Jack__Daniels Opublikowano 31 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 A u mnie nie spadła tylko jeszcze poszła do góry . Główki mam pozalewane. Łowienie możliwe jedynie na kanałach do których barki wpływają, a tam jak zawsze brzegi obsrane dziadkami o każdej porze dnia i nocy. Wczoraj w przypływie słabości kupiłem białe robale i męczyłem kiełbie na Oławie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 31 Lipca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 A u mnie nie spadła tylko jeszcze poszła do góry . Główki mam pozalewane. Łowienie możliwe jedynie na kanałach do których barki wpływają, a tam jak zawsze brzegi obsrane dziadkami o każdej porze dnia i nocy. Wczoraj w przypływie słabości kupiłem białe robale i męczyłem kiełbie na Oławie . Tomek jak zwykle niezawodzi - Gratki. U mnie też taki deszczowo-zamazany bolek. Co prawda to tylko jerbaitowe minimum ale dla mnie to sztuka roku (czasami dobrze się kiepskiej prognozy nie przestraszyć) - zjadł Matusiaka w klatce na niemal stojacej wodzie - generalnie było jeszcze parę kleni i sandałek (kolegi) - ryby chowały się przed wysoką i brudną wodą w wolniejszych miejscach. Piszcie chłopaki - piszcie więcej, więcej ... bo nie wiadomo co nad wodą słychać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldek Opublikowano 31 Lipca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Miałem okazje towarzyszyć Tomkowi w wyprawie nad Oławkę ale ze spinem, wynik to dwa okonie i dwa brania na brombe. Kiełbie zdecydowanie lepiej współpracowały, nawet ja kilka złowiłem Ostatni raz byłem nad Odrą przed tą wysoką wodą i wtedy też poprawiłem mój rekord klenia całe 45 cm, skromnie jak na prezentowane tu ryby, ale mnie taki wynik ucieszył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Jacku, brawo!Ciesz sie, że Cię ta woda nie zabrała ). Przyznam, że ja mam lekkie lęki wchodzić do Odry w spodniobutach , kiedyś byłem bardziej odważny. Przed kiełbiami połaziłem jeszcze trochę po różnych miejscach na Odrze, gdzie tylko dało się poprowadzić przynętę, niestety bez efektów... stąd te kiełbie.Ja cały czas czekam na swojego sandacza z Oławy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jureki Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Witam Wszystkich po przerwie urlopowej (dobre było ale się skończyło ) Poczytałem sobie o zatruciu ryb w Odrze za Gzegorzem Dedo i z tego co się dowiedziałem to bujda na resorach.A cytat zaczerpnięty z Kuriera Gmin sam w sobie jest osobliwością. Ileż musiało być tych płoci i kleni, że wśród nich było 40 sumów o wadze od 40 kg do 60 kg. Wg mnie kilka ton lub tysiące sztuk, że zostały wymienione jako pierwsze (świadczy to o poziomie gazety, aby sensacje wywołać, ciekawe ile z tych informacji się sprawdzi i czy ktoś za to beknie <_< , bo martwe sumy po tym zatruciu to już są nawet w okolicach Nowej Soli, przynajmniej tak mnie poinformował telefonicznie kolega bo doszły do niego słuchy o zatruciu?)W poprzednim KG jest tylko wzmianka, że sprawa zatrucia jest wyjaśniana ciekawe co napiszą jutro czy też cała sprawa zostanie przemilczana.Z tego co się dowiedziałem to ktoś zrobił fotkę kilku złowionym na szarpaka sumom (które później niespełna rozumu wędkarze wpuścili na okoliczne stawy, gdzie niektóre podobno dokończyły swego żywota Fotka wraz z informacjami o zatruciu poszła do KG a ten zrobił z tego artykuł ...Grzegorz PCC Rokita to może nie jest fabryka czekolady (choć one też zanieczyszczają środowisko) ale w względzie ochrony środowiska zrobiono tam naprawdę dużo (nie mówiąc zatrzymanych przestarzałych instalacjach).I nie mów mi, że przez ponad 20 lat Twojego wędkowania woda w Odrze się nie zmieniła? Bo jak dla mnie różnica jest kolosalna.Oczywiste jest, że nie jest to tylko zasługa Rokity ale wszystkich użytkowników wodno-prawnych Odry od jej źródeł do ujścia. Łowienie przy kolektorach zrzutowych ścieków jest dość powszechne nie tylko w Brzegu Dolnym (osobiście tego nie rozumiem - szum, smród - ale jak ktoś lubi ...).Gromadzą się tam ryby (także sumy), które przyciąga zapewne kilka stopni cieplejsza woda szczególnie po opadach jak również większa ilość drobnicy.Osobiście wędkuje głównie na Odrze w swojej okolicy (także poniżej zrzutu ścieków z PCC Rokita) i jakoś nie czuje się szczególnie zatruty przebywaniem nad wodą ) Ryb z Odry oczywiście nie spożywam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superuszy Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Jacek gratki ryby fotki i odwagi. Fajna kozacka fotka Czekam na podobną tylko z rybą o 1m większą , a z tego co pisał @jureki to możę i zostało kilka takich ryb pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dedo Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 WitamJa również się cieszę że to tylko pogoń za sensacją wątpliwej klasy gazjety. Faktem jest że żadne martwe ryby nie spłyneły. Również faktem jest to że po 20 latach Odra wygląda (pachnie) lepiej. Kiedyś smród był non stop a teraz tylko w czasie przyborów wody i to nie zawsze. Pewnie i skład chemiczny rózny niż kiedyś. Paradoksalnie rybostan dzięki temu jest przyzwoiyty bo częsc wędkujących rezygnuje z rybiego białka lub w ogóle z tego łowiska. Ale pewnie łowiło by sie przyjemniej bez tego zapaszku? