Skocz do zawartości
  • 0

Światło UV a przynęty i ryby


Frogerset

Pytanie

Dziś wpadła mi w ręce latareczka za kilka złotych emitująca światło UV(podobno to ten rodzaj światła) koloru intensywnie fioletowego. Po skierowaniu tego światła na moje przynęty trochę mnie zamurowało....a więc nie wszystko co seledynowe to się świeci. Przeciwnie zazwyczaj tam gdzie świecenia nie oczekiwałem to właśnie tam było.

Macie może jakieś spostrzeżenia, lub doświadczenia w tym temacie, może jakiś znawca rybiego wzroku się wypowie.

Nie zauważyłem podobnego tematu na forum ani ogólnie w necie, dlatego poruszam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Zastanawiałem się kiedyś dlaczego jednym z popularniejszych kolorów na sandacze jest żółty a nie zielony lub pomarańczowy - skoro ma czopki ktore widza wszystkie trzy.

Odpowiedź okazała się prosta. Sandacz widzi kolory w zakresie od pomarańczy, przez żółty do zielonego.

u12l2b1_zpsmfuzgwoq.gif

Jednak zakresy czułości czopków nakładają się na siebie czyli kolor żółty 577nm-597nm aktywuje u sandacza także czopki pomarańczowe i zielone.

 

Znalazłem wykres który obrazuje to u człowieka:

u12l2b2_zpsdhzuj6ws.gif

 

Biorąc pod uwagę że sandacz ma błonę odblaskową (tapetum lucidum to rodzaj lustra) która zwiększa możliwość widzenia w słabych warunkach oświetleniowych - kolor żółty jest jeszcze bardziej widoczny. Warto przyjrzeć się oczom sandacza, te ich lusterka powinny mocno odbijać jakiś kolor gdy się na nie zaświeci- jeśli mają żółty lub żółtozielony odcień to ten kolor będzie najbardziej wzmocniony. Podobnie mają koty i sowy. Na pewno warto się przyjrzeć jaki kolor dzięki adaptacji do konkretnej wody ma nasz zander.

 

Sandacze w różnych wodach a nawet w tych samych mogą miec różnie rozwinięte oczy. Nicolas Poulet opisuje nawet różny rozwój oka w jednej populacji. Jeden bardziej ślepy drugi nie - jak u ludzi.

Edytowane przez ictus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To ja zadam nieco prowokacyjne pytanie. Właściwie to do czego sandaczowi potrzebna jest zdolność widzenia pod wodą akurat koloru żółtego i pomarańczowego? Przecież natura nie zakładała, że kiedyś tam pojawią się na świecie jakieś człekokształtne, które będą łowić sandacze na miękkie przynęty w kolorach żółtym, pomarańczowym itp.

A większość stworzeń stanowiących pokarm sandaczy jest przecież koloru srebrzystego z odcieniem błękitno-zielonkawym lub w różnych odcieniach brązu i szarości.

Chyba że naturze chodziło o zdolność dostrzegania przez sandacze zupełnie innych barw czy też fal świetlnych, a tylko zupełnie przypadkowo w zakres ich zdolności widzenia wpisał się dobrze kolor żółty, pomarańczowy, seledyn itp.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hipoteza jaką mogę postawić jest taka. W oku jest określone miejsce na czopki i pręciki. Sandacz żyje w ciemnym środowisku. Jeśli miałby widzieć w szerszym spektrum kolorów trzeba by miejsce na pręciki ktore lepiej widzą w ciemności zastąpić czopkami. Dlatego natura ograniczyła zakres do środka pasma obcinając niebieski i czerwony. Śladowo czerwony jest widoczny w krańcu pasma pomarańczowego a niebieski w krańcu pasma zielonego. Żółty filtr lub pomarańczowy znacznie poprawia kontrast - kto używa polarojdów lub gogli narciarskich ten pewnie tego doświadczył. Woda słodka często ma żółte lub zielone zabarwienie a jak wiadomo w żóltym filtrze najlepiej widać kolor żółty a najgorzej czerwony i niebieski. Żólty w dobrych warunkach widać do około 18m. Filtr zielony działa podobnie a dodatkowo kolor zielony jest widziany bardzo głeboko do blisko 30m. Poniżej 5m nie widać koloru czerwonego więc po co sandacz ma go widzieć skoro będzie szary. Kolor niebieski widać głeboko ale niebieskiego jedzenia jak na lekarstwo a widziec niebieska wode to jakbysmy my mieli widziec powietrze. Zielone receptory sladowo rejestruja tez niebieski z konca pasma - taki zielono-niebieski. Sandacz poza trzema podstawowymi kolorami moze widziec tez wszystkie kolory przejsciowe - paleta jest spora. Może widzieć szarości i jasne odcienie brązu. Pojęcia nie mam co sobie natura myśli ale staram się ja zrozumieć.

