam wiedzy jak się za to zabrać ale pewnie ktoś tutaj się tematem interesował.

Wystarczyłoby się zebrać i wziąć jakieś jezioro w swoje ręce..

Żeby się tak dało złożyć na Turawę ...

[tomek80]

Może być i 3000, ale czy to zmniejszy problem? Jak brak kontroli to wszyscy robią jak chcą.

[Gość anonymous]

Pan Daukszewicz jest chyba bardziej twarza przedsięwziecia bo w sprawach jeziora rozmawia się z innym Panem . Tak ceny bardzo wysokie za zezwolenia to fakt. Standard 1500, a Vip 2500. Kośno troche przetrzepał poprzedni dzierżawca i z drapieżnikiem jest słabiej niż kiedyś co nie znaczy, że jest tragedia bo trafiaja sie okonie powyżej 2kg i fajne szczupaki. Bialorybu jest bardzo duzo. Siatki niestety sa stawiane, ale odlawiana jest tylko sielawa. Nie dziwie się dzierżawcy , że je stawia bo z czegoś musi utrzymać tak spory akwen. Jednocześnie zarybiajac tona węgorza rocznie, spora ilościa sieji ,sielawy i szczupaka. Kwoty które wpływaja z tytułu zezwoleń niestety mimo, że są wysokie nie pokrywają kosztów utrzymania jeziora. Miejmy nadzieje , że obecny dzierżawca dotrzyma słowa i stworzy wędkarskie eldorado, ale na to potrzeba czasu.

Edytowane 1 Grudnia 2016 przez Ralf87

[woblerek48]

witam Jestem z okręgu Biała Podlaska ale mam wykupione zezwolenie na Żwirownia Międzyrzec Podlaski i Okręg Zamojski.Od 2016 roku został wprowadzony nowy regulamin w Okręgu Zamościu.Ludzie trochę buntowali się ale jak konkretnie go się przestudiuje to wędkarz przeciętny nigdy nie złapie tyle ryb w roku .Warto przeczytać.Łowiska z takim regulaminem zawsze będą kwitły z rybkami i wędkarz będzie zadowolony .http://bit.ly/2fOlhZg

Natomiast na łowisku komercyjny przejętym po PZW to raj wędkarski.Załączam stronkę z ciekawością można zobaczyć jak to wygląda łowisko obecnie .Jak można zrobić łowisko z prawdziwego zdarzenia.
http://mtw-zwirek.pl/witamy-na-stronach-mtw-zwirek-w-miedzyrzecu-podlaskim/

To jest przykład ludzi którzy wiedzą jak zarządzać łowiskami i regulaminem nie skrzywdzić rybek i wędkarzy.

[godski]

witam Jestem z okręgu Biała Podlaska ale mam wykupione zezwolenie na Żwirownia Międzyrzec Podlaski i Okręg Zamojski.Od 2016 roku został wprowadzony nowy regulamin w Okręgu Zamościu.Ludzie trochę buntowali się ale jak konkretnie go się przestudiuje to wędkarz przeciętny nigdy nie złapie tyle ryb w roku .Warto przeczytać.Łowiska z takim regulaminem zawsze będą kwitły z rybkami i wędkarz będzie zadowolony .http://bit.ly/2fOlhZg

Natomiast na łowisku komercyjny przejętym po PZW to raj wędkarski.Załączam stronkę z ciekawością można zobaczyć jak to wygląda łowisko obecnie .Jak można zrobić łowisko z prawdziwego zdarzenia.

http://mtw-zwirek.pl/witamy-na-stronach-mtw-zwirek-w-miedzyrzecu-podlaskim/

To jest przykład ludzi którzy wiedzą jak zarządzać łowiskami i regulaminem nie skrzywdzić rybek i wędkarzy.

Przeciętny wędkarz nie złapie 35 szczupaków rocznie???

To w takim przypadku ja nie jestem przeciętny. 

Brawo dla okręgu Zamość przede wszystkim za "widełki".

Coś drgnęło. Tylko Mazowsze w dupie.

 

A co do Daukszewicza. Jeziorko blisko. Rybki podrosną i będzie Eldorado. Chyba czas rozejrzeć się za pozwoleniem... .

Edytowane 1 Grudnia 2016 przez godski