Wody w okolicach Wrocławia

[rafaelo1996]

no zobacz jaki byl duzy powyzej 30 cm Mial

[rafaelo1996]

sa zdjecia dodalem do tamtego postu zedytowalem go i wrzucilem foty

[wedkarzyk1]

Dziś testy nowej bolenióweczki 55mm a właściwie siedmiu jej wersji wstępnie wdrożona zostanie wersja 7g i 10g z dość mocno skupionym obciążeniem dyszka wężykuje siódemka idzie prosto obie drobniutko pracują .

Rybki brały ale bardzo nieśmiało i delikatnie na cztery brania dwa spady jedno puste i jeden klexik powyżej trzech dyszek zresztą też zapięty za koniuszek pyszczka . Na woblerka nie zwracajcie uwagi bo został pokryty folią bez lakieru i kolorków jak się sprawdzi zasłuży na lakier .

.

[ziom7]

dziś z powodu nieusprawiedliwionej nieobecności bolków, zająłem się poszukiwaniami brzanek, nie udało się żadnej skusić, ale na instincta 4 - dociążonego lametą zamiast brzusznej kotwiczki usiadło ładne prosię

troszkę pochodziła w kamieniach

pozdr

ziom

[rafaelo1996]

Co to jest ;d ? brzana to chyba nie jest klen ?

[boseib]

Świnka kolego świnka:]

[wedkarzyk1]

Masakryczna teraz świnka to rzadkość a co dopiero taka .

 

[bobesku]

Dobra świnia:)

[ziom7]

w tym roku miałem już wcześniej świnki 52 i 45. Kiedyś też się trafiały letnie świnki min. 52,5 i 49. Wwcześniejsze atakowały spirity po zaczepie - przyłowy przy boleniowaniu, czasem przytrafiały się też podhaczone, tegoroczne łowiłem na instincty podczas łowienia kleni i brzan. Ryba równie silna jak brzanka - tylko mniejsza, podobny sposób zachowania, wchodzi w kamienie, dobija do dna.

Fajnie, że jest ich coraz więcej w naszych wodach, choć celowe łowienie ich na spinning wydaje mi się niemożliwe

[bjpol]

Wczoraj dla odmiany poszedlem sobie nad Bystrzycę, nadal nie wierzę, że sa tam jakieś ryby, ale cóż ..... po dwóch godzinach przed deszczem złapałem 4 okonie (po ok. 20 cm) i dwa bolenie po 3o cm. .... kleni czy jazi ani widu, ani słychu .... chyba czas wracać na inne wody

[RafałWrocław]

Wczoraj dla odmiany poszedlem sobie nad Bystrzycę, nadal nie wierzę, że sa tam jakieś ryby, ale cóż ..... po dwóch godzinach przed deszczem złapałem 4 okonie (po ok. 20 cm) i dwa bolenie po 3o cm. .... kleni czy jazi ani widu, ani słychu .... chyba czas wracać na inne wody

 

Zobacz sobie w watek klenie 2012 wrzucilem tam zdjecie klenia z Bystrzycy ponad 50 cm to zaden wyczyn jak wiesz gdzie szukac i jak łowic

 

[FidoAngel]

Ziom, szczere gratulacje. Świnka i to taka wielka, to dla mnie zupełnie abstrakcyjna ryba.

Ciekawe czy to ta zarybieniowa czy ze starego stada? Jak przypuszczasz? W jakiej wodzie złowiona?

 

A ja cały dzionek nad Widawą, jakieś kurduple do bromby parę razy wyszły i cmoknęły ale raczej się od niej odbijały. Dawno nie byłem na Widawie i długo znów tam nie zawitam.

Zupełnie przestałem rozumieć tę wodę

[rzewo]

powróciłem dziś na ujście Widawy ze spinem po 30 latach, tylko 2,5 godziny i 3 okonie po ok. 28 cm jak z wtryskarki. Muszę przyznać iż rzeka się wypłyciła, ale ryby jeszcze są.

[bjpol]

To miejsce akurat znam, ale byłem przekonany, że tam się nie da zejść nad wodę .... wszędzie jakieś ploty, paści i inne zapory

.... ja byłem niżej, przy moście kolejowym ...

[vince83]

Dzisiaj kolega w tym miejscu złapał brzanę 57cm. Nigdy bym nie przypuszczał, że w tym miejscu są takie rybki, a jednak...