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2011 Dzisiaj bolki gryzły - zaliczyłem swój ilościowy rekord: 7 bolków - w tym dwa grube 60siątaki. Bolki brały różne przynęty ale największe zagryzły dużego Spiryta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2011 No to, gratulacje Jacku. A rzeka, jak to rzeka raz daje - raz zabiera; dziś zabrała mi czapkę, a pomógł jej w tym wiatr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Rzeka daje, to prawda. Niestety z reguły jej dary trafiają w nieodpowiedzialne ręce- w weekend kolejny prawie 2m wąsacz wrócił do domu- niestety nie swojego i w bagażniku.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Witam Kolegów po przerwie urlopowej Już nie mogę się doczekać wyjścia nad Odrę, stąd moje pytanie o stan wody w Odrze, Widawie. Jak to aktualnie wygląda?Jest sens jechać jutro czy pojutrze wieczorkiem?Z okien nie widzę niestety rzeki... chyba, że samochodów.... Do zobaczenia nad wodą PozdrawiamSlavobeer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 17 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2011 .Jak najbardziej jedz polecam Widawę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Booseib Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Zawitałem dziś po południu na Wrocławskie barki, celem był okoń, na boczny trok, kijek Dragon Millenium 2,85 2-12gr i młynek Shimano Seido żyłęczkę 0,18 udało się złowić okolo 30 okoni, średnio 15-27cm ale trafił się również taki oto gargus widoczny na zdjęciu 30+ ))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Dawid i Ty tak byłeś ubrany nad wodą Masakra.W okolicach Głogowa byś sobie kolego tak nie połowił.Tabuny komarów tak dają popalic że nie sposób oddychać albo zmienić przynety na agrafce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anowi Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Dawid i Ty tak byłeś ubrany nad wodą Masakra.W okolicach Głogowa byś sobie kolego tak nie połowił.Tabuny komarów tak dają popalic że nie sposób oddychać albo zmienić przynety na agrafce. To już w okolicach Głogowa nie pada kwaśny deszcz który niszczy wszystko co żyje? Sorry za OT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Może i pada ba nawet i często ale te małe krwiopijce są na wszystko odporne A do tej pory było tak pieknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomislawus Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Niedawno wróciłem, komary męczą nie gryzą po ultrathonie ale latają koło łba jak muchy koło... miałem kilkanaście brań kleni (widawa) ale tak jakby im na żarciu nie zależało żaden nawet przez sekundę się nie zawiesił na kiju. Wczoraj kilka kleników z powodziowego udało mi się wyjąć takie do 38cm dzisiaj już była większa woda i dupa przeniosłem się właśnie na Widawe. Jutro od rana atakuje znowu, tylko te komarzyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2011 W tym roku w Oławie nie jest aż tak strasznie , w zeszłym smarowałem się ofem pryskałem mugga i łaziłem z spiralą zatknięta na druciku jednocześnie , wyglądałem pewnie jakbym jakieś uroki odprawiał . Teraz off wystarczy . Rano jadę pod Ratowice zobaczymy czy szczupłe odpoczęły po wysokiej wodzie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2011 wędkarzyk i co odpoczęły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2011 Niestety rano nie połowiłem ledwo się nad wodę dostałem telefon od mamusi wpadamy na obiadek ,no to chop na siodełko i powrót do Oławy . Dopiero po siedemnastej delikatnie wypchnąłem rodziców za drzwi , ubłagałem żonę i nad wodę . Wybrałem starorzecze za Starym Otokiem do dwudziestej mały okonek i boleń ? pewnie po zeszłorocznej powodzi mu się tu zostało obie rybki na maluśki woblerek z Wrocławskiej Rapy , ciekawy model bo zamiast stelaża z drutu ma stelaż z kawałka blachy który jednocześnie jest sterem blaszkę można dogiąć i zmienić prace przynęty . Jutro też jadę tylko nie wiem jeszcze gdzie , może jakiegoś szczupaka wreszcie złapie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Urlop mija a ja bez wymarzonego zębacza(taki+90) . Dziś dwa maluchy razem może miały by wymiar ochronny ,łowisko Pod Dębami ciężko było o wolne miejsce Odra wciąż wysoka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomislawus Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Dzisiaj byłem nad Widawą ale pierwszy raz w okolicy Świnar/Szymanów, jest ryba, mało komarów, Panowie tam jest jak w hotelu hilton, trawy i pokrzywy nie sięgają po czubek głowy, wszędzie prawie da się dojść, żyć nie umierać i jakość łatwiej tam ten kleń bierze (nie boi się) aż tak gdzie ja do tej pory łowiłem. Przez cały czas zmagałem się z najróżniejszymi brzegowymi dziadostwami a tu europa :mellow: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jureki Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 @wedkarzyk1 na Twoim zdjęciu pod kleniem w wodzie to jest jakaś ławeczka dla umęczoych spacerowaniem i łowieniem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Nie to nie ławeczka , choć pewnie wcale by mnie to nie zdziwiło ktoś kawałek deski nabił na umocnienie poco nie wiem . W poniedziałek mam zamiar obłowić Widawę od mostu kolejowego do ujścia puki jest wykoszone . Jak dam rade to wpadnę jeszcze nad Bystrzyce nie wiecie kiedy most Rędziński otwierają ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2011 wie ktoś może jaka woda na bystrzycy ponizej mietkowa?? czy coś bierze?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.