Wody w okolicach Wrocławia

[jureki]

Łowiłem dzisiaj z kolegą przez około 10 godzin - ja okonka, a kolega szczupaczka, tragedia. W tym momencie jedyne co się w Odrze spławia to Bobry pierwszy raz widziałem jak Bóbr skacze na główkę z główki

 

Michał to masz zacięcie, ja po 3-4 godz takich intensywnych brań byłbym już w domu

Wczoraj 7 albo 8 (bo straciłem rachubę ) szczupaczków i okoń a dziś 3 szczupaczki i okoń - szczupaczki do 45 cm okonie ok. 30 cm (jeden ponad, drugi poniżej) trochę maławe towarzystwo, ale zabawa przednia a większe niestety nie chciały współpracować, albo ich tam niebyło

[Casdamato]

Wczoraj odbyły się otwarte zawody Krokodyl-Dragon i ludzie cos tam połowili. O ile dobrze słyszałem to dwa pierwsze miejsca to po dwa sumy. 3 miejsce dwa szczupaki i to forumowy kolego monk, Największy szczupak około 97 cm. Bardzo mało sandaczy i boleni. Wszystko na żywej rybie. Wspaniałe zawody. Jedzenie za darmo, kiełbasy kaszanki, karkówki, smalec, piwo chyba też. Wspaniałe nagrody które mogł wylosować każdy, wędki takie że aż strach podchodzić . około 80 łodzi

[Jack__Daniels]

A przy brzegu, w trawach i w wodzie, norki amerykańskie sobie baraszkują.

Od dwóch lat nie widziałem aby zimorodki młodego wyprowadziły a miały norkę w skarpie nad samą rzeką przez kilkanaście lat.

 

Się zmienia ta nasza Oderka ...

Podziękujmy ekologom. Może jeszcze na kilku fermach otworzą klatki dla dobra przyrody. Mnie interesuje kiedy wypuszczą lwy i tygrysy z ZOO.

Sytuacja może się zmieni jak naturalne futra będą w modzie. Jednak Dżoanna Krupa musiałaby wrócić skąd przyjechała... kretynka jedna.

 

MONK, czekamy na relację!!

[jureki]

Wczoraj odbyły się otwarte zawody Krokodyl-Dragon i ludzie cos tam połowili. O ile dobrze słyszałem to dwa pierwsze miejsca to po dwa sumy. 3 miejsce dwa szczupaki i to forumowy kolego monk, Największy szczupak około 97 cm. Bardzo mało sandaczy i boleni. Wszystko na żywej rybie. Wspaniałe zawody. Jedzenie za darmo, kiełbasy kaszanki, karkówki, smalec, piwo chyba też. Wspaniałe nagrody które mogł wylosować każdy, wędki takie że aż strach podchodzić . około 80 łodzi

 

Istotnie coś tam połowili, ale jednak generalnie niezawiele.

Łodzi jak się nie mylę było 66 to ponad 130 zawodników, którzy mają pojęcie o łowieniu i w znają wodę, przynajmniej spora część z nich często łowi w tym rejonie. Podobno obie sumowe łodzie to stali bywalcy Portu Uraz i poławiacze sumów, także popłynęli po swoje i złowili.

Jeden szczupak istotnie prawie metrowy, pozostałe ok. 15 w granicach 60 cm, sandaczy może z kilka największy 58 cm, boleni brak, jeden kleń ok. 45 cm i duża ilość okoni ładnych okoni.

Czwarte miejsce miała łodź właśnie z okoniamichyba 21 szt i przegrali jednym okoniem (150 pkt).

Bardzo fajne zawody C&R na dość sporym bo ok. 25 km odcinku Odry, więc było gdzie pływać zawodnikom i sędziom.

Pogoda dopisała, rano trochę wiało chwilami, ale nie było mgły ani przymrozku, więc łowiło się sympatycznie. A i po łowieniu można było się posilić i odpocząć.

Organizacja zawodów jako całego przdsięwzięcia wg mnie bardzo porządna.

 

 

 

[analityk]

Czyli,

 

Czyli pomijając sumy (specjaliści - Brawo!) i okonie - czyli ryby których zwykle nie łowię to na 132 wędkarskich dniówek złowili Panowie to około 20-25 sandaczy, boleni i szczupaków to jakieś 0,17 drapieżnika na głowę to nie za dużo i zdaje się mniej niż na ubiegłotygodniowych zawodach w Brzegu D. .

 

Mało tych ryb tam czy nie brały ?