 

[Slavobeer]

Ziom !!!

Gratuluję takiego połowu. Zajebiaszcza świnia

 

Slavo

[Oleix]

 

Fajnie, że jest ich coraz więcej w naszych wodach, choć celowe łowienie ich na spinning wydaje mi się niemożliwe

 

 

Paweł niech znajde dobre miejsce gdzie są to bedzie celowe łowienie świń w oborze...

[Booseib]

Wrocław nic nie łowi?!

[FidoAngel]

A dzisiaj zrobiłem sobie kajakowy spływ Widawą. Od mostu na Sołtysowicach do ujścia.

Obserwując ryby w zasadzie można to podzielić na trzy odcinki.

 

Pierwszy do mostu na trasie Wrocław-Poznań, pełen ryb, rybek, kiełbi, okonków i wszelkiego drobiazgu a na końcu każdego warkocza szczupaczek lub średni kleń.

 

Drugi odcinek od tego mostu do śluzy w Szymanowie, prawie stojąca woda, ogromna i głęboka, na całych odcinkach całe wiosło do dna nie dochodziło

W zasadzie bez widocznych ryb, czasami coś małego wierzchem strzeliło i nic więcej. Widoczne pływające norki amerykańskie.

 

Trzeci odcinek od tamy do ujścia, płytki, piaszczysty, troszkę drobiazgu i czasami ogromne ryby. Część to klenie ale kilka to coś innego. Nie szczupaki, może jazie lub karpie.

 

Uwielbiam tę rzekę a z kajaka jeszcze piękniejsza niż z brzegu.

 

 

 

[Booseib]

A dzisiaj zrobiłem sobie kajakowy spływ Widawą. Od mostu na Sołtysowicach do ujścia.

Obserwując ryby w zasadzie można to podzielić na trzy odcinki.

 

Pierwszy do mostu na trasie Wrocław-Poznań, pełen ryb, rybek, kiełbi, okonków i wszelkiego drobiazgu a na końcu każdego warkocza szczupaczek lub średni kleń.

 

Drugi odcinek od tego mostu do śluzy w Szymanowie, prawie stojąca woda, ogromna i głęboka, na całych odcinkach całe wiosło do dna nie dochodziło

W zasadzie bez widocznych ryb, czasami coś małego wierzchem strzeliło i nic więcej. Widoczne pływające norki amerykańskie.

 

Trzeci odcinek od tamy do ujścia, płytki, piaszczysty, troszkę drobiazgu i czasami ogromne ryby. Część to klenie ale kilka to coś innego. Nie szczupaki, może jazie lub karpie.

 

Uwielbiam tę rzekę a z kajaka jeszcze piękniejsza niż z brzegu.

 

 

 

 

 

O Tak, Widawa to dolnośląski skarb, kapitalna rzeczka z niespodziankami

[krystiano1981r]

FidoAngel witam serdecznie.Mam pytanie,czy łowiłeś może na Widawce w okolicach Bierutowa?pozdro

[FidoAngel]

Witaj @krystiano1981, w zasadzie łowię na Widawie od autostrady w dół ale dwa sezony spędziłem na dawnym odcinku wody krainy pstrąga i lipienia w lasach między Zbytową a Chrząstawą czyli sporo poniżej Bierutowa ale było to piętnaście lat temu

Pozdro

[krystiano1981r]

Hej,tak zapytałem bo mieszkam od Widawki niecałe 500m i ten odcinek w okolicach Bierutowa dobrze znam Muszę Cię,także zmartwić,bo na tym ocinku,o którym Ty piszesz położyli już łapę poprawiacze natury i generalnie jest po rzece

[mo-chu]

cześć panowie

drewno pod mostem w Lubiążu suchutkie, Fido pewnie już piwa nawarzył - no to chyba czas się spotkać ktoś w końcu musi mi wytłumaczyć gdzie się podziały klenie

pozdr

mo-chu

[wedkarzyk1]

Klenie ? głęboko panie głęboko ostatnie dwa siadły na samym koniuszku dołu za główką na oko na głębokości 4 metry przy szukaniu bolasków Ale i widywane były przez chwilę późnym wieczorem daleko w nurcie tuż pod samą powierzchnią polecam przeciążone woblerki typ Lubliński dość szybko i płytko prowadzone raczej z nurtem niż pod nurt .