Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

Spędziłem dzisiaj miły poranek na zimowisku barek II. Miły bo ciepły i przyjemny jak na tę porę roku. Jeśli chodzi o aspekt wędkarski to przez 3,5h obrzucałem odcinek od parkingu do zwęzenia. Szedłem brzegiem wzdłuż ulicy wiec dosyć krótki odcinek obrzucałem dosyc dokładnie.... guma, blacha, wobler....granat.... Jeśli chodzi o wyniki to jeden pistolecik i... to wszystko!! Ogólnie brak oznak żerowania ryby zarówno białej jak i drapieżnika. W tygodniu spróbujemy jeszcze raz tym razem z bocznym trokiem gdyż spotkany spiningista twirrdzi że w tygodniu połapał ładnych okoni właśnie na boczny trok... ( zawsze łowią jak nas nie ma ). A jak u was panowie weekendowe łowy??

 

Podjechałem tam koło 16,30 i wykonałem słownie 10 rzutów. Nie było po co rzucać. Kaczki, liście, wiatr w oczy i zero drobnicy. Pojechałem pod Milenijny - to samo. Kiepska pogoda. Myślę, że niedługo sandacze zaczną gryźć na rzece.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi udało się wczoraj wyskoczyć mimo nawału obowiązków na maly spływ po Odrze za sandaczami. Bran przez cały dzień było naprawde duzo tylko kłopot z zacięciem. Efekt to sumek 123cm, szczupak 60cm, dwa sandaczyki i kilka spotkań z parowozami (tołpygi przypadkowo podczepione podczas sandaczowania) naturalnie żadna nie wyjęta bo nie wie wiem jaki trzeba miec sprzęt zeby to cos zatrzymac :wacko:

 

 

Dreyk1984 to wg mnie łowi gdzieś na szwedzkim odcinku Odry

ale i u nas jakby chyba nieco lepiej będzie: http://www.wnp.pl/wiadomosci/123342.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszecie utwierdza mnie jedynie w przekonaniu, że na odcinku na jakim łowię nie ma dużych leszczy (!)... albo nie mogę ich zanleźć... Na tyle razy na ile byłem i na tę ilość zanęty, która wywaliłem to musiałbym choć jednego trafić. Na przyszły rok chyba będę musiał zmienić miejscówki.

Nie wiem, gdzie dokładnie łowiłeś, ale ja z kolegą praktycznie w centrum miasta :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil

:D bardzo możliwe, że wyłowiliście moje ryby :D bo wędkowałem w okolicy Oławy (w góre od Oławy, w dół, w samej Oławie). Po powodzi pewnie spłyneły :D.

Nawet dziadki narzekają, że w tym roku gorzej i tez nic nie połowili sensownego, albo sie nie chwalą... W ubiegłym roku chociaż widziałem, że inni mieli duże leszcze, ale w tym roku.... kiszka.

 

W sumie teraz to już nie ma do mnie większego znaczenia, sezon z białą rybą zakończyłem. Teraz łowie... wróc, staram się łowić drapieżniki, na grubo! Więc jak coś pierd*** to będę sie musiał trzymac drzewa, zeby mnie do wody nie wciągnęło :D... a jak znam zycie to pewnie z Odry powyciągam wszystkie zaczepy, a rybę to może przypadkiem :D. W przyszłym roku pewnie się odkuję na kleniach, których jest dużo i na jaziach bo już wiem gdzie ich szukać i jak łowić :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybiera się ktoś na kleniowanie? Chętnie się przyłączę :D

Wpadłem dzisiaj na chwilkę na kanał powodziowy (aż szkoda w taką pogodę siedzieć w domu). Ryby przejawiały jakąś aktywność ale na przeciwnym brzegu ;] - w myśl zasady ryby są tam akurat gdzie nas nie ma :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie.

Jak tam nasza Odra . Wczoraj starałem się coś złapać w okolicach mostu kolejowego w Czernicy ale niestety nic nie siadło. Dziś wynik podobny jednak już na odcinku Odra Blizanowice do Siechnic.