 

 

[TAJMIEN]

Ryby zgodnie z kalendarzem brań (hehe) słabo brały, z sandaczy to chyba tylko jeden miał wymiar. Jak dla mnie na 150 osób to bardzo słaby wynik

[Monk]

No jak widać po wynikach szału z żerowaniem ryby nie było wcale. My z kolegą zmarnowaliśmy kilka godzin w poszukiwaniu sandaczy, które po prostu nie żerowały. Dopiero w drugiej części zmieniliśmy miejsce i taktyke, co zaowocowało pudłem i pięknym szczupakiem kolegi @pepek. Szczupaki złowione w dość płytkich klatkach między rozmytymi ostrogami na lekko uzbrojone gumy prowadzone metodą wielebnego opadu Pochwały dla Krokodyla i Dragona za organizację - były to moje najlepiej zorganizowane zawody na jakich byłem - siano od sponsorów było to i festyn był (pieczone prosiaki itp), sędziowie rozgrzewali herbatą z rumem, nagród dużo (nie tylko dla zwycięzców) - generalnie moje słowa uznania za organizację.

[marcinwro]

ryby słabo żerowały ,a jak cos sie już uwiesiło to same kruciaki ja z ojcem na łódce miałem 3 niewymiarowe znajomy 8szt , organizacja zawodów bardzo dobra pieczony prosiak zrobił furore nagrody praktycznie dla wszystkich nawet jak ktoś nic nie złapał mogł wylosować silnik el., wędke/kręciol

imprezę uważam za bardzo udaną

[Baloo]

Impreza bardzo fajna i jak widać, można spokojnie ogarnąć nawet 130 osób na żywej rybie. wystarczy chcieć... czego nie można powiedzieć o okręgu Wrocław.

 

Gratuluję chłopakom pięknego szczupaka. My wogóle odpuściliśmy te płytkie klatki... Nigdy tam nic przyzwoitego nie było. Widocznie czasem postępowanie wbrew logice przynosi dobre rezultaty.

 

Sandaczy trudno było się spodziewać, gdyż na tym całym odcinku z roku na rok sandacza mniej. Szczupak wytrolowany i zostaje dużo podwymiarszczaka. Tym bardziej zaskoczył nas ten 96cm okaz.

 

Okonie uaktywniły się 2 godziny przed zakończeniem zawodów i kto był w odpowiednim miejscu, mógł się wywindować na przyzwoite miejsce.

 

Bardzo trudne warunki, strasznie mało wody. Ryby poustawiały się w zupełnie innych miejscach. My liczyliśmy na więcej słonka i aktywność bolków (w końcu łowiłem z Andrzejem, a jemu ciężko wybić z głowy bolki) . Przeliczyliśmy się i kilka wydłubanych okonków pozwoliło zachować honor.

 

Poza tym, gdy my dopływaliśmy do miejscówki, koledzy zadzwonili że mają już da sumy, wiec jakby sprawa ewentualnego zwycięstwa była raczej rozstrzygnięta. Choć gdyby ktoś dobrze trafił.. to można było nawet okoniami przeskoczyć całe to sumowe towarzystwo!

 

Pozdrawiam i miło było was spotkać.

[ziom7]

nooo impreza bardzo sytaaa, fajna atmosfera

szkoda, że upominki które wylosowaliśmy nie były silnikami 50 km- za najdłuższą rybę, tylko zestawem gum...

[marcinwro]

nooo impreza bardzo sytaaa, fajna atmosfera

szkoda, że upominki które wylosowaliśmy nie były silnikami 50 km- za najdłuższą rybę, tylko zestawem gum...

jak juz to chyba 50lbs , ja tam sie ciesze z tego worka;)) darowanemu koniu nie patrzy sie z zeby

[jureki]

nooo impreza bardzo sytaaa, fajna atmosfera

szkoda, że upominki które wylosowaliśmy nie były silnikami 50 km- za najdłuższą rybę, tylko zestawem gum...

 

Za najdłuższe ryby w gatunkach były wędki a nie silnik (który wylosował trener kadry spinningowej )

I jestem tego zdania co @marcinwro, każdy upomonek jest miłym akcentem a do tego pamiątką ze spotkania

Trudno oczekiwać aby rozlosowane były dla wszystkich upominki o wartości powiedzmy 5 stówek każda, choć było kilka które tą kwotę przekraczały, trzeba było tylko mieć szczęście jak to w życiu

[Sirval]

Panowie

Więcej o rybach, dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają

[pepek]

Witam,

Skoro więcej o rybach oto fotka świniaczka, który dał nam 3 miejsce.