 

Jak dla mnie to dostosowanie do złych warunków oświetlenia na dużych głebokościach.

 

Żólte przynęty to może próba wykorzystania agresji i konkurencji pokarmowej - o widzę coś, jak ja nie zjem to zje ktoś inny no to szybko chapnę, o kurcze ale to wstrętne, wypluję, dalem się nabrać, to był ostatni raz. Czort wie co sobie sandacz myśli - grunt że gryzie :)

Edytowane przez ictus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kiedyś pisałem coś o okoniach, powinienem coś znaleźć. Poszukam.

 

Edit: Mam coś w "The Visual System of Fish" Rona Douglasa

 

Okonie mają podwójne czopki odpowiedzialne za widzenie czerwonego pigmentu powyżej 600nm oraz pojedyncze czopki tez odpowiedzialne za czerwony. Są bardzo wrażliwe na światło. Mimo przystosowania do dziennego trybu polowania okonie mogą mieć w oku żólty filtr który zwiększa widoczność nawet przy małej ilości światła. Trzeba przyjrzeć się okoniowi z naszej wody - jeśli ma żółty filtr może polować przy słabszym świetle. Naukowcy dziwili się po co okoniowi ten filtr rozjaśniający. Na rozwój oka u okoni ma wpływ kolor wody w jakiej żyją. Żółty filtr u okoni powinien ograniczać światło o krótkiej fali (czyli UV). Za to czerwona czy żółta fluorescencja wzbudzana przez światło UV powinna być lepiej widoczna.

 

Loew pisze ze mlode okonie maja soecjalne receptory odpowiedzialne za widzenie UV az od 360nm ktore z wiekiem zanikaja. (dodam od siebie ze kiedys sadzono ze u pstragow tez to widzenie zanika, okazalo sie ze dorosle jednak widza uv). Narybek w polowaniu moze kozystac z samego widzenia UV.

Edytowane przez ictus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dawno temu gdy pracowałem z Grzesiem Łoszewskim, on zakładał portal namuche.pl i było tam mnóstwo naukowej wiedzy - na tamte czasy za dużo dla mnie - ale w pewnym momencie dorosłem. Tam była mowa o dwóch koncepcjach przynęt: imitacjach i atraktorach. Pamiętam, gdy byłem u niego w domu pokazywał mi dziesiątki specjalistycznych książek - jego koncepcja opierała się na tym aby zrozumieć jak widzi ryba i pod jej widzenie konstruować przynęty, bo człowiek widzi inaczej. Podejście okazało się nie tylko interesujące ale także bardzo skuteczne.

 

Na pytanie jak za pomocą przynęty wywołać w rybie odruch agresji na pewno może pomóc zrozumienie jak ryby widzą, o jakiej porze dnia żerują i w jakich warunkach świetlnych pod wodą przynęta ma być najskuteczniejsza. Połączenie teorii z ogromną praktyką i znajomością zwyczajów ryb może pozwolić tworzyć jeszcze skuteczniejsze przynęty.

 

Ten sam model i wielkość woblera, w tej samej wodzie, potrafi w odpowiedniej kolorystce otworzyć wodę. Pstrąg, okoń czy sandacz bywają kapryśne jeśli chodzi o kolory.