A jak tam U Was Panowie jakieś Ciekawe wyniki na Odrze w okolicy Wrocka?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, byłem ostatnio z BT nad naszą Wrocławską odrą, tudzież również na barkach efekty z racji pięknej i ciepłej jak na tą porę pogody mizerne, pare małych okonii, było znacznie lepiej gdy było chłodniej za dnia, ale czas spędzony przy jesiennym krajobrazie bezcenny :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

a ja dziś wybrałem się z Kolegami sporo po śniadaniu :mellow: i trafiliśmy na jakieś stado sandaczyków. Ja uczyłem się je łowić i wyjąłem 10 może 12. Jeden z Kolegów zaliczył ok. 30 :huh: plus do tego 7 szczupaczków, trochę okonków. Drugi z Kolegów chyba podobnie-w sumie kilkadziesiąt ryb. Aż się boję pomyśleć co się dzieje z takimi maluchami jak dorwą się do nich amatorzy rybiego mięsa.... Przy dobrze dopasowanej technice łowienia są w stanie w jeden dzień nawet i za 100 ryb wyjąć... :huh: :(

 

Niestety żadna z moich rybek nie miała więcej jak 25 cm, więc to prawdziwe sandaczowe przedszkole.

 

Oby dane mi było się z nimi spotkać za kilka lat jak troszkę podrosną :D Wtedy, obiecuję to juz dziś, zapodam zdjęcia na jb.pl :mellow:

 

Pozdr

 

Slavobeer

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że pojawia się info od Was o tym co na Oderką słychać.

 

Byłem kolegą w sobotę - Booseib chyba ma rację – zdaje się, że słoneczko sandaczom przeszkadza. – mieliśmy brania tylko rano. Potem już prawie nic. Jak to zwykle, albo kłopot z zacięciem albo spada podczas holu albo nie biorą – ale mieliśmy po sandałku ;) .

 

Zdjęcie nie najlepsze ale bez zdjęć wątek zamiera.

post-536-1348914964,1812_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - jak to się tak dzieje, że często sandacz uderza w gumę (przynajmniej jedno na dwa – trzy brania) - a w zasadzie w główkę i zostawia ślady dwóch zębów? Zdarza się to na tyle często - a paszcza ryby jest na tyle duża że nie jest (wg mnie) możliwe aby główka przypadkowo uderzała właśnie w dwa przednie zęby ryby.

 

Czy nie jest aby tak że wkurzony sandacz bije w przynętę ale ledwie tylko otwartą paszczą - aby ogłuszyć rybkę? odgonić natręta? po co?

 

Jakie są wasze obserwacje? czy koncepcja na wyjaśnienie zagadki?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@analityk, ja tam nie wiem, bo moja praktyka z sandaczowymi pstryknięciami nie jest strasznie wyrobiona. Co ostatnio próbuje złowić sandacza w moich odrzańskich rewirach to trafiam szczupaki, które ewidentnie przemieściły się głębiej. Ostatnie trzy wyjścia to 5 wymiarowych szczupłych, ale takich raczej w granicach wymiaru 47-56 cm, ale przynajmniej się coś dzieje. Co ciekawe wszystkie na ten sam rodzaj gumy :unsure: Chyba im to coś naturalnego bardzo przypomina.

 

Natomiast mam do Was koledzy pytanko. Jako, że Mikołaj idzie wielkimi krokami to chciałem mu jakiś list wysłać i tak sobie myślałem o jakimś kijku na sandały. Czy macie jakieś wyrobione opinie na temat kijka Dragon Select Guide Tiger (łowienie z brzegu na duże gumy). Nigdzie nie mogę znaleźć opinii na jego temat. Bardzo chętnie widziane także inne propozycje w tej gramaturze. Jako, iż nie chcę zaśmiecać naszego wątku to będę wdzięczny za jakieś info na priva.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@analityk

 

Jak będziesz miał w łowisku sandacze w odpowiedniej ilości, zauważysz że czasem zamiast brać poprawnie, sandacze interesują się przynętą inaczej, jakby bawią się nią, trącają, przygniatają do dna. Aby to wyczuć na wędce musisz mieć dobry kontakt z przynętą, no i kilka ryb w łowisku, chyba nigdy nie dowiemy się dlaczego tak robią :D

Ślady na główce najczęściej pochodzą od kamieni.