Podziękowania dla szypera @monk

.

[marcinwro]

piękna locha gratulacja

[Kamil Z.]

Piękna, zdrowa szczupaczyca!!

Gratulacje

Fajnie wiedzieć, że na tym straszliwie obleganym odcinku pływały i nadal pływają takie rybska

 

No i gratulacje pudła dla Ciebie i Monk'a!!

 

Pozdrawiam

Kamil

[elpojo]

do usunięcia, dubel

[elpojo]

nooo impreza bardzo sytaaa, fajna atmosfera

szkoda, że upominki które wylosowaliśmy nie były silnikami 50 km- za najdłuższą rybę, tylko zestawem gum...

jak juz to chyba 50lbs , ja tam sie ciesze z tego worka;)) darowanemu koniu nie patrzy sie z zeby

...tym bardziej że niektórzy nie wylosowali nic

Z tego miejsca pozdrawiam drugiego szczęśliwca @danka

[miras1983]

mnie zastanawia fakt dlaczego na tylu zawodników padł jeden wymiarowy sandacz, z kolegą złapaliśmy ok 10 krótkich, chonor uratowały dwa szczupaki, a impreza rzeczywiście udana..po osuszeniu Mietkowa pływam po tym odcinku i nie ma sandaczy większych niż 40cm, w tamtym sezonie trafiały się całkiem ładne ryby.

co o tym sądzicie?

pozdrawiam

[miras1983]

już chyba wiem, nie umiemy łapać

[anpart]

Łapać pewnie umiemy,trochę gorzej jest z wypuszczaniem.

[FidoAngel]

Juz niedlugo sumy na legalu! Musze sie przyznac do wielkiej radosci, gdyz tam, gdzie lowie jest ich sporo i wyparly w zasadzie inne drapiezniki, oprócz bolenia, a i tego nie ma na gesto.

(...)

A teraz wytrolują suma i będzie po dylematach co łowić. Pusto bydzie jak na Odrze pod Wrocławiem...

 

 

Trala lala bum bum bum...

[analityk]

Łapać pewnie umiemy,trochę gorzej jest z wypuszczaniem.

 

 

A może by tak zacząć promować propozycję wzrostu składki za wędkowanie dla tych co zabierają ryby?

 

np. dla tych co 100% C&R - składka bez zmian,

a dla zabierających ryby (zgodnie z regulaminem) - cena 100% w górę.

 

Mamy dwa efekty - promocja C&R i wzrost tak łowiących + więcej kasy na zarybienia (od tych co zabierają ryby).

 

[Kamil Z.]

Łapać pewnie umiemy,trochę gorzej jest z wypuszczaniem.

 

 

A może by tak zacząć promować propozycję wzrostu składki za wędkowanie dla tych co zabierają ryby?

 

np. dla tych co 100% C&R - składka bez zmian,

a dla zabierających ryby (zgodnie z regulaminem) - cena 100% w górę.

 

Mamy dwa efekty - promocja C&R i wzrost tak łowiących + więcej kasy na zarybienia (od tych co zabierają ryby).

 

Sorry Jacku, ale wg mnie taki pomysł nie ma racji bytu. Kto to niby sprawdzi? Że jesteś 100% C&R?? Liczyć na uczciwość wypowiedzi wykupujących składki?? Nagle by się okazało, że wszyscy wszystko wypuszczają - a później chowanie ryb po krzakach itd....

 

Lepiej chyba, żeby już istniejące przepisy były przez odpowiednie służby egzekwowane(na marginesie-w tym roku miałem 1- słownie jedną kontrolę panów z policji wodnej)

 

Zresztą, wniosek chyba już wypłynął w forum ogólnym, w wątku o zakazie echosondy- mnożenie zakazów do niczego nie prowadzi, skoro dla wielu te obecnie już istniejące nie mają żadnego znaczenia. Wątpię, że nagle te bardziej restrykcyjne cudownie odmienią ich podejście do wędkarstwa...

 

P.S

Poza tym wolałbym więcej pieniędzy na ochronę naturalnych tarlisk, niż dofinansowania do wpuszczania raz na jakiś czas hodowlanych zdechlaków

 

 

Pozdrawiam

Kamil

[analityk]

Kontrole jak dotychczas (albo lepiej) bo jak łowisz - masz ryby a nie masz wyższej opłaty to kara - czyli żadnych dalszych inwestycji - po prostu wyższa składka za mocniejszą eksploatację wody,