Skocz do zawartości

Wody w okolicach Wrocławia


analityk

Rekomendowane odpowiedzi

A u mnie nie ma czym się pochwalić - dziś przyzerowaliśmy. Ale za to widziałem stado jeleni (akurat przepływały na drugą stronę) + stadko saren + dzika śladów moc :D

 

A na jednej z zatok gdzie spodziewaliśmy się okoni zastaliśmy tylko kałuże z 20 cm wody - susza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj wraz z 2 kumplami po kiju odwiedziłem Bajkał, gdzie nie byłem od dawien dawna - oczywiście nic nie skubalo, ani nam, ani miejscowym na żywca, ani na spinning i z łódek ciszą wiało... Pojechaliśmy na chwilkę jak ZOO na oderkę uczepiły się nam 2 szczupaczki, gdzie się podziały okonie ?! Na troka ani pyknięcia :unsure: Latem jak coś tam skubało to gadali - Panie czekaj pan na jesień/zimę to dopiero się zacznie !

Hahaha :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metrowy sumek mi dzisiaj podniósł ciśnienie. Miałem nadzieję, że będę mógł naprawdę pięknego sandacza wstawić, a tu zonk, wąsaty przyłów. Oprócz tego słabo, jedna obcinka gumy i jedno branie sandacza, który zdjął prawie całą gumę z haka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Tomek,

udowodniłeś, że jednak jakieś sandały są w naszych okolicach (mam nadzieję, że to nasze okolice :D ).

Taka rybka to mój cel na najbliższe wyprawy.

 

W niedzielę łaziłem za okoniami poniżej Wrocławia. Wydłubałem chyba 7 na troczek i paproszki, z czego dwa największe miały po 23-23,5 cm. Znajomi połowili trochę lepiej, było ponoć kilka sztuk ponad 30 cm i dużo więcej drobniejszych.

 

Nigdy nie miałem tak dziwnych brań, kompletnie nie podobne do brań okoni. Bardzo delikatne przytrzymania, jakby zaczep. Żadnych drgań szczytówki, nic !! Żadnego szarpania, tak charakterystycznego dla tych ryb.

A wędeczka okoniowa była - Feeling od Mikado.

 

Teraz pora na sandały :mellow: Te też próbowałem złowić, ale poza jedną obcinką 9cm gumy nic nie zanotowałem niestety....

 

Pozdrawiam

 

Slavo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ostatnio rybek sporo ale wszystko maleńkie, ledwie wymiarowe.

Jak znajdę chwilę czasu to jeżdżę powyżej Wrocławia i zawszę coś złowię. Nastawiam się na głównie sandacze ale szczupak się często zdarza.

Piszę to głównie dlatego, że czytam o obcinkach, które się Wam zdarzają. Zakładajcie przypon jak łowicie sandacze. Nie sądzę, żeby miał on wielki wpływ na ilość brań a może oszczędzi kilka szczupaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...