Kriss Opublikowano 17 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Zawsze, kiedy jadę połowić nad Wartę poniżej zbiornika Jeziorsko znajdzie się paru typków, którzy łowią w obrębie ochronnym. Kilka dni temu zadzwoniłem na policję, dyżurny poinformował, że wyśle patrol. Łowiłem jeszcze około godziny, typki też, ale policjanci nie dotarli.... Wczoraj sytuacja się powtarza, zrobiłem kilka zdjęć, nagrałem krótki filmik (niestety koleś się zorientował, ale nie zrobiło to na nim większego wrażenia). Dzwonię na policję, mówię jak wygląda sytuacja i stwierdzam, że czekam na patrol. Patrol dotarł po ok. 40 minutach (20km drogi ), gości już nie było. Czekałem jeszcze kolejne 30min na przyjazd policjanta kompetentnego do przyjęcia zawiadomienia, po czym okazało się, że nie ma on technicznej możliwości odebrania ode mnie dowodów (zdjęcia i filmik). Jutro jadę 50 km na komendę zawieźć dowody ( gdy zapytałem o e-mail, policjant powiedział, że mogłoby być różnie z wartością dowodową - kwestia oryginał/kopia/montaż). Ciekaw jestem jak zakończy się sprawa (pewnie niska szkodliwość i takie tam pierdy, a ja jak pojadę na ryby, to nie będę miał czym wrócić do domu, ale postanowiłem, że nie odpuszczę chamom, i kolejnym razem zrobię to samo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and67 Opublikowano 17 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 No i słusznie nie odpuszczaj,to samo zrobiłem u siebie na rzece,okres ochronny a ludki targają rybki aż miło ,kilka telefonów pomogło ekipa w mundurkach przyjechała,a sprawa była na tyle głośna że na tym odcinku rzeki wprowadzono zakaz wędkowania na określony czas (wędrówka w góre rzeki na tarło). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 17 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Kriss musisz uważać, ja miałem niezłe nieprzyjemności z tych samych powodów i wtym samym miejscu.Poprzebijane koła i różne takie tam.Co do Warty poniżej Jeziorska to szkoda gadać choć z drugiej strony powinno się krzyczeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kriss Opublikowano 17 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 No też się zastanawiam, czy mnie nie spotkają takie atrakcje. Ale widzę, że nie ma innego wyjścia i trzeba zaryzykować. Jest jak jest, nie ma co liczyć na częstsze kontrole nad wodą, więc jeśli my nie będziemy reagować, to tacy goście będą czuli się bezkarni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 18 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Opór funkcjonariuszy silny jak cholera...nic nie robie i jest mi z tym dobrze.Nie poddawaj sie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruz Opublikowano 18 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Ja się kiedyś spotkałem z podobną ignorancją ze strony policji . Pływałem sobie po zalewie bledzewskim , trolowałem i zupełnie przy okazji , regularnie co 100 metrów udało mi się ściągnąć chyba z 5 albo 6 rozstawionych siatek . Dzwonię do Pana policjanta w oddalonym o 10 km Międzyrzeczu a Pan mi mówi , że oni nie mają jak i kiedy i żebym pościągał te siatki i im przywiózł na komendę ..... Oczywiście ściągnąłem je z wody , zrobiłem nożem co się da i zostawiłem przy śmietniku. Tyle , że następnym razem jak tam pojechałem pozbyłem się opon i przyczepy pod łódź .Ale i tak jestem z siebie dumny A ubezpieczalnia grzecznie oddała wszystkie koszty . Wniosek z tego prosty - jesteś wędkarzem a nie wędkarzem - płać autocasco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 18 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Też ostatnio miałem do czynienia z kłusolami,zaczepiona siata wobkiem,wyjąłem pociąłem nożem ryby wypuściłem,za moment znaleźli się kozaki właściciele siat.chcieli od nas wędki i telefony bo jak nie to wpier... ,w naszym kierunku poszły epitety,skończyło się na tym że obaj leżeli w wodzie po czym pokornie odeszli na szycie rozwalonych facjat z chamstwem trzeba nie ma gadania!!!piącha ,łokieć, bania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 18 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Ja z reguły jeżdżę sam a kłusowników z jest kilku więc wolę zadzwonić na policję i czekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kriss Opublikowano 18 Maja 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Dzisiaj rano byłem złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Niby prosta sprawa, a zeszło ponad godzinę i druga godzina z technikiem na miejscu zbrodni. Policjantom na koniec powiedziałem : do następnego razu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw17 Opublikowano 18 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Ja mieszkam 10 km od zapory i unikam tego łowiska. W grudniu tam była rzeź, 30 kłusoli i eldorado (ładne sandały i szczupaki takie koło stówki). Straż rybacka nie miała na paliwo a policja bała się podjechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajzi Opublikowano 18 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Zawsze, kiedy jadę połowić nad Wartę poniżej zbiornika Jeziorsko znajdzie się paru typków, którzy łowią w obrębie ochronnym. Kilka dni temu zadzwoniłem na policję, dyżurny poinformował, że wyśle patrol. Łowiłem jeszcze około godziny, typki też, ale policjanci nie dotarli....Krissu warto w takim przypadku spytać dyżurnego o personalia. Ma obowiązek Ci się przedstawić a i wtedy jakoś sumienniej wykonują swoją pracę.Ja na odcinku miejskim mojej rzeki widuję bardzo często patrole policji, nie szukają oni jednak kłusoli ale pochowanych żuli w krzakach taki łatwy łup. Spisują żuli ciągle tych samych norma odwalona ilość mandatów się liczy a nie jakość przewinienia. Kiedyś musiałem zaprowadzić patrol na miejsce gdzie kłusol tłukł pstrągi na robale, panowie policjanci musieli przewertować kodeks żeby wiedzieć na jakiej podstawie mandat wypisać. Przypuszczam że niejednokrotnie go widzieli że kłusuje ale nawet nie wiedzieli że to robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 18 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Ja z reguły jeżdżę sam a kłusowników z jest kilku więc wolę zadzwonić na policję i czekać. ja też byłem sam ,postraszyłem policją oni mi się w gębę roześmiali inaczej nie dało rady,wpadł braciak i było po równo wtedy,ja zaczepek nie szukam ale jak co do czego to KSW, MMA i K1 do odcięcia zapłonu:lol: <_< 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJack Opublikowano 20 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2011 Ogólnie trochę nie te rejony, ale nasłuchałem się w ostatni weekend nad Zegrzem o kłusolach i o tym jak policja reaguje na wszelkie zgłoszenia. Ogólnie to są po prostu zwykli bandyci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kriss Opublikowano 19 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 No i sprawa z nagranym kłusolem miała swój finał w poniedziałek w sądzie. Najgorsze, że nie ma możliwości dowiedzieć się jaki zapadł wyrok (domyślam się, że niska szkodliwość społeczna) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 wyrok idzie do pzw do wiadomosci wiec czekac i dzwonic trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kriss Opublikowano 19 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Tylko jeszcze do którego okręgu? Do tego, na którego wodzie doszło do incydentu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zander Hunter Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 Hasior a u kogo trenujeszchhhh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 21 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2012 Nie u kogo, tylko kogo? - wiadomo Mameda <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zander Hunter Opublikowano 22 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2012 Gucio nie moze być bo to ja go trenuje.Aaaaaa już wiem hasior to ten do bicia hehehehehhe!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kriss Opublikowano 28 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2012 Dowiedziałem się, że gościu dostał 500 zeta plus jakąś nawiązkę na rzecz pzw, plus koszta sądowe (razem coś koło 600 zeta), zatrzymana karta wędkarska i ponowny egzamin. W przyszłym roku kroi się powtórka z rozrywki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 28 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2012 @Kriss mało, ale dobre i to. Wielki szacun za pociągnięcie sprawy.Idzie ku lepszemu. W moim okręgu (Ciechanów) sądy już wiedzą jak traktować kłusoli i kary są znacznie dotkliwsze, ale to efekt rozsądnego lokalnego PZW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 28 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2012 U mnie jest podobnie. W tym roku już kilkunastu orłów zapłaciło znaczne sumy za kłusownictwo nad wodą. Każdy sprzeciw wobec PSR i SSR kończy się wnioskiem o ukaranie do sądu. Na szczęście Sąd Okręgowy feruje dotkliwe wyroki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kriss Opublikowano 2 Października 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 A jaki wpływ na wysokość kary ma PZW? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zanderix Opublikowano 2 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 A jaki wpływ na wysokość kary ma PZW? np. poprzez udowodnienie w sądzie wysokość strat jakie poniósł na skutek kłusowniczej działalności - Zarząd Okręgu ma naprawdę spore możliwości. Przy okazji - u mnie w Okręgu poradzono sobie z egzekucją nałożonych mandatów, poprzez podpisanie umowy z Krajowym Rejestrem Długów - ściągalność wzrosła jak dotarło, że ślubna lokówki na raty nie weźmie po ten leszczyk co go stary na wiosnę przytargał "ździebko drogo wyszedł" PZDRZanderix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.