Brania niezacięte to nierozłączna część wędkowania, też mam ich wiele.

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku fajny zander :D Gratuluję.

 

 

 

Czy macie jakieś wyrobione opinie na temat kijka Dragon Select Guide Tiger (łowienie z brzegu na duże gumy). Nigdzie nie mogę znaleźć opinii na jego temat. Bardzo chętnie widziane także inne propozycje w tej gramaturze. Jako, iż nie chcę zaśmiecać naszego wątku to będę wdzięczny za jakieś info na priva.

 

Co do Guide Selectów- łowiłem ostatnio kilkukrotnie tym kijem w wersji Monster- 2,3m 10-35g bodajże. Jednak kij moim zdaniem mocno niedoszacowany...Cięższe główki to dla niego żaden problem. Sztywny, czuły, design to kwestia gustu- podobno ta rękojeść lubi się ślizgać w ręce podczas deszczu.

Łowiłem nim z brzegu(ok) i z pontonu- mógłby być krótszy na pływadło, ale dał radę, również pod 30g kurami(Sandacz wyjechany tym patykiem w wątku sandaczowym tu :

http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=15093&am p;start=240&

na samym dole)i rybka wyjechała bez zipnięcia, o mniejszych nie wspominając

Pod ciężkie łowienie(+ Stradic 4000) fajny kijek, ale jak widać zestaw mocny to nie wypowiadam się o jego rzekomych właściwościach rezonansowych w rękojeści, bo nie mam porównania z lekkim kijem z tego typu konstrukcją....Wsio sztywne i toporne...gruba pletka.. pstryki i kopy czuć, więc nie ma co narzekać...

 

Pozdrawiam

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo Kamil! Ładny ten Twój sandał. Gratki! Ja właśnie szukam czegoś czym mógłbym machnąć główką 20-30 gramów (plus guma ok. 10 gram), co daje już masę krytyczną dosyć poważną :mellow: Tak jak piszesz, nie byłbym przekonany do jego wybitnych właściwości rezonansowych przy tej masie, ale jak czuć puknięcia i stuknięcia to chyba ok. Porozglądam się jeszcze trochę, ale coś mi się zdaje, że będę celował w tym kierunku. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię, że ten rezonans to lipa, jednak przy tak topornych zestawach(zero amortyzacji) i tak wsio czuć co się na końcu zestawu dzieje-aczkolwiek wymusza to holowanie ryb na klatę

 

Do takiego ciężkiego(jak opisałeś) łowienia wg mnie ten Monster byłby ok :D Ubrany też nieźle(fuji), pod pletką wsio czuć, jak wspomniałem, mimo długości- nawet kogutami dobrze się łowiło z wody.

Z brzegu wg mnie super idealna długość. Na łódkę(i w ogóle pod zandery) mam już swój typ....tylko zdobyć fundusze

 

Jednak jak w przypadku KAŻDEGO wędziska- rady użytkowników to jedno...ale kij musi pasować Tobie. Więc bez pomacania w sklepie lub co lepsze-nad wodą, nie decydowałbym się na zakup, bo każdy ma inny gust :D

 

 

Pozdro

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak mówisz. Ja też zakładam, że przy tak dużej masie ten rezonans nie będzie mnie elektryzował :mellow: jakoś wybitnie, choć pewnie korzyści jakieś będą. W takim razie porozglądam się po naszych wrocławskich sklepach i pomacam te kijki. A tak gwoli ciekawości, to na jakiego kijka polujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heja Panowie,

@analityku-Jacku!! Gratulacje!!! Pisałeś, że wybierasz się na sandacze i sandacza złapałeś. Szacuneczek :D

Ja niestety jeszcze w tym roku bez wymiarowego.... :(

Chyba muszę się z Tobą jednak wybrać na małe przeszkolenie sandaczowe pod kątem takich wymiarów ryb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...