LASSOjbait Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Ja mogę po 16.30 zajechać na 2 zimowisko porzucać. Dawno tam nie byłem, a jadę na 16 na Kozanów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Ja coś straciłem zapał do łowienia na Barkach. Zarówno I jak i II. Może to dlatego, że tego kija złamałem na I ....? Chociaż wtedy okonki ładnie gryzły po mostem. Nie połowiłem tam specjalnie, a bolki, które masakrują drobnicę niemal pod nogami i nie dają się złapać doprowadzają mnie do szału Wiecie jak to mówi się wśród wędkarzy: Powiada wędkarz, który siedzi i siedzi z wędką i nic mu nie bierze: jakby nie mówili, że wędkowanie działa uspokajająco na człowieka, to jak bym pier....ął tym kijem w wodę!!!!!I tak właśnie zawsze mam ochotę zrobić jak te bolki biją pod nogami na Barkach Pozdrawiam wszystkich Barkowiczów.Ja jednak wybiorę się jutro gdzieś w górę Wrocławia. Slavobeer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Byłem na barkach raz w tym roku z Kamilem i złowiłem na Spirita szczupaczka, na obrotówkę okonia ładnego a na wobka łamańca sandaczyka heh. Podjadę jutro na 90% bo już mnie nosi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szewiec Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 o tym ziomowisku barek to mówicie o tym pod mostem milenijnym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Ja byłem na drugim - nieco niżej od Milenijnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boseib Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Od 8 zamierzam biczować brzeg od strony ulicy... będe szedł brzegiem na wysokość cypla. Liczę na parę ładnych okoni wkoncu to na nie pora a może i jakiś szczupły sie uwiesi. Zdam relacje jak wróce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Byłem na barkach raz w tym roku z Kamilem i złowiłem na Spirita szczupaczka, na obrotówkę okonia ładnego a na wobka łamańca sandaczyka heh. Podjadę jutro na 90% bo już mnie nosi.To był dobry dzionek Taki rozgrzewkowy przed prawdziwymi łowami Ja przyznaję, że ostatnio Oderkę zaniedbałem Od zlotu, czyli już tydzień ani razu nie łowiłem- dla mnie to długo....o wiele za długo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 przyzwyczajaj się Kamil, przyzwyczajaj... Biali ludzie, którzy muszą na chleb pracować tak mają. a tu jeszcze szkoła, rodzinka... Jak policzyłem, ile jeszcze wyjazdów mi zostało do końca statystycznego żywota, to przysiadłem z rozpaczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Jak policzyłem, ile jeszcze wyjazdów mi zostało do końca statystycznego żywota, to przysiadłem z rozpaczy Ale za to JAKICH wyjazdów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Ja od 2 tygodni będę mógł jutro wyskoczyć na godzinkę i... wyskoczę! Nikt mnie nie zatrzyma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szewiec Opublikowano 24 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 hehehLasso desperacja?? ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 24 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 Dzisiaj nad Odrą byłem kontrolowany przez PSR, jak miło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boseib Opublikowano 24 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 Spędziłem dzisiaj miły poranek na zimowisku barek II. Miły bo ciepły i przyjemny jak na tę porę roku. Jeśli chodzi o aspekt wędkarski to przez 3,5h obrzucałem odcinek od parkingu do zwęzenia. Szedłem brzegiem wzdłuż ulicy wiec dosyć krótki odcinek obrzucałem dosyc dokładnie.... guma, blacha, wobler....granat.... Jeśli chodzi o wyniki to jeden pistolecik i... to wszystko!! Ogólnie brak oznak żerowania ryby zarówno białej jak i drapieżnika. W tygodniu spróbujemy jeszcze raz tym razem z bocznym trokiem gdyż spotkany spiningista twirrdzi że w tygodniu połapał ładnych okoni właśnie na boczny trok... ( zawsze łowią jak nas nie ma ). A jak u was panowie weekendowe łowy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dreyk1984 Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Mi udało się wczoraj wyskoczyć mimo nawału obowiązków na maly spływ po Odrze za sandaczami. Bran przez cały dzień było naprawde duzo tylko kłopot z zacięciem. Efekt to sumek 123cm, szczupak 60cm, dwa sandaczyki i kilka spotkań z parowozami (tołpygi przypadkowo podczepione podczas sandaczowania) naturalnie żadna nie wyjęta bo nie wie wiem jaki trzeba miec sprzęt zeby to cos zatrzymac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mo-chu Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 wczoraj po raz pierwszy pojechaliśmy nad Bajkał i ogólnie szok już z samego rana - ludzi jak na odpuście okazało się że są zawody spinningowe ... udało mi się trafić jednego bolka ok. 55 cm (Lasso dzięki- wobek miał nadruk wrocławski zlocik jerkbajtłowców ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 A ja tak trochę nie po spiningowemu...Udało mi się w tym roku być parę razy na Odrze w poszukiwaniu białej ryby. Odra zawsze kojarzyła mi się z duzymi leszczami, które zawsze łowiłem poniżej Zielonej Góry. W tym roku pomimo kilku wypadów z bardzo dobra zanęta, przynętami, sprzętem, doborem miejscówek (przynajmniej tak mi się wydaje, że były dobre) złowiłem parę żyletek i jakieś kiełbiki. Czy po tej powodzi Odra się odleszczyła? Nadmienię, że łowiłem pozyej Wrocławia.Wczoraj żegnałem się z biała rybą, miałem trochę dobrej zamrożonej zanęty, której nie chciałem wywalac do śmieci. Doprawiłem ją robalami