analityk Opublikowano 6 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Ciekawe. Ja pochodzę z Głogowa (teraz Wrocław). Kiedyś jako dziecko uczestniczyłem w akcji „przyducha” organizowanej przez ówczesne koło PZW nr 1. Duszące się ryby (m.in. duże amury, karpie i szczupaki) wyciągaliśmy ze stawu przy moście na Starej Odrze, które miały być przewożone do innych zbiorników (było nawet specjalne auto z tego co pamiętam). Nie wiem ile ryb trafiło do innych zbiorników (i czy w ogóle) ale tamtego dnia wieczorem (po akcji) dowiedziałem się, że wiele trafiło do domowych wanien - pamiętam, że wówczas dla mnie było to jak uderzenie w twarz (ja wyciągałem ryby z przerębli w dobrej wierze a oni ładowali je sobie do bagażników). Możliwe, że tamtejszy poziom etyki pozostaje na niezmienionym poziomie. Tyle, że PZW to stowarzyszenie, które na poziomie koła tworzą ludzie „działający społecznie” a nie na etatach – czyli takie PZW jacy wędkarze. Jak dla mnie wniosek jest prosty albo się uaktywnimy w lokalnych kołach PZW (przyczyniając się do zmiany na lepsze) albo możemy czekać sobie nieskończenie długo aż poprawa „sama przyjdzie”. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 6 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Witajcie. Trzeba poprostu poczekac az stary BETON umrze śmiercia naturalna. Glowa sciany sie nie przebije.Naszczescie jest grono ludzi młodych, ambitnych i oddanych z ktorymi tak mi sie zdaje zrobimy w tym roku porzadek na naszych wspolnych wodach(PZW).A sprawe celowo upublicznilem liczac na to ze chociaz beda mieli odrobine uczciwosci w podejsciu do zadania jakiego sie podjeli.Chociaz az tak bardzo w to nie wierze bo skoro cale lata tak czynili to ciezko robic to inaczej.Ja nie mam nic do ukrycia i nie mam zamiaru sie chowac za krzaczkiem. Pozdrowienia Karol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałR Opublikowano 9 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2011 Mam pytanie do Kolegów - biere coś ostatnio w okolicach Wrocławia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 9 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2011 tak - bierze mróz, katar i okonki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałR Opublikowano 9 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2011 no to Bogu dziękować, że chociaż tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daaaro Opublikowano 13 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2011 Pochwalcie się co w weekend zwojowali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 13 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2011 Zamiast JAZIA szczupaczek 60 cm - ale wystarczyło dla dobrego humoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 13 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2011 Nas niestety kleniojazie całkowicie zignorowały, ale za to na pierwszym poważnym wypadzie nad wodę w tym roku zaliczyliśmy KONTROLĘ Policji w Land Roverze. Zajechali, sprawdzili zezwolenia, SZOK Druga moja kontrola w życiu, oby cześciej takie patrole były to może co niektórym odechce się kłusować. Ale na otarcie łez zaliczyliśmy kilka okonków na kanale w mieście. Woda tak okrutnie zimna, że ... podziwiam Kolegę Mateusza, który w niej jakiś czas był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 oj tam, oj tam... nie aż taka znowu zimna... lodowata!!!! Do tego mam mały przeciek w portkach... Po rozstaniu pojechałem powyżej Oławy i dwa klonki udało się namówić do współpracy. Niestety trochę im zabrakło do forumowego wymiaru. Tym niemniej coś zaczyna się ruszać, ale przydałby się tydzień lub dwa takiego ciepełka. Póki co rybki mocno wyziębione i nieruchawe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daaaro Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2011 Koledzy a powiedzcie jak sytuacja na powodziowym?Da się już łowić? Jak poziom wody i czy ruchy jużtam jakiś są rybne;)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2011 Woda bardzo niska, jeszcze nie dawno praktycznie nie było wody wcale. Co do ryb, to nie wiem...Ale jak nie ma wody, to o ryby ciężko PozdroKamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szewiec Opublikowano 17 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2011 Kurcze słyszałem że w niedziele ma się zrobic wiosennie ;p a ja niestety w robocie dyżur no cóż ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 18 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2011 Świat jest piękny, niczym w piosence..Ciągle