Skocz do zawartości

Kłusole nad Wartą


Kriss

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze, kiedy jadę połowić nad Wartę poniżej zbiornika Jeziorsko znajdzie się paru typków, którzy łowią w obrębie ochronnym. Kilka dni temu zadzwoniłem na policję, dyżurny poinformował, że wyśle patrol. Łowiłem jeszcze około godziny, typki też, ale policjanci nie dotarli....

Wczoraj sytuacja się powtarza, zrobiłem kilka zdjęć, nagrałem krótki filmik (niestety koleś się zorientował, ale nie zrobiło to na nim większego wrażenia). Dzwonię na policję, mówię jak wygląda sytuacja i stwierdzam, że czekam na patrol. Patrol dotarł po ok. 40 minutach (20km drogi Embarassed ), gości już nie było. Czekałem jeszcze kolejne 30min na przyjazd policjanta kompetentnego do przyjęcia zawiadomienia, po czym okazało się, że nie ma on technicznej możliwości odebrania ode mnie dowodów (zdjęcia i filmik). Jutro jadę 50 km na komendę zawieźć dowody ( gdy zapytałem o e-mail, policjant powiedział, że mogłoby być różnie z wartością dowodową - kwestia oryginał/kopia/montaż). Ciekaw jestem jak zakończy się sprawa (pewnie niska szkodliwość i takie tam pierdy, a ja jak pojadę na ryby, to nie będę miał czym wrócić do domu, ale postanowiłem, że nie odpuszczę chamom, i kolejnym razem zrobię to samo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i słusznie nie odpuszczaj,to samo zrobiłem u siebie na rzece,okres ochronny a ludki targają rybki aż miło :angry: ,kilka telefonów pomogło ekipa w mundurkach przyjechała,a sprawa była na tyle głośna że na tym odcinku rzeki wprowadzono zakaz wędkowania na określony czas (wędrówka w góre rzeki na tarło).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się kiedyś spotkałem z podobną ignorancją ze strony policji . Pływałem sobie po zalewie bledzewskim , trolowałem i zupełnie przy okazji , regularnie co 100 metrów udało mi się ściągnąć chyba z 5 albo 6 rozstawionych siatek .

Dzwonię do Pana policjanta w oddalonym o 10 km Międzyrzeczu a Pan mi mówi , że oni nie mają jak i kiedy i żebym pościągał te siatki i im przywiózł na komendę ..... :(

 

Oczywiście ściągnąłem je z wody , zrobiłem nożem co się da i zostawiłem przy śmietniku.

Tyle , że następnym razem jak tam pojechałem pozbyłem się opon i przyczepy pod łódź .

Ale i tak jestem z siebie dumny :D A ubezpieczalnia grzecznie oddała wszystkie koszty . Wniosek z tego prosty - jesteś wędkarzem a nie wędkarzem - płać autocasco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ostatnio miałem do czynienia z kłusolami,zaczepiona siata wobkiem,wyjąłem pociąłem nożem ryby wypuściłem,za moment znaleźli się kozaki właściciele siat.chcieli od nas wędki i telefony bo jak nie to wpier... :angry: ,w naszym kierunku poszły epitety,skończyło się na tym że obaj leżeli w wodzie po czym pokornie odeszli na szycie rozwalonych facjat :angry:

 

z chamstwem trzeba nie ma gadania!!!piącha ,łokieć, bania :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze, kiedy jadę połowić nad Wartę poniżej zbiornika Jeziorsko znajdzie się paru typków, którzy łowią w obrębie ochronnym. Kilka dni temu zadzwoniłem na policję, dyżurny poinformował, że wyśle patrol. Łowiłem jeszcze około godziny, typki też, ale policjanci nie dotarli....

Krissu warto w takim przypadku spytać dyżurnego o personalia. Ma obowiązek Ci się przedstawić a i wtedy jakoś sumienniej wykonują swoją pracę.

Ja na odcinku miejskim mojej rzeki widuję bardzo często patrole policji, nie szukają oni jednak kłusoli ale pochowanych żuli w krzakach taki łatwy łup. Spisują żuli ciągle tych samych norma odwalona ilość mandatów się liczy a nie jakość przewinienia. Kiedyś musiałem zaprowadzić patrol na miejsce gdzie kłusol tłukł pstrągi na robale, panowie policjanci musieli przewertować kodeks żeby wiedzieć na jakiej podstawie mandat wypisać. Przypuszczam że niejednokrotnie go widzieli że kłusuje ale nawet nie wiedzieli że to robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z reguły jeżdżę sam a kłusowników z jest kilku więc wolę zadzwonić na policję i czekać.

 

ja też byłem sam ,postraszyłem policją oni mi się w gębę roześmiali inaczej nie dało rady,wpadł braciak i było po równo wtedy,ja zaczepek nie szukam ale jak co do czego to KSW, MMA i K1 do odcięcia zapłonu:lol: <_<

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 8 miesięcy temu...

A jaki wpływ na wysokość kary ma PZW?

 

np. poprzez udowodnienie w sądzie wysokość strat jakie poniósł na skutek kłusowniczej działalności - Zarząd Okręgu ma naprawdę spore możliwości.

Przy okazji - u mnie w Okręgu poradzono sobie z egzekucją nałożonych mandatów, poprzez podpisanie umowy z Krajowym Rejestrem Długów - ściągalność wzrosła jak dotarło, że ślubna lokówki na raty nie weźmie po ten leszczyk co go stary na wiosnę przytargał "ździebko drogo wyszedł" ;)

 

PZDR

Zanderix

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...