i ... po 4h złowiłem jednego krapika. Masakra! Czy na Odrze jest sens uganiać sie za biała rybą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaziu_Wichura Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Mi udało się wczoraj wyskoczyć mimo nawału obowiązków na maly spływ po Odrze za sandaczami. Bran przez cały dzień było naprawde duzo tylko kłopot z zacięciem. Efekt to sumek 123cm, szczupak 60cm, dwa sandaczyki i kilka spotkań z parowozami (tołpygi przypadkowo podczepione podczas sandaczowania) naturalnie żadna nie wyjęta bo nie wie wiem jaki trzeba miec sprzęt zeby to cos zatrzymac gdzie pływałeś jeśli można wiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dreyk1984 Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 A ja tak trochę nie po spiningowemu...Udało mi się w tym roku być parę razy na Odrze w poszukiwaniu białej ryby. Odra zawsze kojarzyła mi się z duzymi leszczami, które zawsze łowiłem poniżej Zielonej Góry. W tym roku pomimo kilku wypadów z bardzo dobra zanęta, przynętami, sprzętem, doborem miejscówek (przynajmniej tak mi się wydaje, że były dobre) złowiłem parę żyletek i jakieś kiełbiki. Czy po tej powodzi Odra się odleszczyła? Nadmienię, że łowiłem pozyej Wrocławia.Wczoraj żegnałem się z biała rybą, miałem trochę dobrej zamrożonej zanęty, której nie chciałem wywalac do śmieci. Doprawiłem ją robalami i ... po 4h złowiłem jednego krapika. Masakra! Czy na Odrze jest sens uganiać sie za biała rybą? Ja tez łowie czesto bała rybe i dziwi mnie to co słysze... systematycznie łowię ładne duze leszcze i medalowe płocie. Zdjecia w razie watpliwości moge podeslac na maila:-) łowie przeważnie na barkach i Odrze w okolicy mostu milenijnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dragond500 Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Mi udało się wczoraj wyskoczyć mimo nawału obowiązków na maly spływ po Odrze za sandaczami. Bran przez cały dzień było naprawde duzo tylko kłopot z zacięciem. Efekt to sumek 123cm, szczupak 60cm, dwa sandaczyki i kilka spotkań z parowozami (tołpygi przypadkowo podczepione podczas sandaczowania) naturalnie żadna nie wyjęta bo nie wie wiem jaki trzeba miec sprzęt zeby to cos zatrzymac Krzysiu bilety do PL już zabukowałem ! Także mam nadzieje że jak przylece też jeszcze coś trafie ! Gratulacje sumka i wsumie wszystkich rybek ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dreyk1984 Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Mi udało się wczoraj wyskoczyć mimo nawału obowiązków na maly spływ po Odrze za sandaczami. Bran przez cały dzień było naprawde duzo tylko kłopot z zacięciem. Efekt to sumek 123cm, szczupak 60cm, dwa sandaczyki i kilka spotkań z parowozami (tołpygi przypadkowo podczepione podczas sandaczowania) naturalnie żadna nie wyjęta bo nie wie wiem jaki trzeba miec sprzęt zeby to cos zatrzymac gdzie pływałeś jeśli można wiedzieć? Jeszcze bym chciał połowic w tym roku w spokoju bez slalomu miedzy łódkami wiec nie będe dzielił sie tymi informacjami . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dreyk1984 Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 No ja czekam Jak tylko pogoda nie spłata figla to cos tam jeszcze pociągniemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Krzysiek gratulacje wąsacza!! Co do białej ryby. W tym roku jedną ciepłą nockę poświęciłem z kumplem na stacjonarne łowienie na Oderce. Po jednym feederku i po karpiówce na czaszkę. Z karpiówki spadł mi (najprawdopodobniej) amur, a na feederki złowiliśmy z kolegą trochę lecholków, wszystkie ładne i ani jednej żyletki, więc całkiem nieźle jak na łowienie z marszu, przy użyciu prostej, acz treściwej zanęty mojego pomysłu PozdrawiamKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 To co piszecie utwierdza mnie jedynie w przekonaniu, że na odcinku na jakim łowię nie ma dużych leszczy (!)... albo nie mogę ich zanleźć... Na tyle razy na ile byłem i na tę ilość zanęty, która wywaliłem to musiałbym choć jednego trafić. Na przyszły rok chyba będę musiał zmienić miejscówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szewiec Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 hmm dla mnie jest dziwne to że wcześniej ich nie było widac a teraz w kółko się o nich słyszy, przypadek czy też coś wpłyneło nam do oderki? Bo na początku roku podobnie miałem na bystrzycy że pełno patroli bo wpłyneła jakaś rybka i kontrole były żeby wypłoszyc kusowników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaziu_Wichura Opublikowano 25 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Mi udało się wczoraj wyskoczyć mimo nawału obowiązków na maly spływ po Odrze za sandaczami. Bran przez cały dzień było naprawde duzo tylko kłopot z zacięciem. Efekt to sumek 123cm, szczupak 60cm, dwa sandaczyki i kilka spotkań z parowozami (tołpygi przypadkowo podczepione podczas sandaczowania) naturalnie żadna nie wyjęta bo nie wie wiem jaki trzeba miec sprzęt zeby to cos zatrzymac gdzie pływałeś jeśli można wiedzieć? Jeszcze bym chciał połowic w tym roku w spokoju bez slalomu miedzy łódkami wiec nie będe dzielił sie tymi informacjami . nie ma sprawy tak czy siak w tym roku pewnie nie uda mi się naprawić silnika w łódce więc dopiero w przyszłym roku będę łowił z łódki. Pytam bo nie mam echosondy i kompletnie nie znam miejscówek - warto zawczasu gromadzić takie informacje a nie w przeddzień wypłynięcia pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.