pada...a takie mam plany na weekend Jak znowu w tym roku nawiedzi nas powódź to albo się przeprowadzam albo zmieniam hobby... tylko na jakie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałR Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Dzisiaj zaliczyłem pierwsze Jazie w sezonie, większy koło 35cm, to nic, że spławikowiec wyciągnął na bata przy mnie Jazia 46cm Dzięki Jacek za perfekcyjne wytypowanie miejscówek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Ale, żeś mi apetyt zaostrzył. Jutro chyba pojadę. Wydawało mi się, że pogoda nadaje się jedynie do picia, a tu się okazuje, że jednak można coś wydłubać .Gratuluję rybki.Jakie okoliczności połowu? Jaka to miejscówka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałR Opublikowano 19 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Odra, podwyższona, trącona woda, prostka, opaska - Jaź u Jacka, wsteczniak przy burcie dwa Jazie u mnie - przynęta to seryjny, że tak powiem, oczywiście instinct Mistrza Lipińskiego (na strugane z lipy brać nie chciały ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 20 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 No proszę, a ja sądziłem, że na takim zimnym przedwiośniu to opaski trzeba sobie odpuścić, a tu taka miła niespodzianka.Wobler był przytrzymywany w nurcie, czy cały czas prowadzony oczywiście w anemicznym tempie ? Który instynkt, jaka wielkość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 20 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 No proszę, a ja sądziłem, że na takim zimnym przedwiośniu to opaski trzeba sobie odpuścić, a tu taka miła niespodzianka.Wobler był przytrzymywany w nurcie, czy cały czas prowadzony oczywiście w anemicznym tempie ? Który instynkt, jaka wielkość Opaska ale na niej minizatoczka z wstecznym prądem - wolne prowadzenie - Instinkt 4 cm malowany na okonia, Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałR Opublikowano 20 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 instinct 3 cm, dosyć szybkie prowadzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamLca Opublikowano 20 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 ...dzisiaj bylem na Odrze kolo Malczyc , ładne głowki , ale woda niestety troszku sie podniosła i zero brań i ani rybki nie widziałem :/ za to przynęt zerwałem stanowczo za duzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 20 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 ...dzisiaj bylem na Odrze kolo Malczyc , ładne głowki , ale woda niestety troszku sie podniosła i zero brań i ani rybki nie widziałem :/ za to przynęt zerwałem stanowczo za duzo To co takiego próbowałeś złowić, że tyle przynęt narwałeś? Aż taki tam sajgon pod wodą? Jak pamiętam swoje odrzańskie początki to po kilka woblerków na jednej wyprawie rwałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamLca Opublikowano 20 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 na szczescie to tylko twisterki ale sporo ich poszlo :)Woda dosyc wysoka a na upartego chciałem chociaz okonka zlowic bo w tym roku jeszcze zadnego sie nie udało i starałem sie obławiac wszystkie miejsca nawet tam gdzie zaczepy.No ale wkoncu niedziela spedzona nad wodą nawet bez ryby cieszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2011 Odra, podwyższona, trącona woda, prostka, opaska - Jaź u Jacka, wsteczniak przy burcie dwa Jazie u mnie - przynęta to seryjny, że tak powiem, oczywiście instinct Mistrza Lipińskiego (na strugane z lipy brać nie chciały ) A ja się pytam, GDZIE SĄ ZDJĘCIA?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomislawus Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2011 Na Widawie ktoś łowił? Jak się sprawa teraz przedstawia? W które miejsce najlepiej o tej porze roku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arhuku Opublikowano 24 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2011 Koledzy a powiedzcie jak sytuacja na powodziowym?Da się już łowić? Jak poziom wody i czy ruchy jużtam jakiś są rybne;)?W zeszłym tygodniu robiłem trzy podejścia w okolicach ujścia K. Powodziowego i pobliskiej Starej Odry. Na zero. Śladów żerowania czegokolwiek (oprócz wron itp.) również nie odnotowałem. Wody było faktycznie niewiele, tak jak piszę - jedyne rozsądne miejsce do łowienia to ujście Kanału. I tak się kręciłem na odcinku 100 m... Może teraz po tych opadach przybędzie nieco wody, a ryby się tam na nowo wprowadzą i rozpoczną dobrze pojętą współpracę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.