Kolor to jednak tylko jeden z wielu czynników który zwiększa łowność przynęty. Wielkość, zapach, charakter pracy, faktura, twardość, sposób prowadzenia, drgania czy dźwięk jaki wydaje przynęta bywają ważniejsze.

W czystych wodach kolor, kontrast i malowanie mają jednak ogromne znaczenie. Podobnie w bardzo brudnej wodzie - super widoczność przynęty może zwiększyć liczbę brań bo inne po prostu nie będą widoczne.

 

Gdy tworzymy imitacje - to np. w porze godów strzebli, czerwone akcenty znacznie zwiększą skuteczność pstrągowego woblera chyba że ktoś uprze się żeby łowić w najgłębszych dołkach i powie że nie ma ryby, gdy największe pstrągi będą na płytkiej stołówce. Imitację najbardziej lubię w czystej wodzie.

 

Dla atraktora wolę kolor dobrze widoczny który ma prowokować - może to być jasna mucha tubowa na łososiowatego która jest dobrze widoczna w UV albo żółta czy pomarańczowa guma na sandacza, bo poza tym że puknie w dno to wcześniej będzie przez niego wypatrzona i lepiej w nią trafi. Bywa że zmiana koloru robi drobną różnicę, sandacz zamiast przygnieść przynętę ciałem, weźmie ją do pyska.

 

 

@godski Sorki że post pod postem ale za późno było na edycję :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć, już w wątku o szczupakowym widzeniu biłem koledze brawo, teraz tylko mogę powtórzyć. Natomiast z drugiej strony pamiętajmy że czasem ryba może chcieć sprawdzić co to płynie a jest niewidoczne, i walnie aż miło . Wydaje mi się ,że w wodach gdzie tego żółtego pływa mnóstwo , a ona ten kolor widzi dobrze to będzie go omijać szerokim łukiem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@kostom63 Miło się to czyta. Absolutnie się zgadzam że zbyt polularne przynęty tracą moc - pewnie dlatego po jakimś czasie killerki trzeba zmienić. Czasem tajemnicę warto trzymać sla siebie. Co do kolorków to przecież brak możliwości widzenia barwy np. czerwonej nie powoduje że ona znika tylko nie ma koloru. Sądzę że w wielu przypadkach brak koloru czy też odcienie szarości od białego do czarnego mogą być zaletą. Wyjątkowo lubię białe ale lekko przybrudzone przynęty.

 

Wstawię jeszcze jeden tekst o UV. Nie będę go tlumaczył ale ogólnie chodzi o to źe świecenie latarką UV ma sens i że w pewnych warunkach widzimy UV. Co ciekawe ludzie z afakią widzą UV na co dzień w normalnych warunkach. Jak wygląda świat w UV można obejrzeć w dziełach jednego impresjonisty - pan Claude Monet po operacji katarakty widział w UV. Moźe jeden z forumowych twórców zainspirowałby się jego dziełami i zrobił serię patrągową "Monet"?

 

W skrócie moźemy widzieć UV ale widzimy je bardzo bardzo słabo. Poniżej tekst Toma Kaya - paleontologa który zajmuje się ewolucją widzenia w kolorze:

 

Actually most adults up to age 50 or so can see uv down to at least 310 nm (sometimes down to 302 nm). Most people can see infrared at least up to 1064 nm and probably beyond 1152 nm.

 

At least that's the result of about a dozen vision experiments involving live human test subjects where they actually looked at light at those wavelengths and saw them.

 

In the ultraviolet color perception fizzles out between 334 nm and 313 nm, while visual acuity at 310 nm is limited to 4 inches. Between 4 and 6 inches objects become increasingly blurry. Beyond 6 inches it's nearly all just a big blur. (Probably the lens not being able to focus.) At 310 things look twice as large and twice as far away as normal, possibly due to the high index of refraction. Between 310 nm and 302 nm things get a lot worse really fast, possibly due to the opacity of the cornea, This is why 310 nm remains the lower limit for much of the human life-span.

