Skocz do zawartości
  • 0

Fox F320 vs kolibri RKM-350 vs HYDROWAVE 320


qmichalq

Pytanie

Witajcie 

 

Powoli rozglądam się za nowym pływadłem i chętnie wysłuchałbym opinii osób które miały z poniższymi do czynienia. Zastanawiam się nad  Fox F320 vs kolibri RKM-350 vs HYDROWAVE 320 . Łódka będzie używana w 90% przez 1 osobę i wodowana w różnych mało ciekawych miejscach dlatego na pewno zostanie doposażona w jakieś koła. Używana będzie głównie na małych jeziorach i od czasu do czasu na Wiśle, ale na krótkich odcinkach. Mam już przyczepę, spaline 5km i elektryka 40 lbs, dlatego interesują mnie łódki mniejsze, ale chciałbym coś trwałego i solidnego. Mam jakieś inne pływadła, ale pychówki nie mam czym przewozić, minejsza 310 cm dwu płaszczowa gdzieś dostaje wody między płaszcze i strach na Wisłę to zabierać. Może ktoś poleci jeszcze coś innego w cenie tak do 5000 zł myślę że jakoś do kwietnia/maja coś się uda odłożyć. Rozważam tylko aluminium, laminat ale tylko jedna skorupa lub też polietylen. Co byście wybrali z tych 3 powyższych ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Z dziesiątek opinii w internecie skłaniałbym się do FOX-a. Pływa tego dużo i każdy posiadacz chwali od lewa do prawa. Sam się zastanawiam nad 420cm jednym płaszczem. A Ci którzy taką mają jak mówiłem - bardzo polecają.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wybór wcale nie taki oczywisty... chociaż osobiście uważam, że w takiej łódeczce wędkarskiej środkowa ławka to nieporozumienie. Nie dość, że miejsca w środku jak na lekarstwo to jeszcze ta ławka :doh: Przechodzenie z "zadu" na przód żeby podnieść/opuścić kotwicę gdzie po drodze trzeba pokonać tą ławkę to katorga.

W ogóle jak dla mnie w jakiejkolwiek łodzi wędkarskiej ta środkowa ławka jest potrzebna jak... [cenzura]  :P

No chyba, że ktoś porusza się tylko na wiosłach...

Edytowane przez pepe_79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Można zamontować wysięgnik Scotty i dupka nie rusza się z miejsca.

Można, chociaż moim zdaniem cena za wysoka. Jeden z kolegów z forum robi takie wysięgniki z kwasówki. Cena 180 PLN. Moim zdaniem nie za dużo i praktycznie niezniszczalne. Jakoś nie mam zaufania do plastiku. No i ładniej wygląda. 

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mówię o takim,na stałe montowany do dziobu. Mam taki i lata u mnie pod nim 17,5kg przy prędkościach do 40 km i nic z nim się nie dzieje.

 

http://www.fox-boats-shop.pl/pl/p/WYSIEGNIK-KOTWICY-SCOTTY-0278-NA-STALE/151

Ja też o stałe montowanym, jednak mimo wszystko wolę nierdzewkę. Cztery dychy nie majątek:

 

https://www.olx.pl/i2/oferta/blokada-wyciagarka-do-kotwicy-CID767-ID7EIQ3.html#:853ffc27da

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Każdy robi jak chce, jedni wolą plastik, inny metal. Łódkę mam aluminiową i nierdzewka lepiej wygląda. Do plastikowej łódki albo gumowego pontonu tworzywo pasuje :) . Scotty może i nie do zajechania, nie wiem nie miałem, ale mając do wyboru plastik i metal w podobnej cenie i funkcjonalności, biorę metal. Tak jak z kołowrotkami.

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolego polecam foxa bo miałem okazje ją zobaczyc jak kupowałem swoją 390 i powiem Ci jest pancerna a odnosnie wciagarki to też potwierdzam scotty jest nie do zajechania mimo ze to plastik.Przy poprzedniej łódce miałem metalowe i przy minusowej temp robiły sie na niej sople i nieszło wciagac linki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witajcie 

 

Powoli rozglądam się za nowym pływadłem i chętnie wysłuchałbym opinii osób które miały z poniższymi do czynienia. Zastanawiam się nad  Fox F320 vs kolibri RKM-350 vs HYDROWAVE 320 . Łódka będzie używana w 90% przez 1 osobę i wodowana w różnych mało ciekawych miejscach dlatego na pewno zostanie doposażona w jakieś koła. Używana będzie głównie na małych jeziorach i od czasu do czasu na Wiśle, ale na krótkich odcinkach. Mam już przyczepę, spaline 5km i elektryka 40 lbs, dlatego interesują mnie łódki mniejsze, ale chciałbym coś trwałego i solidnego. Mam jakieś inne pływadła, ale pychówki nie mam czym przewozić, minejsza 310 cm dwu płaszczowa gdzieś dostaje wody między płaszcze i strach na Wisłę to zabierać. Może ktoś poleci jeszcze coś innego w cenie tak do 5000 zł myślę że jakoś do kwietnia/maja coś się uda odłożyć. Rozważam tylko aluminium, laminat ale tylko jedna skorupa lub też polietylen. Co byście wybrali z tych 3 powyższych ?

Wybrałbym zdecydowanie kolibri bardzo fajna łódka z tego co widać,przemyślana wydaje mi się że wygodniejsza i jak dla mnie duży atut troszkę wyższe burty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...