 

From 420nm to 380nm the opacity of the lens increases by about 3.5 orders of magnitude. The lens is only one of several elements known as "ocular media" (others including the cornea, aqueous humor, vitreous humor, etc). Opacity is only one of several elements that effect "transmittance," i.e, how much light actually gets through.

 

On top of that, we humans lack (as far as is known) any sensory apparatus for detecting either uv or infrared, except the usual rods and cones by which we see ordinary visible light. Thus, whatever we see at extreme wavelengths is just the tail end of the sensitivity range of normal vision.

 

About the only time you will see uv or infrared is with an exotic light source, such as a laser, lamp with optical filter, monochromator, etc. Even then, the light needs to be substantially more powerful than normal. For example, a 300mW 808nm infrared laser pointer looks about as bright as 1/20mW 650nm red laser pointer.

 

 

W Guardianie pisali:

Just because you cannot see UV does not mean it has no effect on your eyes.

 

https://www.theguardian.com/science/2002/may/30/medicalscience.research

 

 

Mam nadzieję że będziecie wrzucać fotki UV do tego wątku :)

Edytowane przez ictus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zrobiłem przegląd moich much pod kątem zastosowania w nich UV, skłoniło mnie do tego to co napisał @kostom63 i zwracałem uwagę nie tylko na to co świeci ale także to co najmniej odbija UV.

Zauważyłem pewną prawidłowość. Moje najłowniejsze muchy mają albo celowo użyte elementy UV - widać że ktoś brał to pod uwagę, albo jest dokładnie odwrotnie i mucha kompletnie pochłania UV - wręcz jej nie widać na ciemnym tle ( klasyczne nimfy ). Wydaje mi się że element "niewidzialności" (wiadomo że czarny też widać, zwłaszcza na jasnym tle) jest jednak bardzo istotny.

 

Postanowiłem zdobyć zestaw filtrów oświetleniowych i sprawdzić jak moje przynęty będą wyglądać na różnych głębokościach.

 

Dodam jedną ciekawostkę na temat ostrości widzenia w stosunku do pozycji oka ryby. Warto się przyjrzeć jak to działa u ryby - po prawe obraz jaki widzi ryba a po lewej jak my to widzimy. Źródło:

Losing focus: how lens position and viewing angle affect the function of multifocal lenses in fishes
Yakir Luc Gagnon, David Wilby, and Shelby Eric Temple

https://www.osapublishing.org/josaa/fulltext.cfm?uri=josaa-33-9-1901

 

Badanie opierały się między innymi na okoniach.

 

ostrosc_zpsweehvjsr.jpg

katwidzenia_zpsuyalypca.jpg

 

Edytowane przez ictus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zrobiłem fotkę w UV całkiem łownych muszek. Nie są to tajne muszki, ani żadne killerki, jednak z powodzeniem łowię na nie lipienie i pstrągi.

 

lowne-bez-uv_zpsng1dnvkv.jpg

 

Poniżej fotka kilku kiełżyków które świecą w UV.

 

lowne-uv_zpsc5epriiw.jpg

Edytowane przez ictus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem, czy to wszystko ma wielkie przełożenie na wędkarskie sukcesy, ale jest zima, temat bardzo ciekawy i wciągający, więc trochę się pobawiłem przy latarce :D Prawdopodobnie coś jest na rzeczy.....zresztą wobstrugacze dodają nieco widocznych w UV niuansików w niektórych swoich rękodziełach, tak więc także wierzą :rolleyes:

 

post-55272-0-74978300-1485546948_thumb.jpg  post-55272-0-14188300-1485546960_thumb.jpg  post-55272-0-15391000-1485546967_thumb.jpg

 

Dla równowagi inni nie wierzą, ewentualnie wypuszczają wersje takie i siakie..."Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek" ;)

 

post-55272-0-57564900-1485546918_thumb.jpg  post-55272-0-93457000-1485546936_thumb.jpg

Edytowane przez cristovo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

może i ciut poza tematem ale bardzo ,bardzo dawno temu , na grunt testy robiliśmy ze świetlikami( w nocy przy piwku różne pomysły przychodzą do głowy ,szczególnie jak jest kilka głów )

w pyszczku trupka , tak że głowa świeciła , niestety metoda okazała sie całkowicie nie skuteczna ,odjazdy sandaczowe były na normalnych zestawach ,a na tuning nic , tak z ciekawości

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Często dla zwiększenia wytrzymałości węzła zestawu trolingowwgo stosuję klej UV - malutką kropelkę na końcu przyponu która wzmacnia węzeł i nie pozwala mu się rozwiązać. Dla tych którzy też stosują może przydać się informacja że ten klej świeci w UV mimo że jest przezroczysty dla naszego oka.

 

20170128_080211_zpsmi5bsyih.jpg

 

Na łososiach to nie przeszkadza - tam w końcu są też flashery etc. Stosując na pstrągach warto mieć świadomość że to świeci - raczej na plus ale ze świadomościa że fluorocarbonowy przypon w tym miejscu jest widoczny (uciekające przed woblerkiem żyjątko?).

 

@cristovo zdradzisz które z tych na fotach najłowniejsze? Widły najbardziej mi się podobaja w UV - ja bym zjadł :)

 

@godski napisałbyś słowo w jakich warunkach które gumy lepiej się sprawdzają?

Edytowane przez ictus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ja sobie właśnie poświeciłem po swoich dubbingach UV i wiecie co??

Żaden nie świeci, znaczy nie odbija światła widzialnego dla człowieka, a jednak działają na ryby, podobnie z włóknami flasha.

Tak wiec ryby jednak widzą pasmo którego my nie.

My widzimy dodatki fluo które się uaktywniają w pigmentach farb.

Tak wiec być może i przynety które wg. nas są tylko szare i byle jakie dla ryb typu pstrąg czy sandacz czy inne drapieżniki które potrafią zlokalizować wzrokiem swój pokarm jednak "świecą" ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@cristovo zdradzisz które z tych na fotach najłowniejsze? Widły najbardziej mi się podobaja w UV - ja bym zjadł :)

 

 

O Widłach powiedziano już wiele, a zapewne jeszcze więcej nie powiedziano...dobrze kilka w pudełkach posiadać i tyle :rolleyes: Jako ciekawostkę dodam, bo to potwierdza Twoje @ictusie wcześniejsze doniesienia, że na Bączka z zielonkawym grzbietem złowiłem zeszłej wiosny kilka niewielkich sandaczy (przyłów niezamierzony), a na inne przynęty w tej samej czasoprzestrzeni żadnego. Teraz wiem dlaczego. Był bardzo udany, niestety został na jakimś przybrzeżnym konarze.

 

Pozostałe przynęty to w większości świeży nabytek. Chyba jedynie czarny Salmiak już pływał i skusił (także wiosną 2016) kilka jazi, ale zdecydowanie małych. Mam jednak co do niektórych wobków z fotek duże oczekiwania, zwłaszcza co do Enigmy, tej nie odpuszczę B)

 

Przy okazji pytanko - czym domalowujesz akcenty na swoich przynętach? Jaką barwą świecą w UV?

 

Żeby nie było za bardzo OT, poniżej kolejny pomysł na nowy sezon, Krąpiki @Ubika :)

 

post-55272-0-92324400-1485633681_thumb.jpg    post-55272-0-81270700-1485633688_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Są też gumy nie tylko świecące w UV ale i później długo emitujące mocne światło. Długo znaczy do kilkunastu minut. Na filmie pokazane są gumy zrobione z zastosowaniem materiału LumiNova. Różnica w porównaniu do klasyczny przynęty typu glow jest kolosalna - jeśli chodzi o siłę i długość świecenia. Niestety nie miałem okazji ich jeszcze dobrze sprawdzić. Jakieś sandaczki już złwoiły ale czy są skuteczniejsze niż innego - tego jeszcze nie wiem.

 

https://www.youtube.com/watch?v=qk_IGN9o8dI&feature=youtu.be

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...